Trochę się obawiałem, że Fernando Santos swoimi pierwszymi powołaniami zagra jak Leo Beenhakker – to znaczy weźmie całkowicie starą gwardię i dopiero potem będzie odstrzeliwał kolejne nazwiska (tak Holender zrobił z Dudkiem i innymi). A moim zdaniem nie miałoby to sensu, naprawdę nie trzeba „dotykać” niektórych, by widzieć, że już się nie nadają. No i fajnie, bo selekcjoner najwyraźniej podchodzi do tego podobnie.

Naród świętuje brak powołania dla Krychowiaka, ja też bym poświętował, ale akurat zaraz mam samolot do Barcelony. Natomiast: tak, tak, myślami jestem z wami! Krychowiak miał słaby mundial 2018, kompromitujące Euro 2020 i bardzo przeciętne mistrzostwa świata 2022. Jak więc mielibyśmy wierzyć, że akurat na Euro 2024 będzie dobry? No przecież byłoby to kompletnie bez sensu, więc dobrze, że pomocnika nie ma już teraz. Należy szukać innych rozwiązań – kto wie, może to być trudna droga, ale jednak droga, a nie kręcenie się w kółko, a więc rondo. Wychodzimy z potrzasku, z którego nie chcieli wyjść poprzedni selekcjonerzy. Z tej grupy awansujemy z misiem Yogi w środku pola, Krychowiak naprawdę nie jest potrzebny – ani w pierwszym składzie, ani na ławce, ani w roli mentora (co to za mentor, który mówi, że jesteśmy słabi i lepsi nie będziemy). Budujemy kadrę na sam turniej, a tam – 100%, bank – byłby z nim smród.
Byle Santos nie zmienił zdania… Bardzo proszę, panie Portugalczyku, dobrych ruchów się nie cofa.
Z tyłu cieszą za to zawodnicy, którzy potrafią pograć piłką. Możemy więc założyć, że przynajmniej spróbujemy nie kopać lagi w co drugiej akcji, a to już coś (na przykład gdybyśmy kopali w co trzeciej). Kiwior, Dawidowicz, Piątkowski, Karbownik, Cash – od nich będzie trzeba wymagać kroku naprzód tej reprezentacji. Ciekawe za to, jak odnajdzie się w tym Bednarek, który z piłką nie jest na „ty” i gdyby ten sport tego przedmiotu się pozbył, mógłby występować w czołowych klubach. Ale niestety piłka w piłce nożnej jest obecna.
To chyba będzie też ostateczna recenzja dla Bednarka. Albo pod nieobecność Glika i obecność mało grającego Kiwiora zostaje liderem, albo zjeżdża na stałe do roli piłkarza 20. – 26.. No bo co innego wówczas z nim wymyślić?
Atak… No tu mam wątpliwości. Brakuje mi Dawida Kownackiego, który jest w świetnej formie. Niby to tylko 2. Bundesliga, ale wiadomo, że chłopa zaraz tam nie będzie i aż trochę żal nie sprawdzić, czy Kownacki może być w tej kadrze kimś więcej niż tylko zawodnikiem z doskoku. Zresztą on jest w stanie obsadzić nam kilka pozycji, bo może zagrać na skrzydle, może też wystąpić za napastnikiem.
Porównuję go do Piątka, który zagra tylko w jednym miejscu boiska i tylko w jeden sposób, no i akurat to się nie klei. Zresztą przecież Piątek jest w tragicznej formie, ostatnio widziałem, jak wyprowadzał kontrę Salernitany – szli trzech na trzech, gość się najpierw prawie połamał prowadząc akcję, a potem kopnął w aut. Nie strzelił też na pustą, bo w ogóle ostatnią bramkę w klubie zdobył w listopadzie.
A będziemy potrzebowali kogoś z golem, tym bardziej że forma Lewandowskiego też jest denna. Ktoś powie – Piątek nie zawodzi w kadrze, nawet jak jest słaby w klubie, to strzela w reprezentacji. Pewnie i tak, ale po pierwsze: to się musi skończyć, nie ma cudów, po drugie: już na mundialu nie było z niego wielkiego pożytku. Był, bo był. A raczej chcielibyśmy zawodników, którzy na takim poziomie mogą coś wnieść – kariera Piątka się zwija, nie rozwija, więc znów – jak w przypadku Krychowiaka – trudno widzieć to optymistycznie w kontekście Euro 2024.
Ale ogólnie: te ruchy Santosa należy ocenić pozytywnie. Jest świeżość, nie ma samych zgranych kart. Byleby się tego trzymać, bo przy słabszych wynikach może być taka pokusa. No, ale Portugalczyk mówi też odważnie – interesuje nasz sześć punktów. Nie żadne „cztery w ciemno”, „chcemy zagrać dobrze i zobaczymy, co nam to da”.
