Gerard Romero, który na bieżąco informował o procentach szans na przejście Messiego do Barcelony, jeszcze niedawno dawał 80% na taką transakcję, ale dziś zjechał z tym do marginesu błędu. I faktycznie – wiele źródeł, choćby Guillem Balagué czy Fabrizio Romano, twierdzą, że Argentyńczyk zostanie piłkarzem Interu Miami.

INTER MIAMI – NOWY PRACODAWCA LEO MESSIEGO
Wiadomo, przed oficjalką należy sobie jeszcze zostawić choć małą furtkę na inne rozwiązanie, ot, choćby 30 minut temu Helena Condis Edo pisała, że Al Hilal idzie z ofensywą 1,5 miliarda za trzy lata gry Argentyńczyka. No, ale jednak wiele – jak nie wszystko – wskazuje, że będzie to Inter Miami.
Cóż to za klub? Przede wszystkim bardzo młody i na razie bez sukcesów. Do ligi dołączył w 2020 roku, tylko raz dostał się do play-offów (w poprzednim sezonie), gdzie zaliczył wylot po pierwszej rundzie. W bieżącej kampanii nie idzie mu lepiej, aczkolwiek pewnie trzeba by stwierdzić, że idzie fatalnie. Inter zajmuje ostatnie miejsce w swojej konferencji, pięciokrotnie wygrał, jedenaście razy dostał w tubę. Czyli – bezkompromisowa ekipa.
Kasia Przepiórka, redaktor naczelna portalu amerykanskapilka.pl, tłumaczy: – Ich lokata jest zaskoczeniem, bo mają potencjał na play-offy, ale w zespole jest dużo kontuzji i to takich poważnych, jak choćby co najmniej półroczny uraz Gregore’a, kapitana. Zresztą cały środek pola został wykoszony przez urazy, stoperzy dopiero wracają po kontuzjach. Z kolei taki Josef Martínez, który był świetny w Atlancie, nie odnajduje się Miami. Przez te wszystkie kłopoty zespół nie może złapać odpowiedniego rytmu. To wciąż nie byłaby ekipa na TOP5, ale powinna grać dużo lepiej niż pokazuje to aktualnie boisko i tabela.
W obecnym składzie Inter próżno szukać gwiazd europejskiej piłki. Być może najbardziej kojarzony jest właśnie niewypał Martinez, 65-krotny reprezentant Wenezueli. No, ale gdzie on grał w Europie – Thun, Young Boys i Torino… Poza nim przeciętny europejski kibic może kojarzyć DeAndre Yedlina z przeszłością w Premier League i Turcji. Jednak nijak ma się to do Messiego.
Będzie on, długo, długo nikt, potem jeszcze nikt i dopiero za kolejnym zakrętem reszta składu. Przepaść.
INTER MIAMI – FALSTART
Niemniej o ile jeden sezon można tłumaczyć splotem niefortunnych zdarzeń, o tyle wydawało się, że Inter na wyższy poziom wskoczy szybciej, jak nie od razu. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?
Przepiórka kontynuuje: – Zatrudniali ludzi, którzy nie powinni prowadzić klubu w MLS-ie, gdyż nie mieli doświadczenia. A to jest liga mająca naprawdę skomplikowane zasady i nie zbudujesz dobrego składu, zgodnie z regułami, który mógłby być konkurencyjny. No i Inter tego nie zrobił, zatrudniając choćby czterech designated player, co jest niedozwolone i w tej sprawie było śledztwo ligi. Inter dostał dużą karę, co tylko jeszcze mocniej utrudniło mu kompletowanie zespołu. Po tym incydencie wyrzucono odpowiedzialnych z pionu sportowego, a ściągnięto najlepszego GM-a w MLS-ie, Chrisa Hendersona, który w Seattle Sounders robił kapitalną robotę. Od tego momentu zaczyna to iść do przodu. Choć powoli, bo musi czyścić cały skład, a rozwiązać niektóre kontrakty nie jest prostym zadaniem. Lecz dobrze, że ta robota trafiła akurat na niego.
Messi – co oczywiste – ma być największym nazwiskiem, które kiedykolwiek trafiło do Interu. Wcześniej klub mógł się pochwalić Higuainem czy Matuidim, ale dopiero teraz rozbija bank. W jaki sposób? Też skomplikowany, bo bez Apple’a i Adidasa transakcji by nie było.
Przepiórka: – Inter będzie miał kwotę na pensję Messiego, dokładnej nie powiem, bo jeszcze nikt tego nie wie. Ale to nie będzie wielka suma – pewnie nawet nie ¼ tego, co miał dostać w Arabii. Niemniej Messi oprócz tego dostanie dodatkowo udziały w przychodach Apple’a. Tak jak TVP kupiło prawa do ligi arabskiej, tak tutaj nie ma podobnej możliwości – Apple ma prawa na cały świat. Nie musisz mieć aplikacji do seriali i tak dalej, ale możesz wykupić league passa, by oglądać wszystkie mecze. Ostatnio ogłoszono, że te subskrypcje poszły do góry, wyniki są imponujące, a teraz ma być to żyła złota. Ponadto sponsorem strategicznym MLS-u jest Adidas, będący również sponsorem Messiego. To ma być też dodatkowy zastrzyk pieniędzy dla Argentyńczyka.
