Gdybyśmy spotkali w przerwie meczu Legii z Jagiellonią jakiegoś zagubionego przybysza z przyszłości i ten powiedziałby nam, że to starcie skończy się wynikiem 5:1 dla gospodarzy, to… Cóż, gość w tamtym momencie solidnie nadwyrężyłby nasze zaufanie co do podróży w czasie. Ale Legia w drugiej połowie zmiotła Jagę z planszy, a Bartosz Slisz grał tak, jakby odnalazł w sobie cząstkę Kevina de Bruyne.

My wiemy, że Slisz rozgrywa całkiem niezły sezon – zerwał z łatką typowego przecinaka chwalonego tylko za zbieranie bezpańskich piłek, dołożył więcej elementów w kreacji. Ale dzisiaj to wyglądało tak, jakby Piotr Zieliński przebrał się za pomocnika Legii i urządził sobie pokazowe show przy Łazienkowskiej. Serio, nie przesadzamy. Szukamy w pamięci równie spektakularnego meczu Slisza i – cholera – nie znajdujemy. Nawet w tym sezonie Ekstraklasy trudno byłoby nam znaleźć porównywalny występ środkowego pomocnika.
Asysta piętą w stylu Gutiego. Strzelenie bramki Rosołkiem. Trik typu ruleta, chociaż to nazywa się fachowo bodajże „McGeady spin”. Odbiory, długie podania, klepki, dryblingi. Gdyby nie to, że Josue biegał obok niego (i grał równie dobrze), to pomyślelibyśmy, że czas na mocniejsze okulary i po prostu mylimy Portugalczyka ze Sliszem. Ale nie. On naprawdę grał tak, że nawet największy ponurak wśród kibiców Legii musiał się uśmiechnąć.
Druga połowa gospodarzy była majstersztykiem. Takie akcje oglądamy raczej w środowe i czwartkowe wieczory, a nie w piątki, soboty czy niedziele na antenie Canal+. A jeśli już, to włączając ligi zagraniczne. Tutaj wszystko żarło. Czasem pomagał fart (jak przy golu Josue z rzutu wolnego, gdy piłkę trącił Imaz), ale częściej po prostu przeważała jakość.
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 5:1. Do przerwy nic nie zapowiadało łomotu
Ale do przerwy to wcale nie zapowiadało łomotu 5:1. Jaga wyszła na prowadzenie za sprawą Guala i już szykowaliśmy się do pisania o tym, jak to Legii nie wyszedł fortel z ogłoszeniem transferu Hiszpana tuż przed tym starciem. Gual z gola się nie cieszył (chyba pierwszy raz widzieliśmy gościa, który nie cieszył się z gola przeciwko przyszłej drużynie). Jaga miała jeszcze dwa słupki – najpierw sam na sam z Tobiaszem schrzanił Prikryl, później z dystansu w aluminium przydzwonił Imaz. Ale to był zwiastun tego, że jeśli u białostoczan może dziś pójść coś źle, to… na pewno pójdzie źle.
Jasne, Legia zagrała kapitalny mecz, ale dzisiaj występy Matysika, Skrzypczaka czy Romanczuka przypominały raczej karykaturę występów profesjonalnych piłkarzy.
Sypać komplementami możemy za to pod adresem legionistów. Josue z golem, asystą i kluczowym podaniem. Muci z golem i kluczowym podaniem. Nawrocki z golem i kluczowym podaniem. No i ten Slisz…
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 5:1. Jaga leży Legii
Trener Runjaic wpuścił jeszcze na boisko Kramera, a ten – a jakże – strzelił gola. Przypuszczamy, że gdyby szkoleniowiec Legii wpuścił do ataku samego siebie, to też skończyłby z bramką. Zaryzykujemy nawet, ale to już skrajna teza, że dziś nawet Carlitos byłby w stanie trafić do siatki. Widać było ulgę na twarzy Kramera – drugi gol w Legii, ostatnio sporo problemów zdrowotnych, ale być może gość jest tu jeszcze do odbudowy. Jeśli mielibyśmy na dziś wybierać: odpalić Kramera czy Carlitosa? To stawialibyśmy, że przyszłości w Warszawie nie ma Hiszpan.
