Leo Messi wciąż mógłby rządzić w Europie. W końcu zaledwie pół roku temu strzelił siedem goli i zaliczył trzy asysty na mundialu w Katarze, gdzie sięgnął po upragniony Puchar Świata. I udowodnił, że w całej historii ludzkości nikt nie kopał piłki lepiej od niego. Ani Pele, ani Diego Maradona, ani tym bardziej Cristiano Ronaldo. Nadszedł jednak moment, w którym Argentyńczyk sam z siebie nie chce być już najlepszym piłkarzem na świecie.

Odchodzi za Wielką Wodę, do Stanów Zjednoczonych, na Florydę, zasili Inter Miami. Martin Souto, przyjaciel 35-letniego gwiazdora, mówi w nowym Kwartalniku Sportowym, że „zaznacza wszystkie jego mecze kalendarzu, bo kiedy ten zakończy karierę będziemy odczuwać pustkę”.
Tę pustkę już czuć.
Czy bowiem nagle, niespodziewanie i znienacka masowy widz futbolu zapomni o Barcelonie, Realu czy innym PSG, żeby przeżywać wielkie uniesienia z tworem, który powstał w 2020 i aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w swojej Konferencji Wschodniej, nawet jeśli rolę właściciela pełni tam elegancki David Beckham, a w jego vice’owych barwach śmigać zacznie sobie Leo Messi?
Nie.
To będzie hołd dla biznesu. Ten kontrakt splata ze sobą interesy kilku wielkich firm i marek, ze szczególnym uwzględnieniem trzęsących rynkiem dwóch głównych korporacji – Apple i Adidasa. Ta umowa uczyni Inter Miami konkurencyjną medialnie organizacją wobec innych potęg z NFL, NBA, NHL i MLS. Stany Zjednoczone pomachają też wojowniczo szabelką przed nosem Arabii Saudyjskiej – „wypchajcie się ze swoimi petrodolarami znad Zatoki Perskiej, Messi wylądował na Florydzie”.
Geniusz Leo Messiego nie będzie już jednak dobrem przeznaczonym dla oczu staromodnego fana piłki nożnej. Tego, który wychował się na wieloletnim ładzie rodem ze Starego Kontynentu, a przez ostatnie piętnaście lat zachwycał się Argentyńczykiem, przeważnie na boiskach La Ligi i Ligi Mistrzów, a później przez chwilę Ligue 1.
Tak.
To prawda.
Leo Messi znika za horyzontem, czarować będzie w innej strefie czasowej i w innym kręgu kulturowym.
– Chcę nieco zejść z centrum uwagi. Częściej myśleć o rodzinie. Przez dwa lata byłem w złym stanie, nie potrafiłem się cieszyć. Radość odczuwałem tylko przez jeden miesiąc, kiedy wygrałem Puchar Świata. Wtedy doświadczyłem euforii, czystej i nieskażonej radości, a teraz chcę wrócić do cieszenia się sobą, cieszenia się rodziną, dziećmi, codziennością – wytłumaczył swoją decyzję w rozmowie z Mundo Deportivo.
Już w w grudniu 2020 roku przekonywał w buńczucznym wywiadzie dla La Sexty, że czuje się niewolnikiem własnej wielkości. Poddańcze pokłony i pomruk miłości na Camp Nou miały sprawiać, że stał się absolutnie uzależniony od woli fanów, których sam stworzył. Nie czuł się normalny. Bał się ich reakcji. Przez ich wzgląd nie był w stanie określić swoich sympatii i poglądów politycznych, krygował się w opiniach na temat ludzi związanych z własnymi klubami, ograniczył swoje aktywności społeczne do minimum. I nazywał swoje życie nudnym. Zasiadał na samym szczycie drabiny społecznej, a całą swoją osobowość sprowadzał do murawy. Trochę koszmar w raju.
