Pogoń Szczecin w zaległym spotkaniu 6. kolejki Ekstraklasy uległa Legii Warszawa 3:4 przed własną publicznością, choć trzykrotnie obejmowała prowadzenie i całą drugą połowę grała o jednego zawodnika więcej. Jens Gustafsson nie ukrywał po meczu wielkiego rozczarowania wynikiem.
– Gratuluję Legii wygranej. Jest ciężko, bo w pierwszej połowie scenariusz układał się po naszej myśli. Po zmianie stron mieliśmy kontrolować grę, ale kompletnie nam się to nie udało. Wstydzimy się tego wyniku. Zawiedliśmy. Straciliśmy trzy bramki, grając w przewadze. To niedopuszczalne! – mówił poirytowany szwedzki trener na konferencji prasowej.
Jakie wnioski przed najbliższym spotkaniem z Lechem Poznań? – Musimy lepiej rozgrywać piłkę. Więcej zawodników musi pokazywać się do gry i chcieć wziąć ciężar na swoje barki. Teraz musimy się odpowiednio nastawić mentalnie. Myślę, że w piątek już wszyscy będą skoncentrowani na niedzielnym spotkaniu. Ale nie możemy dopuścić do ponownej straty czterech bramek – zaznaczał Gustafsson.
Pogoń Szczecin po rozegraniu dziewięciu ligowych spotkań zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 12 punktów. Liderem jest Legia Warszawa – 20 oczek, która ma jeszcze do rozegrania jeden mecz zaległy.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Rakoczy: Probierz dobrze poukładał kadrę U-21. Chciał, żebyśmy ryzykowali
- Nawet rezerwy Legii za mocne dla Ruchu Chorzów. Szkoda, że trybuny były puste
- Cracovia ma wąską kadrę? Bramkarz Górnika postanowił temu zaradzić!
- Na co komu Liga Mistrzów? Pogoń i Legia zapewniły większe emocje
Fot. FotoPyK