Cóż, mogliśmy się spodziewać, że Legia – po straceniu nawet matematycznych szans na mistrzostwo – będzie grała już na pół gwizdka. A tutaj show takie, że żałować mogą ci, którzy wybrali dziś koncert zespołu Maneskin kosztem meczu Legii.
Swoją drogą – 5:2 dla Legii w Białymstoku, 5:1 w Warszawie. Gdyby Legia grała tylko z Jagą, to mistrzostwo miałaby jakoś w marcu.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Slisz od dawna zasługuje na powołanie do kadry
Slisz dziś pan piłkarz!
Chuja tam … to jest właśnie podstawowa różnica pomiędzy naszymi kopaczami a PIŁKARZAMI …. MENTAL !!! ….koleś coś tam potrafi – nie przeczę … ale POKAZAĆ TO umie tylko w momencie kiedy ma „czysty łeb”, wszystko już pozamiatane i gra o pietruszkę … wtedy się bawi, cyka piętki, rulety i nawet coś się udaje od czasu do czasu …. cała sztuka w tym, żeby grał tak tez POD PRESJĄ…. kiedy gra ważne meczycho O COŚ …. No ale wtedy jest ZAWSZE kupa w majtach i bieda fchuj … „nie podawaj mi kurwa albo dawaj, oddam do tyłu bo stracę”….
Cały myk w tym, żeby takich zajebiście zagranych meczów w sezonie było e.g. 35 na 40, a nie kurwa dwa i pół w najlepszym razie….
Przecież to absolutny przeciętniak i przecinak, i nasz polski charakter,
że po jednym lepszym meczu zaczynamy takie potępieńcze brejk-dance.
Niemniej, niech sie rozwija i może kiedyś zostanie klasowym ekstraklasowym ligowcem, czy nawet drugoligowcem w Holandii albo Grecji.
Z kadrą to przesada, ale to pewny punkt Legii.
ale jednak jakoś w kadrze nawałki grał taki mączyński , którego za cholere poza jedna bramkę strzeloną nie kojarzę z jakichś tam zagrań,postac dla mnie kompletnie anonimowa takze nie róbmy też z tej naszej kadry jakiejs tam magicznej bariery nie do przeskoczenia..
Wiesz jaka jest różnica w tempie gry i umiejętnościach pomiędzy kadrą, a Ekstraklasą? W tej lidze Furman, Łukasik lub Borysiuk potrafili wyglądać jak dobrzy piłkarze 🙂
Naprawdę, nie oszukujmy się, że to cokolwiek znaczy. Każdy wyróżniający się piłkarz z potencjałem z tej ligi jest natychmiast wyciągany przez lepsze kluby. Dziwnym trafem przepłacony przez Legię Slisz nigdzie nie odchodzi i zmierza coraz bardziej do kolejnego składnika „ligowego dżemiku”.
Puchacz wyglądał w tej lidze spoko i gdzie dzisiaj jest? Zwiedza kolejne ławki klubów w coraz gorszych ligach.
Slisz ma 3 asysty w sezonie w tej patolidze, po co nam kolejny Góralski, który swoją drogą przepadł w Bundeslidze (144 minuty w sezonie), który był większą postacią w ESA niż Slisz?
Przy obu wspomnianych wirtuozach Klich, Krychowiak, Bielik czy Linetty, którzy byli (słusznie) jebani za występy w kadrze – to są bogowie futbolu.
Znajmy skalę. Ekstraklasa to liga humorystyczna dla poważnej piłki.
Liga jest humorystyczna, to fakt.
Ale dopóki pilkarz nie zostanie sprawdzony za granicą to nie ma co go deprecjonować. Wiadomo, że się będzie musiał przyzwyczaić do wyższego tempa, ale nie jest to niewykonalne co pokazał choćby Moder.
Trzeba trzymać kciuki żeby chłopakom wychodziło (nawet szmaciarzom z uległej)
Nie zgadzam się z jednym. Slisz się bardzo rozwinął (jak nota bene Furman po powrocie z ławki we Francji) i nie jest już takim drewnem jak był. Jakby był w tym jeszcze bardziej powtarzalny to odszedłby za miliony (nie odejdzie). Z Góralskim go nie porównuj bo to zwykły bandyta. Z pozostałymi też nie bo jednak Sliszowi do nich póki co daleko.