Pod koniec marca 2023 roku kamery złapały go zaś na wyjściu z ekskluzywnej argentyńskiej restauracji Don Julio, którą musiał opuścić, bo wokół lokalu zgromadził się wielotysięczny, napierający i rozszalały z miłości tłum. Napisałem wtedy tekst „Czcij Leo Messiego przed nadchodzącą apokalipsą”, w którym dziwiłem się, że naród tak silnie doświadczony biedą, nędzą i pogłębiającym się kryzysem ekonomicznym jest w stanie aż w takim stopniu hołubić jednego człowieka.
Oto fragment tamtego tekstu:
„To argentyńska ekstaza w pigułce. Zaślepione uwielbieniem umysły, plątaniny rąk i nóg, nieprzytomne twarze, nacierająca masa, która już od dawna nie ma nic wspólnego ze zwykłym kibicowaniem fenomenalnemu piłkarzowi. Obrazki szokujące i hipnotyzujące, choć przecież przez ostatnie pół wieku ludzkość mogła przywyknąć do zbiorowego łamania dekalogowego przykazania „nie miej bogów cudzych przede mną”. Papież Jan Paweł II. Święty za życia w oczach setek milionów. Kiedyś Elvis Presley i Beatlesi, teraz Justin Bieber i Harry Styles. Bożyszcza nastolatek wszelkiej maści. Pele, Michael Jordan i Diego Maradona. Wybitni sportowcy, których sława dalece wykroczyła poza samą definiowalną „sławę”.
I teraz Leo Messi.
Lider Argentyny, którego Argentyna kocha ponad wszystko i siebie samą, który wraca do swojego Rosario na każde święta, który niemal ostentacyjnie zjada końcówki wyrazów, żeby brzmieć po argentyńsku, a nie po hiszpańsku, który przemawia głośniej niż kiedyś i z koniecznym argentyńskim akcentem, który potrafi przerwać przeglądanie TikToka, żeby dosłownie zapłakać w epifanii nad tekstem Hernana Casciariego – „Walizką Messiego” – ujmującym całą argentyńskość tego wielkiego piłkarza, tak jak on sam chciałby, żeby postrzegana była jego argentyńskość”.
Dla kontrastu: na początku czerwca 2023 roku w ramach „pożegnania” z PSG okrutnie wygwizdał go Park Książąt. To nie był zresztą pierwszy raz takiego aktu buntu fanów z Paryża. Nie polubili go – drepczącego i naburmuszonego, przedwcześnie schodzącego do szatni i zawodzącego w ważnych meczach. Stolica Francji, miasto blichtru, mody i przepychu, to nie było miejsce dla niego, bo tam… nie mógł liczyć na status boga, jaki nadano mu nie tylko w Argentynie, ale też i może przede wszystkim w Barcelonie.
Paradoks polega na tym, że Leo Messi już spełnił się jako ten bóg. W idealnej rzeczywistości zamknąłby ten etap, odciął grubą kreską od życiorysu i wrócił do „normalnego życia” chłopaka z Rosario, o ile „normalny” może być ktoś, kto zarobił tyle, że już do końca swoich dni nie musi nic robić.
W Barcelonie nie miałby szans na „normalne życie”. Za bardzo męczą go już te wszystkie intrygi katalońskiego środowiska. Kłótnie, przepychanki, plotki, dyskusje, przecieki, obiecanki, cacanki, brudne gierki, nieczyste zagrywki, powtórka z rozrywki sprzed dwóch lat. „Nie chciałbym tego przeżywać jeszcze raz”, powtarzał kilka razy w Mundo Deportivo.
Inter Miami to obietnica rajskiego spokoju. W MLS będzie najlepszy. Najpewniej indywidualnie rozniesie tę ligę. Strzeli dużo goli i zaliczy mnóstwo asyst. Internet zaroi się od „highlightsów”. Ale w Stanach Zjednoczonych nie będzie już Messim, którymu wylicza się, ile razy i z kim przegrał w Lidze Mistrzów, a także jak taktycznie i towarzysko dogaduje się z gwiazdorami PSG czy Barcelony, tylko kimś w rodzaju Pelego za czasów gry dla New York Cosmos.
