Nie wiadomo, ile waży pudło Filipa Marchwińskiego. Czy może kosztować w ostatecznym rozrachunku awans, czy też nie dałoby Lechowi dzisiaj nawet zwycięstwa – gol zmienia postać rzeczy, rozważanie, co byłoby po nim, to trochę wróżenie z fusów. Jednak ostatecznie Kolejorz nie dał sobie szansy, by to sprawdzić – a to przecież przyjemna perspektywa. Sprawdzić, co się stanie, jeśli strzeli się gola. I niestety: mogło się przytrafić każdemu, ale w sumie nic dziwnego, że przytrafiło się akurat temu piłkarzowi poznaniaków.

Wstyd po takim pudle powinien odczuwać nie tylko zawodnik ekstraklasowy, ale pewnie też pierwszoligowy czy wręcz drugoligowy. Ba, na niższych poziomach, gdzie futbol to często już hobby, byłby to temat do szyderki. Tymczasem mówimy o szczeblu europejskich pucharów. Tych najgorszych, ale jednak. I to na wiosnę, a nie gdzieś w pierwszej rundzie, kiedy jeździ się w odwiedziny do drużyn, o których nikt wcześniej nie słyszał.
Szósty metr. Rywale odpowiednio daleko. Prosta piłka. Nic, tylko przyłożyć nogę i cieszyć się z bramki. Albo w wersji wymagającej najmniejszej przyzwoitości: dać wykazać się golkiperowi. Tymczasem Marchwiński w ogóle nie trafił, przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Chyba należy zadać pytanie – ile jeszcze? Ile jeszcze Lech będzie ciągnął Marchwińskiego za uszy, by udowodnić, że on potrafi, że ma talent, a jak się przełamie, to wszystkim pokaże. Chłopak ma 112 meczów w Lechu, 11 bramek i trzy asysty. Może jeszcze statystyka goli wygląda znośnie, tyle że na przestrzeni ostatnich 2,5 roku w Ekstraklasie strzelił zaledwie dwukrotnie. No bo tak: jak wchodził do ligi, to pokazywał predyspozycje, ale się zatrzymał i nie rozwija ich dalej.
Lech tymczasem nie stosuje surowego chowu, tylko wręcz taki rozgotowany. By nie powiedzieć, że traktuje Marchwińskiego jako gracza specjalnej troski.
– No idź, spróbuj.
– Aj, nie wyszło, ale idź jeszcze raz.
– Nie udało, się trudno, dawaj, uda się teraz!
– Oj, nie dałeś rady, nic nie szkodzi, zaraz spróbujemy ponownie.
– Znowu nic, ale spokojnie, kupimy ci misia.
I tak w kółko. Na końcu cierpi drużyna, bo ktoś inny mógłby jej bardziej pomóc. Na końcu cierpi też zawodnik, gdyż jest trzymany pod kloszem i może myśli, że do końca kariery wszędzie będzie miał podobnie. A może trzeba inaczej – wypożyczyć go na inny teren, gdzie nie zazna już takich cieplarnianych warunków i będzie musiał na serio walczyć o swoje? Dziś można powiedzieć, że też walczy, ale jednak jakby na innych zasadach niż pozostali. Trudno sobie bowiem wyobrażać, by w innym klubie niż Lech dostawał tyle szans na grę przy takiej dyspozycji.
Nie pójdzie mu w innym środowisku? Trudno, tak bywa, przynajmniej będziemy wiedzieć więcej. Lech przecież nie bał się wypożyczać swoich talentów – tak było między innymi z Bednarkiem, Moderem, Puchaczem. Tylko Marchwińskiego nie można puścić gdzieś dalej samego, bo jak minie tabliczkę z napisem Poznań, to zgubi drogę i już nie wróci, porwą go źli ludzie.
