Nawet gdyby Lech Poznań dwoma porażkami z Djurgarden zakończył swoją przygodę w Lidze Konferencji, pod względem punktów zdobytych do rankingu będziemy mogli mówić o najlepszym sezonie dla Ekstraklasy od sezonu 2011/12, gdy Wisła Kraków i Legia Warszawa wyszły z grupy Ligi Europy, przedłużając do wiosny pucharową rywalizację. A jeśli „Kolejorz” się postara, zaraz przebije tamte osiągnięcia.

Czego trzeba wymagać od Ekstraklasy w rankingu UEFA? „15. miejsce jest realne”

Wtedy łącznie nasze kluby ugrały 6,625 punktów, obecnie mamy już 6,250. Wynik godny podkreślenia, ale nadal nie oznaczający żadnego przełomu rankingowego. To dopiero może być punkt wyjścia, w następnych latach trzeba iść za ciosem.

Które miejsce w rankingu UEFA powinna zajmować Ekstraklasa?

No właśnie, na temat naszej pozycji w rankingu UEFA toczy się wiele dyskusji. Niektórzy uważają, że obecność w czołowej piętnastce, co oznaczałoby już pięć klubów w pucharach (dwa w eliminacjach Ligi Mistrzów) jest tak naprawdę obowiązkiem Ekstraklasy. Inni uważają, że trzeba wymagać przynajmniej miejsca dwudziestego i to już byłoby minimum przyzwoitości względem tego, co jest teraz (27. miejsce).

Jeżeli weźmiemy pod uwagę wyłącznie obecny sezon, to na tę chwilę nasza federacja zajmowałaby piętnastą lokatę, mając tyle samo punktów co wyprzedzające ją Rumunia i Szwecja oraz będący tuż za jej plecami Izrael. A wszystko to głównie dzięki „Kolejorzowi”, który nie dość że dotarł do grupy Ligi Konferencji, to jeszcze z niej wyszedł i po trzydziestu dwóch latach przełamał wiosenną niemoc polskich pucharowiczów. Można się rozmarzyć, co by było, gdybyśmy mieli przynajmniej dwa takie kluby…

Pod względem finansowym i organizacyjnym Ekstraklasa ciągle idzie do przodu. Obecny kontrakt telewizyjny jest kwotowo dziesiąty w całej Europie. Według danych z raportu Deloitte za sezon 2021/22, łącznie przychody klubów Ekstraklasy z działalności operacyjnej (czyli bez uwzględniania transferów) osiągnęły rekordowe 715,1 mln zł. Karol Furmanek, ekspert Sports Business Group w Deloitte, przewiduje, że być może już w przyszłym sezonie uda się dobić do granicy miliarda złotych przychodów z uwzględnieniem transferów.

Idźmy dalej: kluby Ekstraklasy zanotowały rekordowe 102,6 mln zł przychodów z dnia meczowego, pobijając wynik z 2017 roku (96 mln zł). W porównaniu do najbogatszych lig to nadal są niewielkie pieniądze, ale już w zestawieniu z wieloma średnimi ligami, które wyprzedzają nas w rankingu, mamy czym zaimponować w tym względzie. Problemem częściej nie jest brak środków, tylko sposób ich wydawania.

Piętnaste miejsce realnym oczekiwaniem?

Skoro tak, biorąc pod uwagę potencjał Ekstraklasy, czego powinniśmy wymagać co do rankingu UEFA, a co moglibyśmy traktować jako wynik ponad stan? Pytamy o to Jana Sikorskiego z rankinguefa.pl, chyba najlepiej w Polsce orientującego się we wszelkich niuansach związanych z rankingowymi tematami.

W wielu kategoriach finansowych znajdujemy się w pierwszej dwudziestce Europy, zaznaczając, że chodzi o całe ligi, a nie tylko czołówki. Brakuje nam pieniędzy z UEFA. To ogromne niewykorzystane źródło. Pod względem przychodów mamy potencjał na 15. miejsce i wyższe, biorąc pod uwagę, że kontrakt telewizyjny wzrośnie, a w porównaniu z 2021 rokiem nie mamy już ograniczeń i kluby mogą zarabiać na dniu meczowym, pozostaje także wspomniana możliwość zarobienia za europejskie puchary. Sportowo jest to trudniej ocenić, ale ostatnie wyniki wskazują, że spokojnie stać nas na miejsce w pierwszej dwudziestce rankingu – mówi Sikorski.

Nie jest ono jakąś fantastyką. Zajmowaliśmy je jeszcze w sezonie 2016/17. Później niestety zaczęliśmy pikować, do czego przyczyniły się zwłaszcza katastrofalne sezony 2018/19 i 2019/20. Tyle dobrze, że wkrótce będą nam one odpadać i przestaną być liczone do całości.

Czy w takim razie realne w najbliższym czasie jest miejsce w top 15, które byłoby prawdziwym przełomem, bo oznaczałoby pięć miejsc pucharowych dla Polski? – Tak, jest realne w ciągu dwóch-trzech lat. Do tego potrzebne jest regularne punktowanie na poziomie zbliżonym do obecnego sezonu. Jesteśmy w stanie zdobyć około 6-7 punktów w pojedynczym sezonie, ale największym zmartwieniem jest regularność. Ponadto inne wyniki musiałyby układać się na naszą korzyść. Nawet pierwsza piętnastka to jest poziom, w którym dane kraje muszą oglądać się na pozostałe. Właściwie tylko pierwsza czwórka nie musi tego robić – tłumaczy Sikorski.

I dodaje: – Z kwestii pozasportowych istotne będą dalsze decyzje o zawieszeniu klubów rosyjskich. Patrząc od strony rankingowej, normalnie ta liga byłaby kandydatem do pierwszej piętnastki, ale dopóki nie gra, nawet minimalny współczynnik przyznawany przez UEFA nie pozwoli jej być tak wysoko.

ranking uefa

źródło: 90minut.pl

Wiosną Lech Poznań przełomu już nie dokona, co nie oznacza, że nie ma się o co bić.