Ambasadorem futbolu.
Czynnym, ale wciąż tylko i aż ambasadorem.
Stany Zjednoczone to też nadzieja na „normalne życie”. Taki Franz Beckenbauer dopiero w Nowym Jorku stał się pełnoprawnym dorosłym i obywatelem świata. Balował sobie z gwiazdami, a jednocześnie mógł czerpać z błogości amerykańskiej codzienności. Nie przytłaczały go już demony piekiełka futbolowych koterii RFN-u.
Leo Messi jest naturalnie po tysiąckroć bardziej rozpoznawalny, szczególnie w erze mediów społecznościowych, ale prawdą jest, że tamtejsze społeczeństwo jest bardziej przyzwyczajone do obcowania z celebrytami niż to w innych częściach świata, jak określał to chociażby Zlatan Ibrahimović, który podbijał Los Angeles. W takich okolicznościach Leo Messi zdejmie koronę. Po swojemu. I na własnych zasadach.
Czytaj więcej o Leo Messim:
- Czcij Leo Messiego przed nadchodzącą apokalipsą
- Leo Messi i piłka nożna
- Spacer po linie życia. Mundiale Messiego jako opowieść o dojrzewaniu i przemijaniu
- Jakim klubem jest Inter Miami, nowy pracodawca Leo Messiego
Fot. Newspix
podobno nadal kocha Barcelonę… ale mocniej kocha $$$ i wszystko jasne
Twój poziom chęci zabłyśnięcia jest tak żałosny że albo masz 14 lat i nie ruchałeś nic poza swoją ręką bàdz jesteś dorosłym imbecylem z żarcikami rodem chama z obory.
I’m making $80 for every hr. to finish some internet providers from home. I absolutely never thought it would try and be reachable anyway. My comrade mate got 13,000 US dollars just in about a month effectively doing this best task and furthermore she persuaded me to profit. Look at additional subtleties going to
.
.
GO HERE ——->> https://Creatdoller.blogspot.Com
To jego życie i jego wybory. Każdy może to oceniać na swój sposób ale tylko Messi ma prawo ostatecznie decydować i nie powinno się go z tego powodu obrażać. Żyj swoim życiem!
Gdzie tu widzisz obrazę? Tak po prostu jest. Gdyby Messi rzeczywiście kochał Barcelonę, to grałby tam nawet za pół darmo. Wystarczyłoby wypowiadać się normalnie, a nie opowiadać o miłości, która kończy się kiedy zaczynają się pieniądze.
lessi to kurwa
tak samo jak barcelona i legia
Wybrał kasę ?!
Arabowie dawali 12x więcej!
Co ty pierdolisz?
Wszystko jasne. Jesteś dzieckiem. Idź już spać, jutro szkoła
gdybym tylko mógł, obciągnąłbym dla Niego
https://maxyourwealth01.blogspot.com/
if you think Scott
s story is shocking..., lAst week my boy frends sister Also got pAid $7536 working A 40 hours month from their ApArtment And their best friend's sister-in-lAw
s neighbour wAs doing this for 6 months And recieved A check for over $7536 pArt time from their lAptop. use the informAtion AvAilAble here, go to this site home tAb for more detAil…https://maxyourwealth01.blogspot.com/