Nie jest to piłkarz na kadrę na pewno ale dżemik też nie. Dobry ligowy pomocnik jak na warunki ekstraklasy
Mądrze prawisz aż ci dam plusa
Ty głupio prawisz ale dam ci plusa za nick.
To tylko pół prawdy. Przecież często przyjeżdżają do nas „gwiazdy” z Zachodu, tzn. ci, którzy tam dopiero co nieźle grali, a u nas cienko… Grosik czy Podolski to raczej wyjątki… Z kolei wyjazdy naszych „młodych zdolnych” są często na siłę, traktowani są tam z buta, na zasadzie „10 za paczkę fajek”, stawia się na ich mordercze treningi siłowe i musieliby mieć klasę Messiego, żeby zaistnieć. – Potwierdzeniem tego jest fakt, że kiedy wracają poobijani po epizodzie na Zachodzie, teoretycznie powinni wciągać tę „śmieszną ligę” nosem, a tymczasem potrzebują wielu miesięcy, by dorównać tu poziomem…
Ekstraklasa jest słaba – ale nie tak słaba czy humorystyczna, jak twierdzą krytycy.
W polo na kurach, owszem
Ogólnie to był bardzo fajny do oglądania meczyk.
Zwłaszcza dla przyjezdnych na stadionie.
Najpierw prowadzenie. Potem naprawdę niezła gra Jagi i zmarnowane szanse. I potem z bliska koncert Legii. Taki mecz ostarnio oglądali … hm …. wiem. U siebie. Też z Legią. I też 5 bramek
Ja myślę że to te JAJO TRZASKOSKIEGO ZA 250 TYSIĘCY z waszych podatków. przyniosło, i nadal będzie Legii przynosić szczęście, bo to jest boskie jajo,
więc koniec z papieżami, kosciołem, zbawieniem… wszyscy pielgrzymujem do Jaja.
Czas na nową, świecką wiarę!
O, to, to, to pani Janko! Chuj z papieżami, kościołem, zbawieniem. Złoty Chuj pani w dupę, niech cygańskie korale zastąpią Pani diamenty…
cygańskie„Złoty Chuj pani w dupę” – to tak, właśnie takim językiem przemawia
prawdziwa lewacka oPOzycja!
pis jeśli wyłączymy ideologiczne kato-prowincjonalne pierdolenie, a podliczymy czyny to nie ma większej lewicowej hołoty od pisu, 500+ to idealny przykład lewicowego rozwiązania, fuzja orlenu i pgnig kolejny przykład lewackiego działania jebać pis = jebać pzpr
Weź nawet ku*wa o tym nie przypominaj… Na Sokratesa nie było kasy na światła, bo coś tam, a po wypadku to od razu znaleźli więcej kasy na przebudowę…
A Grochów dalej wszystkie inwestycje kasowane, bo tak się ku*wom z drugiej strony Wisły podoba
A konkretnie, o co chodziło? (Sokrates, światła, wypadek, przebudowa)
Bo my spoza to ciemne i zacofane… xD
Możliwe, że słyszałeś, jak jeden gnojek przerobioną bryką wbił się na przejście dla pieszych i zabił człowieka (ostatnio sędzia uznał, że pieszy też zawinił, bo auto było głośne i miało jasne malowanie, więc mógł wcześniej je zauważyć…). W 2014 okoliczni mieszkańcy napisali petycję o montaż świateł na przejściu – miasto odpisało, że nie, bo brak kasy… Po wypadku znalazły się pieniądze na zwężenie ulicy…
No i brawo, wreszcie pewne zwycięstwo i w dobrym stylu. Wystarczy jeden punkt w dwóch ostatnich meczach i drugie miejsce gwarantowane. A w następnym sezonie atak na tytuł.
Raczej atak … serca
Atak na tytuł egzekucyjny w postępowaniu komorniczym!
Uzyskaj tytuł egzekucyjny
Gdy prowadzisz swój biznes może dojść do sporu miedzy tobą a twoim biznesowym partnerem, lub klientem. Najczęściej takie spory dotyczą rozliczeń finansowych, np. zaległości w zapłacie za towar lub wykonaną usługę. Jeżeli nie uda ci się dojść do porozumienia z kontrahentem i chcesz skierować sprawę do komornika to musisz uzyskać tytuł wykonawczy. Żeby to zrobić wcześniej musisz mieć tytuł egzekucyjny.
