Thomas Huertel nie liczył się z głosami kibiców, ekspertów czy trenerów. W ubiegłym roku koszykarz wybrał grę w Rosji oraz lukratywny kontrakt od Zenitu Sankt Petersburg. Tym samym został wyrzucony z reprezentacji Francji i znalazł się w sytuacji, w której pozostało mu po prostu zamilknąć. 33-latek jednak podjął się próby usprawiedliwienia swojej decyzji. I niedawno w wywiadzie dla „L’Equipe” stwierdził, że przecież wszystko jest w porządku, bo… „nie bierze pieniędzy od ludzi, którzy zabijają”.

W wywiadzie z francuską gazetą Huertel od początku nie gryzł się w język. Tak odpowiedział na zarzuty rozmawiającego z nim dziennikarza dotyczące tego, że gra w kraju, który bombarduje i zabija ukraińskich obywateli:
– Co to ma wspólnego ze mną? Okej, oni to robią. Ale to nie znaczy, że ja to popieram. Nie znam nikogo, kto uczestniczy w tej wojnie. Idąc taką logiką: nie powinniśmy grać w Chinach albo Izraelu. […] Czemu musi mnie dotyczyć to, co robi rosyjski rząd? Czy gram w Rosji dlatego, że popieram Rosję? A więc ludzie, którzy grają w Chinach, popierają łamanie przez Chiny praw człowieka? Albo ludzie, którzy grają we Francji, popierają wszystkie działania francuskiego rządu? Nie wydaje mi się.
W dalszej części rozmowy koszykarz stwierdził, że przecież francuski dziennikarz też nie podpisuje się pod każdym ruchem Emmanuela Macrona. I kiedy usłyszał, że redaktor „L’Equipe” „nie bierze pieniędzy, od ludzi, którzy zabijają”, uznał, że on tak samo.
– Nie biorę pieniędzy od ludzi, którzy zabijają. Nie biorę pieniędzy od Ukraińców, którzy zginęli. Może jestem częścią systemu, bo gram dla rosyjskiego klubu, ale to nie znaczy, że odpowiada mi to, co oni robią.
Cóż, według francuskiego koszykarza niedopuszczalne byłoby dopiero gdyby sam chwycił za broń i udał się na wojnę.
Świetny zawodnik i nietypowy człowiek
Oczywiście – w rosyjskich ligach (nie tylko koszykówki, ale też hokeja czy piłki nożnej) do dziś grają zawodnicy z europejskich krajów, nawet jeśli jest ich mniej, niż jeszcze na samym początku 2022 roku. Thomas Huertel nie jest zatem rodzynkiem, pojedynczym wygnańcem, który wybrał haniebną drogę. W przeciwieństwie jednak do podobnych mu sportowców – usilnie próbuje się bronić i tłumaczyć, że nie widzi w swoich działaniach nic złego.
Kiedy kilka miesięcy temu otrzymywał niezliczoną liczbę negatywnych komentarzy w swoich mediach społecznościowych, pisał, że ludzie tylko tracą czas, bo ich opinia „gówno go obchodzi”. I w sumie pewnie sporo w tym prawdy, bo nie zdarzyło mu się chociażby wyłączyć opcji komentowania pod swoimi postami na Instagramie – a to popularna „strategia” w przypadku sportowców znajdujących się na celowniku.
Huertel zresztą od dawna lubił chodzić własnymi ścieżkami. Kiedy w 2021 roku wraz z Barceloną (swoim ówczesnym klubem) poleciał do Stambułu na mecz z Anadolu Efes, okazało się, że miał tam prowadzić potajemne negocjacje kontraktowe… z Realem Madryt. Władze Blaugrany dowiedziały się o jego zamiarach (choć myślały, że negocjuje nie z Realem, a Fenerbahçe) i postanowiły dyscyplinarnie ukarać Francuza, nie zabierając go na lot powrotny do Katalonii.
Ostatecznie Huertel odszedł z Barcy, ale początkowo nie do Realu, tylko Francji (ASVEL Lyon-Villeurbane). W końcu jednak w 2022 roku trafił i do stolicy Hiszpanii. Gdzie również sobie przeskrobał – przyłapano go na imprezowaniu w Atenach przed spotkaniem z Panathinaikosem. Parę miesięcy później opuścił drugiego z hiszpańskich gigantów.
