Reklama

Co sztuczna inteligencja podpowiada Santosowi? Plan AI na reprezentację Polski

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

17 kwietnia 2023, 18:18 • 7 min czytania 42 komentarzy

Jak już pewnie zauważyliście – rozpoczęliśmy na Weszło tydzień ze sztuczną inteligencją. Uznaliśmy, że poza tekstami przekrojowymi o tej technologii, wywiadami ze specjalistami czy analizami poświęconymi perspektywie rozwoju AI, warto też po prostu przetestować ją w praktyce. A że najbliżej nam do piłki nożnej, no to co? To niech AI pomoże w problemach polskiego futbolu. Na pierwszy ogień poszła reprezentacja Polski.

Co sztuczna inteligencja podpowiada Santosowi? Plan AI na reprezentację Polski

Zadaliśmy sztucznej inteligencji kilka pytań dotyczących spraw reprezentacyjnych. Na pierwszy ogień – jakie największe wyzwania stoją przed Fernando Santosem?

Odpowiedź AI:

Jednym z największych wyzwań przed selekcjonerem reprezentacji Polski jest wybór odpowiednich zawodników do zespołu. Musi on dokładnie przeanalizować formę i umiejętności każdego z potencjalnych kandydatów i dokonać trafnego wyboru, który pozwoli na osiągnięcie najlepszych wyników.

Innym ważnym wyzwaniem jest zapewnienie zgrania między zawodnikami i stworzenie skutecznej taktyki, która pozwoli na zwycięstwa w meczach. Selekcjoner musi dostosowywać swoje plany do rywali, a także uwzględniać indywidualne cechy i umiejętności każdego z zawodników.

Reklama

Dodatkowym wyzwaniem jest utrzymanie pozytywnej atmosfery w zespole oraz motywowanie zawodników do osiągania lepszych wyników. Selekcjoner musi wykazywać się wysoką kompetencją zarówno w dziedzinie sportowej, jak i psychologicznej, aby zbudować zespół zdolny do zdobycia sukcesów na arenie międzynarodowej.

No dobra, wyszło banalnie, ale w sumie – czy AI się myli? W gruncie rzeczy ma sporo racji. Ale czas na konkrety – jakich zawodników sztuczna inteligencja (konkretnie – Chat GPT) umieściłaby w wyjściowej jedenastce biało-czerwonych?

Jako sztuczna inteligencja, nie mogę dokładnie stwierdzić, jaka powinna być wyjściowa jedenastka reprezentacji Polski. Jest to decyzja, która zależy od wielu czynników, takich jak forma i umiejętności poszczególnych zawodników, taktyka, rywal oraz wiele innych. Jednakże, mogę przedstawić kilka kandydatur do wyjściowej jedenastki na podstawie ich dotychczasowej formy i umiejętności:

  1. Wojciech Szczęsny (bramkarz)
  2. Kamil Jóźwiak (prawa pomoc)
  3. Jan Bednarek (środkowy obrońca)
  4. Kamil Glik (środkowy obrońca)
  5. Maciej Rybus (lewy obrońca)
  6. Grzegorz Krychowiak (defensywny pomocnik)
  7. Piotr Zieliński (ofensywny pomocnik)
  8. Karol Linetty (pomocnik)
  9. Robert Lewandowski (napastnik)
  10. Arkadiusz Milik (napastnik)
  11. Jakub Moder (lewa pomoc)

Oczywiście, lista ta jest subiektywna i może ulec zmianie w zależności od wielu czynników, a decyzja o składzie należy do selekcjonera reprezentacji Polski.

