Reklama

Media: Zieliński zaliczył kiepskie wejście

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

04 marca 2024, 09:24 • 2 min czytania 1 komentarz

W starciu Napoli z Juventusem górą była drużyna z południa Włoch. Piotr Zieliński pomagał kolegom w pokonaniu Starej Damy dopiero od 65. minuty meczu, ale i tak został zauważony przez oceniającą jego występ włoską prasę.

Media: Zieliński zaliczył kiepskie wejście

Po wejściu na boisko wyglądał, jakby nie interesowała go już gra dla Napoli – zauważyli dziennikarze La Gazzetta dello Sport. Z każdą chwilą spędzoną na murawie Polak wyglądał na szczęście o wiele lepiej, co Włosi również docenili: – Swoją postawą na koniec odkupił winy po słabym początku. Choć grał zbyt miękko w obronie, zrekompensował te braki zaciekłością w ataku.

To jednak najbardziej pochlebna recenzja występu reprezentanta Polski. Tuttomercato było wobec Zielińskiego nieco bardziej krytyczne: – Znów negatywny występ. Wiemy dlaczego nikt w Napoli już na niego nie stawia.

Reklama

Mankamenty w grze Polaka dostrzegał też Eurosport: – Nie strzelał, nie dryblował, nie pomógł w obronie przy golu dla Juventusu.

WIĘCEJ O SERIE A:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

1 komentarz

Loading...