Bartosz Grzelak za chwilę przestanie odbierać telefony z polskim numerem kierunkowym. Nasze kluby wydzwaniają do niego częściej niż fotowoltaika. Na przestrzeni jednego roku odmówił Pogoni Szczecin, Lechii Gdańsk i Zagłębiu Lubin. Mimo że działacze Górnika Zabrze znają te historie, pełni wiary stwierdzili, że akurat im się uda. No cóż – nie udało się. Wicemistrz Szwecji z 2021 roku grzecznie podziękował za propozycję.

Pogoń próbowała po rezygnacji Kosty Runjaicia, gdy Grzelak pracował jeszcze w AIK. Lechia nie dogadała się ani jesienią, ani w ostatnich dniach, gdy ponowiła próbę. Z Zagłębiem było bardzo blisko tej zimy. Trener był już nawet przekonany, odwiedził Lubin, poznał klub. W czasie rozmów obie strony nabierały jednak wątpliwości, szkoleniowiec miał swoje zastrzeżenia, temat się lekko przedłużał, aż w końcu „Miedziowi” przechwycili Waldemara Fornalika.
Bartosz Grzelak odmówił Górnikowi Zabrze
Trudno powiedzieć, na co liczył 14-krotny mistrz Polski, skoro wychowany w Szwecji trener nie porozumiał się wcześniej ze stabilniejszymi klubami. Nie trzeba być znawcą szwedzkiej piłki, by szybko ustalić, że Grzelak…
- nie ma ciśnienia ani na podejmowanie pracy już teraz, ani na wejście na polski rynek (więc czemu miałby brać klub, który może spaść?)
- jest zainteresowany wyłącznie stabilnym i poukładanym projektem (a Górnik taki nie jest)
- wciąż ma obowiązujący kontrakt z AIK Solna, a więc stawia wysokie warunki (a Górnika na to nie stać)
Górnik skontaktował się z polsko-szwedzkim szkoleniowcem po przegranym meczu z Jagiellonią (1:2). W Zabrzu liczyli na to, że uda się ściągnąć nowego trenera już na początek tego tygodnia, by ten płynnie przejął pałeczkę od Bartoscha Gaula. Kandydat numer jeden, czyli Grzelak właśnie, nie podzielił entuzjazmu zabrzańskich działaczy. Podczas rozmów szybko wyszło, że obu stronom chodzi o coś zupełnie innego. Zwłaszcza Grzelakowi, któremu średnio uśmiecha się rezygnowanie z kontraktu z AIK, by ratować przesiąknięty organizacyjnym bajzlem klub, który obrał kurs do pierwszej ligi… Z podobnego powodu odmówił zresztą dwukrotnie Lechii Gdańsk.
Bartosz Gaul i ultimatum, jakiego polska piłka jeszcze nie widziała
Nie czepiamy się Górnika za próbę – skoro jest do wzięcia uznany trener, skontaktować się nie zaszkodzi. Inna sprawą jest to, że w Zabrzu wskutek nieudanych rozmów zapanował spory chaos. Gaul miał zostać zwolniony w poniedziałek. Pracuje dalej tylko dlatego, że nie udało się porozumieć z jego następcą. Co więcej, „Dziennik Zachodni” pisze, że niemiecki trener dostał od klubu ultimatum na piątkowy mecz z Wisłą Płock.
I teraz uwaga, uwaga.
Złapcie się czegoś.
Gaul nie tylko ma wygrać. Żeby zachować swoją posadę, ma WYGRAĆ PRZEKONUJĄCO.
Wygrać przekonująco – tego jeszcze polska piłka nie grała! Ciekawi nas, co przekona Małgorzatę Mańkę-Szulik. Wygrana dwoma bramkami jest OK? Czy trzeba trzema? A może czterema? Co z czystym kontem? Dopuszcza się hokejowy wynik, np. 6:3? Czy wygrana bez gola Podolskiego zza pola karnego się liczy? A może mistrz świata powinien poczynić progres względem ostatniego meczu i załadować dwie takie bomby? Procent posiadania piłki wyższy niż 60%? Co najmniej osiem celnych strzałów? Próba strzału raboną co kwadrans, a ruleta raz na pół godziny? A co, jeśli w 80. minucie będzie 1:0 dla Górnika? To chyba nie musi być jeszcze przekonująco, prawda? Trzeba więc ściągać obrońców, wprowadzać napastników i rozpaczliwie gonić wynik?