Kocham te teksty swiadczace o niedojrzalosci piszacego. Wyobraz sobie, ze jestes takim Messim w swoim zawodzie (np hydraulik, kafelkarz lub programista albo nauczyciel lub „dziennikarskie zero”). Pracowales w najlepszych firmach XYZna rynku i jestes najbardziej rozchwytywanym pracownikiem o ktorego bija sie wszystkie firmy na rynku nie zwazajac na zarobki. Wygrales na koniec najbardziej uznane i prestizowe Mistrzostwa Swiata w kafelkowaniu ze swoja druzyna „Albikafelkos”. Konczy Ci sie umowa z obecnym pracodawca i postanowiles jej nie przedluzac. Najlepiej Ci sie pracowalo po drodze w jednej firmie W i wszyscy o tym wiedza, bo od pol roku trabisz w mediach, ze to Twoj dom a nie tylko praca wysylajac wyrazny sygnal, ze chcesz u nich pracowac. Walcza o Ciebie trzy firmy: arabska ktora rzekomo placi kosmiczna stawke (Twoje dzieci sa ustawione do konca zycia pod warunkiem, ze dobrze je wychowasz i nie beda mieszkac w kasynie), ale tych pieniedzy na oczy nie widziales; amerykanskiej (gdzie dostales od razu konkretna umowe do podpisania za rozsadne pieniadze a nie obietnice z mchu i paproci w cywilizowanym kraju i wiesz, ze nie ukamieniuja Twojej zony za to, ze bedzie sie opalac toplessna plazy). Niestety od miesiecy nie dostales zadnej odpowiedzi z oferty katalonskiej firmy W (bazujac na tywiesz, ze prezes Cie juz raz wych…al
, wiec musisz na nich uwazac. Dodatkowo firma jest nadal w trakcie powaznej restrukturyzacji i wiesz, ze finansowo to bedzie regres. Moze dostaniesz umowe, ale mozesz tez nic nie dostac i musisz czekac w prezes mowi, ze nie wie ile, bo czeka na decyzje Glownego Cechu Kafelkarstwa. Wiesz, ze jak bedziesz czekal przepadna Ci pozostale oferty. Teraz sam sobie odpowiedz, co wybierasz. Te najslabsza, w ktorej moze dostaniesz 5 tys zl zamiast 15 tys zl o ile w ogole dostaniesz taka oferte, czy dzis podpisujesz konkret z Inter Kafel Miami ze stawka posrednia z tych wszystkich ofert. Gdyby Messiemu chodzilo tylko i wylacznie o kase zrobilby to co CR, czyli wybral propozycje arabska. Podsumowujac: kazdy ma swoja droge a Messi wybral wariant posredni najlepszy dla siebie. Osobiscie wolalbym go w Barcy, ale nikogo nie obchodza problemy finansowe Laporty, tak jak Laporty nie interesuje co naprawde czuje Messi. Tyle w temacie i chlodnego osadu. Inaczej mowiac: skoro tak krytykujesz Messiego to rozumiem, ze jutro zadzwonisz do swego ex pracodawcy (wybierz tego ulubionego) i powiesz mu, ze przyjdziesz za polowe stawki tej co masz teraz. Pozniej wytlumacz to zonie i dzieciom, ze zamiast slonecznej Chorwacji bedzie jednak Ciechocinek albo Hajduszoboszlo. Przeciez nie pracujesz dla pieniedzy 😀
grafomania
Poszedl do mlsu czyli guwnianej ligi kopanej to zalozy korone z guwna ale koorwa jaja ha ha ha.
Dopsy jak kij, mają 2 końce. Ty dzisiaj trafiłeś na gorszy towar chyba
Już założył koronę, w grudniu 2022 roku. Wygrał wszystkie trofea międzynarodowe z klubem, wygrał wszystkie trofea międzynarodowe z kadrą. Równie dobrze 18 grudnia 2022 roku mógłby zakończyć karierę.
Chyba, że śladem Ronaldinho ruszy po Copa Libertadores, ale chyba nie ma takich zamiarów.
Podwarszawska Lesznowola, willa państwa Stanowskich. Nastroje minorowe, flaga Katalonii na balkonie opuszczona do połowy kija od szczotki. Portret Messiego ląduje w kominku. Sztynks niewyobrażalny, awantura wisi w powietrzu. Nie tak miał wyglądać ten wieczór, nie tak…
Nie zesraj się Natalia ..
