Jak na „Grę o tron” przystało zarówno Jagiellonia Białystok, jak i Górnik Zabrze postanowiły bronić się przed utrzymaniem w iście rycerskim stylu. Obie drużyny wypuściły armaty, niczym na Twierdzy Kłodzko, co przyniosło dwie fantastyczne bramki. Górą z tego starcia wyszli piłkarze Dumy Podlasia, co oznacza, że powoli z posadą może się żegnać trener Bartosch Gaul.

Walka o utrzymanie w Ekstraklasie toczy się niemal niczym „Gra o Tron” R. R. Martina. Blisko pół ligi jest zaangażowane w rywalizację o ligowy byt. W przeciwieństwie do wyścigu o „Żelazny tron” na koniec sezonu pozostanie więcej niż jeden wygrany. Do pierwszych poważnych rozstrzygnięć doszło podczas 24. kolejki z racji bezpośrednich potyczek między zaangażowanymi o utrzymanie drużynami. W piątek na powierzchni utrzymała się Lechia Gdańsk, ogrywając Miedź Legnica. W sobotę w Białymstoku Jagiellonia i Górnik wystawiły najmocniejsze działa. Dosłownie.
Jagiellonia – Górnik 2:1: Gaul blisko zwolnienia
W jednej, jak i drugiej drużynie rywalizacja toczyła się nie tylko o ligowy byt, ale również o posady trenerów. Maciej Stolarczyk i Bartosch Gaul siedzą na coraz chwiejniejszych stołkach. O ile o postawie szkoleniowca Górnika w Zabrzu nie mówi się wiele, co jest pokłosiem zmian na wyższych szczeblach, o tyle w Białymstoku wymiana zdań się zaogniła. Prezes Dumy Podlasia Wojciech Pertkiewicz wziął pod włos swojego trenera, mówiąc, że ze swoim doświadczeniem musi zdawać sobie sprawę, że jego posada pozostaje zagrożona. W odpowiedzi Stolarczyk zainaugurował podczas ostatniej konferencji prasowej tyradę o wsparciu dla szkoleniowców, którą zakończył… chińską bajką.
I sobotnie starcie Jagiellonii z Górnikiem miało coś z bajki, ale nieco nowocześniejszej w stylu „Kapitana Tsubasy” czy „Galactik Football”. Lukas Podolski i Nene popisali się fantastycznymi trafieniami z dystansu, które można równie dobrze skwitować tytułem popularnego filmiku na YouTube: „Pierd***cię z 3 funtowej armaty na Twierdzy Kłodzko”. Zaczął Lukas Podolski. Do niemieckiego mistrza świata w ostatnim czasie było wiele pretensji. W jego słabej formie upatrywano gorszej postawy całego Górnika. Gdy jednak przyszło do kluczowego spotkania, popisał się fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego. Mimo to nie może się pochwalić najpiękniejszym trafieniem w sobotnim meczu i w ogólnym rozrachunku został antybohaterem zabrzan, marnując doskonałą okazję w doliczonym czasie gry.
Z tego powodu z posadą powoli może się żegnać Gaul. Od połowy listopada wygrał tylko jedno ligowe spotkanie i to za sprawą fatalnego błędu Bartosza Mrozka. Z kolejki na kolejkę zabrzanie osuwają się w tabeli, a po porażce z Jagiellonią i z racji świetnie walczących o utrzymanie rywali, znaleźli się w strefie spadkowej. Być może jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zwolnienie Bartoscha Gaula. Niemiecki trener nie ma pomysłu na naprawę drużyny, która przestała grać w piłkę, a w kluczowych spotkaniach zawodzi. Bezradność to słowo najlepiej opisujące jego ostatnie tygodnie, ale również sytuację, w której znaleźli się działacze Górnika. Jak informował katowicki „Sport”, by uratować sezon i Ekstraklasę, zwrócili się o pomoc do zwolnionego przed rokiem – w fatalnych okolicznościach – Jana Urbana, czego nie można rozpatrywać inaczej jako aktu desperacji.
