Piotr Johansson, piłkarz Djurgarden, mówił na naszych łamach, że faworytem dwumeczu w Lidze Konferencji jest Lech Poznań, podobnie uważał Kim Bergstrand, jeden z trenerów wicemistrza Szwecji, a teraz swoim zdaniem podzielił się John van den Brom.
Djurgarden to mocny zespół, zgrana ekipa, prawdziwy kolektyw. Ale my też tworzymy mocną drużynę. Przed meczem z Bodo/Glimt mówiłem o szansach 50 na 50, teraz jest podobnie. Jesteśmy dobrze przygotowani, nie mamy żadnych kontuzji, po naszej stronie będzie także pełny stadion. Kibice ponieśli nas w rewanżu z Bodo/Glimt i jutro będzie tak samo. Jesteśmy w stanie podjąć rękawice, jesteśmy w stanie wygrać i awansować – mówił szkoleniowiec Lecha na przedmeczowej konferencji prasowej.
I dodawał: – Od dawna mają tego samego trenera i stałą myśl przewodnią, podobnie jak Bodo/Glimt, ale przy tym Djurgarden ma więcej indywidualności niż Bodo/Glimt. Patrzyliśmy na to, jak gra Djurgarden, w tym jak wyglądają u nich fazy przejściowe. Chcemy jednak zagrać swoją piłkę, mamy jakość i dzięki niej mamy szansę wygrać. Zagramy z ekipą, która gra podobną taktyką, dlatego musimy być od nich lepsi w środku pola.
Czytaj więcej o Lechu Poznań:
- Lech Poznań kontra Djurgardens IF. Udało się uniknąć wylosowania tuzów
- Liga, puchary i Lech. Jak John van den Brom to łączy i czy jest sens się tego czepiać?
- Kim my jesteśmy, by szydzić z Ligi Konferencji?
- Piotr Johansson z Djurgarden: – Mecze z Lechem są najważniejsze w mojej karierze
Fot. 400mm.pl