Dobrze, że ataku po nową licencję nie trzeba robić, jak swego czasu w Posraniu
„posrań”piszemy małą literą!!!
Na jesień 5:2, teraz 5:1, w następnym sezonie 5:0? Tak czy siak, kozak mecz, ale warto też zauważyć bardzo dobry mecz sędziego Kosa, który poradził sobie ze wszystkim bez wyciągania kartki tak naprawdę, kartka dla Puerto to już był obowiązek. Gual się frustrował przy każdym kontakcie z piłką, pewnie jakby był już w białej koszulce to miałby z 2-3 bramki dziś. Jaga pokazała chwilowy pazur, ale też widać powoli rękę nowego trenera, pressing wygląda dobrze, gra w ataku również, ale obrona dziurawa jak ser szwajcarski, a przy Łazienkowskiej to jak proszenie się o kłopoty. Legia przypieczętowała wicemistrzostwo, po poprzednim sezonie można uznać to nawet za sukces . Jeżeli Legia zagra tak do końca sezonu (a nie gra z jakimiś wielkimi tuzami, powiedzmy sobie szczerze), to wieszczę króla strzelców dla Josue. Fakt, kontrowersyjnie, ale jeżeli przyjechała Jagiellonia i dostała 5, to co dostanie marny Śląsk czy Lechia? Znając ekstraklasę pewnie będzie 1 punkt w 2 meczach, ale jeżeli chodzi o peleton to Josue jest na pole position, Imaz jest już chyba na wakacjach. Brawo Legia za skuteczność i grę do końca (rzadka sprawa w tej lidze), brawo Jaga, że atak grał swoje do końca meczu, pressing, akcje, ładne strzały było wszystko, ale przeciwko dzisiejszej Legii to nawet tą jedną bramkę trzeba uznać za sukces.
Zupełnie pełna zgoda. Miło widzieć w Ekstraklasie drużynę, która próbuje grać ofensywnie, nawet jeśli – koniec końców – przegra sromotnie. Dziwny ewenement, ale to chyba jedyna droga, by zawodnicy mogli się rozwinąć.
Więcej takich ustawek, bo właśnie one są najwiekszą radością dla kibica!
Jeśli wy nie widzicie jaki progres zrobił Slisz przy Runiajcu i jego gry przez cały sezon to jesteście kurwa ślepi. W tym meczu grając na 8emce przy Josue zrobił więcej niż Kapustka przez pół sezonu. Przypominam, że zawsze gra jako jedyna 6tka i głównie się musi skupiać na defensywie i asekuracji.
I tu się zgadzam. Kapi nie miał nawet pół takiego meczu
On caly czas robi progres. Z malego progu i hejtu zacznal ale konsekwentnie podnosi poziom. 99 procent to na tym poziomie mental i z kazdym meczem, kazda runda pokazuje ze chce sie uczyc, byc lepszym, co w tym wszystkim ma kolosalne znaczenie. Oby dalej spokojnie sie rozwijal, bez kontuzji itp itd….moze byc lepszy on Krychy…bez tego lansu i gudlow na lbie.
Krycha w jego wieku wygral Lige Europy z Sevilla, a Slisz rozegral swietne zawody przeciw Jagielloni 🙂 Widzisz roznice? Nie chce nikomu podcinac skrzydel, ale moze masz na mysli Kryche w obecnej formie albo za 5 lat…
Grożenie, że wspomniany piłkarz będzie grał jeszcze 5 lat powinno się łapać do konwencji genewskiej…
Abstrahując od Legii, to Nguiamba ma pojęcie o graniu, widać gołym okiem.
I to jest kierunek. Warto wypożyczać tego typu graczy właśnie z Serie A czy Ligue 1 albo lig Beneluksu.
A potem o nich zabiegać na czarnym rynku
Gdyby nie miał pojęcia o graniu w piłkę to nie trafiłby do Spezii w Serie A
Do Spezxi to on trafił przez przypadek, na pontonie
Gość z takim nazwiskiem to może mieć pojęcie, ale o … czarowaniu
Dziwne nazwisko. A nie mógł se przybrać Traore….. albo Yeboah czy Dembele,
i odpowiednią datę urodzenia? (potwierdzoną przez całą wiochę i szamana)
Ależ on irytował! Zero zaangażowania w odbiór czy choćby pressing….
