Pedro Rebocho nie przedłuży wygasającej umowy Lechem Poznań i po sezonie odejdzie z klubu. Taką informację możemy przeczytać na oficjalnej stronie “Kolejorza”.
28-letni lewy obrońca do Poznania trafił latem 2021 roku z francuskiego EA Guingamp. Do tej pory rozegrał 60 meczów w barwach Lecha, w których strzelił jednego gola i zaliczył 10 asyst. Rebocho postanowił nie przedłużyć wygasającego 30 czerwca kontraktu. Klub informuje, że poczynił starania, żeby Portugalczyk został u nich na dłużej, ale ten przekazał im, że chce zrobić kolejny krok w swojej karierze i zmienić otoczenie.
ℹ️ Pedro Rebocho 30 czerwca 2023 przestanie być zawodnikiem Lecha Poznań. Pedro, już teraz bardzo dziękujemy za występy w 🔵⚪️ barwach, ale do zagrania mamy jeszcze dwa ważne mecze 👊🏼
➡️ https://t.co/OSMaQOxoov pic.twitter.com/jzW4tAJ7Bs
— Lech Poznań (@LechPoznan) May 18, 2023
– Rozmawialiśmy z Pedro w temacie przedłużenia umowy, spotykaliśmy się, ale na końcu wspólnie doszliśmy do wniosku, że nasza współpraca dobiegnie końca. Zawodnik chce zrobić kolejny krok w swojej karierze i oczywiście szanujemy to. Chcę podziękować Pedro za te dwa lata przy Bułgarskiej. Wywalczył z klubem mistrzostwo Polski, a w drugim sezonie dołożył swoją cegiełkę do awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Rozstajemy się w bardzo dobrej atmosferze – mówi w rozmowie z klubowymi mediami dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
– Zawsze będę czuł szczególną więź z tym klubem i miejscem. W tym momencie czuję, że wykonałem tu kawał ciężkiej pracy, ale moja misja w Lechu dobiegła końca. Oczywiście, zawsze możesz osiągać więcej, sięgać po kolejne trofea, ale jako człowiek wiem, że wniosłem już sporo wartościowego do tej drużyny. Będę nieustannie śledził Lecha, jak sobie radzi, kibicował mu i dobrze życzył – zaznacza Rebocho.
Do końca sezonu Ekstraklasy zostały jeszcze dwie kolejki. Lech jutro zmierzy się w Kielcach z Koroną, a za tydzień podejmie przy Bułgarskiej Jagiellonię Białystok.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Przybysze z lepszego świata. Jak trenerzy z lig top 5 radzili sobie w Ekstraklasie
- Marc Gual w Legii. Strzał w dziesiątkę, czy kolejne wielkie ego?
- Wisła Płock – klub na „jakoś to będzie”
Fot. Newspix