Jan Sikorski: – Maksimum w tym sezonie to 24. miejsce. Istnieje możliwość, że da ono późniejszy start mistrzowi Polski w eliminacjach Ligi Mistrzów 2024/25 – od II rundy zamiast od I. Aby je osiągnąć, potrzebne są o trzy zwycięstwa więcej Lecha niż Ferencvarosu do końca sezonu.

Doceniajmy Ligę Konferencji!

Kamil Kosowski niedawno w Kanale Sportowym nazwał Ligę Konferencji „Pucharem Biedronki”, nie ukrywając swojego lekceważącego podejścia do tych rozgrywek, ale to właśnie dzięki nim mamy szansę na stosunkowo szybkie odbicie.

 – Rozumiem wypowiedź o Pucharze Biedronki w kontekście tego, że mamy potencjał, aby grać regularnie w Lidze Europy. To jednak kwestia kilku lat, w których musimy najpierw osiągnąć do niej łatwiejszą ścieżkę. Dziś nawet nasze uczestnictwo w fazie grupowej Ligi Konferencji nie jest oczywiste, bo poza mistrzowskim Lechem żaden inny klub Ekstraklasy się do niej nie dostał, m.in. z powodu trudniejszej ścieżki. Z kolei do Ligi Europy jest ona niemal zamknięta, bo aktualnie może się tam dostać tylko mistrz Polski, jeżeli odpadnie odpowiednio późno z eliminacji Ligi Mistrzów, lub ewentualnie ten polski klub, który wygra całą Ligę Konferencji. Od sezonu 2024/25 będzie trochę łatwiej, bo w każdych rozgrywkach znajdzie się po 36 klubów w fazie grupowej, a zdobywca Pucharu Polski zagra w eliminacjach Ligi Europy. Ta droga jednak nadal będzie długa. Liga Konferencji tu i teraz jest nam bardzo potrzebna. Mamy za sobą kilka sezonów w ogóle bez fazy grupowej lub bez wyjścia z grupy. To były wyniki tak złe, że nasze współczynniki są w opłakanym stanie – nie ukrywa Sikorski.

Zwraca on uwagę na jeszcze jedną rzecz. – Liga Europy i Liga Konferencji to tak naprawdę jedne rozgrywki podzielone na dwie. W porównaniu z poprzednim formatem, w fazie grupowej gra tylko o 16 drużyn więcej. W dużej mierze są to te same kluby, co w dawnej LE. Jest teraz kilku mistrzów więcej ze słabszych lig, ale na przykład grupa Lecha z tego sezonu spokojnie mogłaby zostać wylosowana w dawnej Lidze Europy. Ligi Konferencji nie ma co lekceważyć, bo jest to idealne miejsce do zbierania punktów rankingowych i zarabiania pieniędzy. System rozgrywek oraz nasz obecny poziom sportowy i współczynniki powodują, że w tej chwili są to rozgrywki dla nas. Jeżeli będziemy regularnie osiągać wyniki takie jak w tym sezonie, efekty powinny przyjść – podsumowuje.

Krótko mówiąc, miejsce dwudzieste w rankingu UEFA jest obowiązkiem Ekstraklasy, a przełomowe miejsce piętnaste byłoby tylko nieznacznym wyjściem ponad stan minimum. Lech Poznań w tym sezonie utworzył grunt pod pójście wyżej całej ligi i miejmy nadzieję, że jeszcze go solidnie umocni. Później trzeba tego nie zepsuć, czyli mieć zawsze przynajmniej jeden klub, który dostanie się do grupy Ligi Konferencji i z niej wyjdzie.

Chyba nie wymagamy zbyt wiele?

CZYTAJ WIĘCEJ PRZED MECZAMI LECHA Z DJURGARDEN:

Fot. Newspix, graf. 90minut.pl

Suche Info
20.03.2023

Mokry: – Z przykrością muszę potwierdzić informacje o zajściu w szatni

Trener Miedzi Legnica Grzegorz Mokry potwierdził nasze doniesienia o napaści kibiców na piłkarzy w szatni w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach”.– Pracuję w Miedzi już cztery lata i nigdy takie sytuacje z kibicami nie miały miejsca. Przykre wydarzenie. Było dużo dyskusji między fanami a drużyną. To była jedynie grupka kibiców. W dużym stopniu muszę potwierdzić informacje, które pojawiły się w mediach. Trwają rozmowy kierownika ds. bezpieczeństwa z firmą, która ochraniała spotkanie […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Klimek: – Lubimy sięgać po trenerów nieoczywistych

Po remisie ze Śląskiem Wrocław Stal Mielec zwolniła Adama Majewskiego. O powodach tej decyzji w programie Canal+ „Ekstraklasa po godzinach” powiedział prezes podkarpackiego klubu Jacek Klimek.– Piłka nożna jest grą losową i trzeba mieć trochę szczęścia. Nam tego szczęścia w ostatnim czasie brakowało. Nie wygraliśmy meczu od listopada. W tej rundzie mamy pięć porażek i trzy remisy. Doszliśmy do porozumienia z trenerem, że trzeba coś zmienić. Najważniejszy jest klub i dla dobra […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Duże osłabienie Anglii. Rashford nie przyjedzie na kadrę

W ostatnim pucharowym meczu z Fulham Marcus Rashford nabawił się kontuzji uda. Uraz wykluczył napastnika Manchesteru United ze zgrupowania reprezentacji Anglii. Z grymasem bólu Marcus Rashford opuścił boisko w 83. minucie meczu FA Cup z Fulham. Na murawie prewencyjnie zastąpił go Fred. Poniedziałkowe badania wykazały jednak poważniejszy uraz mięśnia dwugłowego uda, który wykluczy napastnika z gry podczas zgrupowania reprezentacji Anglii. Najwcześniej na boisko będzie mógł powrócić w kwietniu.Rashford nie jest […]
20.03.2023
Piłka nożna
20.03.2023

