Wciąż na powrót do piłki czeka Bartosz Salamon. Zawodnik Lecha Poznań został zdyskwalifikowany w kwietniu tego roku za stosowanie dopingu, jednak wciąż pozostaje w treningu chcąc pozostać gotowym na dzień powrotu do gry.
W kwietniu polską piłką wstrząsnął ogromny skandal. Bartosz Salamon, kluczowy zawodnik Kolejorza, został poddany rutynowej kontroli antydopingowej. Wynik testu okazał się pozytywny, wskazując na obecność w organizmie chlortalidonu, diuretyku mającego maskować obecność pozostałych niedozwolonych substancji. Reakcja była natychmiastowa – obrońca został zawieszony aż do czasu wyjaśnienia sprawy.
Postępowanie niezmiennie trwa, w związku z czym zawodnik nie może trenować wraz z resztą drużyny. Niedawno na swoim Twitterze, gdzie pojawił się po raz pierwszy od zawieszenia, poinformował, że niezmiennie trenuje indywidualnie szykując się do powrotu.
Kolejny tydzień samotnych treningów za mną. Nie wiem kiedy będę mógł wrócić do gry, ale wiem, że będę gotowy. Dyscyplina i ambitne cele pomagają mi utrzymać motywacje pic.twitter.com/sw5nHblY4W
— Bartosz Salamon (@salamon1591) November 18, 2023
Dawny obrońca Cagliari w zeszłym sezonie był najważniejszym ogniwem w defensywie Lecha, z którym dotarł aż do ćwierćfinału Ligi Konferencji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Brokuł” z intensywnością na europejskim poziomie. Poznajcie Karola Struskiego
- Prawdziwa twarz Stanislava Levy’ego [WYWIAD]
- Co po Szczęsnym? Jak dochodziło do zmian na bramce w kadrze
fot. Newspix