Cóż… Szczęsny – Bednarek, Glik, Rybus – Jóźwiak, Krychowiak, Linetty, Moder – Zieliński – Lewandowski, Milik. Dość oryginalnie. Przypomnieliśmy AI, że Moder jest kontuzjowany, Rybus gra w Rosji, a i brakuje tutaj jednego obrońcy. Po sugestiach dostaliśmy alternatywy od sztucznej inteligencji:

Reklama

Jeśli chodzi o zastępstwa, to na pozycję lewego obrońcy w miejsce Macieja Rybusa mogą zagrać Bartosz Bereszyński lub Tomasz Kędziora, którzy grają na co dzień na prawej obronie, ale mogą również grać na lewej. Na pozycji lewej pomocy można wystawić Karola Linettego lub Przemysława Płachetę. Przepraszam za pominięcie prawego obrońcy. W tym przypadku możliwymi opcjami na pozycję prawego obrońcy są: Kamil Jóźwiak, Tomasz Kędziora, Bartosz Bereszyński, czy też Paweł Dawidowicz, który czasami występuje na tej pozycji w swoim klubie. Ostateczna decyzja zależy od selekcjonera, który wybierze odpowiedniego zawodnika w zależności od formy, umiejętności i taktyki meczowej.

Okej, wygląda to już coraz bardziej sensownie, aczkolwiek nie chciało nam się znów wypominać, że taki Płacheta wraca dopiero po długiej kontuzji. Przynajmniej jest już bliżej celu. Ale pozostaje przecież kwestia Grzegorza Krychowiaka. Znaczna część kibiców ma go już dość, Santos nie powołał go na ostatnie zgrupowanie i szuka alternatyw dla niego w kadrze. A skoro ta sztuczna inteligencja taka mądra, to co zrobiłaby z doświadczonym Grześkiem?

Decyzja o tym, czy Grzegorz Krychowiak powinien dalej grać w kadrze reprezentacji Polski, zależy od selekcjonera i jego oceny aktualnej formy zawodnika oraz jego przydatności w taktyce drużyny.

Krychowiak ma duże doświadczenie w grze dla reprezentacji Polski i był ważnym zawodnikiem podczas wielu ważnych meczów, jak również odnosił sukcesy w swojej karierze klubowej, grając między innymi w PSG i Sevilli. Jednakże, fakt, że obecnie gra w słabszej lidze, a ostatnio jego forma była niestabilna, może skłonić selekcjonera do przemyślenia jego roli w drużynie.

Należy pamiętać, że decyzja o powołaniu danego zawodnika zależy od wielu czynników, takich jak jego forma, zdolności, doświadczenie, styl gry i taktyka drużyny. Ostateczna decyzja należy do selekcjonera, który musi wybrać najlepszych zawodników do swojej drużyny i dopasować ich do taktyki i stylu gry drużyny.

Czyli nic konkretnego się nie dowiedzieliśmy i bardziej to brzmi jak generator losowej konferencji Adama Nawałki. To może inny bieżący temat – czy Robert Lewandowski to optymalny kapitan dla tego zespołu? Z jednej strony to przecież nasz najlepszy piłkarz, ale z drugiej strony widać, że brakuje mu cech przywódczych. Zatem co zrobić z opaską?

Co do kapitana reprezentacji Polski, obecnie tę rolę pełni Robert Lewandowski i uważam, że jest to słuszny wybór. Lewandowski jest jednym z najlepszych zawodników na świecie, który ma ogromne doświadczenie w grze w reprezentacji Polski i jest jednym z liderów drużyny. Ponadto, jego poziom gry i wyniki w klubie i reprezentacji są imponujące, co dodaje mu autorytetu i szacunku w oczach innych zawodników.

No i tu mamy jasną odpowiedź – AI jest za tym, by to dalej Lewandowski był kapitanem. Ale może dla testu, jakaś kandydatura abstrakcyjna, typu – Arkadiusz Milik.

Nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ wybór kapitana reprezentacji zależy od wielu czynników, w tym od zdolności przywódczych, doświadczenia, charakteru oraz umiejętności piłkarskich.

Okej, czyli tutaj AI nam nie pomoże. No dobra, ale naród domaga się też odmłodzenia kadry. I, słuchajcie, tutaj zaczynają się fikołki. Poprosiliśmy Chat GPT o to, by podsunął pięciu ciekawych, młodych graczy, którzy nie zadebiutowali jeszcze w kadrze, a mogliby być brani pod uwagę przez Santosa. Wkleimy wam screeny, bo jeszcze pomyślicie, że oszukujemy.