Pech Kamila Piątkowskiego. Znamy diagnozę reprezentanta Polski

Kamil Piątkowski po raz ostatni zameldował się na zgrupowaniu kadry we wrześniu 2021 roku. Fernando Santos zdecydował jednak, że obrońca, który zimą trafił do KAA Gent, zasłużył na powrót do reprezentacji Polski. 22-latek miał jednak pecha, bo plany pokrzyżowała mu kontuzja.Piątkowski w niedzielę, 19 marca, wystąpił w spotkaniu ligi belgijskiej z Eupen. Tradycyjnie już zajął miejsce po prawej stronie trójosobowego bloku defensywy, jednak przed końcem meczu zszedł z boiska z urazem. Jego […]
20.03.2023
Suche Info
20.03.2023

Walerian Gwilia rozpocznie we wtorek treningi z Legią

Walerian Gwilia od wtorku rozpocznie treningi z Legią Warszawa. Zgodę na udział w zajęciach dali Gruzinowi trener Kosta Runjaic i dyrektor sportowy Jacek Zieliński, o czym informuje TVP Sport.Walerian Gwilia pozostaje bez klubu od końca stycznia, gdy za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Rakowem Częstochowa. Niedawno był widziany na trybunach stadionu przy Łazienkowskiej 3, skąd oglądał mecz Legii. Od wtorku ma dołączyć do warszawskiego zespołu i treningów.Gwilia występował w drużynie Wojskowych w latach […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

WESZŁOPOLSCY LIVE OD 21:00

Dziś o 21:00 lecimy z kolejną odsłoną Weszłopolskich po 25. kolejce Ekstraklasy. W programie będą: Szymon Piórek, Mateusz Janiak, Jakub Białek oraz Paweł Paczul.Jeśli chodzi o tematy, to m.in. zwolnienie trenera Majewskiego, cyrk w Zabrzu, kibice w Legnicy i Raków jako mistrz idealny.https://www.youtube.com/live/cjTFqqJTeWw?feature=share
20.03.2023
Ekstraklasa
20.03.2023

Stal Mielec nie szukała nowego trenera, więc dziś ma nowego trenera

Nie było tematu odejścia Adama Majewskiego, a Stal Mielec miała nie szukać nowego trenera – oczywiście na „dzień dzisiejszy”, zawsze warto taką podpórkę dodać. Sam trener też nie miał wysyłać żadnych sygnałów, że „ma jakieś wątpliwości lub że nie jest przekonany do dalszej pracy”. To cytat z rozmowy z prezesem Jackiem Klimkiem dla Meczyków. I co?„Dzień dzisiejszy” zamienił się w „dzień jutrzejszy” i Adam Majewski nie odpowiada już za wyniki Stali Mielec, […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Instrukcja obsługi toalety dla kibiców Lecha

Niby trochę świata w tym roku zwiedzili, niby z rozwiniętego miasta i dobrego regionu z pięknymi tradycjami, a gdy trzeba pójść do toalety w gościach, to robi się problem. Kibice Lecha Poznań na stadionie Widzewa Łódź pokazali, że obsługa toalety czasem może przerosnąć człowieka.Tylko w tym sezonie zwiedzili Hiszpanię, Austrię, Izrael, Szwecję, Norwegię i inne kraje europejskie. Widzieli kawał świata, mają dostęp do mediów, w drodze na dalekie wyjazdy mogli chłonąć kulturę […]
20.03.2023
Weszło
20.03.2023

Efekty „interwencji” kibiców Miedzi: jeden piłkarz nie chce już przychodzić do klubu

Wczoraj Miedź Legnica przegrała z Piastem Gliwice, co jeszcze mocniej zakopało ją na ostatnim miejscu w tabeli. Kibice rozwścieczeni, piłkarze w mentalnej rozsypce, do tego brak perspektyw na poprawę. Szanse na utrzymanie w Ekstraklasie są już naprawdę nikłe, więc trudno dziwić się panującej frustracji. Z drugiej strony, akurat jej wczorajszy wylew z udziałem kibiców Miedzi to już nieakceptowalna odmiana patologii. Sprawdziliśmy, co wydarzyło się za kulisami.Najpierw jeden z reporterów Canal+, Adam Zakrzewski, podał […]
20.03.2023
Weszło
19.03.2023

Fajnie, że Lech opanował sztukę łączenia ligi z pucharami

Jeśli ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości, czy Lech Poznań potrafi łączyć grę w europejskich pucharach z Ekstraklasą, dziś dostał kolejny mięsisty argument. Powiedzmy sobie szczerze: Lech jest dobry w te klocki. Owszem, wiosną przydarzyły mu się porażki z Zagłębiem Lubin i Śląskiem Wrocław, ale dziś możemy traktować je jako pojedyncze wypadki przy pracy. Ostatnie tygodnie mistrza Polski są niemal wzorowe.Rozprawić się z Djurgardens IF i przejść do ćwierćfinału Ligi […]
19.03.2023
Ekstraklasa
19.03.2023

Czego Miedź szuka w Ekstraklasie? Na pewno nie utrzymania

Uwaga, uwaga, mamy dla was pytanie z gatunku tych egzystencjalnych – czego szuka Miedź w Ekstraklasie? Zastanawialiśmy się nad tym oglądając dzisiejszy mecz beniaminka z Piastem i z każdą kolejną minutą wykruszały się nasze hipotezy. Dobrnęliśmy więc do momentu, gdy – stan na godzinę 17:55 w niedzielę – mamy wyłącznie jedną teorię. Otóż Miedź szuka w Ekstraklasie spadku. Albo inaczej – może szuka też czegoś innego (ale się z tym […]
19.03.2023
Weszło
19.03.2023

Lechia powoli i dostojnie, czyli tempem Malocy, zmierza do I ligi

Jeżeli jesteś drużyną, która gra o utrzymanie, to na boisku powinno się palić, kości powinny trzeszczeć, a zawodnicy powinni walczyć do upadłego w każdej akcji. Lechia pokazała dziś z Wartą coś zupełnie innego. Jeden upadek miał jednak miejsce. Kajetan Szmyt tak wkręcił w ziemię Mario Malocę, że ten potknął się o własne nogi i akcja skończyła się golem poznaniaków.Trener Marcin Kaczmarek i napastnik gdańszczan Łukasz Zwoliński mówili przed meczem w Grodzisku […]
19.03.2023
Liczba komentarzy: 49
Subscribe
Powiadom o
guest

49 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
ambermozart
ambermozart
11 dni temu

za każdym razem kiedy zaczyna się liczenie „ile nam potrzeba do jakiegoś miejsca w rankingu” przychodzi sezon, kiedy wszystkie nasze zespoły dostają szybki wpierdol. Czyli za rok można sobie puchary odpuścić

B B
B B
11 dni temu
Reply to  ambermozart

Ludzie zapominają, że Lech odpadł z el. LM już w I rundzie i dotarł do fazy grupowej LKE, ponieważ miał ścieżkę amatorską, a do tego ma niewiarygodny fart w losowaniach. Raków w przyszłyn sezonie zagra w fazie grupowej, ale czy kuchenkorz da radę wejść do LKE, wątpię.