(na kij od szczotki wędruje flaga z różowym pelikanem)
Wiadomo, że ta histeria wokół Messiego, te lejące się pretensjonalne wychwalanie go i stawianie ponad „plebs” bywały już w pewnym momencie totalnie męczące, ale jednak szkoda że taki piłkarz już znika. Był magik jednak w najlepszych latach. Nie widzę póki co zastępstwa, zostaje mejwenom pałować się do Haalanda i Mbappe, piłkarzy jednak bardziej siłowych i dynamicznych, ale pozbawionych tego czegoś. Pytanie czy w dobie łajskautów, mierzenia piłkarzom tętna w kiblu, pressingu nawet na swojej starej, progresywnej cyrkulacji, heat mapach i innych wynalazków w ogóle da się stworzyć podobnego wariata. Jak to w życiu bywa: jak grał – nie doceniał, nie raz się zdarzyło zakpić. Pamiętam wszystkie jego krzywe akcje, pazerność na pieniądze i inne sprawy. Jednak trochę żal.
Messi jest taki wielki dlatego, że miał pruskiego dziadka. Wielu tam Prusaków wyjechało do Argentyny po wojnie … pierwszej. W przeciwieństwie do Polacken stanowią teraz miejscową elitę. Wielu potomków Polaczków jest u nich zatrudnionych. Czyli wszystko po staremu.
Gnij prusaku
Znowu do rodzinnego albumu sięgasz,demaskując genetyczną brzydotę familii …
a wiesz ze prusak znaczy karaluch nie? hehe
Znowu do rodzinnego albumu sięgasz,demaskując genetyczną brzydotę familii …
Pomyłka ,to do tego chuja Deluxe.
Nie da się bo był efektem sterydów
Ponoć Boguś Leśnodorski gadał o tym z Messim. Palili wtedy razem dżoja z Beyonce, a Jay-Z spał w pokoju obok, bo zbyt wcześnie się najebał. No i właśnie wtedy Messi się wygadał, że woli Miami. Boguś obiecał milczenie, ale jednak wygadał się w „Stanie Futbolu”. Laporta już kombinuje, jak zamiast Messiego ściągnąć do Barcy Koseckiego. Poziom podobny, a wyjdzie o wiele taniej.
Jay z się najebał bo pierwszy raz bimber pił.
A gdzie ta czarna łajza i nasz bimber? Od samego wąchania padłby na glebę, hłe hłe hłe.
Szacun:-) i jeszcze kurwa odszkodowanie mu wypłacić bo 200 lat temu jego dziadka wódz sprzedał za paczkę fajek..
Ciebie wymieniliby na psie gówno, ale nie mieli okazji. Do tej pory wyją do zmyślonego pana na chmurce o to.
Kosecka idzie do al – halal za grube siano
Jebac karakana. Bez Barcy zdobyłby tyle trofeów co z argentyna.
Technicznie podobny do Marka Citki. Niestety kontuzja Citki pozwoliła Messiemu zostać number one.
„Leo Messi znika za horyzontem, czarować będzie w innej strefie czasowej i w innym kręgu kulturowym.” szczerze śmiem wątpić. Messi jest świetny, to prawda, ale też po części dzięki kolegom z drużyny, którzy jakiś poziom reprezentują. W Miami Messi będzie otoczony pseudograjkami tym bardziej, że inne zespoły nie są takimi chujograjcami
Będzie beka jeśli z tym człapakiem zaczną tracić po 4 bramki/mecz i nawet nie wyjdą z konferencji 😀
„a w jego vice-owych barwach śmigać zacznie sobie Leo Messi?”
Mazurek, co to, kurwa, za językowy potworek?
Chodzi o klimat z Vice City. Powinienem dać vice’owych, mały błąd, za szybko napisałem, poprawiłem, dzięki za zwrócenie uwagi.
Chłopie sam z siebie nie chce byc najlepszy?
Rozumiem ze chcesz przypodobac się szefowi, ale uzasadnij na jakiej podstawie Messi niby rządził w Europie?
Odpadając z Bayernem i będąc tłem w tym meczu?
Buahahahha
ty jakis kurwa glupi jestes?