Piękny piątek, Legia leje Jagę 5-1. A teraz chamy możecie poszczekać w komentarzach :*
Czemu tak niegrzecznie? Ladny, ciekawy mecz do oglądania, oby więcej takich :).
Od teraz mamy lane piątki
No i po co ten komentarz? Zero buractwa we wpisach do tej pory. Tylko musiał się pokazać PRAWDZIWY KIBIC LEGII. Skup się na fajnym meczu, a nie obrażaniu ludzi.
Spiewak ich zgasil jak pety.Melina Sportowa
Drogie weszło – kiedy reklamami zasłonicie również i komentarze?
Nigdy bo po te komentarze się tu wchodzi.
Tu kozacko pisze trela. Czasem info ma Wąs. Rzadko śmiesznie pisze Paczul/Kowal. A reszta hm w komentarzach.
A najgorszy jest Pan Intelektualista Redaktor Rudzki
*Trela oczywiście przepraszam Redaktora
Kozacko to tu piszę ja! Sam przeciw wszystkim bolszewikom…
Taa… Hitler też się uważał za aryjczyka…
Co by o Adolfie nei mówić (śmieć z niego był konkretny, wiadomo), ale żeby niski brunet przekonał kraj, że wysoki blondyn jest rasą panów – no panie, charyzma poza skalą.
… lekarz kazał przytakiwać… :>
Bartuś mecz życia, jak zakręcił tam przy linii, to do teraz jestem w szoku 😀 fajny mecz, wreszcie byli skuteczni.
Sprawdza się moja chałupnicza teza sprzed 2 miechów – Rosołek zakręci się koło 5-6 goli, to może na Zachodzie znajdzie się na niego frajer ;P ale trzeba mu oddać, że jak już strzelał/asystował w tym sezonie, to w ważnych momentach. Może coś z niego jeszcze będzie.
No dobra.mam to w dupie .wypromujemy Igora .a może go ktoś kupi.
balona.
Ogórka.
Mecz o pęczek pietruszki z bazaru, więc chłopaki zagrali jak na sparingu, czyli na luzie.
Jeśli Prikril ma taką samą notę jak Romanczuk i tylko 1 oczko wyżej niż Skrzypczak czy Matysik to pozdro 600. Następnym razem możecie wylosować noty.
Wow!
Legia wygrywa mecz 5:1 i kultura w komentarzach!
Poddali się oponęci?
Leża po rowach zaszczani i spici samogonem. Ale zaraz wypełzną i zacznie się wycie …
Oponenci analfabeto
Już tu są i się plują o rzut wolny, po którym padła bramka na 1:1.
Slisz to i tak 1,5 miliona Euro wyrzucone w błoto. Mioduski w życiu nie odzyska tych pieniędzy.
A potem jak będzie odchodził za 2 miliony euro co umówmy się w poważnym futbolu nie jest znaczącą kwotą to wszyscy będą lamentować czemu tak mało za takiego zawodnika…..
Slisz to typowy przecinak, grający piłkę do najbliższego zawodnika. Za takich grajcarów nikt nie płaci 2 miliony euro do Ekstraklasy. Takich zawodników najłatwiej znaleźć wszędzie na świecie. Kluby zachodnie płacą za bramkarzy, obrońców, skrzydłowych, ale nigdy za defensywnych pomocników bez liczb z Polski. Potem taki Jacek Góralski robi za gwiazdę w Kazachstanie, a odbił się od spadkowicza z Bundesligi. Slisza czeka taka sama „kariera”. Azjatyckie stepy, albo jakiś słabiak z Turcji to jego sufit.
Moder lubi to
Defensywny pomocnik nie jest od liczb. On jest od odbiorów piłek rywalowi. Liczby to dodatek. Feyenoord kupił z Excelsioru za grosze Matsa Wieffera i gość liczby ma podobne do Slisza ale trudno sobie dziś wyobrazić Feyenoord bez niego. Gość wykonuje kawał dobrej roboty a kosztował nieco ponad pół mln euro. Dziś jest wart spokojnie z 15 mln.