Też nie jest tak, że przyczepiliśmy się do niego akurat dzisiaj za jedno pudło. On po prostu znów grał w najlepszym przypadku bezbarwnie, w najgorszym i prawdziwszym – źle. Można było wyjść z kontrą 3 na 4, to podał do bramkarza. Wcześniej też rozprowadził szybki atak w ten sposób, że zakręcił kółko w środku pola, które zwolniło tempo akcji i Kolejorz nic z tego nie miał. Porównajcie też pracę w defensywie Skórasia i Szymczaka do pracy Marchwińskiego. Oni zdecydowani, agresywni, waleczni. On jak junior wśród seniorów.
No, ale skoro traktuje się go, jakby miał 15 lat…
Ma 21, przypominamy.
WIĘCEJ O MECZU Z BODO/GLIMT:
Filip jest niby z Poznania, ale korzenie ma tylko polskie. To już nie to samo. Każdy prawdziwy poznaniak ma niemiecką domieszkę, a warszawiak – ruską. Niech tak pozostanie.
Ty zaś musisz być jakąś krzyżówką barana z człowiekiem. Oczywiście baran był niemiecki.
Turecki*
Może i domieszkę masz gdzieś jakąś niemiecką, ale kompleks Warszawy masz jak białoruski wieśniak
Powiedz stop narkotykom!
Jakim trzeba być kurwa idiotą jebanym żeby takie rzeczy pisać?Ojciec do wanny ci wchodził smieciu?
„Spłuczek Rusaka” jesteś, bez domieszki. Dziadek ruchał na tournee 1942-1944. Potem się liga skończyła i już dziadziusia jechali, Mongołowie
Jesteś debilem czy tylko idiotą?
Kiedy podobny artykuł o snajperze przez duże S Rosołku?
A po co w to Rosołka mieszasz skoro nikt nie mówił o nim, że to będzie gwiazdor i tylko bramki ładował. To dziennikarze zrobili z tego Marchwińskiego wonder kida, wschodzącą gwiazdę Lecha i ekstraklasy. To dziennikarze pisali, że on to za grubą kasę do Juventusu pójdzie, że poczekają jeszcze bo 3 mln euro to ich nie interesuje. Ty tu wyskakujesz z Rosołkiem, który jest jaki jest i raczej będzie wyrobnikiem niż kimś więcej choć i tak ma statystyki lepsze od tej pseudo gwiazdy z Poznania. Czy w tym Poznaniu to wy serio macie coś z głowami? Jak ktoś skrytykuje i słusznie jak w tym przypadku to musicie już krzyczeć w drugą stronę, a Rosołek może jeszcze mają napisać o Dicksonie Choto. Marchwiński jest słaby i się nie rozwija mimo wielu szans i to smutne bo mielibyśmy jako kraj być może kolejnego zawodnika w zagranicznym klubie, który coś gra. Trochę logiki i rozsądku chłopie. Wy moglibyście wygrać z kimś mecz w lidze 10:0, a i tak tacy jak ty by się cieszyli jakby w tej samej kolejce Legia przegrała z kimkolwiek. To jest choroba.
Nie jestem z poznania. Jest kibicem Legii, chciałbym przeczytać taki artykuł bo może w nim bym znalazł odp dlaczego Rosołek gra tyle minut, nic nie daje drużynie, gra nadal. Tyle.
Ale kto twierdzi, że Rosołek to snajper przez duże S? To jest wręcz chore, on nie ma związku z tematem.
A tak poza tym – ma prawie o połowie mniej meczów od Filipa w Ekstraklasie (58), a zdobył 7 goli i ma 5 asyst. W KK prawie go przegonił. Do tego ma 11 goli i 3asysty na 30 spotkań w pierwszej lidze, 4 gole i 3 asysty w PP oraz 14 goli i 3 asysty w III lidze, na 32 spotkania.
