Reklama

Grosicki: Jeśli nie awansujemy na mistrzostwa, to będzie to mój „last dance” w kadrze

Dariusz Skrzypek

Opracowanie:Dariusz Skrzypek

04 lutego 2024, 16:37 • 2 min czytania 13 komentarzy

Kamil Grosicki przez lata w polskiej reprezentacji zasłużył sobie na status legendy. Ale wszyscy już widzą, że jego czas dobiega końca – w tym sam zawodnik. W rozmowie z TVP Sport zapowiedział, że nieudane baraże mogą być jego ostatnimi występami w biało-czerwonych barwach.

Grosicki: Jeśli nie awansujemy na mistrzostwa, to będzie to mój „last dance” w kadrze

Skrzydłowy Pogoni Szczecin w kadrze wystąpił aż 93 razy. Jak sam twierdzi, nie będzie miał najmniejszego problemu ustąpić, gdy zacznie odczuwać, że jego czas przeminął: – Żyję w zgodzie z założeniem, że jeśli poczuję, że w kadrze na mojej pozycji są zdecydowanie lepsi piłkarze ode mnie, to… powiem pas. Na razie tego nie widzę. Właśnie dlatego cały czas walczę na boiskach Ekstraklasy i chcę udowadniać, że należy mi się miejsce w kadrze. 

– Gra w kadrze zawsze była dla mnie czymś najważniejszym. Dalej chce występować w biało-czerwonych barwach, choć jestem już w tej grupie wiekowych zawodników. Zależy mi na wykorzystaniu każdej szansy. Zapewniam, że jeśli pojawi się grupa lepszych graczy, to będę wiedział, kiedy zejść ze sceny i nie walczyć o drużynę narodową aż tak, jak robię to do tej pory. Mam takie poczucie, że nigdy nadmiernie nie zawiodłem w reprezentacji – dodał.

„Grosik” miał także do powiedzenia kilka słów o nieudanych eliminacjach do tegorocznych mistrzostw Europy. Jego zdaniem, winy wcale nie należy szukać w selekcjonerach: – Podchodzę do tego tak, że najbardziej zawiedliśmy my – piłkarze. Najłatwiej jest uderzać w selekcjonerów, ale wciąż to zawodnicy wychodzą na boisko. Na pewno nie prezentowaliśmy w eliminacjach swojej najwyższej formy. Kilka meczów w naszym wykonaniu było wręcz kompromitujących.

– Musimy wykorzystać szansę, którą dają baraże. Jeśli to się nie uda, to reprezentację czeka poważne trzęsienie ziemi. Wtedy najstarsi zawodnicy na pewno będą musieli pogodzić się z przyszłością. Dojdzie do rewolucji. Nawet w moim przypadku… Jeśli awansu nie będzie, to marcowe zgrupowanie będę mógł pewnie określić mianem „last dance” – zakończył.

Reklama

Pełny wywiad możecie przeczytać TUTAJ.

WIĘCEJ O KADRZE:

Fot. Newspix

Z wykształcenia dziennikarz, a z zawodu ekspert od marketingu internetowego. Na weszło.com dbam o merytorykę treści dotyczącej zakładów bukmacherskich i obstawiania wydarzeń sportowych. Wszystko po to, byś otrzymywał wiarygodne informacje, prosto podane.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Ekstraklasa

Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Antoni Figlewicz
0
Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Komentarze

13 komentarzy

Loading...