Te jego „rządy” polegały na wysługiwaniu się w kolegami od czarnej roboty 😀 jeśli trzeba było samemu pociągnąć zespół, laysik spuszczał łeb w dół i posłusznie przyjmował razy na dupę
Szczególnie w swoim prime jak jebal sam kazdego jak chcial i nakurwial bramy za bramą. Potem faktycznie odpalil tryb człapaka ale i tak mial wielki wplyw na druzyne. No a mundialem pozamiatal wszystko byl po prostu generałem na boisku. Ogolnie to mam go w huju nie lubie go ale jest zajebisty skurwiensyn tylko pazerny na hajs jebany jak ronaldo.
Szczególnie gdy Gównolonie nie szło, to tuptanko wokół koła środkowego boiska możnaby nowym sportem uznać. Ha tfu na hiperprzereklamowanego skrzata!
Panie pismaku Leoś wie tyle o klimacie Maiami Vice co Ty o piłce.. Czyli niezbyt wiele..
O chyba że dla ciebie w GTA to stworzyli i stąd Ci się skojarzyło.. Bez urazy
No i spoko, osiągnął tyle że już nic nie musi. Może oprócz płacenia podatków.
Tego się jeba iutki noe nauczył.. W USa nie przejdzie, że to tata i ble ble.. Al Capone wiadomo za co siedział 🙂
Jestem godzien podziwu!
Mògł mieć 600 mln euro za rok gry! A wybrał 50 mln.
W lidze tak samo śmiesznej jak ta arabska!
chuja jestes godzien. jesli juz to pełen
Pele dopiero w wieku oldboya wychylił łeb ze swojego bezpiecznego dołka i nawet wtedy nie odważył się grać w Europie. Wolał strzelać fikcyjne tysiące goli amazońskim Indianom w ligach stanowych. Diego się odważył i cośtam wygrał w Europie. Messi całą karierę miał na poziomie top w Europie a że teraz idzie do USA w tym wieku? Krytykować go może tylko zwykły nieporadny debil.
Messi był gnojem, kiedy jego ojciec podjął decyzję o przeprowadzce, więc chuja się odważył. Bez niego byłby upośledzonym życiowo tępakiem, który bujałby się po Malagach czy podobnych badziewiach.
Ale Cristiano za to samo krytykowales debilu
Bez przesady z ta koroną.
Mundial to tylko kilka tygodni a co Messi pokazał w LM?
Kto ma najwiecęj wygranych Lm jako piłkarz i bramek w tych rozgrywkach ?
Kto jest najlepszym strzelcem reprezentacyjnym w historii?
Messi zagrał świetny turniej ale Argentyna była mocno pchana Paredes wjezdza w Holendra obiema nogami i dostaje żółta kartę parodia .
Ha tfu na skrzata! Dla niego kasjera w Żabce robota, ale sądząc po wywiadach, nie podoła intelektualnie.
Pan Ambasa-aa-ador..
Tena za jednego centa gówno by spid siebie zjadł.
Bardzo zrozumiały ruch – akurat na Florydzie znajomość angielskiego nie jest potrzebna xD
Tabliczka mnożenia i umiejętność czytania też jest opcjonalna, więc Gównessi sprawdzi się tam znakomicie 🙂
Nie będę tęsknić lejsiarzu.
Wątpię że będzie błyszczał . Może czasem weźmie piłkę i jak za starych lat ruszy z połowy boiska, ale generalnie wolałby poklepać z kimś kto ma pojęcie o piłce. Czy tam jest choć jeden taki ?
Jaki wstęp xDDD Połowę tych goli na mundialu załadował z karnego, gdzie Argentyna była pchana na siłę. Zresztą cały ich zespół pokazał jakimi są bucami. Już w PSG widać było ze ma problemy, liczby znaaaacznie słabsze niż w Barcelonie. Ronaldo grał w lepszych ligach i z lepszym rezultatem, również w LM bardziej utytułowany.
Ale to gównessi jest najlepszy. Najwięcej przetuptanych kilometrów wokół koła środkowego. Wyznacznik jakości!