Równie dobrze Górnik mógł przekazać to Gaulowi tak: – Nie znaleźliśmy jeszcze trenera, więc musisz pracować dalej. Stworzyliśmy za to fikcyjne ultimatum z uznaniowymi kryteriami, by zachować ruch, jeśli niespodziewanie wygrasz. No, to powodzenia!
Jeśli Górnik wygra 1:0 i uda się znaleźć innego trenera, wtedy będzie można powiedzieć, że nie było zbyt przekonująco. Jeśli straci punkty i nie znajdzie nikogo na gorący stołek, będzie można udawać, że nikogo nawet nie szukano, bo Gaul od zawsze cieszy się ogromnym wsparciem. Drużyna może jeszcze zrobić psikusa i wygrać 4:0, ale skoro Gaul stracił uznanie w oczach pani prezydent, to już zapewne niewiele może go uratować.
A Grzelak? No cóż – nie ta liga. Trener o takiej reputacji nie weźmie klubu, który stawia przed trenerem ultimatum wymagając zwycięstwa i to w efektownym stylu. Kiedy Grzelak zjawi się znowu w Polsce i taksówkarz zapyta go, dokąd ma się kierować, może odpowiedzieć jak Andrzej Strejlau:
– Nie ma znaczenia, wszędzie mnie potrzebują.
Wiele się nie pomyli. A my czekamy na kozaków, którym uda się wreszcie przekonać Grzelaka do pracy w Ekstraklasie. Górnik dopisujemy do coraz szerszego grona klubów, które odbiły się od ściany.
WIĘCEJ O GÓRNIKU ZABRZE:
- Święta wojna Lukasa Podolskiego. O gorących meczach z Legią
- Trela: – Wysoka cena odwagi. Górnik Zabrze pomiędzy ambicjami trenera a realiami ligi
- Caryca z Zabrza. Czy Górnik służy do wygrywania wyborów?
Fot. newspix.pl
„trener o takiej reputacji” co? jaka on ma reputacje? wylecial z AIK po wpierdolu od slowakow, wczesniej meczyl sie z kosowskim klubem. Nie robcie z niego jakiegos wymiatacza, ktory gdziekolwiek by sie w Polsce pojawil to zrobil by z klubu drugi Rakow. Wicemistrzostwo Szwecji wielkie mi halo.
Grzelak? Grzelak?! Who the fuck is Grzelak?
Nie ma się co chłopu dziwić, że nie chce wchodzić do takiej obory jak górnik. Zostaje im ktoś z karuzeli miernot polskiej myśli szkoleniowej, Bartoszek by się nadal do tego bajzlu
Ojrzyński ! Jak wróci z pielgrzymki w obronie jp 2 🙂
„może odpowiedzieć jak Andrzej Strejlau:
– Nie ma znaczenia, wszędzie mnie potrzebują.”
To nie był Strejlau tylko Oleksy
O zmarłych nie mówimy źle!
Chyba, że wcześniej chronili pedofilów 😉
Nie czepiaj się PO, bo oni ich tylko organizowali i szczodrze finansowali.
I to nieprawda, że mają pedofile cokolwiek wspólnego z aferą śmieciową!
DOKŁADNIE, RACJA, NP. ADOLF HITLER TO BYŁ TAKI MIŁY CZŁOWIEK XD
O zmarłych nie mówimy źle, tylko mówimy prawdę. O Pol Pocie nikt nie mówi źle mówiąc, że był skończonym skurwysynem, bo był skończonym skurwysynem, jednym z największych skurwysynów, jakich ta Ziemia wydała. Przytaczanie faktów, pamięć o zbrodniach i innych grzeszkach to nie jest mówienie źle.
Wiesz, dokładnie to samo od lat wyjaśniam to wszystkim, zwł. tzw. prawicowcom.
Wydaje sie, ze tylko Legia ma warunki do zatrudnienia Grzelaka, ale akurat tutaj nie ma wakatu.
tak tylko legia HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA…
legia to se może babcię klozetową zatrudnić
W Legii to nie mają na wypłaty i media chłopaszku xD
No patrz pan, a jak Legia miała wakat i namolnie chciała Papszuna, to Papszun powiedział, że pierdoli te nędzne warunki w Warszawie i przedłużył kontrakt z Rakowem, więc warunki w Rakowie są dużo lepsze, niż w Legii. Ergo jeśli Legia miałaby warunki na zatrudnienie Grzelaka, to i Raków by miał. Różnica może być taka, że Legia jakby miała wakat to by go chciała, a Raków mając wakat chciałby kogoś lepszego.
Dziwie sie Papszunowi, ze nie skusil sie na prace w Warszawie. Rakow moze i gra fajna pilke, ale caly czas jest to klub prowincjonalny, nikomu nie znany w Europie. Dzwina decyzja, choc nie wypada jej krytykowac.