Maciek
Maciek
11 dni temu
Reply to  B B

O ile Lech zagwarantuje sobie miejsce w przyszło sezonowych pucharach, to szanse na grupę w LKE są dość wysokie. Przy obecnym rankingu klubowym, Lech ma zagwarantowane rozstawienie w II i III rundzie eliminacji. Teraz walczy o punkty by być rozstawionym również w IV rundzie.

B B
B B
11 dni temu
Reply to  Maciek

Wystarczy, że nie będzie rozstawiony w rundzie play off i trafi fatalnie w losowaniu i tyle było Lecha. Nie mówię, że wyłożą się na pierwszej rundzie, jak w tym sezonie. Ale nie będą mieli po porażce drugiej szansy, a przeciwnicy to też nie będą jakieś amotorskie kluby z Islandii, czy Gruzji, bo nie będą mieli już ścieżki dla najsłabszych mistrzów, tylko normalną el. LKE.

Stano
Stano
11 dni temu
Reply to  B B

W dwóch pierwszych rundach Lech wylosował najmocniejszych dostępnych przeciwników.

srty
srty
10 dni temu
Reply to  B B

i co z tego ze dostął „ścieżkę amatorską” czy fart. Gdyby nie fart w losowaniu to legia by tylko wąchała wejście do LM kilka lat temu. Nie ukrywajmy się, polskie zespoły nie są dzikami Europy w piłce nożnej i fart jest ważny.

Krzysztof
Krzysztof
11 dni temu
Reply to  ambermozart

Oby nie, bo mamy realnie dwa sezony żeby wszystko wyciągnąć na prostą. Raków jest mądrze zarządzany, nie chcę mówić o tym że jest możliwa jakaś liga mistrzów bo to raczej niemożliwe ale wejście do ligi europy przez Raków jest jak najbardziej możliwe. Legia i Lech zaczynały by od dna ale jak na ligę konferencji to patrząc na ich rankingi mieli by wiekszość meczy rozstawionych więc tutaj też jest szansa (tym bardziej że Lech zaczyna wyglądać coraz lepiej, z Legią trochę gorzej bo tutaj sporo realnych braków i pełno dziadków którzy już nie powinni znaczyć o sile zespołu). 4 druzyna właściwie nie ma znaczenia ale chyba najlepiej jakby to była Pogoń/Widzew którzy też jeszcze jako tako mają rozsądną politykę i jakieś środki.

B B
B B
11 dni temu
Reply to  Krzysztof

Ja tylko przypomnę, że celem Świerczewskiego jest wygrać LM z Rakowem. Nie zakwalifikować się, ale ją wygrać, zgarnąć trofeum. Zanim się wszyscy zaczną śmiać to tylko przypomnę, że w 2016 roku, kiedy klub grał w II lidze, Michał powiedział, że Raków na stulecie wygra Puchar Polski i tak się stało. Też się wtedy wszyscy po głowie pukali. Nie mówię, że Raków w przyszłym sezonie wygra LM, ale za 15 lat… kto wie.

Chuj
Chuj
11 dni temu
Reply to  B B

Chłopie ale gdzie jest Puchar Polski a gdzie LM, ja też se mogę powiedzieć że za 10 lat kupię sobie Mercedesa za 10 tysięcy zł, a za cel ustanowić sobie kupienie Bugatti La Voiture Noire za 100 milionów złotych bo taka jak nie większa jest różnica między tymi rozgrywkami. Na Mercedesa pewnie uzbieram, na Bugatti to nawet gdybym trafił 10 „szóstek” w totka to by mi nie starczyło.
LM jest praktycznie zabetonowane dla 3 najmocniejszych lig, a zmierza w kierunku do zabetonowania się tylko dla najlepszej ligi w rankingu. Za 15 lat to oni się może zakwalifikują do fazy grupowej, bo przypomnę że od przyszłego roku będzie jeszcze ciężej niż jest obecnie, a klubu z polski który by chociaż doszedł do ćwierćfinału nie będzie nigdy.

Ja rozumiem jarać się Rakowem, ale trzeba mieć naprawdę coś nie tak z głową żeby uważać że Raków ma choćby cień szansy w najbliższych 100 latach wygrać LM. Chyba że zakładasz że wszyscy pójdą do Superligi, a w LM zostaną tylko drużyny które obecnie grają w LKE to może tak.

Lessinho
Lessinho
10 dni temu
Reply to  B B

O kurwa, a ty piszesz, że kibice innych drużyn nieźle odlatują xD Odstaw to co tam bierzesz w tej częstochowie

andirts
andirts
9 dni temu
Reply to  B B

Celem jest wygrać europejski puchar. O lidze mistrzów to nawet szejkowie latami marzą

F91-DudeLange
F91-DudeLange(@f91-dudelange)
11 dni temu
Reply to  ambermozart

Polska matma zawsze mnie śmieszyła, od samego początku ile kto musi, ile bramek, ile punktów. Zamiast grać i wygrywać, budować dobre zespoły – piękny umysł XD

TrolloLollo
TrolloLollo(@trollolollo)
11 dni temu
Reply to  ambermozart

Lech będzie rozstawiony w LKE – Raków nie bedzie ani w LM ani w LE ani w LKE wiec pewnie bedzie szybki wpierdol medalikow