W Polsce jest takie przekonanie dziwne – przesąd – że defensywny pomocnik musi robić jakieś niewiadomo jakie liczby asyst i goli – a to nieprawda. To wynika z tego że my mamy biede na skrzydłach i na 10. Praktycznie nie mamy tam zawodników z liczbami i gawiedź oczekuje że pomocnicy głębsi będą robić liczby, a w normalnie funkcjonujących drużynach tak nie jest. Defensywny pomocnik to typowy zadaniowiec od brudnej roboty, niewidzialnej najczesciej dla oka kanapowego widza. Amrabat z Maroka robił właśnie taką kapitalną robotę czy Rodrigo De Paul w Argentynie, który biegał nie tylko za siebie ale i za Messiego. Piłkarzem turnieju wybrali Messiego, mimo że on nie był najważniejszym – najważniejszy był De Paul i bramkarz – bez nich by nie wygrali.
no tak,albo taki lobotka w napoli
Serio porównujesz Slisza do Amrabata i de Paula? Może od razu do Makelele albo Flavio Conceicao. Będzie dobrze jak Slisz zrobi chociaż pół kariery takiego Mączyńskiego, który jedyny zagraniczny transfer zaliczył do Chin. Nie ma się co oszukiwać, nawet pomijając liczby jako nieważne na tej pozycji to polscy defensywni pomocnicy obecnie nie mają brania na Zachodzie i tyle.
Spokojnie pójdzie za dwie, trzy bańki,to w poważnej piłce żadne pieniądze.
Gdzie niby miałby odejść? Po co komuś wybrakowany 24-latek, który jedyne co umie, to biegać? W Bundeslidze każdy umie biegać. A grając w poważnej piłce gościem, który nie podaje inaczej niż do tyłu lub bezpiecznie, to jakbyś grał w jednego miniej.
Odkąd nie ma kierunku rosyjskiego, trudno opierdzielać takich grajków. Grecja czy Turcja tyle nie zapłaci.
I trzech młodych w składzie.
Plus jeszcze Muci w wieku młodzieżowca.
„Ale dzisiaj to wyglądało tak, jakby Piotr Zieliński przebrał się za pomocnika Legii i urządził sobie pokazowe show przy Łazienkowskiej. Serio.” Serio? Kto pisal ten artykul? Widziales kiedys jak gra Zielinski? Wstawiony w sklad druzyny z polskiej ligi by sie niczym nie wyroznial.
Różnica jest taka, że Slisz nie klękał przed murzynami.
Mila na konwencji PiSu
Z jednej strony nie dziwi mnie porażka Jagi, bo tego meczu wygrać nie mogła. Po prowadzeniu 1:0 do akcji wkroczył oszust i złodziej w jednym Josue i sędzia. Ten pierwszy pokazał kolejne padolino a ten drugi potraktował to jako faul. Powtórki pokazały, że Imaz nawet go nie dotknął. Od tamtego momentu Jaga przestała grać. Obawiam się, że portugalski oszust przedłuży kontrakt z Legią, bo zdaje sobie sprawę, że nikt go nie kupi z innych lig, bo bez oszustw jest on nikim. A Legia może mu zaproponować o wiele niższy kontrakt, bo i tak go podpisze. Oczywiście z zaznaczeniem,że jak przestanie grać, to kontrakt zostanie rozwiązany z jego winy.
Tyle razy ci mówiłem, zrzućcie się we wsi na canal+ u jednego. Bo oglądania meczu u sołtysa przez firankę kończy się psianiem takich bzdur…
Z tych kompletnie z dupy wolnych (jak ten w Legnicy, gdzie Muci staranował Carolinkę)
Legia zdobyła KILKANASCIE PUNKTÓW i drugie miejsce.
Z reguły zapominamy o nich, koncentrując sie na dużo większych przewałach, w jakie obfituje większość meczy Legii, ale właśnie to ciągłe uznawanie przez sędziów kolejnych fejków Legii, w połączeniu z natychmiastowym karaniem kartkami i surowymi reprymendami obrońców jej przeciwników, jest podstawą tego kontrolowania i rządzenia meczami przez Legię. A jakby co, to karny…
Bez tego to już jest zupełnie inna drużyna, co i z Termalicą nie daje rady!
