Jeśli grać o utrzymanie w Ekstraklasie, to właśnie tak jak Korona Kielce. Żadnego liczenia na potknięcia innych, tchórzliwego oglądania się za siebie, desperackiego kalkulowania. Żadnych pełnych portek, sparaliżowanych nóg, asekuranckich lag i bezmyślnego podostrzania. Wszystko rozwiązała piłka nożna.

Kamil Kuzera to jest gość. Mecz w mecz naciąga ten swój charakterystyczny „komin” z szyi na twarz, wygląda wtedy zawadiacko, pasuje to zresztą do wizerunku wypracowanego w latach kariery piłkarskiej, ale nie dajmy się zwieść: jego Korona gra naprawdę atrakcyjny futbol. „Mogliśmy grać lagami, ale chciałem dać radość piłkarzom i kibicom”, mawia. „Nie sztuką jest stanąć i łupnąć piłkę. Samo bycie na boisku nic nie da”, dodaje.
No i fakty są takie, że Korona, która po rundzie jesiennej miała na koncie trzynaście punktów i była skazywana na spadek, wiosną zdobyła ponad dwa razy więcej oczek i utrzymała się w Ekstraklasie.
I to się chwali.
Jaki Widzew? Tylko Korona!
Widzew ma za sobą tragiczne pół roku. Powinien cieszyć się, że podczas tej Multiligi nie musiał o nic już walczyć, bo choć sztab szkoleniowy RTS-u przywdziewał koszulki z napisem „Zawsze w dwunastkę”, nawiązujące do absolutnie kapitalnej atmosfery, jaka przez cały sezon panowała na Stadionie Miejskim przy ulicy Józefa Piłsudskiego w Łodzi, to takie 0:3 w ważniejszym momencie dla historii klubu mogłoby skończyć się mordobiciem porównywalnym do brutalnej „fety” po awansie do I ligi z 2020 roku…
Widzew nie istniał.
Widzew pozorował grę.
Widzew zaznaczył swoją obecność na murawie właściwie tylko raz: Mato Miloš wszedł w jakąś furiacką przepychankę z Dawidem Błanikiem przy licznej bocznej, kiedy dawno już gospodarze porzucili jakiekolwiek nadzieje na przyjemne spuentowanie sezonu. Dość już jednak o Widzewie, ciekawych ostatnich sensacji w tym klubie odsyłamy do naszych niedawnych wywiadów z Tomaszem Stamirowskim i Mateuszem Dróżdżem, niewątpliwie większa w nich wartość niż w oglądaniu gry zespołu Janusza Niedźwiedzia.
Na Koronę zaś patrzyło się z przyjemnością. Dawid Błanik na przykład rozegrał statystycznie perfekcyjny mecz – gol, asysta i asysta drugiego stopnia. Wprawdzie przy bramce bardzo fortunnie zaplątał się na drodze strzału Kyryło Petrowa, przed dośrodkowaniem z rzutu wolnego trochę dodał od siebie przy wymuszeniu fauli, a przy trafieniu numer trzy jednak ciut więcej zrobili Marius Briceag i Jakub Łukowski, ale w życiu trzeba mieć trochę szczęścia, prawda? Nie wierzycie, spytajcie kolegę Jana Piszczyka z „Zezowatego szczęścia”.
Ronaldo Deaconu szukał gola po strzałach z dystansu. Petrow, Malarczyk i Trojak czyścili aż miło, a i z przodu zdziałali ponadprzeciętnie dużo. Briceag nisko ukłonił się selekcjonerowi reprezentacji Rumunii, a Dominick Zator puścił oko do sternika kadry Kanady. Trener Kuzera mógł być dumny ze swojej brygady. Korona ugrała sobie to utrzymanie. Przesunęła się w tabeli, zarobiła dodatkowy szmal, same profity, jak to mówią. Bardzo pięknie. Bardzo pięknie, proszę pana.
Czytaj więcej o Ekstraklasie:
- Dróżdż: – Widzew oczyszczono z wielu patologii. Osobie z wewnątrz to by się nie udało
- Tomasz Stamirowski: Dla efektywności działania styl Dróżdża stał się barierą [WYWIAD]
- 145 rzeczy, których nie spodziewaliśmy się w Ekstraklasie, a które jednak się wydarzyły
Fot. Newspix
Cała wiosna układała się tak, żeby w ostatnim meczu sezonu Widzew stracił miano najlepszego beniaminka na rzecz Korony. Zasłużenie.
Ostatecznie jednak Widzew kończy sezon na 12. miejscu, a Korona na 13.
A co to k….a za różnica…?
Finansowa
To przez małą tabelkę z udziałem Jagiellonii, a z całym szacunkiem, to nie bilans meczów z Jagiellonią powinien o tym decydować. Fakty są takie, że obie drużyny mają tyle samo punktów i taki sam bilans bramkowy na przestrzeni całego sezonu, ALE szczytowy Widzew ledwo pokonał fatalną wtedy Koronę 1-0 po golu w doliczonym czasie gry, zaś wyraźnie zmęczona już sezonem w ostatnich tygodniach Korona na luzie ograła Widzewa 3-0, co było ich pierwszym wyjazdowym zwycięstwem od sierpnia. Różnice są więc minimalne, ale Korona wygrywa starciami bezpośrednimi (i lepszym wrażeniem, bo „mężczyznę poznaje się po tym jak kończy”).