Leszek.Z
Leszek.Z(@leszek-z)
11 dni temu

Bardzo fajny artykuł. Zanim jednak pośpieszę z gratulacjami do autora, pozwolę sobie (bo nie byłbym sobą) kilka swoich przemyśleń przekazać.
W moim przekonaniu Ekstraklasa przeżywa ostatnio pewien casus Piasta Gliwice. Dlaczego akurat mam na myśli klub z Okrzei? Po pierwsze jako redaktor Piast info subiektywnie patrzę na klub, a po drugie zdaję sobie sprawę z prawdziwego ja klubu przy Okrzei. Wracając jednak do sedna Otóż zespół do niedawna Fornalika, a teraz Vukovicia wciąż tylko sprawia wrażenie słabego, broniącego się przed spadkiem. Ma w sobie bardzo duży potencjał moim zdaniem, nawet na 3 miejsce w tabeli. Przegrywał pechowo spotkania z najsilniejszymi rywalami. Otóż Ekstraklasa jest właśnie takim uśpionym może nie gigantem czy hegemonem, ale silnym klasowym rywalem wśród rozgrywek europejskich. Ma potencjał infrastrukturalny i osobowy, ale musi wyzbyć się pewnych cech, które dołują ją w oczach jej rywalek do punktów. To jest kwestia szkolenia, zatrudniania na siłę piłkarzy zagranicznych, nie dających wiele jakości. Musi się też pozbyć mentalności przegranego. Ekstraklasa jest przyzwyczajona do marnego poziomu sportowego, a powinna cały czas go podnosić. Jeśli to uda się zrealizować, to myślę, że w ciągu dekady jesteśmy w stanie awansować na miejsce nawet poniżej 15 w tym rankingu. Jednak warunek konieczny jest taki. Ludzie zaczynamy pracę u podstaw i czekamy cierpliwie na jej wyniki. Nie zniechęcamy się po pierwszych niepowodzeniach tylko ruszamy naprzód Vamos!

Polak
Polak
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

I jak przyjedzie kolejny Vadis, to go nie zalewamy pytaniami kiedy wyjedzie z tej dziadowskiej ligi.
Może rozwiązaniem byłaby likwidacja wszystkich mediów, które nie są w rękach polskich udziałowców (czyli 99%).

cezar
cezar
11 dni temu
Reply to  Polak

może zacznijmy od trgo, że jak przyjdzie taki Vadis albo Joshue to sedziowie pozwalają na maltretowanie tych piłkarzy fizyczne i PSYCHICZNE. przeciez to jest klasyka, że trener ustawia 1 -2 zawodników którzy mają Vadisowi wybijać z głowy chęć grania i wyprowadzać z równowagi opowieściami o tym, co robią z ich matkami i tak dalej, przykład z ostatniego meczu Legii – Joshue leży, typ podchodzi, kopie go a frankowski luz, żółta i uśmieszek. nie no sorry, ale w takim chlewie dobry piłkarz zostać nie chce.

Chuj
Chuj
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

U nas zawsze jest cykl, klub odnosi jeden dobry wynik w Europie, wszyscy się podpalają na jakie to miejsce mamy potencjał, że już za parę lat wstaniemy tryumfalnie z kolan, potem przychodzi spotkanie z rzeczywistością. Co rok praktycznie jest ta sama dyskusja, a co rok Europa jest kolejny krok dalej od nas.
Pamiętam lipiec zeszłego roku kiedy po pierwszych meczach w eliminacjach LKE w których to Raków i Lech wygrały swoje mecze, a Lechia i Pogoń zremisowały. Już się roztaczały fantazje że mamy realne szanse na 4 kluby w fazie grupowej LKE, że w końcu jest ten przełom, że teraz już będziemy się pięli w górę rankingu. Tydzień później okazało się że będą to maksymalnie dwa, miesiąc później został już tylko 1.

My musimy najpierw nauczyć się zarządzać klubami, szkolić młodzież, szkolić trenerów i inwestować w piłkę, zanim zaczniemy fantazjować o tym jaki mamy potencjał za dekadę. Te wszystkie aspekty jak u nas leżały, tak dalej leżą, dowodem niech będzie reprezentacja. Niby sporo talentów wyjechało na zachód, a Santos realnie nie ma kogo powołać. Jeśli miałbym postawić duże pieniądze, to bez chwili zawahania postawiłbym że za te 10 lat będziemy dokładnie w tym samym miejscu, a nie wyżej. Rutkowski zamiast w końcu sięgnąć głębiej do kieszeni, w lecie pewnie sprzeda Szymczaka, na jego miejsce kupi kolejny talent który ma więcej żółtych kartek niż bramek w lidze (Sousa) i tyle będzie ze snu o powtarzaniu sukcesów. Na jesień okaże się że tylko Raków przeszedł swoją drabinkę i zagra w LKE, tam zagra 3 dobre mecze i znów będziemy roztaczać wizje o 15 miejscu.

Starczy spojrzeć na fakt że 10 lat temu gdyby Legia odpadła z tym Djurgardens w eliminacjach to byłaby pośmiewiskiem, dzisiaj Lech w starciu z nimi nie jest wyraźnym faworytem i nawet porażka nie będzie traktowana jako wpadka. Taki progres poczyniliśmy my, a taki progres poczynili rywale z innych lig.

Urkides
Urkides(@urkides)
11 dni temu
Reply to  Chuj

Z pierwszą częścią wypowiedzi się zgadzam, z drugą nie. Żeby się gać głębiej do kieszeni, to trzeba mieć coś w tej kieszeni. Lech wypracował sobie ten budżet szkoleniem i to jest najkrótsza droga do sukcesów.
Tyle się mówi o kontrakcie TV, ale jeśli porównać przychody z transferów, to wyraźnie widać, że są większe niż premia za MP.
Polskie kluby muszą się nauczyć zarabiać pieniądze a nie przepalać.
W niższych ligach kluby mogą zarabiać na szkoleniu, ale zamiast tego wyciągają łapy do samorządów. Buduje się stadiony za dziesiątki milionów dla kilkuset karków a kluby nie mają bazy treningowej, trenerów i bazy selekcyjnej w okolicy, bo sport w szkołach jest na poziomie listwy podłogowej. To jest problem polskiego sportu a nie głębokie kieszenie.

