Po spekulacjach czeskiej prasy, Marek Papszun postanowił odnieść się do plotek o domniemanym przejęciu reprezentacji naszych sąsiadów. 49-latek stwierdził, że na ten moment nie prowadzi żadnych negocjacji.
– Nie mogę dziś nic powiedzieć, bo taki temat w ogóle się nie pojawił. Należy jednak rozważyć każdą taką ofertę. Obecnie nie mam kontraktu, śledzę, co się dzieje, jednak taki temat nie jest obecnie rozważany – stwierdził były szkoleniowiec Rakowa Częstochowa, cytowany przez portal „Polsatsport.pl”.
Forma reprezentacji Czech w eliminacjach do EURO 2024 pozostawia wiele do życzenia. Podopieczni Jaroslava Silhavego wygrali zaledwie jedno z trzech ostatnich spotkań (1:0 z Wyspami Owczymi), w międzyczasie przegrywając wysoko z rozpędzoną reprezentacją Albanii. Nie zmienia to jednak faktu, że ich sytuacja w grupie jest znacznie lepsza od naszej. Po rozegraniu sześciu spotkań reprezentacja Czech ma na swoim koncie 11 punktów – o jeden więcej niż drużyna Michała Probierza.
Dziennikarz Jiří Fejgl z „https://t.co/tsCc7izCoa” na stanowisko selekcjonera reprezentacji Czech proponuje Marka Papszuna!
„Mój typ to Marek Papszun. Chcemy Trpišovský’ego, ale nie możemy go mieć. Dlaczego więc nie sięgnąć po Papszuna, który jest jego polskim… pic.twitter.com/8vbbvIHWDk
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) October 16, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Reprezentacja Polski to Midas na opak. Wszystko zamienia w gówno
- Ciarki żenady. Top 15 najbardziej wstydliwych momentów eliminacji Euro 2024
- Trela: Zespół, który zatrzymał się w pół drogi. Wynik, jak rzadko, gorszy niż gra
- A może emocje w meczach z Mołdawią to po prostu nasz poziom?
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Nie zasługujemy na nic
- Kolejny wstyd. Gdzie nam na EURO?
Fot. Newspix.pl