Quebonafide wygrał proces sądowy z Mariuszem Jopem. Były obrońca Wisły Kraków pozwał rapera za fragment tekst piosenki „SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ”.

– Czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop? – to o ten fragment piosenki „SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ” z albumu „ROMANTIC PSYCHO” Quebonafide toczył się proces sądowy. Wystosował go Mariusz Jop ze względu na naruszenie dóbr osobowych. Fragment odnosił się do jego samobójczego trafienia z przedostatniej kolejki sezonu 2009/10, w którego wyniku Wisła Kraków straciła prowadzenie, a następnie mistrzostwo Polski na rzecz Lecha Poznań.
W 2022 roku Jakub Grabowski poinformował o oddaleniu powództwa w sprawie. Teraz Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, która broniła rapera, przekazała, że wyrok jest prawomocny.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arabska perła w koronie Sevilli. Youssef En-Nesyri wraca na przeklęty stadion w Budapeszcie
- Lech Poznań będzie miał nowego sponsora na froncie koszulek. „To jedna z największych umów w polskiej piłce klubowej”
- Dariusz Sztylka wyląduje w Sandecji Nowy Sącz?
Fot. Newspix
Jebac legle wszawka
Mama wróci z drugiej zmiany i tablet zabierze ,zobaczysz
Myślisz głąbie, że jak wpiszesz Raków w niku, to ktoś uwierzy, że to gówno spod Jasnej Góry ma kibiców?
Jola zdrowo pojebalo o takie rzeczy się spinac.
No niektórzy ciągle mają kija w dupsku i jak był pospinany na boisku tak i w życiu to samo
Co trzeba mieć w bani, żeby za taki tekst ciągać się po sądach. Przecież samobój Jopa przeszedł do historii polskiego sportu, stal się memem jeszcze przed upowszechnieniem się internetu. Jeśli jesteś osobą publiczna, to musisz liczyć się z tym, że ktoś może nawiązać do twojej działalności. Jop się zblaznil i tyle.
To tak, jak z Andrzejem Dudą, który pozwał jakiegoś zwykłego gościa za nazwanie go debilem. Sąd uniewinnił typa i jakaś dziennikarka się go pytała, czy jemu nie byłoby przykro i czy sam by kogoś nie pozwał, gdyby ten ktoś nazwał go debilem, na co typ odpowiedział, że nikogo by o to nie pozwał, bo nie jest debilem.
Jedyne co mogę powiedzieć o Andrzeju Dudzie, to to, że nie brak opinii, że jest on debilem. Czasem pojawiają się też opinie o długopisie, przydupasie Imperatora Kaczyńskiego i najgorszym prezydencie w nowożytnej historii Polski.
A towarzysz Bul?
A TW Bolek?
No z tym najgorszym to przesadziłeś grubo, #bul
Trzeba było go pozwać za ujawnienie tajemnicy państwowej.
Żulczyka, pisarza. Dość zwykły gość ale bez niego by świetnego serialu „slepnac od świateł” nie było
Yyyy jedna uwaga co do posta – „przed upowszechnieniem się internetu”? Chłopie to był 2010 rok, ja miałem już dostęp do internetu (prędkość z perspektywy czasu minimalna, ale wówczas wiele więcej nie było trzeba) pod koniec XXw, z kolei w rzeczonym 2010r 60 procent gospodarstw domowych miało dostęp do internetu wg danych GUS, my naprawdę nie wyszliśmy z chatek z gówna 5 lat temu
Niby tak, ale ponad 14 tys. zamieszkanych lokali w Łodzi nie ma toalet. A prawie 3 koła nie ma dostępu do bieżącej wody.
Ale Ty mówisz o Łodzi.. intelektualnym zadupiu Polski..
Skad
jesteś?
Wśród osób, które nie interesują się Ekstraklasą, Jop jest postacią całkowicie anonimową. Nie każdy skojarzy te słowa z piłką nożną i golem samobójczym, to nie jest pierwsze skojarzenie przychodzące na myśl.