Mateo
Mateo
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

Przeczytałem do momentu Twojej oceny potencjału Piasta (na 3 miejsce w lidze ) i odpuściłem. Lech Raków Legia Pogoń, Olod kogo z tej czwórki Piast ma większy potencjał piłkarski ?

Urkides
Urkides(@urkides)
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

To jest kwestia szkolenia, zatrudniania na siłę piłkarzy zagranicznych, nie dających wiele jakości.”
Ta mantra o „zagranicznym szrocie” jest tyle głupia co nużąca. Co rok w rankingach najlepszych napastników, rozgrywających, itd wygrywają zawodnicy zagraniczni. Jedyny ranking dla Polaków, to młodzieżowiec roku.
Podstawowym problemem jest słabe zarządzanie polską piłką a z tego wynikają pozostałe jak, szkolenie, transfery, ciągłe rotacje trenerów.
Jeszcze niedawno nie wiedziano „do czego służy” dyr. sportowy. Uważano , że to jest ktoś „przynieś, podaj, pozamiataj” dla trenera. A to są ludzie którzy powinni mieć kompetencje do stworzenia strategii budowy pionu sportowego. W większości naszych klubów nie ma nawet pionu sportowego, bo jest prezes, trener, jedynka i coś co można na siłę nazwać akademią, ale najczęściej jest listkiem figowym.
W polskiej piłce jest mało ludzi kompetentnych, za to dużo z kompleksem Napoleona. Dlatego jest nieefektywna.
Na początku lat 2010-ych zastanawiałem się jak to się dzieje, że kluby czeskie, które miały mniej pieniędzy od polskich, robiły takie wyniki w pucharach. Viktoria Pilzno miała budżet 3 mln EUR kiedy awansowała do LM. W tych klubach grali głównie Czesi i Słowacy, ale nie jacyś wybitni, bo przecież po sukcesach pucharowych zespoły nie były rozkupywane, mimo że w lidze czeskiej zarabiano mniej niż w polskiej. Wyszło mi, że tam po prostu potrafią budować zespoły, że mają jakąś konsekwentną politykę działania, że ważni są dyr. sportowi, którzy dobierają najpierw trenera a potem zawodników, właściwych do możliwości klubu i bieżącego etapu.
U nas chaos i od sasa do lasa, bez myśli, bez konsekwencji w działaniu.
Uważam, że Raków może być punktem zwrotnym w tym chaosie i życiu mitami, że brakuje nam kasy, że to jest nasz główny problem. To jest nieprawda, bo najbardziej brakuje nam kompetencji zarządczych.
Raków z budżetem mniejszym 3-krotnie od Legii i 2- krotnie od Lecha idzie po mistrza a i w puchrach nie przynosił wstydu. Bo w tym klubie jest myśl, która zasypuje różnice finansowe, czyli jest warta kilkadziesiąt mln zł, bo tyle wynosi różnica w budżetach wspomnianych klubów. Raków wytrąca te głupie argumenty z rąk nieudaczników, że bez WIELKIEJ kasy się nie da.
Lech też świadomie poszedł na politykę szkolenia, przez jakiś czas nie robił wyników, ale zdobył dużą kasę za wychowankó i go stać na wyrównany skład.
Legia robiła transfery „wizerunkowe” ( na bogato) ale gówno z tego wynikała oprócz deficytu w budżecie. Teraz poszła po rozum do głowy i już nie chce spełniać zachcianek infantylnych redaktorków i kibiców, tylko buduje zespół w sposób racjonalny.
Jeśli dołączymy do tego Pogoń, również działającą racjonalnie, to robi się grupa klubów, które mogą coś ciekawego zbudować.
Zgadką dla mnie jest Cracovia, która drepcze w miejscu a dramtem Lechia, Śląsk i Górnik. Tam panuje chaos i przepalanie kasy.
Mam wielką nadzieję, że w końcu przebije się racjonalność przez te polskie rojenia o potędze, „bo jesteśmy 40-o milionowym narodem”. Jeśli panuje burdel i bezmyślność, to można być narode3m 1,5-ra miliardowym i żyć w gównie w każdej dziedzinie.

Urkides
Urkides(@urkides)
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

Jest jeszcze jedna sprawa a mianowicie „eksperci” medialni. Większość z nich nie ma nic do powiedzenia na temat piłki, bez statystyk meczowych nie potrafi opisać gry zespołów. Często ma mam wrażenie, że te wszystkie programy mają bliżej do marnych kabaretów o tematyce piłkarskiej, niż do merytorycznych wypowiedzi. Liczy się beka, szydera, kręcenie klików poprzez kontrowersje.
To mnie utwierdza w przekonaniu, że to poziom umysłowy całego środowiska jest największą przeszkodą w podnoszeniu poziomu.
Jestem kibicem Legii, ale w pucharch trzymam kciuki za Lecha i trzymałem za każdy polski klub. A ci mejweni robią z siebie koneserów i kuwa narzekają na poziom Ligi Konferencji. No bo jesteśmy rozpieszczeni grą w LM naszych klubów a oni są stworzeni do komentowania wielkiej piłki.
Najpierw trzeba wyprzeć kretynów z polskiej piłki, to coś może drgnąć.
Kibice/kibole
Mam wrażenie, że każdy właściciel klubu staje się chłopcem do bicia, dla skretyniałych kiboli. Najnowszy przypadek to Motor. Klub szwendający się po obrzeżach piłki dostał szansę na zmartwychwstanie. Ale już kibolstwo pcha się do pierwszego szeregu i zaczyna walkę z właścicielem, „bo niszczy ukochany klub”.
Pismacy podlizują się tym kretynom, zapominając o tym co oni zrobili z klubami w którch mieli okazję „porządzić”. Wisła Kraków, Zawisza sa najlepszymi przykładami. Kibolstwo to jest hamulcowy polskiej piłki. Kibolstwo nie kibice, bo trzeba to odróżniać. Te wieczne bojkoty, zadymy i kary za nie, to jest według kibolstwa „miłość do klubu” a tak naprawdę chcą żeby właściciele dawali im przywileje na których oni mogą zarabiać. To wszystko jest na pograniczu jeśli nie jest dokładnie rodzajem przestępczości zorganizowanej.
Wystarczy poczytać info o aresztowaniach w tych środowiskach. Sutenerstwo, narkotyki, handel ludźmi i właściwie cała paleta przestępczości, to jest ich codzienność. Próbują zarabiać również na szantażowaniu właścicieli.
Jest cała litania patologi, które nas trzymają na tym poziomie na którym jesteśmy. Tylko pisze się, że to właściciele powinni „sięgać głębiej do kieszeni”. Przecież oni nie są idiotami i pewnie nie mają ochoty tańczyć pod muzykę kretynów i wydrwigroszy.
Z tego nie będzie rankingu UEFA

Jacek
Jacek
11 dni temu
Reply to  Urkides

Jako kibic Lecha muszę przyznać, że dużo racji jest w tym co napisałeś – szczególnie o tych „ekspertach”..