Francuski koszykarz opowiadał potem, że i w Barcelonie, i w Realu, zrobiono z niego kozła ofiarnego. Cóż, w tej sytuacji jego notowania na europejskim rynku nie mogły być już specjalnie wysokie. Ale mało kto spodziewał się, że faktycznie podpisze kontrakt z rosyjską drużyną. Szczególnie że władze francuskiej federacji postawiły sprawę jasno – kto będzie grał w kraju Władimira Putina, ten otrzyma zakaz występów w reprezentacji. Huertela to jednak nie zniechęciło.
Ile można zrobić dla pieniędzy?
W wywiadzie z „L’Equipe” Huertel zdradził, że zarabia dwa, a może nawet trzy razy więcej, niż otrzymałby w jakimkolwiek innym kraju w Europie. Mówił też, że nie narzeka na kwestie koszykarskie – bo gra od 25 do 30 minut na mecz i ma trenera, który ufa mu w stu procentach. I oczywiście, nikt nie zamierza się z tym kłócić. Francuz powinien jednak wiedzieć, że – choć jest mistrzem Europy czy wicemistrzem olimpijskim – historia nie zapamięta go jako koszykarza, z którego warto czerpać przykład. A raczej takiego, który pod koniec kariery patrzył już tylko na kwestie finansowe, a moralność miał gdzieś.
Fot. Newspix.pl
Saint Petersburg?
A jak tłumaczą się Francuzi (i inni) grający dla PSG? Jak tłumaczą się sportowcy grający w Turcji, Chinach, Izraelu, Arabii Saudyjskiej czy Katarze? Jak tłumaczy się np. Patryk Szysz który gra w prywatnym klubie Erdogana? Jak tłumaczą się piłkarze Szachtara, którego właściciel był gangsterem w dzikich latach 90-tych i odziedziczył klub oraz resztę swojego imperium po poprzednim szefie donieckiej mafii który zginął (razem z 6 ochroniarzami) wskutek wybuchu bomby podczas meczu? Czy może po prostu branie pieniądzy od zabójców Ukraińców jest złe ale już otrzymywania pieniędzy od zabójców: Kurdów, Ujgurów, Palestyńczyków czy Jemeńskich Szyitów, jest moralnie neutralne?
Bo to takie klasyczne – że coś jest istotne, jeśli nas dotyczy. A jak umierają gdzieś daleko, to nas to nie interesuje i nie widzimy.
Z drugiej jednak strony chodzi też zapewne o skalę i oficjalność jakichś działań. Przecież rosja i putin przed wojną robiła to samo wielokrotnie w ostatnich latach. W Gruzji, Czeczenii, czy Syrii. I wówczas nie było oburzenia, że ktoś tam jedzie grać. Jeździli i grali normalnie Polacy i zero słów sprzeciwu czy zdziwienia. Wszystko dlatego, że był to poziom tego co robią właśnie w krajach które wymieniłeś. Tak zwane „zbrodnie akceptowalne”, wpisane w koszty, wpisane w funkcjonowanie naszej dziwnej rzeczywistości.
Niemniej z drugiej strony jest też to, że ta wojna mocno dotyka nas i stąd emocjonalne podejście. A co tam się dzieje u arabów, czy w Afryce to nas gówno obchodzi. Dlatego też trudno mieć pretensje, że jakaś tam przykładowa Nigeria ma głęboko w dupie temat Rosji i Ukrainy. Bo my tak samo mamy w dupie Jemen czy Sudan.
Bardzo mądry komentarz. Od siebie tylko dodam, że obecna wojna na Ukrainie ma dla świata arabskiego taki sam wymiar jak dla nas konflikty na bliskim wschodzie. Gdzieś tam się przewinie w mediach materiał, ale ogólnie traktują to jak jakiś daleki konflikt w krajach trzeciego świata. Wystarczy sprawdzić AL Jazeere. Takie małe odwrócenie ról.
Trochę to hipokryzja ze strony żabojadów, czepiać się jednego koszykarza gdy żabojadzkie firmy dalej działają w roSSji i nawet fundują kacapskim sołdatom paczki żywnościowe.
to jest jak to teraz mówią młodzi ludzie: chad albo sigma, a po naszemu koleś git
ciebie chyba pokurwiło
a Mariusz Lewandowski popierał Bandere bo grał w Szachtarze?
No i co was to obchodzi jego sprawa
Trzeba piętnować takich czerwonych pachołków tak jak on. Ale zawsze lepiej niż miałby iść grać do CWKS.