Nene katem w ważnych meczach
Wieść o zwolnieniu Urbana w czerwcu zeszłego roku była niczym grom z jasnego nieba. Niespodziewana i zaskakująca niczym bramka zdobyta przez Nene. Portugalczyk ma patent na ważne mecze i piękne gole, choć w tym sezonie ma na koncie tylko cztery trafienia. Dwa w starciach z walczącą o utrzymanie Miedzią Legnica i po jednym z Rakowem Częstochowa oraz z Górnikiem. Gdy 27-latek trafiał, Jagiellonia nie przegrała żadnego spotkania, zdobywając łącznie osiem punktów. Sobotnia bramka jest o tyle ważna, że pogrążyła Górnik, a Jagiellonię wywindowała w tabeli. Może się również okazać najpiękniejszym trafieniem kolejki. Portugalczyk zdecydował się na odważną próbę i wobec bierności defensorów z zabrzan mógł się cieszyć z pokonania Daniela Bielicy po fenomenalnym strzale z ponad 20 metrów.
To po golu Nene Jagiellonia wróciła na właściwe tory. Przypomniała sobie, że potrafi grać w piłkę. Że w ofensywie ma takie dwie gwiazdy jak Jesus Imaz i Marc Gual. Że umie sobie poradzić z rywalem w ataku pozycyjnym i tworzyć okazje bramkowe. O ile Imaz w sobotę nie radził sobie najlepiej, o tyle Gual stopniowo wraca do dobrej formy. Nawet pomimo zmarnowanego rzutu karnego, potrafił zachować zimną krew i dobić swój strzał. Był wsparciem w rozgrywaniu akcji i z biegiem czasu obrońcy Górnika bali się do niego podchodzić, by się nie ośmieszyć. Szczególnie może to cieszyć jedną drużynę, która swoje spotkanie rozegra dopiero w niedzielę. Hiszpański napastnik od lata będzie piłkarzem Legii Warszawa, która akurat w ataku ma spore braki.
Zanim jednak Gual odejdzie, musi doprowadzić do końca sprawy w Białymstoku. W sobotę pomógł w postawieniu pierwszego kroku w utrzymaniu. I choć wciąż do daleko zagwarantowania sobie gry w Ekstraklasie w przyszłym sezonie, to Jagiellonia powinna się cieszyć, z tego co ma i to było puentą wypowiedzi Stolarczyka o chińskiej bajce podczas konferencji prasowej. – I na tym kończy się ta przypowieść, która pokazuje, że czasami nie doceniamy tego, co mamy. Nie kończy się jednak jeszcze rywalizacja o ligowy byt, również dla Górnika, który już za tydzień może być prowadzony przez innego szkoleniowca.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Mikulski: – Górnik vs Legia to mecz o podwyższonej temperaturze i dlatego sędziował go Frankowski
- Janczyk: Pucharowa przygoda Lecha Poznań – lek na mdłości wywołane polską piłką
- Puchary nie kłamią. Czas na kolejnego Murawskiego w reprezentacji
Fot. Newspix
Przecież obrońca Górnika piłkę wybijał, to bardziej był faul Romańczuka który nakładką wszedł w nogę wybijającego piłkę zawodnika Górnika. Niezły wałek z tym karnym.
Widziales gdzie pilka poleciala czy ci sie kompas zjebal?
Excellent work, Mike. I admire your effort because I currently generate more than $36,000 each month from just one simple online business! I am aware that you may start earning a solid life sb-06 online with as little as $29,000 and these are just basic internet operations tasks.
.
.
Click the link—————————————>>> https://iplogger.org/2QPwC4
Na powtókach widać jak wół że Romańćzuk wygrał pozycję i wtedy obrońca nie mógł go juz tknąć, a go tknął.
Beka z Kurnika. Gwiazdor miał załatwić potężnych sponsorów i strzelać po 20 bramek w sezonie, tymczasem zwolnił prezesa, trenera i zatrudnił kolegę na stanowisku szkoleniowca, który nie bardzo sobie radzi na śląskim pastwisku.
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.
Jeszcze ten gwiazdor ich spuści z ligi.
Oby…
Czy autor tekstu ogladał mecz? Gual był jednym z gorszych graczy a jego machanie rękami wręcz irytuje. Strzelił karnego fatalnie – dobił i za to ma plus….a reszta to zasłona. Najlepszym podsumowaniem jest jego podanie do Nene – gdybt zrobił to szybciej (czuł grę) to Jaga miała by trzecią bramkę, a nie spalonego. Niestety podpisanie kontraktu z Legią – źle wpłynęło na tego całkiem ciekawego zawodnika. W mojej ocenie Gual zasłuzył maksymalnie na 4, a Imaz powinien mieć wyższą notębo piłkarsko był po prostu lepszy
Niczego nie podpisał proszę Pana, bo był kontuzjowany. Żadna umowa nie została parafowana, był zobaczył Warszawę i tyle. Więc Pana teoria jest błędna.
