W niedzielę Widzew Łódź będzie mierzył się przed własną publicznością z Cracovią w ramach 8. kolejki Ekstraklasy. W tym spotkaniu nie zobaczymy nowego nabytku “Pasów” Kamila Glika, którego obowiązuje jeszcze zawieszenie za czerwoną kartkę, którą zobaczył w ostatniej kolejce Serie B.
35-letni obrońca otrzymał dwa mecze pauzy za swoje zachowanie względem sędziego w meczu z Perugią. Z uwagi na fakt, że Polak dalej będzie grał w rozgrywkach podlegających pod UEFA, kara nie została anulowana i piłkarz musi swoje odcierpieć w Ekstraklasie. Dlatego Glik nie mógł zagrać z Koroną Kielce i nie zobaczymy go również z Widzewem.
103-krotny reprezentant Polski będzie mógł wystąpić w barwach Cracovii dopiero 23 września w starciu z Pogonią Szczecin. Jak pod względem fizycznym wygląda obecnie Glik? – Aspekt fizyczny jest w porządku, natomiast treningi w siłowni, bieganie interwałów nie zastąpi boiska. Można poczuć przestrzeń, piłkę. Przerwa reprezentacyjna jest dla mnie idealna, by dobrze przepracować dwa-trzy tygodnie. Na mecz z Pogonią będę w stu procentach gotowy – przekazał Kamil Glik, cytowany przez serwis lovekrakow.pl.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Leandro: Polacy nie są zacofanymi rasistami. To dobry kraj!
- Papszun, Skorża, a może Probierz? Główni kandydaci do zastąpienia Santosa
- Załęczny: Jestem w szoku. Nie było żadnego przekupstwa!
- Szesnaście lat, siedem meczów i niekończące się zachwyty. Czy Lamine Yamal to kosmita?
Fot. Newspix.pl