Every month makes more than $17,000 just by w0rking 0nl!ne home j0b in sparetime. Last month i have earned $16593 from this easiest 0nl!ne j0b by doing inmy part time only for 3 hrs a day on my laptop. This 0nl!ne home j0b is justamazing and daily earn!ng from this are much better than other 9 to 5 deskj0bs. o Everybody on this earth can now get this j0b and start earn!ng 0nl!ne byfollow details on this s!te
.
.
Apply Now here—————————->>>https://salarycash710.blogspot.com/
To jeszcze przyznajcie się eksperty z Weszło jak typowaliście Koronę do spadku jako pewniaka i jaką robiliście sobie z tego klubu bekę przez całą jesienną rundę. Pokazaliście tylko, że nie macie pokory i nie nadajecie się na kogoś, kto zajmuje się publicznie tym sportem.
Ale przez całą rundę wiosenna można było z czystym sumieniem cisnąć bekę z Korony. I pisze to z Kielc
a Miedź poczyniła fantastyczne transfery i o ile nie wyszła im jesień, to wiosną miała pozamiatać 😀
Eksperci z Weszło, z 2% procent Warzochą na czele!
Mike, you wrote a fantastic essay. I appreciate your efforts; I’m presently making over $35,000 per month from a simple internet job! I know you’re making a lot of money ve-12 online today, beginning with $28,000 and working your way up.
.
.
Detail Are Here———————————>>> https://richapp1.blogspot.com
Wystarczyło zjeba Spiaczke wyjebać do Płocka, który zaliczył już 7 spadek w karierze i cyk, Korona utrzymana.
Na co liczyli w tym Płocku? XD
Weszlackie nieudaczniki i ich oceny. Drużyna wygrywa na wyjeździe 3:0, a oni i tak potrafisz dać ocenę 4, czyli niżej niz nota wyjściowa.
Widzew to nie wiem jak się utrzyma w następnym sezonie z taką grą. W tej drużynie nie ma życia.
Dopiero co parę dni temu miasto dało Koronie 4,5 mln i to tuz przed końcem sezonu. Niespodziewanie Korona ogrywa Widzew na wyjeździe 3-0 w meczu, w którym Widzew nie oddaje ANI JEDNEGO celnego strzału. Ciekawe dlaczego? Dziwna koincydencja…
przypadek XD
Zasłużyli na to, gratulacje. Żeby każdy zespół prezentował taką ambicję i charakter naprawdę dałoby się tę ligę oglądać częściej niż od święta. Raz idzie lepiej, raz gorzej, ale przed nikim się nie kładą. Brawo dla piłkarzy i sztabu. Szczególnie imponuje mi Kamil Kuzera i jego przemiana. Nigdy nie lubiłem go jako piłkarza, szczególnie przez jego wybryki za młodu i bycie boiskowym zabijaką ciężko było go polubić. Teraz kibicuję i życzę jak najlepiej, twierdzę że nie warto go skreślać za przeszłość. Brzmi jak człowiek, który jest świadomy swoich błędów i twardo stąpa po ziemi
Trener Kuzera jest jako trener prezentuje styl zupełnie niepasujący do tego jakim był zawodnikiem.
Korona gra bardzo odważnie, Kuzera odciął drużynę od prymitywnego futbolu Ojrzyńskiego i nagle okazało się że ta grupa piłkarzy ma potencjał by grać w Ekstraklasie. Cieszy że polski trener, mimo wielu ograniczeń gra ofensywnie, a do tego robi wyniki.
Nie wiem co się dzieje w Widzewie, jak mocno zawirowania „na górze” wpływają na piłkarzy ale trzeba coś zmienić. Z taką grą spadną z ligi w stylu Zagłębia Sosnowiec.
ciekawe jak długo jeszcze Widzew będzie miał pełne trybuny kilkunastu tysięcy kibiców chcących marnowac czas na oglądanie wyrobu piłkopodobnego. To niby tylko 90 minut ale nie do konca: trzeba dojechac (powiedzmy godzina), byc odpowiednio wczesniej (45 minut), przerwa (15 minut) – powrót (godzina) czyli razem 4,5 godziny wyrwane ze srodka soboty czy niedzieli, co oznacza naprawdę znacząca stratę czasu.
Będą mieli komplet,bo mają zajebistych kibiców na dobre i na złe. Szacun….
Łódź jest biedna i bardzo patologiczna dlatego tak wielu kibicow…
Widzewa nie ma nawet w Łodzi, interesuje się tym klubem trochę starych fanów Legii i innych podmiejskich kibiców.
Tylko Łódzki Klub Sportowy Łódź!
Cała Łódź świętuje od wczoraj na ulicach, a gdzie jest Widzew? Setki tysięcy ludzi w Łodzi w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego!
W przyszłym roku ŁKS mistrzem Polski, za 2 lata ŁKS w fazie grupowej LM to minimum!
In Płatek we trust! Thanks for your support and your money!
ale to ty dzwonisz
Ale pięknie odleciałeś. Życzę pomyślnego ładowania, z wysuniętym podwoziem!
Olkiewicz daj juz spokoj 😉
I wy kurwiszony z weszło mieliście czelność ich spuszczać