Nie zdejmuje a zakłada. Dostał konkretną ofertę a Barcelona jak widać wciąż w finansowym maraźmie. Sportowo też sami nie wiedza kogo zatrzymać a kogo sprzedać np Fatiego, który ostatnio strzelał piękne bramki lub DeJonga, który jest solidnym zawodnikiem. Nie wspominając, że mogą pomarzyc o LM przez charakter czesci swoich zawodnikow – jak tylko wyczują, ze mozna odpuscic dany mecz to tak robia. Dla mnie klub do glebokiej przebudowy bez jednoznacznego skladu skoro sam klub nie wie kogo wywalic a kogo zostawic. W zyciu nie wygraja LM w tej konfiguracji i podchodzac do meczy w ten sposob. Jezeli chodzi o Lewego to dla niego na
…plus. Messi marketingowo, sportowo i pod wzgledem dokonan kryje Lewego czapka. Nie ma Messiego w Barcelonie, wiec cala uwaga jest nadal skupiona nadal na RL. Oczywiscie szczerze wierze w to co RL powiedzial, ze nie widzi przeszkod, aby grac z Messim,’ale nie bardzo wierze, zeby sie dogadali na boisku bez tarc (nie tyle przez charakter RL co przez autystyczne zachowania „Lajonela”, ktore nie kazdy rozumie).
…i to jest moje stanowisko. Pozdrawiam żuczki, biedronki i mrowki na tej swiezo skoszonej trawie (daj im troche dychnac chlopie i nie jezdzij juz ta kosiarka) 😉
Panie autorze. Proszę nie nadużywać wymyślnych słów, bo to droga do grafomanii w stylu Rafała Steca. Słowa epifania użył Pan nieprawidłowo. Fragment o JPII jest absurdalny. Poza tym dobry artykuł, rozwija się Pan, trzymam kciuki.
Dzięki za komplement. Dlaczego epifania w złym znaczeniu? To olśnienie, niezwykłe doznanie, a czegoś takiego doświadczył Messi czytając Walizkę Messiego.
Ale dwulicowość, jak CR zrobił to samo to było wyśmiewanie że patrzcie jaki słaby już się zwinął a Messi gra (kij że Messi młodszy) i pisałem wtedy nawet w komentach, że Messi zrobi to samo. Ogólnie brawo dla gwiazd za wspieranie Katarów, Szejków i niewolniczej pracy
A rok temu mnóstwo ludzi się nabijało z Ronaldo, że się sprzedał, że upadek z wielkim hukiem, że się paskudnie starzeje itp.
No to teraz pora rozpocząć odszczekiwanie.
8 cze 2023 12:27 (7 minut temu)
Do:
adam powstanskiadam.powstanski@dieboldnixdorf.com
Temat:
Bezpieczeństwo:
Szyfrowanie TLS
Więcej informacji
Szanowny Pan
Prezydent Gdyni
Wojciech Szczurek
Szanowny Panie Prezydencie,
Jako grupa lekarzy, z których najstarsi kibicują Arce od ponad 50 lat i którzy od ponad 20 lat aktywnie wspierają gdyński samorząd w działaniach na rzecz edukacji prozdrowotnej dzieci i młodzieży, promocji zdrowia i kultury fizycznej, rozwoju medycyny sportowej, oraz prewencji pierwotnej i wtórnej chorób serca zwracamy się do Pana Prezydenta z gorącą prośbą o jak najszybsze przeprowadzenie audytu zakończonego sezonu 2022/2023 i podjęcie decyzji umożliwiających powszechnie oczekiwane nowe otwarcie w historii naszego Klubu.
Przeczytaj, czego od właścicieli Arki Gdynia w najbliższych tygodniach oczekuje prezydent Wojciech Szczurek
Najgorszy od wielu lat wynik sportowy naszego klubu, brak organicznej pracy na rzecz budowy nowoczesnego klubu i ośrodka piłkarskiego, narastająca krytyka wielu środowisk wynikająca z odcinania korzeni i utratą gdyńskiej, kaszubskiej i pomorskiej tożsamości, a z drugiej strony zbliżający się start nowego sezonu już za niespełna 7 tygodni, wskazują na potrzebę podjęcia pilnych działań i decyzji.