Czy Ty jesteś normalny? Dziwisz się Papszunowi, że wolał pracować dla Świerczewskiego, niż dla Mioduskiego? Że wolał zostać legendą w klubie, któremu współtworzył najlepszy okres i któremu wszystko zawdzięcza, zamiast pójść do Legii, żeby po pół roku, no maksymalnie po roku zostać wyjebanym bez szacunku i samemu się wjebać na karuzelę? Już pomijam fakt, że Papszun jest winny Świerczewskiemu lojalność, tak po ludzku. A ogólnie to gołym okiem widać, że Raków jest o kilka rzędów wielkości lepiej zarządzanym klubem od Legii. Ja rozumiem, że kibicujesz Legii, ale trochę trzeźwego osądu sytuacji by Ci się przydało.
A co do nieznanego klubu w Europie, to Legia też jest nieznana, bo chyba nie myślisz, że ludzie jednym tchem wymieniają Legię wśród Manchesterów i Realów. Za kilka lat Raków będzie bardziej rozpoznawalny od Legii, która ma rozpoznawalność na poziomie IFK Goeteborg.
Skąd wiesz, że za kilka lat będzie? Postawiłeś na to kasę czy tylko uprawiasz takie pierdololo jako sezonowiec Rakowa? Raptem niezłe 2 sezony i już wielka potęga w przyszłości. Potem wychodzi na to, że punkty eklapie w Europie robią Legia, Lech itd. W łeb się jebnijcie tam w tej Częstochowie.
Rakow to prowincja polska a Warsiawa to zadupie wschodnio europejskie Szczyt ironii szydery i politowania Pepek swiata a sloma z gumowych butow wystaje
Wam to już pod tą jasną górą to już totalnie na łeb pieprznęło.
Papszun to akurat kibol Legii i na żyletę chodził kiedy ty jeszcze pod siebie robiłeś.
Mioduski go chciał, Zielinski niekoniecznie, nie dogadali i tyle….dla papszuna i tak sraków nie jest żadną legendą tylko co najwyżej epizodem w karierze.
Wy jesteście co najwyżej Groclinem Dyskobolią tej dekady, macie chwilowe przebłyski ale długo to nie potrwa bo z tym materiałem pewnego pułapu nie przeskoczysz…bo co my tam mamy?
5 tysięczną publikę, stadion na pętli tramwajowej ibrzydkie, nieciekawe miasto….
Sezon jeszcze trwa, przegracie z Legią, Lechem i zrobi sie wam ciepło…a nawet jeśli psim swędem tego mistrza weźmiecie to i tak niczego to nie zmieni, znajcie swoje miejsce w szeregu.
Renomę buduje sie latami.
Się chłopie rozpisałeś, a wystarczyło napisać „jestem warszawskim debilem”. Prędzej to Legia Daewoo jest jak Groclin Dyskobolia wrzodzie. Raków nigdy nie zniżył się do tego poziomu, by sprzedać swoją nazwę sponsorowi. Psim swędem to cię ojciec spłodził. Raków będzie najlepszym mistrzem od wielu lat i każdy, komu zazdrość nie wypaliła mózgu o tym wie. Ale jaraj się stadionem i że macie tam nie wiem, lepszą gaatronomię. Bo drużynę piłkarską niebagatelnie lepszą ma Raków i nam to wystarczy, a ty jak chcesz to się nawet jaraj nawet ilością toy toyów. My znamy swoje miejsce – ono jest obecnie na szczycie. To ty znaj swoje miejsce szczekający psie, bo ta karawana i tak jedzie dalej. A do Częstochowy zapraszam, bo skoro piszesz o brzydkim mieście to chyba ci się z Łodzią pojebało kolego. Częstochowa jest ładnym miastem, może nie największym, chociaż 13-tym co do wielkości w Polsce, więc większym od niejednego miasta wojewódzkiego. Wstydzić się nie mamy czego. Jedyne co jest chujowego w Częstochowie to idioci przychodzący z Warszawy i innych miejsc na nogach na Jasną Górę, bo przez 2 tygodnie rozpierdalają ruch na drodze i drą ryja, zostawiając po sobie syf. Ale nic dziwnego, że tak przychodzą. W końcu Jasna Góra to miejsce mocy, czakram Ziemii. Coś co w Polsce jest tylko pod Wrocławiem (Ślęża) i w Krakowie (Wawel). Na pewno Warszawa nie ma miejsca mocy, także znaj swoje miejsce w szeregu i wiedz, że jest ono za plecami Rakowa i w gorszym mieście od Częstochowy.
