Reklama

Augustyniak krytykuje Mladenovicia: – Nie można się tak zachowywać

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

03 maja 2023, 10:05 • 2 min czytania 26 komentarzy

Legia Warszawa pokonała wczoraj po rzutach karnych Raków Częstochowa i zdobyła Puchar Polski. Napięcie podczas tego spotkania sięgało zenitu. Dochodziło do wielu sprzeczek i przepychanek, a po końcowym gwizdku Filip Mladenović zamiast się cieszyć, wszczął bójkę z zawodnikami Rakowa. Rafał Augustyniak był świadkiem tej sytuacji i jasno wyraził swoje stanowisko, że zachowanie jego kolegi było karygodne.  

Augustyniak krytykuje Mladenovicia: – Nie można się tak zachowywać

– Sami widzieliście, co się działo. Niech każdy odpowie sobie na pytanie, czy to jest profesjonalizm, czy to jest szacunek do przeciwnika. Niestosowne zachowania się zdarzają, ale pewnych granic się nie przekracza. I te granice zostały przekroczone. Wstydziłbym się, gdybym miał miał w drużynie takiego piłkarza jak Filip Mladenović. Nie bije się ludzi. Na szczęście nikogo takiego nie mam – grzmiał Marek Papszun na konferencji prasowej.

31-letni Serb za swoje zachowanie został ukarany czerwoną kartką. – Nie można się tak zachowywać. Jedynie można przeprosić Raków. Nie wiem do końca, jak wyglądała cała sytuacja. Widziałem uderzenie “Mladena”. Trzeba umieć cieszyć się z klasą, a nie wyprawiać takie rzeczy. Było widać, że cała ławka Rakowa też dość mocno reagowała. Wszyscy wyskakiwali po niemalże każdej sytuacji, ale po zwycięstwie zawsze trzeba zachować klasę. Nie podobało mi się zachowanie “Mladena” – zaznaczał Rafał Augustyniak.

Reklama

WIĘCEJ O FINALE PUCHARU POLSKI:

Fot. FotoPyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
1
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Puchar Polski

Komentarze

26 komentarzy

Loading...