Masz rację, co do sposobu drukowania – jednakże mylisz kierunki…
Ja tam go trochę podziwiam. Bo gadać tego typu bzdury 25 klat temu, kiedy Canal+ był luksusem, a mecze się zwykle znało z telegazety i artykułu w Piłce nożnej to każdy potrafił. Ale żeby tak robić w czasach, gdzie weryfikacja to kwestia kilku kliknięć – no, to już trzeba być zaangażowanym.
To co z tą miedzianą Caroliną, bo nawet Lyczmański się za głowę łapał?
To co z tym ewidentnym karnym w 92 minucie na Lech-Legia, co Sylwestrzak uciekł, kończąc mecz przed czasem?
To tylko 2 mecze i 2 punkty w sumie (dla Legii), tylko że było takich jeszcze z 10!
Ty znowu o braku kary dla Amiki za rzucanie szklanych butelek? To normalne -wiadomo kto jest pupilkiem PZPN…
To tylko kolejny dowód, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – kibic każdego klubu pamięta wydarzenie sprzed stu lat na swoją niekorzyść, a równocześnie od razu zapomina o błędzie korzystnym dla siebie (przykład? Jak powiem, że Jędza wrzucił zza linii końcowej – nie będę musiał podawać, z kim graliśmy… A jak powiem, że w tym samym meczu Pareiko złamał Koseckiemu żebra – kto skojarzy to wejście?)
Przed chwilą mówiłeś o kilkunastu punktach, a raptem wymyśliłeś dwie sytuacje, z czego tylko o jednej można mówić, że babol (ta z Lechem). Dowódów na to, że Legia by z Miedzią przegrała gdyby nie ten wolny (który tylko ty jak na razie podważasz i to dziwnym trafem dopiero teraz sobie o nim przypomniałeś) nie masz żadnych.
Odstaw leki, wyraźnie nie służą.
Chyba, że odstawiłeś i stąd te bzdury, wtedy wróć do nich natychmiast i zażyj jak najwięcej. Najlepiej całe opakowanie. Gwarantuję, że po tym wszelkie twoje problemy z Legią znikną.
A co do karnych: Legii w Ekstraklasie podyktowano 10. Twojemu kochanemu Lechowi 9, ale zawsze LEch moze jutro nadgonić.
Na Stefańskiego Lech zawsze mógł liczyć,,, Legia zresztą też 😉
Znowu kurwa nadaje, Zdychaj smieciu.
Warsiowioki nie podniecajcie się tym meczem, bo sędzia go dla tej starej k…y wydrukował . Do momentu strzelenia gola po faulu którego nie było, Legie tylko broniło szczęście.
ooo i fan tosterorza czy kuchenkorza się znalazł…wiesz co wziąć na pieczenie…
Zastanawiałem się kiedy się aktywują poznańscy frustraci i będą się pluć o ten rzut wolny.
ale podziwiam, inni tutaj przynajmniej próbują udawać, ze sa normalni, ty już w ogóle odpiąłeś wrotki, bo żeby widzieć druk w meczu wygranym przez Legię 5:1 to trzeba chcieć.
.
Ostatnio na pucharze, podczas przerwy oglądałem sobie Slisza jak się bawi pilka i o ile w meczach tego na ogół nie pokazuje to naprawdę ma dobrą technikę. Wiadomo, że różnica, jak to kiedyś powiedział Mou, między piłkarzem dobrym a piłkarzem z potencjałem jest taka, że takie występy jak Slisza w przypadku pierwszego są normą. Wiadomo ligę mamy jaka mamy ale na nasze warunki kasa jaka w niego Legia zainwestowała się spłaca. Wykonuje dużo zadań defensywnych, sporo biega, nie psuje się, nie marudzi i jeśli ma odpowiedniego trenera coś potrafi dać od siebie w kreacji.
Moim zdaniem Baku za nisko, chłopina zagrał na minimum wyjściową.
Buahahaha, ten tytuł to jest kurwa bluźnierstwo w najczystszej postaci.
to jest piłkarz, z powodu którego poświęciłeś z 15 sekund swojego życia na napisanie powyższego komentarza…