Czy są to statystyki lepsze od Marchwińskiego? Tak, nawet jeśli statystyki z I ligi podzielimy na pół, a z III ligi na cztery. Marchewa w PP też grał, a nawet doliczając (i dzieląc na 3) gole i asysty z II ligi, to nie ma lepszych statystyk. 🙂
po pierwsze barany, to Rosołek nie jest żadnym snajperem, tylko skrzydłowym, a z braku laku to Runjaić wpycha go do ataku
serio chłop bez dryblingu i techniki na skrzydełko ? xD taki topór? xD xD ja pierdole, myślałem że to po prostu defensywny snajper xD ale ktoś kto zobaczył kiedyś jego gre stwierdził to będzie zajebisty skrzydłowy to to już świadczy o legiii XD
W ekstraklasie takie braki nie skreślają. Taki Kucharczyk, mimo podobnej impotencji w zakresie techniki i dryblingu ma całkiem fajne liczby.
najpierw może snajper przez duże „S” czyli Szymczak ? jedni drugich warci, i legia rosołka i lech szymczaka pompuje mimo że to kurwa pachoły treningowe, z całym szacunkiem ale talentu i umiejętności marchewie nie można odmówić po prostu ma psychikę dziecka i wiecznie osrany po pachy ale rosołki i szymczaki nie mają połowy drygu marchewy a grają chociaż nie rokują, marchewa się ogarnie za 4-5lat jak mentalnie dorośnie ale już poważna kariera mu ucieknie:<
Marchwinski, czyli wielki talent Lecha, który pójdzie di Bundesligi za 15 milionów ojro.
Pyszny ból dupy.
Proste Marchewa jest na kontrakcie w Legii 🙂 A tak serio on ma jakiś zakaz sprintów? Poważnie poznaniacy co on wam daje?
Przebił w nie trafianiu w bramke Wdowiaka z meczu ze Slavią.
Oby efekt nie był taki sam na koniec.
Z tym, że Wdowiak zawsze się stara, biega jak dziki – brakuje mu „tylko” zimnej krwi i techniki… Zaś Marchewa zawsze taki jakiś… jakby na kacu.
Twierdzenia o talencie Marchwińskiego nie są przesadzone. Przecież nie trafić nawet w bramkę, z 6 metrów, mając piłkę prawie pośrodku, równa „murawa” bez żadnych kępek itd., to naprawdę trzeba się postarać.
A Filipowi wyszło to zupełnie naturalnie, z wdziękiem, z naturalną elegancją. I jakby wypieprzył piłkę w kosmos niechlujnie, na pałę, jak Norwegowie – ale nie, on ją jeszcze puścił w kozioł, przecież to było ogromne ryzyko strzelenia bramki!
Ale podołał, podołał nasz Filip zadaniu, wyszła ta pewność siebie, procentuje zaufanie trenera.
Podzielam te wszystkie opinie, niemniej zauważam, że od kilku meczy to jednak zupełnie inny zawodnik i aż tak bardzo nie odstaje od innych, których gra jest dużo gorsza, niz wasze oceny.
Dokladnie. Ale Janki widza tylko to ze nie strzelil z Bodo
Prawie jak ten gamoń Żyro w meczu z Ajaxem w Amsterdamie. Z tym że Żyro przynajmniej coś tam w życiu pograł a ten gdyby nie układy już dawno byłby w 2 lub 3 lidze
A to nie był Kucharczyk (Kusiasik)? Ale nie wiem, może to inna sytuacja…
Po koźle, kostką, nie każdy umi.
Wypożyczyć go to trzeba było już dawno. Nie grał u Skorży nie bez powodu.
Tylko eklapa chce go wypozyczyc z klauzulą wykupu (np chcial Piast) a Lech chce bez klauzuli.
A ligę niżej Marchwiński iść nie chce bo jednak dają mu zagrać w eklapie.
Musi poczuć odciski ławki na dupie to pójdzie gdzieś grać
Niektórzy zawodnicy po prostu mają jakieś haki na trenerów albo są lubiani. Nigdy nie rozumiałem co Marchwiński robi w kadrze Lecha. W kadrze, nie w pierwszym składzie! Bo najczęściej wchodził z ławki i w 99% przypadków zupełnie niczego nie wnosił. Już dawno nadawał się do wypożyczenia. Tak samo jest z Ten Hagiem w Manchesterze – sprowadził swojego rodaka i pomimo że ten jest zawodnikiem przeciętnym co najwyżej i nie nadaje się na poziom w lidze angielskiej, gra piach od tygodni to ciągle jest wystawiany w pierwszym składzie. Rasiak w kadrze to też był fenomen swojego czasu.