Idziemy po komplet. I o taką postawę też chodzi. Zmiana mentalności zespołu, który lubi przepraszać, że żyje, też jest istotna.
WOJCIECH KOWALCZYK
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
Panie Kowalczyk Karbownik też jest z 2 ligi niemieckiej, a zdążył odbić już od 3 poważnych…do Karbownika brakuje mi lata świetlne
Tfu Kownasia rzecz jasna
Nie słuchałem, ale chyba nie za bardzo się mogę zgodzić z Pańskimi tezami.
Jakieś chyba takie uczulenie mam, jak widzę coś firmowanego przez Pana.
Kowal mistrzu Ciebie nienawidzą te pizdy bardziej niż Tuska, dobrze, że masz wyjebane na przegrywy
Różnica pomiędzy tym pijaczkiem a Krychowiakiem polega na tym że Krychowiak na stare lata nie będzie musiał poniżać się „pisaniem” na weszło aby złapać kilka groszy na pół litry…
Kolejny fan Krychy?
https://youtube.com/watch?v=WXWaPqvqzvY&feature=share
Jak zwykle o Lechu cisza ślę jak by odpdl to by na Lecha jechal
to jakby był art o Krychowiaku. on gra w Lechu?
Mówcie o Kowalczyku co chcecie, ale dzisiaj ma u mnie plusa za ten kawałek o Dudku. Nigdy nie mogłem zrozumieć tych, co do dziś odsądzają od czci i wiary Janasa za niepowołanie Dudka i Frankowskiego na Mundial. Jak przyszedł Benhałer od razu – pewnie aby zyskać sympatię kibiców – nie tylko ich powołał ale nawet wystawiał w pierwszym składzie. A oni odwdzięczyli się słabą grą i dużymi zasługami przy porażce z Danią i kompromitacji z Finlandią. Inna sprawa, że Janas w tamtych powołaniach podjął też kilka niezbyt zrozumiałych decyzji (Mila, Giza), ale akurat za brak tamtych dwóch bohaterów eliminacji nie miałem i nie mam do niego żadnych pretensji.
Dzieci uczcie się, żeby nie skończyliście jak Kowal. Kowal który udostępnia swoją twarz i nazwisko pod wypocinami idioty Paczula.
Sprawdź co oznacza to słowo. Paczul nim nie jest, co najwyżej oportunistą. To tak jakby polityków PiSu nazywać idiotami, a poza szeregowymi-zderzakami typu półgłówek Janusz Kowalski (na którego istnienie nie ma dowodów, chodzą plotki, że jest on symulacją stworzoną na bazie wspólnej świadomości wszystkich Polaków), są to bardzo dobrze wykształceni, inteligentni, przebiegli fachowcy, którzy zwyczajnie są zaprogramowanie na kradzież państwowych pieniędzy.
Nie rozumiem braku powolania dla Krychowiaka, przeciez gral zajebiscie na mundialu. Tzn po michniewiczowemu, no ale tak mial grac. Krychowiak obrywa tutaj na weszlo za bycie hamulcowym, bo przeciez michniewicz nie moze oberwac za hamulcowa taktyke, toc to rodzina stanowskiego. Placza weszlaki o afere premiowa, ze wszyscy siedza cicho, tylko krycha wyszedl do ludzi, no ale weszlaki dalej swoja teze, ze 'wszyscy’od siedza cicho. Przeciez defensywna taktyka to nie dlatego, ze michniewicz tak ustalil, ale dlatego, ze krychowiak nie umie grac inaczej, co nie weszlaki?
„byłby z nim smród.” tu skończyłem czytać. przegapiłem coś istotnego, czy spoko – lanie wody?
Kurwa, znowu się zgadzam i nie moge sie do Kowala przypierdolic.
WIECZNIE PIJANY !!!
PIJUS WOŁA POLEJ !!!
PIJAK WOŁA NALEJ !!!
CO LEPSZEGO MOŻESZ DAĆ !!!
Dobry artykuł Kowal
A kto to wogole jest ten Paczul, pytam serio
Kownacki był w reprezentacji już od czasów Nawalki .Kompromitacja Kownackiego na Mundialu w Rosji . Potem już były tylko wtopy w reprezentacji Nic jej nie dał Przeciwnie jak Piątek. Ten drugi nastrzelal trochę bramek Nawet gdy w klubie słabo grał to w reprezentację często ratował. Mecz z Węgrami czy z Chile .Poza tym większość strzelonych bramek w 2 bundelidze to bramki z karnych .
Panie Kowal .Paulo Sousa bardzo chwali Piątku. Bo napastnika się ocenia nie tylko za strzelone bramki .Ale za to jak zachowuje się zawodnik na boisku .A Piątek jest bardzo ruchliwy .Angażuje obrońców Wtedy robi się wolne miejsce dla innych zawodników z druzyny A Kownacki od 10 lat próbowany w reprezentacji bez żadnego pozytywnego skutku