Masz ból dupy bo gościu przechodzi do Legii.
I dalej będzie grał o utrzymanie i środek tabeli. Więcej wam nie grozi
Masz na myśli wicelidera?
Gaul czy Gual?
Przecież Gual i Imaz byli najgorsi na boisku, ty jesters jakiś popierdolony? czy oglądałeś mecz na Livescore?
Strzelec zwycięskiego gola nigdy nie jest najgorszy na boisku.
Tytuł jakby mecz zakończył się wynikiem 5:3.
A tu normalne 2:1, gdzie te armaty ?
Szkoda, że sędzia przekręcił Stal w meczu z Kurnikiem, byłoby jeszcze piękniej…
Podolski, prowadź komunistów do pierwszej ligi. Tak bardzo w tym pachnącym Zabrzu na ciebie czekali – no i będą mieć coś historycznego.
Mało tego – w pachnącym i pięknym Zabrzu uważają miszcza świata z ławki za większą legendę kluby niż Jan Urban.
Kurnik spadek. Miód na moje serce. Oby ładnych kilka lat posiedzieli w 1.lidze. Wrócili i potem znów spadli.
Taki powinien być cykl życia tego komunistycznego tworu ze Śląska.
Nawet barwy klubowe macie jak kolory flagi Rosji – to wiele o was mówi.
Jebać legię. Kto się ze mną zgadza?
Jebac kurwe kuchenkorza!!!
Tak jest. Zgadzam sie!
Ja tez!
I ja
Chuj w dupe amice.
A co to ten Raków jest???
Ty Kurwiszczu z Łazienkowskiej wal się na ryj…
Mistrz pozdrawia prowincję futbolu. Ładnie walczycie o utrzymanie
A kto jest aktualnym mistrzem?
jak to był karny to w meczach powinno być ich z 10 minimum.No ale na varze był kto ulubieniec karnych przeciwko Górnikowi.Widzę że tu często piszą debile z piasta i ruchu zamiast zajmować się swoimi drużynkami.
Stolarczyk jeszcze się nie obronił, wygranie z Górnikiem Zabrze nie jest żadnym wyczynem. Każdy kolejny przeciwnik Zabrzan powinien sobie dopisać punkty przed meczem. To jest klub mem, od właścicieli po porządkowych, którzy nie potrafią znaleźć pirotechniki u kiboli..
Nie ma żadnego znaczenia czy był karny czy nie był. Górnikowi wygrana nie należała się a remis też nic nie dawał bo gra taki piach, że nie chce się tego oglądać. To są tak tępi gracze, że nie rozumiem jak ktoś z nimi podpisywał kontrakty. Ani grama pomysłu, kreatywności, zero zespołowej gry, brak techniki czysto pilkarskiej, nawet nie wiedzą, że piłkę podaje się przed partnera biegnącego do przodu, a nie prosto do niego bądź za koszulę. To jest abecadło piłki nożnej, ale chyba nie dotyczy ono Zabrza. A najśmieszniejsze w tym jest to, że ci „eksperci” z Weszło tak się spuszczali że Gaul czyni w Zabrzu cuda. A Górnika taktyka to podania między obrońcami, do bramkarza i laga do przodu, albo powtórka tego schematu: obrońca – obrońca – bramkarz – obrońca – …itd.. Już się kiedyś ci „eksperci” tak spuszczali jak Lettieri spuszczał Koronę z tej ligi. Tak byli zachwyceni profesjonalizmem niemieckim, że nawet się później nie wytłumaczyli i nie przeprosili, że wciskali ludziom kit.
mieli dobrego trenera Urbana i wyniki były ponad stan a tak zatrudnił Podolski amatora szkopskiego…
Podolski na boisku w Niecieczy ?
Karma się dopełni, gdy te hanyskie młotki, których gra polega tylko na łamaniu kości i wybijaniu zębów zwali się z ekstraklasy!
Jebać L