Jan Urban był gościem „Ligi + Extra” w stacji „Canal +” i opowiedział o kulisach powrotu na ławkę trenerską Górnika Zabrze. Wyznał, że nie zapomniał o tym, co go spotkało w tym klubie, ale nie będzie do tego wracał, bo przyszedł tutaj, żeby wykonać bardzo trudne zadanie – utrzymać swoją ukochaną drużynę w Ekstraklasie.

Bartosch Gaul przed tą kolejką otrzymał ultimatum, że musi przekonująco pokonać Wisłę Płock, żeby zachować posadę. Górnik przegrywał w tym meczu 0:2, żeby ostatecznie wygrać 3:2. Mimo tego wyniku władze klubu uznały, że należy się rozstać z niemieckim szkoleniowcem. Nowym starym trenerem został Jan Urban, który prowadził tę drużynę w tamtym sezonie. Górnikowi się nie odmawia, dlatego trener postanowił wrócić na ławkę trenerską zabrzańskiego klubu?
– Tak. To nie działo się szybko, tylko ekspresowo. Nie lubię bajerować, kitować: jadąc na spotkanie, nie wiedziałem, że ma to być rozmowa o przejęciu drużyny, choć się tego trochę domyślałem. To, że byłem na meczu z Wisłą Płock, to nic nie znaczyło. Byłem na większości meczów Górnika. Patrząc z boku, logiczne było postawienie na trenera, który zna klub, środowisko i piłkarzy. Tym bardziej że mam ważny kontrakt. Aczkolwiek decyzja klubu mogła być inna – mówił nowy trener zabrzańskiego klubu.
Jan Urban zajął z Górnikiem Zabrze ósme miejsce w tabeli. Mógł skończyć ciut wyżej, mógł też ciut niżej. Nikt o zdrowych zmysłach nie pomyślałby jednak, że mógł skończyć znacznie wyżej, więc taki wynik trzeba było przyjąć za solidny rezultat. Mimo to pożegnał się ze swoim stanowiskiem. Został źle potraktowany przez klub, bez szacunku, o czym mówił w wielu wywiadach. Czy zadra na sercu została?
– Zadra to mało powiedziane. Rzeczywiście poczułem się w jakimś stopniu poniżony. Tego już nie zmienimy. Trzeba teraz o tym nie przypominać, bo trudno będzie mi tamtą sytuację zapomnieć. To był cios poniżej pasa. Jesteś świadomy tego, żeby się utrzymać w Ekstraklasie, Górnik musi być jednością. Należy zakopać wszelkie topory wojenne, siekierki i wszyscy razem walczyć o utrzymanie. W tej lidze może się jeszcze wszystko zdarzyć – mówił Urban.
W mediach negatywnie na temat Jana Urbana wypowiadał się Lukas Podolski. Czy konflikt został zażegnany? – Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat. Jednak dla mnie to nie jest żaden problem. Doszło do wymiany zdań. Każdy miał inną opinię, do której ma prawo. Nie widzę w tym żadnego problemu.
Czy przejęcie Górnika w tym momencie to największe wyzwanie w karierze Jana Urbana? – Nie ulega to żadnej wątpliwości, że jest to bardzo trudne zadanie. Wierzę w to, że będę mógł pomoc Górnikowi. Czy najtrudniejsza karierze? Nie wiem, trudno mi tak na szybko odpowiedzieć, byłem już wcześniej zatrudniany w roli tego, który ma utrzymać zespół i to mi się udawało. Musimy iść wszyscy razem, być jednością i możemy tego dokonać.
Po 25. kolejkach Górnik Zabrze zajmuje 15. miejsce w ligowej tabeli, ale ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
- Górnik chce Grzelaka, Grzelak chce stabilnego projektu
- Komunikat Górnika? Pełen mięsa, wszystko wiemy!
- Wakat kontra Adam Matysek. Kto okaże się lepszym prezesem?
- Caryca z Zabrza. Czy Górnik służy do wygrywania wyborów?
Fot. Newspix
Charkali mi na ryj, ale ja tam uważam, ze po prostu padało!
Trener cały czas miał ważny kontrakt z klubem, więc nie bardzo była możliwość innego ruchu z jego strony 🙂
Zawsze można położyć w kadrach wypowiedzenie .Jak nie chcą się zgodzić na szybkie odejście to idzie się na L4 np depresja.
Górnik to nie tylko władze miasta i były prezes klubu. Górnik to historia, którą współtworzył m.in. Jan Urban. Górnik to też kibice nie tylko z Zabrza, ale z całej Polski.
Musi czuć zadrę. Marketingowo to wygląda żenująco: POWRÓT PO DZIWNYM ZWOLNIENIU. Najśmieszniejsze jest to że proszą go o powrót by posprzątać syf i uniknąć spadku. Czyli mają do Urbana ZERO szacunku. Rozumiem że ma szacunek do Górnika ale nie do klaunów zarządzających. Na jego miejscu spuściłbym ich w bagno w 1 ligi i na wyjściu z klubu pokazał cztery litery.
Pierwsze co to Jasiu musi wypierdolić zakałę czlapiacą Podolskiego
Pierdolnij łbem w mur sieczkobrzęku.
Ta człapiąca zakała w pojedynkę dała w piątek Górnikowi 3 punkty
Urban, trener z ciebie żaden, a i honoru nie masz za grosz.
Lukas ( super gracz ) chciał wypromować kolegę ( Bartosza ) ale mu nie wyszło ,zawodnik nie może rządzić w klubie ( np tak jak Lobelt w reprezentacji ) ,aczkolwiek coś do powiedzenia musi mieć ,jednakże proporcje muszą być zachowane
Na pewno taka wypowiedź nie służy normowaniu relacji ani poprawie atmosfery.
Dalej w Gróniku są dwa obozy (jak nie więcej) i dalej przyszłość rysuje się w czarnych barwach.
Był już taki casus w historii Górnika – jak Kasperczak miał z tego klubu zbudować potęgę – Henrićku ratuj Górnika – skończyło się dramatycznym zjazdem drużyny i spadkiem z wielkim hukiem – a dla sędziwego szkoleniowca praktycznie zamknięciem sobie drogi do dalszej kariery trenerskiej.
I oby tak się stało. Nikt za Górnikiem płakać nie będzie (oprócz kibiców Górnika). Największym człapakiem sezonu był ten Gaul. Jakim cudem on przetrwał 25 kolejek z tak mizerną grą i przede wszystkim kiepskimi wynikami. Kolesiostwo w tym klubie ogromne. Zwalniasz trenera finiszującego na 8 miejscu po czym zatrudniasz typa co siega miejsca 17. Nie ma to jak postęp!
TO PO HUJ WRACAŁEŚ !!??
Jensen nie umie celnie podać i jest wolny. Panie trenerze Urban Pan to chyba widzi??? Szymański nie może grac na poziomie ekstraklapy Pan to widzi ??? piłkarz Kotzke nic nie da ani w ofensywie ani w defensywie bo jest malo zwrotny. Pacheco zrobi wiatr ale juz dobrze nie poda ani nie strzeli. Cholewiak to samo! Panie trenerze dajcie grac ludziom co mogą coś zdziałać!
Szymański przeszedł do Wisły Płock , a pozostałe konkluzje prawidłowe.
Dodałbym jeszcze , że Górnik nie ma zawodnika na pozycję nr 9 , bo jest dzieciak , ameba i dentysta.
Szymański przeszedł do Wisły Płock- oj to dobrze