Lech dziś zagrał jak typowa polska myśl szkoleniowa – do tyłu, do bramkarza i laga. To powinno być zabronione, ale tego się już chyba nie wypleni z naszej piłki. Wynik się zgadza, ale kaleczenie futbolu znowu pozostawiło niesmak.
Hak w postaci statusu młodzieżowca. Wystawiają go na siłę, żeby opchnąć go jakiemuś frajerowi za 2-3 bańki zanim się status skończy.
Panie, Rasiak to był dobry napastnik!
Bez ironii, Rasiak przez parę lat był najlepszym po Ebim.
Problem z Marchwińskim jest taki że on nigdy nie potrafi się skupić….
Problem z Isaakiem, bo to on tam być powinien, a nie szarpać się z
marnymi efektami (zwł. podania z 1szej piłki) w pomocy.
co ty pierdolisz? idź spać !
A co, jak piszę z łóżka?
pytanie czy „na śpiocha”?
Rozumiałem że mógł na niego stawiać np Żuraw, ktory dostawał przed meczem skład na kartce od Rutka. Nigdy nie pojmę, jakim cudem ten katastrofalny ogórek dostaje szanse gry od Broma. Chłop ma pojęcie o piłce i na pewno zdaje sobie sprawę, że choćby w takim Bodo Marchwinskiego nie wpuścili by nawet na trening. Lech powinien go oddać definitywnie do 1 ligi i zapomnieć że mieliśmy taki „talent” pompowany prze władze klubu i menedżera
Bo dostaje na kartce od Rutka „wypromuj tego głąba do Europy”??
A Amaral na trybunach gdzie ten ogórek powinien mu buty czyścić ! A najkepsze że tego Marchewe zapraszają do wywiadów i on bredzi że zagrał supr
Panie Pawle, 35 letni Słowak pewnie trafiłby w tej sytuacji w bramkę, a może i nawet gola strzelił. Pamiętam jak z pudła Lewandowskiego w Borussi rżały całe Niemcy. Gdzie jest dziś Lewy…Takim ludziom jak Marchwiński w Belgii, Portugalii, Chorwacji daje się czas i zaufanie. U nas jest jakiś hejt, jakbyśmy mieli tych talentów na pęczki. Troszkę tego nie rozumiem.
Palancie Lewandowski też miał serie 2.5 roku z dwoma golami ?
Dlaczego od razu obrażasz rozmówcę? Szanujmy się jako ludzie. Przecież ja tylko wyraziłem swoją opinię.
Zamknij mordę kurwo jebana w dupę albo do ciebie przyjadę
Co za patologia
Ale z Ciebie tłuk
„Czas i zaufanie” w przypadku Marchwińskiego trwa już czwarty rok. W wymienionych przez ciebie krajach zawodnik który między 17. a 21. rokiem życia nie zrobił żadnego postępu nie jest już pchany na siłę i pompowany jako talent.
Czytasz to pseudo grajku z Poznania ? Pewnie nawet nie jest ci marchwinski wstyd !?? Ty leniu . Na wykopki go bo piłkarz to on będzie na 3 ligę
To tyle o tym meczu? Jeden Marchwiński zły? 65% posiadania Bodo, 2 strzały Lecha, 0 celnych, gra taka że po 60 minutach przełączyłem na Barcelonę, chociaż gardzę FC Dźwignią i rzygam złotym cielcem.
Zerknąłem sobie na zestawienia i liga norweska jest na 15 miejscu, Polska na 28. Drużynowo w cyklu 10-letnim Bodo 162, Lech 204, ale Norwegowie w zeszłym sezonie wskoczyli do 100 najlepszych klubów, teraz są na 80… i to widać, na sztucznej murawie, ale widać.