A tak apropo koszykówki bo wiem że Kórski i Carasty to czytają
https://polonia-ole.pl/oswiadczenie-jaroslawa-popiolka-kamil-czarzasty/
CWKSiarzu czerwona to jest przeszłość twojego klubu i dlatego wstydzisz się CWKSu i kradniesz nicki.
A czerwone komuszki były 100 razy gorsze od obecnych kacapów. Bo obecna rosja nie proponuje degeneracji i lewactwa, wręcz jak widze oburzenie socjalistów i to jak głośno wrzeszczą to działa wbrew temu co chcą osiągnąć.
Z każdym krzykiem lewaka coraz jakoś mniej kacapów potępiam bo przecież jakby byli tacy zli to czemu by Ci którzy chcą zniszczyć wszelkie państwa narodowe, wszelką moralność i wszelką wolność osobistą tak bardzo byli przeciwko nim?
Ogólnie to dla Polski najlpeiej jakby wybili się do ostatniego kacapa i banderowca (nie mylić z normalnym Ukraincem) ale byle nie tak by UE potem zajęło cała Ukraine i Rosje żeby tam też wprowadzić socjalizm. Bo ot taka ciekawostka, ale jakby nie było kacapów (tak wcale w ogóle tylko jakieś rozbite państewka pod kontrolą UE) to dużo łatwiej by socjalistom było zlikwidować państwa narodowe w tym Polske.
Bo jak nie ma się kogo bać to poco państwo poco wojsko poco w ogóle jednoczyć się wokół czegokolwiek. Taka smutna prawda że największa przeszkodą socjalistów we wprowadzeniu socjalizmu totalnego to że istnieje jakas rosja, jakies chiny etc itd.
Zobaczcie jak piękny był kapitalizm na zachodzie jak istniało ZSRR i mieli się czego bać (oczywiście my byliśmy ofiarami tego systemu bo byliśmy po złej stronie). A co się potem stało? Socjaliści natychmiast wszystko rozmontowali i korporacje wszystko zdominowały bo już nie było czym się martwić.
Jak znikną ostatnie zagrożenia to całkiem im puszczą hamulce i będziemy jezdzić elektrycznym syfem i żreć robaki. No bo co im zrobią ludzie nawet jak im się nie będzie podobało?
Jak nie ma żadnego wroga to można ludzią zrobić cokolwiek można im nasrać na łeb a i tak nic nie zrobią. Ale jeśli jest jakiś wróg to jak załatwisz obywatelą piekło na ziemi to przejdą na strone wroga i klops.
Więc tak serio chce by ta wojna się skończyła jak najszybciej i kacapy i Chiny dalej istniały i żeby dzięki temu zawsze istniały państwa narodowe a korporacje miały straszak że jak przeholują to się okaże że wróg ma lepiej.
…..moralność koorwy …tyle w temacie …
Czyli w izraelskich drużynach też nie wolno grać? Bo. Wiecie Izrael zabija i bombarduje palestynczykow…
Smieszny ten argument z Palestyna, ktory tylko pokazuke poziom oglupienia spoleczenstwa i brak znajomosci historii tamtego regionu. 😉 a na koniec i tak taki dzban powie ze obok araba nie chcialby mieszkac, a przecietnego zyda kojarzy z orto pejsatym . A pozniej jeszcze ma prawo wyborcze…
Słusznie piszesz, w końcu Izrael to ziemia święta od niepamiętnych czasów należna narodowi wybranemu. To nie tak, i nie wolno nikomu tak mówić, że ni z gruchy, ni z pietruchy w XX wieku zaczął się program osiedleńczy Żydów na tamtych terenach, a potem, po II Wojnie Światowej, bez pytania lokalnej ludności, zrobiono tam państwo żydowskie, następnie dając ciche przyzwolenie na uczynienie go stuprocentowo żydowskim. Kompletne bzdury!
Oczywiście. W końcu, nie daj Boże, opinia publiczna mogłaby się zetknąć z koszmarem opinii różniącej się od ich własnej, a to przecież nieludzkie! Niestety nie zamilkł, co gorsza nie ma jeszcze prawa pozwalającego na skazywanie za myślozbrodnię (a przynajmniej nie za taką myślozbrodnię) i nawet nie można prześladować jego rodziny! To straszne, w jakim świecie przyszło nam żyć.
A w polsce taki Kansl Sportowy jest sponsora Leroy Merlin, firme dofinansujaca wojne. I Git
A po polsku możesz?
Ma rację.