Reklama

Kolejna białoruska sportsmenka otrzymała polskie obywatelstwo

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

20 marca 2024, 14:52 • 2 min czytania 15 komentarzy

Polska lekkoatletyka właśnie zyskała kolejną mocną zawodniczkę pochodzącą z Białorusi. Po tym, jak w sierpniu ubiegłego roku paszport naszego kraju otrzymała Kryscina Cimanouska, dziś prezydent Andrzej Duda zdecydował o przyznaniu obywatelstwa Marii Żodzik. – Liczę, że sprawy związane z procedurami World Athletics będą przebiegać teraz sprawnie i już niebawem wystartuję w koszulce z orzełkiem na piersi. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się sprawnie i kibice zobaczą mnie na igrzyskach w Paryżu w biało-czerwonym stroju reprezentacji Polski – powiedziała zawodniczka uprawiająca skok wzwyż.

Kolejna białoruska sportsmenka otrzymała polskie obywatelstwo

27-letnia Żodzik od 2022 roku mieszka w Polsce, a dokładnie w Białymstoku. Zawodniczka posiada polskie korzenie. W oczekiwaniu na przyznanie paszportu nie mogła startować w zawodach rangi międzynarodowej, bowiem obejmował ją okres karencji. Ten obowiązuje nawet po dzisiejszej decyzji prezydenta Dudy o przyznaniu lekkoatletce obywatelstwa.

– Najwcześniej Maria będzie mogła reprezentować nasz kraj od 20 czerwca. Wtedy mijają trzy lata od jej ostatniego występu w reprezentacji Białorusi. To był start na drużynowych mistrzostwach Europy w Klużu-Napoce. Kolejnym krokiem będzie decyzja specjalnego panelu World Athletics odpowiadającego za zmiany barw narodowych. Nie wiemy, kiedy on się zbierze. Oczywiście będziemy w tej sprawie lobbować i zrobimy wszystko żeby Maria mogła wystartować już pod koniec czerwca w mistrzostwach Polski. Jeśli to się uda sprawnie załatwić, zobaczymy ją na igrzyskach w Paryżu. Minimum już ma – mówi wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i szef misji olimpijskiej Tomasz Majewski.

Gdyby Żodzik udało się wystąpić we Francji, byłaby jedną z mocnych kandydatek do występu w finale skoku wzwyż kobiet. W 2024 roku Maria pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 1,97 m – wyżej w tym sezonie skakało tylko pięć zawodniczek.

W szerszym ujęciu historię Marii Żodzik na łamach naszego portalu opisał Jakub Radomski. Możecie przeczytać ją w tym miejscu.

Reklama

Fot. Newspix

Czytaj też:

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
7
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
0
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
46
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Lekkoatletyka

Lekkoatletyka

Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Kacper Marciniak
3
Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Komentarze

15 komentarzy

Loading...