Dobra, dezaktualizacja danych przy tej wersji Chat GPT jest czymś zrozumiałym, wszak korzystamy ze „starej wersji”. Kozłowski w Pogoni, Piątkowski w Górniku Zabrze (???), Bogusz w Ibizie, Kamiński w Rakowie (?!). Wytknęliśmy AI błędy i poprosiliśmy o jakieś alternatywy.

Marchwiński – obrońca Sturmu Graz. Zylla, czyli „jeden z najlepszych młodych piłkarzy w Niemczech”. Wymyślenie jakiegoś Kacpra Urbańczyka, który nie istnieje, a nawet jeśli istnieje, to nie jest zawodnikiem Legii. Napastnik Łęgowski z Piasta Gliwice, który jest czołowym strzelcem ligi. Czyż hasający w Zagłębiu Lubin. No, nie powiemy, jest wysoko.

Zapytaliśmy również AI o to, czy widzi wśród polskich trenerów kandydatów do tego, by w przyszłości PZPN nie musiał szukać selekcjonera wśród trenerów zagranicznych. Słowem – czy AI ma na oku polskiego trenera, który mógłby być w przyszłości selekcjonerem biało-czerwonych?

Nie jestem w stanie jednoznacznie wskazać, który polski trener powinien zastąpić Fernando Santosa na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski, ponieważ jest to decyzja, która powinna być podjęta przez Polski Związek Piłki Nożnej (PZPN) i uzależniona od wielu czynników, takich jak doświadczenie kandydatów, ich styl gry, wizja na przyszłość i wiele innych.

Jednakże w Polsce działa wielu utalentowanych trenerów, którzy mogą mieć potencjał na objęcie stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski w przyszłości. Wymienić tu można takich trenerów jak np. Maciej Skorża, Jacek Magiera, Marcin Brosz, Łukasz Kmita czy Radosław Mroczkowski. Każdy z tych trenerów ma swoje mocne strony, wiedzę i doświadczenie, które mogą pomóc w poprowadzeniu reprezentacji Polski do sukcesów. Ostateczny wybór powinien zależeć od PZPN i uzależniony od bieżącej sytuacji w polskiej piłce nożnej.

Skorża – okej, jak najbardziej. Magiera i Brosz? Cóż, na to byśmy nie wpadli. Ale Radosław Mroczkowski?! Obecnie trener bezrobotny, ostatnio prowadził Resovię, Zagłębie Sosnowiec i Widzew Łódź. W Resovii i Zagłębiu – mówiąc delikatnie – furory nie zrobił. Ale zastanowił nas ten Łukasz Kmita. Może to faktycznie jakiś diamencik z niższych lig, którego odkryła AI? Niestety – wykorzystaliśmy Google i okazało się, że to polityk, wojewoda małopolski, samorządowiec Olkusza. Obawiamy się, że trudno będzie mu zastąpić Santosa, aczkolwiek pan Kmita jest z rocznika 1985, więc wciąż może się przebranżowić i zrobić karierę w futbolu.

Cóż, w tym miejscu po prostu odpuściliśmy dalsze proszenie o porady Chat GPT. Widać, że w reprezentacją Polski sobie nie radzi i… w sumie nie dziwimy się, bo nam też czasem od głowienia się nad problemami kadry paruje głowa. Ale spokojnie – zrobimy jeszcze kolejne podejście pod np. porady dla Rakowa po mistrzostwie. Albo dla Lecha przed rewanżem z Fiorentiną. Być może lepiej będzie poprosić o pomoc AI z nieco bardziej aktualną bazą danych, bo gdy przychodzi omawiać formę czy potencjał niektórych graczy, to sztuczna inteligencja proponuje nam Marcela Zyllę.

canal

CZYTAJ WIĘCEJ O SZTUCZNEJ INTELIGENCJI: 

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Michał Kołkowski
0
Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Piłka nożna

Anglia

Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Michał Kołkowski
0
Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Komentarze

42 komentarzy

Loading...