Fura szczęścia Lecha, a Norwegowie mogą być że cieniasom nie wklepali jak należało.
Ale trenerowi się podoba. Za to Amaral jest spuszczony w kiblu jak gówno. Drugi najlepszy zawodnik tej ligi. Rebocho też trenerowi podpadł i teraz na lewej obronie musi grać prawy obrońca, który z tego wszystkiego nic nie pokazuje w grze do przodu. Forma Ishaka też jest tragiczna, ale Sobiech od trenera dostaje tylko średnio 2 minuty by się „pokazać”. W Lechu, to trener pierwszy jest do wywalenia, bo jest po prostu niesprawiedliwy. A niesprawiedliwego człowieka piłkarze szybko wyczują, stąd tyle kwasów w Lechu.
Amaral i Rebocho są po kontuzjach, ale racja, Van den Brom za Amaralem nie przepada. Co do Sobiecha, to jeszcze 2-3 razy na rundę pogra po kilkanaście minut w meczu. Tyle że Szymczak jest po prostu lepszy, także jakby go ustawić jako jedynego napastnika w miejsce Ishaka.
Akurat Amaral to primadonna, której się wydaje, że dostanie skład za darmo. Jak tylko nie jest coś po jego myśli to wali focha i wymyśla bajeczke ze musi wracać do Portugalii. Teraz pewnie jest tak samo, bo był Skorży pupilkiem to pokazał co potrafi a jak jest jednym z wielu to się dąsa. Co do Czerwińskiego to akurat on na każdej pozycji, na której gra wypada poprawnie. Najbardziej niedoceniany w Lechu.
Pytanie tylko, czy w obecnej marnej dyspozycji drużyny, Lecha stać na trzymanie Amarala poza składem. To swoją drogą niesamowite, że mając tak kreatywnych zawodników jak Ramirez, Amaral czy przychodzący z łatką portugalskiego młodego talentu Sousa – zajeżdza się ich w mig, nie dając nic w zamian. Jaka jest alternatywa? Pierwszego już nie ma, drugiego zaraz nie będzie, trzeci jest właściwie na papierze. Co w zamian? Marchwiński i Sobiech? To już nawet na ślizganie się w polskiej lidze nie wystraczy.
Napisz list do Rutkowskiego, że się chuja zna na prowadzeniu klubu i go zastąpisz oraz Rząse i van den Broma też, siebie wystaw jako lotnego bramkarza i wygraj ligę mistrzów.
Od wywalania van den Broma w tej chwili jestem daleki, ale w momencie jego zatrudnienia w Lechu można było poczytać opinie z jego poprzednich klubów że jak się uparł na jakiegoś zawodnika (że ma grać albo nie grać) to nie było siły żeby zmienił zdanie.
Czysta ekonomia. Wiadomo że facet ma potencjał, ale mental nie ten. Lech liczy że mu coś w głowie przeskoczy jak będzie grał regularnie. A jak mu przeskoczy to skasują odpowiednią sumkę. W sumie to logczne bo przecież zainwestowali w niego sporo. Teraz jest ostatni moment na takie manewry a puchary to przecież najlepsza wystawa. Logika i pragmatyzm-papieram.
Prędzej Zielińskiemu przeskoczy coś w kadrze niż coś Marchwinskiemu.
Nie Lech chce go wcisnąć jakimś frajerom i wiedzą że jak nie teraz to nigdy bo za rok będzie jak na piłkarza stary i kupi go co najwyżej jakiś klub z mls w zamian za frytki 🙂
Ma to sens, jak go potencjalni kupcy dziś oglądali to może lech 2 mln zł! dostanie… ib to jak trafi jakiegoś frajera przy kasie
A ja uważam, iż będą z niego ludzie. Teraz jest irytujący. Tutaj potrzebny jest jeden mecz i chłopak odpali, tak myślę. Gość ma umiejętności, problem to odciąć głowę od mediów. Zrobili pismaki mega talent i chłopak śmiga z garbem, jakby miał worek 50 kg cukru na plecach. Na marginesie Bromek, to jednak jest impertynent. Szymczaka na skrzydło dawać. Facet, to drugi Lewy. Tylko szpica. Szymczak przód,iszak podwieszony i tak biega po całym boisku. To odpali.