Ale w innych sprawach za dużo idealistycznych wizji.. Niestety.. Ten kraj może się kiedyś zmieni (mentalnie oczywiście mam na myśli), ale to już chyba nie za naszego życia..

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Urkides

Dokładnie! Statystyki pozostawmy komentatorom i statystom,
my skoncentrować się musimy na rozwoju naszej piłki, zwł. teraz.
Dlatego dobrze by ktoś nam przedstawił, jakie są
WSPÓŁCZYNNIKI XPECTED GOALS na dzisiejszy mecz… 😉

Leszek.Z
Leszek.Z(@leszek-z)
11 dni temu
Reply to  Leszek.Z

Są ludzie, którzy naprawdę dla prestiżu Ligi zrobili bardzo wiele. Wspominacie Vadisa i słusznie, ale przecież jest i Gerard, bracia Paixaó, Cantoro, Uche, Arboleda, Radović, i wielu innych. Oczywiście trudno oczekiwać od klubów, że ich odnajdą łatwo gdzieś w zakamarkach 2, 3 ligi, jednak to jest nadal możliwe! Problem z kolei pojawia się wtedy, gdy kluby zatrudniają piłkarzy słabszych, zaniżających znacznie prestiż rozgrywek i ich poziom. Dlatego trzeba cały czas szkolić, szkolić, szkolić, aby polscy piłkarze mieli odpowiednie przygotowanie i nie trzeba byłoby szukać posiłków z zagranicy w takims topniu, jak robimy to teraz.

Estragon
Estragon
11 dni temu

jakbyśmy mieli potencjał na LE to byśmy w niej grali a nie gramy praktycznie nigdzie.

Polak
Polak
11 dni temu
Reply to  Estragon

Nie do końca, to jak z wyborami do polskiego „parlamentu”. System jest tak ustawiony, żeby wszedł do niego ten co ma wejść, a nie ten co dostał dużo głosów. Jak do tego dodasz fakt, że w swoim życiu masz szansę zagłosować może ze dwadzieścia razy, a referendum jest formą czysto teoretyczną, to wychodzi, że mamy ułudę demokracji. I tak samo jest z pucharami europejskimi. Niektóre kraje mają na starcie poprzyznawane tyle punktów, że nic nie muszą robić, żeby zostać na czele rankingu.

Nikt
Nikt
11 dni temu
Reply to  Polak

Na wiele rzeczy w naszym pięknym kraju można narzekać, ale akurat system proporcjonalny jest sztosem. Jakbyśmy mieli system brytyjski czy amerykański czyli JOWy i first-past-the-post to nie istniałoby nic poza PiSem i PO a ci pierwsi rządzili by nie z 228 posłami tylko z 350-400. Polska demokracja jest w stanie rozkładu, tu się absolutnie zgadzam, ale to nie jest wina systemu per se, tylko tych którzy go wykorzystują i tych, którzy na to, choćby milcząc, przyzwalają.

Maciek
Maciek
11 dni temu
Reply to  Nikt

W Stanach jest system prezydencki co przy jowach sprawdza się doskonale. U nas mam dwój podział władzy. Wykonawcza i ustawodawcza w jednych rękach.

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Maciek

Tak jest. Fałszerstwo wyborcze „demokratów” wyszło im niemal doskonale.

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Nikt

W stanie rozkładu? Normalnie tak odklejeni przyklejają się do czegoś…
(oczywiście na znak protestu)

Krzysztof
Krzysztof
11 dni temu

Trzeba zacząć od tego że kluby mimo że, mamy fajne stadiony, które sporo generują z dnia meczowego, że dostajemy sporo kasy od sponsorów czy z praw telewizyjnych to mało który klub chce wydać ŚMIESZNE 1MLN EURO na zawodnika którzy podnieśli by poziom sportowy.

Co więcej nikt nie jest w stanie tego podejścia wytłumaczyć i zrozumieć. Bo tak, polskie kluby dostają rekordową kasę, są dotowane z miasta często, zarabiają a meczy a i tak większość polskich klubów mimo że mało wydaje to jeszcze jest często na skraju bankructwa i podobno nie zarabiają na siebie. JAK?!?!?!

Myślę że kto ma zarabiać ten zarabia. A wynik sportowy i inwestowanie schodzi na drugie miejsce.

Kibic
Kibic
11 dni temu
Reply to  Krzysztof

Sporo generują z dnia meczowego xD. BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH!

Możesz być pewien, że Lechia, Śląsk, Piast, Raków, Pogoń, Wisła Płock, Zagłębie, Warta, Radomiak, Stal i Miedź dopłacają do organizacji meczów (koszty wynajmu obiektu + ochrona + media + obsługa meczu). Samo włączenie jupiterów na potrzeby transmisji to koszt jakichś 2 tysięcy złotych. Zarabiają znacząco z Ekstraklasy jedynie Legia, Lech i Widzew.

azet
azet
11 dni temu

„W porównaniu do najbogatszych lig to nadal są niewielkie pieniądze, ale już w zestawieniu z wieloma średnimi ligami, które wyprzedzają nas w rankingu, mamy czym zaimponować w tym względzie”

No to może by redaktor przedstawił jakieś porównanie? Czyżby research zakończył sie na samej zrzynce z raportu Deloitta o Ekstraklasie? Nie łaska pokazać jak na tym tle wypadają ci inni średniacy tylko takim ogólnikiem trzeba zakończyć? Czy może redaktor ma takie same know how w researchu jak pierwszy lepszy janusz i dochodzi do wniosku że „hehe Rumunia biedna a jakaś Dania czy Szwecja taka mała” więc na pewno jest mniej? Może też jakieś porównanko z kwotą na klub w danej lidze albo liczbą boisk treningowych? Bo tak sobie gadać że „zarabiajo i uj z tego jest a powinna być liga europy co rok bo taki wieeelki kraj, taaaakie łaaadne stadiony i piłkarze zarabiajo po kilkadzisiunt tysi na miecha a nie po 3-4k jak każdy” to każdy sobie napisać potrafi.