Woow….Pokazałeś swój poziom zakompleksiony czlowieczku…..żeby nie ci ludzie którzy przyjeżdzają pod jasną górę to byście w latach 90 w tej CZ-wie zdychali z głodu.
Czy ci się podoba czy nie to jesteście zabawką dla swierczewskiego, znudzicie się mu albo popadnie w tarapaty finansowe to was zostawi a wtedy skończycie jak Korona żebrząc urząd o każdy grosz na klub bo nikt normalny z pieniędzmi nie zainwestuje w ten twór.
Ciesz się chwilowym sukcesem ale nie przyzwyczajaj bo potem będzie bardziej bolało.
Ps. Co do nazwy sponsora to przypomnij sobie lata 90 i biedę jaka panowała wtedy w polskim futbolu, Legia nie była jedynym klubem który poszedł wtedy na ten układ, wami za to pies z kulawą nogą się nie zainteresował i zdechliście na dwie dekady nikogo nie interesując.
Żegnam
No widzisz, a Raków się nie skurwił j nazwy swojej nie sprzedał. A Legia się skurwiła, bo „takie były czasy”. My w latach 90-tych spadliśmy, ale wróciliśmy silniejsi, a Legia już na zawsze pozostanie kurwą, bo kurestwa nie da się wymazać. Także Legia Deawoo to taki drugi Groclin Dyskobolia, a Raków zawsze ponad tymi dwoma tworami, które swoją nazwę nawet sprzedały. Również żegnam, nie wracaj.
Przy okazji myślisz, że jesteś oryginalny, jak napiszesz „sraków”? Nie jesteś. Jedynie pokazujesz w ten sposób zazdrość o sukces. No i że gówno masz w głowie.
legia to stara kurła
wiedzialem ze jestescie debilami ale po tym oswiadczeniu zaslugujecie na oklep mokra szmata po ryju
tak mają wygrac wysoko panie redaktorze, to tylko nasza ekstraklapa tu ambicją można wygrać z każdym a Górnik ju z musi grać ambicją na 100% i tego jako kibic oczekuje od piłkarzyków rownierz w nastepnym meczu! a co pani prezes to wszyscy wiemy jak to wygląda i czas sie z nią rozstac…
przek
A co jeśli oba zespoły zagrają ambitnie? No i misterny plan w pizdu
Grzelak przyjdzie jednak do Gdanska i bedzie budowal nowa Lechie w 1 lidze po zmianie wlascicieli – pewnie info.
Trener skrojony pod Pogoń a Pogoń to klub skrojony pod niego. W przyszlym sezonie w Szczecinie, robcie screeny
Po pierwsze. Kim to niby ten pan trener Grzelak jest i jaką reputację ma? Trzy dni temu pierwszy raz o nim usłyszałem. Po drugie. Przekonujące zwycięstwo, to w moim odczuciu takie, do którego nie był potrzebny cud boży, obrona Częstochowy i wybijanie piłki z linii bramkowej. Nie odniesione psim swędem.
Brać Banasika albo Cześka.
Na pytanie co to znaczy wygrać „przekonująco” odpowiem jak sędzia Potter Stewart zapytany co to jest pornografia: I know it when i see it. Ktoś inny będzie miał inne zdanie i to nie jest żaden problem. Trener pracujący z klubem od jakiegoś czasu powinien doskonale wiedzieć co to znaczy wygrać przekonująco według jego zarządu i do tego zmierzać. Powinien nie znaczy, że wie bo oczywiście można narzekać na sporo rzeczy w Górniku np. włodarze mają problemy z komunikacją. Po prostu akurat ten warunek sam w sobie jest dość normalny a na pewno nie zasługuje na cały akapit kpin, tym bardziej, że jestem pewien, że sam autor napisał więcej niż kilka razy w swoim życiu, że jakaś drużyna „dominowała”, „zgasiła” czy „zmiażdzyła” przeciwnika albo że wygrała „na luzie”, „z łatwością” lub „przekonująco” i zawsze wiedział co ma na myśli. A to wszystko pisze kibic Ruchu od kołyski i 4 pokoleń ale robienie kurwy z logiki będzie mną telepało zawsze i wszędzie.
Niech Górnika przejmie Podolski. Chyba już czas.
W tej lidze nigdy nie będzie lepiej. Co na miłość boską ma zrobić trener z 11 ludźmi nie umiejącymi prosto kopnąć piłki na 5 metrów? Czego oczekuje prezes, mistrzostwa czy pucharów składem sklejonym z ogórków z jedną nogą?
