Liverpool musiał uznać wyższość Realu Madryt. W dwumeczu przegrał aż 2:6. Tym samym odpadł z rozgrywek Ligi Mistrzów. Po wszystkim klasę rywala komplementowali Virgil van Dijk i Jurgen Klopp.
Virgil van Dijk: – Od kiedy jestem w Liverpoolu nigdy nie wygrałem przeciwko Realowi. Graliśmy z zespołem, który nigdy nie jest przestraszony, zagubiony czy wycofany. Nawet, gdy na nich naciskasz, nawet gdy mają trudne momenty, starają się zachować spokój i oczywiście mają zawodników. Gdy spojrzysz na Modricia, Benzemę, to zawodnicy robiący różnicę, zwłaszcza gdy na nich naciskasz. Byliśmy za słabi.
Jurgen Klopp: – Musieliśmy dokonać cudu, żeby awansować. I go nie dokonaliśmy. Real był lepszym zespołem i wygrał. W trzech z czterech połów był lepszą drużyną. Myślę, że to było oczywiste i teraz nikt nie myśli: „Ale jak to, Liverpool odpadł”? Prawdopodobnie to najlepszy dowód na to, że odpowiedni zespół awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:
- O wyższości Ancelottiego nad Kloppem i Realu nad Liverpoolem
- Sufit jest blisko. Czy RB Lipsk zdoła kiedyś przekształcić się w globalnego gracza?
- Kylian Mbappe i Real Madryt. Mariaż, którego nie można dłużej odkładać
- Gdzie tłumy, a gdzie pustki? Frekwencja na europejskich stadionach
- Dlaczego projekt lig regionalnych nigdy nie wypalił?
Fot. Newspix