Rys
Rys
11 dni temu

Trzeba dodać, że zwycięzca „pucharu biedronki” zagra w grupie Ligi Europy, a to już nie w kij pierdział.

daniel
daniel
11 dni temu

a jak Wieczysta wpadnie do ekstraklasy to rozwali nią cała jak już teraz płaci tyle pieniędzy co inni ekstraklasowicze a co dopiero jak zwiększy swoje przychody bo teraz ma jakies minimalne w 3 lidze, to dopiero może być potęzny klub

Stano
Stano
11 dni temu
Reply to  daniel

O ile się właścicielowi nie znudzi przed awansem do Ekstraklasy. I tam to dopiero widać przepierdalanie kasy przez kontraktowanie reprezentantów Polski do gry w okręgówce. Za te pieniądze mógłby spokojnie przygotowywać infrastrukturę pod Ekstraklasę. Dlatego sądzę, że dla właściciela to raczej zabawa, a nie poważny, długofalowy projekt.

Lukas Masopust
Lukas Masopust
11 dni temu

No tak, Liga Konfederacji jest spoko. Liczę na co najmniej dwóch polskich uczestników w następnym sezonie.

nnn
nnn
11 dni temu

Pamiętajmy, że awansując w rankingu nawet parę pozycji tracimy możliwość grania w tych eliminacjach od pierwszych rund tylko zaczynamy później, a to właśnie te pierwsze rundy są piękną kopalnią punktów. Według mnie do 20 miejsca spokojnie dojść możemy. Potem zaczną się schody.

Dawid
Dawid
11 dni temu
Reply to  nnn

Kopalnia punktów to od fazy grupowej i tam trzeba celować najlepiej dwoma drużynami, ale pewnie skończy się jak zwykle jedna drużyna co 3 lata

Kazik
Kazik
11 dni temu

liczenie punktów, ile to nie brakuje nam (czyt. Lechowi) teraz do wyniku z sezonu 2011/12 jest totalnie od czapy. Z tego choćby powodu, że łączna liczba meczów (ergo: punktów do zebrania) we wszystkich rozgrywkach jest dziś jakieś 1,5x większa, niż tych 11 lat temu, w związku z czym ten mityczny „punkt rankingowy UEFA” mocno się zdewaluował i WSZYSTKIE ligi notują wzrost zdobyczy punktowych. Trzeba uczciwie powiedzieć, że ówczesnym 6,6 pkt dziś odpowiadałoby pewnie 8,5-9 pkt.

Edii800
Edii800
11 dni temu
Reply to  Kazik

Teraz jest 1,5 razy więcej meczy niż w 2011/12?
W LM tyle samo grup.
W LE wtedy 12 grup, teraz 8.
LKE wtedy nie było, teraz 8 grup.

Z 20 grup w pucharach zrobiło się 24, jak ci z tego wyszło 1,5 razy więcej meczów, chyba tylko ty i twoja pani od matematyki wiecie.

Stano
Stano
11 dni temu
Reply to  Edii800

20% w grupie i 50% na wiosnę.

Marcin
Marcin
11 dni temu

Na chwilę obecną w ekstraklasie mamy tylko 2 drużyny które grały w fazie grupowej jakichkolwiek rozgrywek europejskich – Legia i Lech (dawniej Wisła Kraków, która teraz jest w 1 lidze). Reszta drużyn jest w tym względzie beznadziejna – na palcach jednej ręki można przywołać osiągnięcie ostatniej rundy eliminacji przez te kluby.
Póki co ciężko być optymistą, bo rankingi klubowe naszych zespołów to istna tragedia.

Kibic
Kibic
11 dni temu
Reply to  Marcin

Widzew i Liga Mistrzów 96/97?

Marcin
Marcin
11 dni temu
Reply to  Kibic

No tak jeszcze Widzew 26 lat temu, ale to fakt nieistotny bo było to dawno a główne moje przesłanie jest takie że obecnie możemy liczyć na tylko 2 drużyny plus może Raków pozostałe drużyny nawet w eliminacjach nie mają żadnych szans. Najgorsze jest to że nawet wymieniona trójka klubów nie jest tak naprawdę gotowa do walki w europejskich pucharach (Lech obecnie gra dobrze, ale w przyszłym roku będzie grał pewnie w eliminacjach Ligii Konferencji i nie będzie mógł pozwolić sobie tak jak teraz to było na przegranie jakiegoś dwumeczu. Legii i Rakowowi też wiele brakuje do tego aby w Europie coś osiągnąć.

Tomasz
Tomasz
11 dni temu
Reply to  Marcin

zapomniałeś o WIdzewie ,faza grupowa Ligi Mistrzów

Łukasz
Łukasz
11 dni temu

Jedno wielkie ,,XD”

Niewiele mnie obchodzi, że Europa nam odjechała i nigdy jej nie dogonimy. Jedyna rzecz, która mnie interesuje to to, żeby ta zabawa była finansowana jedynie z prywatnych pieniędzy. Czy biznesmenów czy samych fanów to dla mnie bez znaczenia.

trener tysiąclecia
trener tysiąclecia
11 dni temu

Z przyjemnością odkopię te wypociny jak w lipcu ktos pokroju Pogoni Szczecin czy Cracovii dostanie ciężki wpierdol na pastwisku w Macedonii, a Legia skonczy imprezeęna drugim rywalu xd

Kosta Runjaić
Kosta Runjaić
11 dni temu

Pogoń akurat odpadła bez wstydu, z mocniejszymi drużynami.