Przede wszystkim osoby, które nie interesują się ekstraklasą nie wiedzą kim jest jakiś Jop XD
To właśnie napisałem…
Wystosował go Mariusz Jop ze względu na naruszenie dóbr osobowych.
————————
Nie jest podpisany, autor dojebał babola, mimo że napisał kilka zdań więc pewnie Karcz albo Dobruchowski czyli dwóch największych imbecyli na Weszlo, możliwe, że ludzie upośledzeni umysłowo.
Dobra OSOBISTE idioto, a nie osobowe. Osobowy to może być samochód.
Nie ujawniaj takich informacji, bo pozwą Cię za przetwarzanie wrażliwych danych osobistych, hłe hłe hłe.
wspólnie redagowali tekst
Jop zrobił z siebie kompletnego idiotę i pieniacza
Job job job to nie baba tylko chłop
Jop się kurwa skompromitował.
Kto to jest ten pajac z japą wymazaną jak kibel dworcowy w Pcimiu? Artysta jakiś? Graficiarz, czy nowy Krzysztof Krawczyk?
Bardziej Krzysztof Krawczyk, ale co ty, diskopolowy pługu, będziesz słuchał muzyki która ma więcej niż 7 różnych słów w jednej piosence xD
Oho, przyszedł 17latek w złym nastroju, bo obraża mu się ulubionego rapera z dziarami na twarzy.
Ale dobrze napisał! 😀 „Discopolowy pług” – dobre 🙂
Jestem tutaj za jopem, nie zrozumie tego nikt kto nie miał próby samobójczej
Ale wiesz, mordzia, dystans, wolność słowa, Quebo bez używania takich porównań by nie zaistniał wśród EDGY czytelników Weszło
A kiedy Jop miał próbę samobójczą? Chodzi przecież o jego kompromitującego gola samobójczego. Co następne, nie można mówić „pogrom” na 5:0 bo ma to ma też inne znaczenie?
A jednak nietrudno było dowieść przed sądem, że gra słów „nastrój samobójczy” odnosiła się do bramki samobójczej, a nie samobójstwa. Idąc tokiem myślenia Twoim i Tobie podobnych wrażliwców powinniśmy zakazać używania określenia gol samobójczy, czy samobój XD. Wszak powiedzenie o kimś, że strzelił samobója też może być odczytane dwojako.
Ten Quebo ma ryj jak po 19 próbach samobójczych
„fragment tekst piosenki”, „naruszenie dóbr osobowych”, „samobójczego trafienia z przedostatniej kolejki sezonu 2009/10, w którego wyniku Wisła Kraków straciła prowadzenie” – czytacie te artykuły przed publikacją ?
Może sami siebie pozwą za naruszenie dóbr języka polskiego.
To o takie pierdoły trzeba się sądzić?
Panowie, wiem, że czasami ciężko trochę ruszyć głową, ale Jop go pozwał dlatego, że Quebo jest po prostu bogaty.
Przy sprzyjających wiatrach i udowodnieniu przed sądem, że tekst rapera powoduje u niego traumę, pogorszenie stanu psychicznego czy negatywnie wpływa na jego wizerunek, mógł zgarnąć praktycznie za nic przykładowo 100 tysięcy zł.
Myślę, że nie każdy lubi jak mu się przypomina jedną z większych życiowych porażek, a tu jeszcze mógł solidnie zarobić 🙂
a na czym ten cały kłebo si e dorobił? Znasz jakis jeden jego numer?
To, że ty nie znasz, nie znaczy, że inni nie znają – na nich się dorobił.
To najwyraźniej źle to rozegrali przed sądem, bo chcieli 100.000, ale na cele społeczne.
Kłebona, kuźwa co? nazwy tych „artystów” to jakiś kabaret. Nie umieją śpiewać, to biorą się za jakieś rapy-srapy.
Myślałem, że to jakiś emo-raper. Ale przesłuchałem ten numer i nawet dobre. A Mariusz Jop rozkminil sobie zarobek i zrobił z igły widły. Cóż, nie pykło.
Quebo jest niewinny. Nie ma paragrafu za grafomanię.
Job twoju mac my kulturnyj narod