L’Equipe opublikowało wstrząsający artykuł na temat losów N’Golo Kante. Okazuje się, że kilka lat temu uzbrojony mężczyzna postawił Francuzowi ultimatum.
Sytuacja miała miejsce w 2017 roku, gdy Kante odwiedził jedną z paryskich restauracji. Po jej opuszczeniu został zaproszony do jednego z samochodów, który znajdował się na pobliskim parkingu. Po wejściu do auta dostrzegł uzbrojonego mężczyznę, który celował do niego i głosił przy tym ultimatum:
– Chodzi o twojego agenta. Zmienisz go albo go zastrzelimy.
Sam zawodnik zaprzecza, że taka sytuacja miała miejsce, natomiast śledczy serwis internetowy “Mediapart” posiada nagrania, które potwierdzają opis wydarzeń przedstawiony przez L’Equipe. We francuskiej prasie podkreślają, że sytuacja ma związek z transferem Francuza do Chelsea. Kante współpracował z trójką ludzi agentów (Abdlekarimem Douisem, Idrissem Gharoutem i Rachidem Saadną), z czego rzekomo tylko pierwszy otrzymał swoją prowizję za transfer.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Pracownicy vs Paweł Żelem. „Traktuje ludzi jak szmaty”,”to był mobbing”
- Jak tworzyć to historię. Wielki krok Lecha w stronę awansu do ćwierćfinału LKE!
- Piotr Johansson z Djurgarden: – Mecze z Lechem są najważniejsze w mojej karierze [WYWIAD]
- Czego trzeba wymagać od Ekstraklasy w rankingu UEFA? „15. miejsce jest realne”
- I wisi w powietrzu ta myśl – cholera, dzisiaj będzie dobrze
Fot. Newspix