Nie ma więc wątpliwości, że choć na pensje piłkarza złoży się kilka podmiotów, to facet na końcu i tak sporo zarobi. Nie szedłby przecież tam na wolontariat, natomiast nawet jeśli ostatecznie kasy będzie trochę mniej, to przecież Miami jest nieco ciekawszym miejscem do życia niż Arabia (nawet jeśli stadion Interu jest 50 kilometrów od centrum Miami). A samo MLS i USA to miejsce bardziej perspektywiczne.
Pytanie, jak mogłaby się ułożyć kariera Messiego w Interze. Czy pojedzie tam jedynie odcinać kupony, czy rzeczywiście będzie kołem zamachowym rozwoju klubu, który ma większe ambicje niż ostatnie trzy lata?
CZYTAJ WIĘCEJ O LEO MESSIM:
Fot. Newspix
Wielki piłkarz, mały człowiek.
Znasz go?
Ten ptaszek przepiorka zna sie tylko na podrzucaniu jajek dla innych ptaszkow do wysiadywania i tylko tyle ha ha ha.
I’m making $80 for every hr. to finish some internet providers from home. I absolutely never thought it would try and be reachable anyway. My comrade mate got 13,000 US dollars just in about a month effectively doing this best task and furthermore she persuaded me to profit. Look at additional subtleties going to
.
.
GO HERE ——->> https://Creatdoller.blogspot.Com
Dzień dobry. Powyżej mamy przykład człowieka, który postanowił zastosować w praktyce zwrot „głupi jak but”. Dziękujemy za podanie wzorca jak z Sevres!
Gdyby któryś z kolegów po fachu nie rozumiał to spróbuję wytłumaczyć: kto z Was zna Messiego osobiście aby wyrażać opinie na temat jego charakteru i w ogóle innych znanych osób??? Mało kto lub nikt.
Większość tych pseudoocen jest oparta na relacjach prasowych spośród których wartość ma może z 10%. A prymitywy łykają jak pelikany. To samo jest w sporcie, kulturze, polityce…
I kto tu jest małym człowiekiem bezmózgowym?
if you think Scott
s story is shocking..., lAst week my boy frends sister Also got pAid $7536 working A 40 hours month from their ApArtment And their best friend's sister-in-lAw
s neighbour wAs doing this for 6 months And recieved A check for over $7536 pArt time from their lAptop. use the informAtion AvAilAble here, go to this site home tAb for more detAil…
https://maxyourwealth01.blogspot.com/
Pytanie, jak mogłaby się ułożyć kariera Messiego w Interze.
Centrum Miami też nie jest fajnym miejscem do życia 😉
Jak to nie policjanci z Jajami mowia ze fajne sporo koki i maryski mozna sie nacpac ha ha ha.
Przepiorka to ptaszek i nic nie wie o kopanej moze tylko jajca podrzucac innym ptaszkom do wysiadywnia ha ha ha.
I’m making $90 an hour working from home. I never imagined that it was honest to goodness yet my closest companion is earning sixteen thousand US dollars a month by working on the connection, that was truly astounding for me, she prescribed for me to attempt it simply. Everybody must try this job now by just using this website…
https://onlinesite76.blogspot.com
Martinez i reprezentant kolumbii xd? risercz ziemkiewiczowski
Martineza josefa majom ale on gral dla Wenezueli moze drugiego Martinezam majom ale tego nie wiem.
PACZUL ekspert od mls a mecz polskiej ligi na flashscora ogląda xd
Ekspert. Pekne ze smiechu:)
Zobacz na wynik Motoru Redaktorze od siedmiu boleści.
Czekaj, jak to było? Messi kocha Barcelonę i zgodzi się na mniejsze zarobki, byle by wrócić do ukochanego klubu? hahahah taaaa…. Jak by mu zapłacili wystarczająco to by zdeptał flagę Barcy albo by sobie nią wytarł dupę. Dla niego w jakim klubie gra to się nie liczy, ważne czy hajs się zgadza. I nie ma tu co go za to negować, ale dziennikarze na świecie i działacze Barcy robią tu niepotrzebnie romantyczną narrację
Haha „Kasia Przepiórka, redaktor naczelna portalu amerykanskapilka.pl”, po Kasi Lewandowskiej, ekspercie od ligi rosyjskiej znanym jako Kasia KGB, doczekaliśmy się teraz Kasi CIA
Spoko Leoś.. W Miami angielski jest na równi co hiszpanski, a u tych Arabów to posiakiemu byś się dogadał? I jeszcze żonę by ci kazali w czarny worek na śmieci ubrać..
Nie wiem czym się w tym przereklamowanym mieście podniecać. Miami jak i Los Angeles i inne duże miasta na Florydzie to jeden wielki rynsztok żuli, meneli, bezdomnych w namiotach, brudu, smrodu, złodziejstwa, czarnych, latynosów, korków, tornad, trzęsień ziemi, cwaniaków, snobów i tępych głupich opasłych amerykanów na wózkach inwalidzkich. Do tego liczne kasyna, handlarze narkotyków. Zło czai się na każdym kroku, ale na obrazkach na google widać tylko piękne zachody słońca, plaże, drinki z palemką, młode laski i super bryki. Szkoda, że rzeczywistość jest z goła inna.
Zależy, jak masz kasę i żyjesz w bogatej dzielnicy, jak Messi będzie, to miejsce do życia fajne
A to właścicielem tego klubu nie jest Beckham?