Tutaj potrzebny jest zjazd do I ligi i normalna rywalizacja o miejsce w składzie. Myślę, że nie radzi sobie z presją oczekiwań.
To powiedz mi,jak ma się demagogia, że powinni grać mlodzi zdolni Polacy. Jak Papszun powiedział, że grać powinni najlepsi, nie najmłodsi, to raban był. Ja uważam, że należy dawać szansę młodym,a Marchwinski skończy bardzo dobrze, to widać po ruchach. Młodzi muszą spierdolic, żeby się nauczyć. Kto nie zajebał w swoim młodym życiu?
Mój kierownik.
To jest dwumecz, ale pismak dla paru złotych już po pierwszym meczu, musi coś spłodzić. Pudło jakich przerabiamy dziesiątki w ciągu roku, (również w najlepszych ligach Europy) już jest powodem do analizy kariery 21 latka. Dziennikarstwo najniższych lotów.
No niestety pisarczyna odplynal.niezle. To moze tu zadam mu pytanie :Czy Lech gral lepiej gdy gral Kwekveskiri czy Marchwinski ???
Ten dwumecz dla „Marchewy” trwa już kilka lat… Czy mistrz Polski to organizacja charytatywna dla biednych zagubionych?
Wcześniej było wiadomo, że za Marchwińskiego nikt nie zapłaci milionów, ale po tym pudle to już totalna mogiła. Meczów Ekstraklasiny poważni ludzie nie oglądają, ale nawet w takiej LKE istnieje szansa, że ktoś w Turcji, albo innej Grecji włączy i tu Marchwiński sobie hasa. I takie pudło sezonu. Gość skończy w Chojniczance bo nawet na Cyprze nie będzie chętnych na takiego partacza. Został mu jeszcze jeden sezon ochrony jako młodzieżowca, a potem będzie koniec podrygów w Ekstraklasie.
nikt nie ocenia zawodnika po jednym nieudanym zagraniu
Cały świat Kariusa ocenil po dwóch
se wczesniej zapracował https://weszlo.com/2022/05/28/loris-karius-zyciorys-historia-biografia-sylwetka/
Jak się nie szczęści, to nie w chuju nie w pięści.
A po czterech latach nieudanych zagrań??
Gdyby na miejscu Marchwińskiego był jakiś zagraniczny szrot to Lech by wygrał dzisiaj.
’Wstyd po takim pudle powinien odczuwać nie tylko zawodnik ekstraklasowy, ale pewnie też pierwszoligowy czy wręcz drugoligowy. Ba, na niższych poziomach, gdzie futbol to często już hobby, byłby to temat do szyderki. Tymczasem mówimy o szczeblu europejskich pucharów’
Chłopie.. twoje artykuły są słabe, powiedziałbym żenująco słabe. Obserwuje od jakiegoś czasu w jaki sposób piszesz artykuły, na co zwracasz uwagę i uważam, że to co robisz jest chujowe i tyle. Piszesz o poczuciu wstydu u gościa który zagrał w meczu (ZROBIŁ coś nie kurwa tak jak ty za swoim biureczkiem) gdzie było bardzo dużo oczekiwań i emocji. Nie strzelił no i co? No i chuj! Po prostu nie strzelił taki jest sport a ty ze swoimi żenującymi (powtarzam) artykułami po prostu WYPIRDALAJ. Dziękuję.