Za chwile go nie bedą chcieli. Stawiam max. 10 miesięcy
Trener z reputacją, co on takiego osiągnoł? Wiem że w moim Górniku jest burdel za co jest odpowiedzialna caryca. Robicie z niego kozaka a jest dopiero na początku swojej drogi.
Kup słownik ortograficzny, może wtedy w Twoim (haha) kurniku zdołasz coś osiągnąć ośle
Pogoń po prostu pytała w złym czasie, gdy miał dobrą robotę ale czym chciał skusić Górnik, czy Lechia, to nie wiem. Wystarczy pięć minut, żeby zweryfikować te „projekty”… Już nawet ZL jawi się przy obecnych szefach tych klubów, jako niezwykle atrakcyjne miejsce do pracy… Kibiców tylko zal
Grzelak ? A kto to kurwa jest ? Jakiś wuefista ? Dzwońcie po Urbana i cały tir czystej na przeprosiny mu się należy ! A co do ultimatum to przekonywująca wygrana znaczy wygrać po dobrej grze a nie tak jak w Mielcu gdzie wygrali fuksem , dla mnie osobiście zmiana trenera tu nic nie pomoże ten sezon jest przegrany więc czystki zacząłbym od piłkarzy bez polskiego paszportu . Ten zagraniczny szrot chuja gra z panem od kebabów na czele .
Cytując klasyka „Oboczycie, że jak w Górniku niy bydom grali Ślonzoki, to niy bydzie wielkiego Górnika.” Ernest Phol . I tu jest problem !
No Poldi przecież jest. Samymi Ślonzokami to mógł grać Ruch w latach 30.
Odmówił Pogoni, bo miał pracę, wyrzucili go z AIK Solna i teraz by inaczej pewnie rozmawiał. Tak mówił o pracy w Pogoni, więc jakie wnioski? Nie porównujcie odmowy Pogoni z tak rozpierdolonymi klubami jak Lechia, czy Górnik, bo ubliżacie nam. Kabaret.
– Wiosną odmówił pan Pogoni Szczecin.
– Bartosz Grzelak: Jak wspominałem, nie chcę potwierdzać ani dementować pogłosek o konkretnych klubach. Powiem tylko, że nigdy nie było tematu, bym odszedł z AIK w trakcie obowiązywania kontraktu. Mam ogromny szacunek dla kibiców i klubu.
Przecież tu wyraźnie mówi między słowami, że nie jest w Szczecinie, bo miał kontrakt w Szwecji, wcześniej powiedział coś takiego:
– Bartosz Grzelak: Z szacunku dla klubów nazw nie podam, ale mogę potwierdzić, że chodzi o zespoły zarówno z dolnej połowy, jak i czołówki Ekstraklasy. A dlaczego je odrzuciłem? Czasami po prostu tego nie czułem, czasami moment nie był odpowiedni.
Szkoda strzępić ryja.
Ino Lukosz Podolszky na trainera! Ordnung mo być!
Grzelakowi Wlazło robi PR tak jak robiło Lettieriemu i Gaulowi.
Pierw niech nieudolny zarząd poda się do dymisji za lata które bezowocnie panował w Górniku mowa tu o pachołkach MMSZ.Kolejna kwestia ten zespół potrzebuje trenera fachowca który wejdzie do szatni i powie że koniec błazenady ale też będzie mentorem jak i psychologiem to ma być trener co wprowadzi zmiany.No i co istotne generalna czystka w pierwszej drużynie bo nie ma wybacz dla tych co mają kontrakty a nie grają kto normalny wprowadza zawodników co mają ogromne braki to jest dla skandal.
My cie nie chcemy Grzelak te badziewia zarządzające jakieś miliki i ten z WKS Matysek może tak ale oni się nie znają Pan Janeczek na powrót i kwiaty na przeprosiny panie Janku my hanysy proszymy
Jan Urban będzie trenerem ma kontrakt do końca roku
Gdy spadał Ruch, był biedny i rozkradany, był bałagan organizacyjny, ale była tam jakaś godność. W Górniku jest teraz tak, że czy się im życzy dobrze, czy źle, nie ma wątpliwości, że jest bałagan, kompromitacja i po prostu spadek im się należy.
Byl Jan Urban robil dobra robote ale znalazlo sie kilku clownow ktorzy postawili na Gaula i co najgorsze bez zadnej odpowiedzialnosci Gornik tonie a pseudodzialacze udaja ze cos robia Kurwa Jakie to jest polskie
Przesadzacie. Spróbować nic ich nie kosztowało. Lepiej spróbować niż później wysłuchiwać, że olali sprawę