Arka Gdynia ma króla strzelców po 47 latach. Karol Czubak nawiązał do legend
Fakt, że całe, bardzo zróżnicowane, środowisko kibiców, zasłużeni byli zawodnicy i trenerzy, oraz mniejszościowi akcjonariusze Arki z naszego miasta mówią dzisiaj jednym głosem dowodzi tego, że nowy kompleksowy projekt oparty na fundamentach szkolenia młodzieży zintegrowanego z Klubem oraz rozwoju jego infrastruktury sportowej jest niezwykle potrzebny i stanowi bardzo dużą szansę wyjścia naszego Klubu z obecnego kryzysu.
Kryzys w Arce wynika, w naszej opinii, z opisanego szeroko konfliktu interesu, który, jak pokazuje doświadczenie, nieuchronnie, prędzej czy później, musiał doprowadzić do kłopotów, oraz oderwania działań klubu od gdyńskich korzeni i tradycji sportowej miasta.
Arka Gdynia plan przygotowań: 2 tygodnie wolnego, a potem 5 sparingów
W naszym głębokim przekonaniu zarządzać Spółką Arka Gdynia powinni ludzie sercem związani z klubem i dla których dobro klubu jest najwyższą wartością. Jednym z nich z pewnością jest Pan Marcin Gruchała, były piłkarz Arki, który wyraził wolę zainwestowania posiadanych środków finansowych w nową, lepszą przyszłość naszego klubu. Uważamy, że ta oferta zasługuje na to, żeby wziąć ją pod uwagę.
Z poważaniem,
Lek. Wojciech Banasiak
Lek. Michał Jankowski
Lek. Dariusz Majewski
Lek. Jarosław Skłucki
Lek. Waldemar Zakowicz
Prof. Tomasz Zdroje
Leo właśnie się skończył. Szkoda, bo będzie go brakowało. Niemniej jednak znika z mapy piłki tak jak rok wcześniej CR7. Miami to nawet nie peryferie wielkiej piłki to śmiech.
Pieprzenie. Myślę, że bardzo szybko pojawi się nowy Messi, który pobije rekordy starego. Wystarczy, że będzie wyższy i już go przebije. Medycyna idzie do przodu, to kwestia czasu, gdy pojawi się ktoś szybszy, zwinniejszy z normalnym wzrostem.
No ale jak to, strzykawkowca z Rosario ktoś miałby przebić? Więcej hormonów?
Pieprzenie. Myślę, że bardzo szybko pojawi się nowy Messi, który pobije rekordy starego. Wystarczy, że będzie wyższy i już go przebije. Medycyna idzie do przodu, to kwestia czasu, gdy pojawi się ktoś szybszy, zwinniejszy z normalnym wzrostem.
Rekordy może ktoś pobije, bo zawsze będą snajperzy którzy będą strzelać mnóstwo bramek, zawsze ktoś będzie dostawać Złotą Piłkę i inne nagrody. Ale może być ciężko znaleźć kolejnego piłkarza który będzie grał tak jak grał Messi w swoich najlepszych latach – gdzie praktycznie co mecz brał piłkę i mijał trzech, czterech rywali, kreował szanse, asystował i tylko na dokładkę strzelał bramki. Do tej pory takich piłkarzy w historii nie było.
Dokładnie. Kilka dryblingów skrzata to nie powód, by uznawać, że taki piłkarz istniał. Poprawne spostrzeżenie, Fazi.
Giga szumowiny uwielbiane przez tłumy:
Janusz Pawlak TUSZ 2, znany z tuszowania i to nie tekstu w zeszycie…
Gównessi populista, oszust, debil, skrzat, hormonalna bestia, śmieć
dawajcie propozycje!