Reklama

Kędziorek: Cieszę się, że mogę mieć takich zawodników w szatni

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

05 marca 2024, 08:54 • 3 min czytania 0 komentarzy

W poniedziałkowym meczu 23. kolejki Ekstraklasy Radomiak w końcu strzelił premierowe gole po zimowej przerwie i od razu zgarnął trzy punkty w meczu ze Stalą Mielec. Po spotkaniu głos zabrali szkoleniowcy obu zespołów.

Kędziorek: Cieszę się, że mogę mieć takich zawodników w szatni

Kamil Kiereś, trener Stali Mielec, mówił o dominacji Radomiaka w grze powietrznej i o zabójczych kontratakach przeciwników. – Między 15. a 40. minutą zostaliśmy bardzo zdominowani przez Radomiaka. Nawet jak próbowaliśmy odmienić coś w naszej grze, to napędzaliśmy kontry Radomiaka. Przegrywaliśmy 0:1 po rzucie z autu. Ciężko było nam się dzisiaj odnaleźć z Radomiakiem w grze powietrznej. Analizowaliśmy te ostatnie mecze Radomiaka, ale nie tylko te z 2024 roku, kiedy rywale grali osłabieni za czerwone kartki. Analizowaliśmy także mecze trenera Kędziorka, kiedy przyszedł do Radomia. Ten mecz dzisiejszy bardzo przypominał mi mecz Radomiaka z Widzewem – stwierdził szkoleniowiec mieleckiej drużyny.

Z drugiej strony, Maciej Kędziorek, trener zwycięzców, mógł być zadowolony po tak długo wyczekiwanych trzech punktach w nowym roku. Pierwsze dwa mecze (0:6 i 0:4) musiały mocno nadszarpnąć morale drużyny, a spotkanie ze Stalą dawało potrzebny oddech w momencie, kiedy strefa spadkowa zaczęła być niebezpiecznie blisko.

Myślę, że po niezłym meczu zasłużenie zdobyliśmy punkty. Pokazaliśmy i niezły pressing, i reakcję po stracie. Cieszy mnie mądra gra w obronie. Obiecywałem, że zmienimy nasze zachowanie w obronie niskiej i to się udało. Cieszą statystyki. Aż 20 strzałów oddanych, przy tylko dwóch ze strony Stali. Na pewno chcielibyśmy żeby ta skuteczność była lepsza. Jeśli chodzi o całościową sytuację, to nic przez te cztery tygodnie się nie zmieniało w naszej pracy. Byliśmy konsekwentni. To był kolejny mecz, w którym rywal sobie niewiele tworzy. Wszyscy chcieliby, żebyśmy grali ładną, ofenswyną piłkę, ale ja jestem pragmatykiem i wolę zdobywać punkty.

Docenił też wpływ na zespół najbardziej doświadczonych obcokrajowców radomskiej drużyny, którzy obchodzili w tym meczu swoje małe jubileusze. – Dziś mieliśmy dwunastą rocznicę gry Leandro Rossiego w naszym klubie i setny mecz Raphaela Rossiego. Cieszę się, że mogę mieć takich zawodników w szatni – dodał na koniec Kędziorek.

Reklama

Radomiak, dzięki zwycięstwu ze Stalą awansował na jedenaste miejsce w tabeli Ekstraklasy. Ma 28 punktów i sześć oczek przewagi nad strefą spadkową. Mielczanie pozostali na ósmym miejscu z 32 punktami. W następnej kolejce gracze z Radomia jadą do Gliwic, a Stal będzie gościć u siebie rozkręcający się ostatnio Ruch Chorzów.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...