– Warszawa musi mieć dwa kluby w Ekstraklasie, bo Warszawa jest miastem, które na to stać. Warto mieć dwóch godnych siebie rywali, bo wtedy napędza to wszystko po kolei. Koniunkturę, infrastrukturę, środowisko kibicowskie i wiele innych dziedzin – tłumaczy w rozmowie z “TVP Sport” Rafał Smalec.
“Czarne Koszule” zanotowały dwa awanse z rzędu, ale o trzeci będzie im niezwykle ciężko. W tym momencie Polonia traci aż… 12 punktów do pozycji gwarantującej grę w barażach. – Bez dwóch zdań, patrząc na historię klubu, zapędy właściciela, jego możliwości, to docelowo klub powinien znaleźć się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dzisiaj możemy powiedzieć, że dla nas najważniejsze jest, żeby spokojnie przepracować zimę i zrobić wszystko, żeby móc w następnym sezonie walczyć o coś więcej. Najpierw jednak musimy zapewnić sobie miejsce w I lidze – tłumaczy szkoleniowiec beniaminka.
Trener Smalec powiedział, że w wielu meczach nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. – Było wiele spotkań, w których nasza gra nie wyglądała tak, jak byśmy chcieli. Musimy to wziąć na klatę i powiedzieć, że w wielu momentach przez naszą słabą grę straciliśmy punkty. Jednak, niezmiennie, ja wierzę w ten zespół i jestem przekonany, że w rundzie wiosennej pokażemy zdecydowanie inne oblicze. Zdecydowanie lepsze – mówi 45-latek.
Piłkarze Polonii Warszawa wrócą do ligowej rywalizacji w lutym. W 20. serii gier zmierzą się u siebie z Arką Gdynia, a więc aktualnym liderem rozgrywek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- NIEOFICJALNIE: ZNIKA PRZEPIS O MŁODZIEŻOWCU
- CZY LEGIA WARSZAWA DAŁA SIĘ NABRAĆ NA GUALA?
- KAROL KNAP DLA WESZŁO: NUDZI MNIE OGLĄDANIE MECZÓW
Fot. FotoPyk