Pedale umysłowy to jest praca tego gnoja w trykocie za którą dostaje duży hajs zawala kolejny raz jest jak chirurg co ciągle knoci operacke won z patalachem a Ty bałwanie pi…lisz że nie wolno krytykować . Przez takich niedocifow jak Ty ssijojajcu kopacze się nie huja nie przejmują a liga jest 35 w Europie. Szef się musi Tobą podcierać chyba
Gnojem to mozy byl twoj stary .Amebo umyslowa
A tak na marginesie, to po tym jak sie wyslawiasz to mam nieodparte wrazenie ze do szkoly to ty miales mocno pod góre
a siedział 9 lat na zdalnej
Najdziwniejsze, że tak naprawdę nie wiadomo KTO wierzy że Marchwiński stanie się PIŁKARZEM? Kiedy nastąpi ten „cud nad Wartą”? Informuję że w 3 sezony jego „wartość” w transfermarkt zjechała z 3,5 Mln € ( sierpien 2020) do 0,80 Mln € (listopad 2022).. A zjazd jest ciągły i „nie zakłócony”. Informuję tu piszących – KIBOLE LECHA NIE WIERZĄ ŻE MARCHWIŃSKI ZATRYBI. Koniec komunikatu. I co tu dalej się wytrząsać? A trener? Robi co uważa i tak za słuszne. A Lech gra z Marchwińskim na bank GORZEJ niż bez niego. Kibole z Poznania już to wiedzą i obecność Marchwińskiego traktują jako dopust Boży. Gra? No gra i co? Gra! Jest. Nie nadąża. Nie walczy. Podbiega. Ten typ tak ma.
Paczul, w całości zgadzam się z tym, co napisałeś.
Dobrze napisane. Też się zastanawiałem po co taki Marchwinski wchodzi na plac gry. Nawet nie chodzi o to pudło ale on sprawia wrażenie jakby bał się wszystkiego dookoła. Skóraś zapierdala jak TGV Szymczak mocuje się z tymi Norwegami a Marchewa chowa się za swoim własnym cieniem.
Zaraz sie zesrają bo Marchwinski nie strzelil. Nie tacy jak on nie strzelali w podobnych sytuacjach. Nie gral ani lepiej ani gorzej od wiekszosci. A z pewnoscia byl lepszy od Gruzina. Ale chuj Gruzin dostal lepsza ocene
Wystarczy odpalić twittera i poczytac jak nabity latał po mieście, ludzi na dworcach budził. Podobno dosc nadużywa wódeczki
Też trochę pierdolenie. Przez cały zeszły sezon praktycznie nie dostawał szans a cały Poznań na niego srał (co też jest niezwykle żałosne patrząc na to, że to wychowanek), nie dziwię się, że mental miał rozjebany. Van der Brom mocno gościa odbudował i pokazuje, że Marchew ma talent i umiejętności. Z meczu na mecz praktycznie gra coraz lepiej. Wciąż ma czas by odpalić i być przyzwoitym grajkiem.
A takie pudła się zdarzają każdemu piłkarzowi co jakiś czas. No chujowo kopnął no, ale co zrobić.
moim zdaniem gra coraz lepiej
Przecież może iść do roboty 8godzin by zrobiło swoje. Jak tyle gra i nic nie wnosi do drużyny to naprawdę tylko rezerwą widać że go męczy piłka i boi się gry do przodu jedyne to 1liga. Byli kopacze co w pucharach strzelali z teraz w 2druzynie Legi Warszawa będą grać. Więc te młode chłopaki są przeżarte kasa
Oglądasz czasem 1 Ligę? Zaprawdę powiadam Ci, to potrafi być naprawdę brutalna walka, bo dopchanie się do dużo większej kasy na horyzoncie, a konkurencja ostra… Tam obrażone książęta niedługo się popisują…
Panie pisarczyk… Jedno pytanie … Lech grał lepiej jak Kvekeskiri byl na boisku czy tez jak wszedl Marchwinski ??
Nawet moje dzieciaki mają polewkę z marchewy
Marchwiński powiedział że bierze to na klatę. Szkoda bo prościej byłoby na woleja. Przypomina takiego przegrywa z Lecha -Thomala – kolejny zjebany delfin. Nic z niego nie będzie bo za wysoko głowę unosi po spierdoleniu meczu. To dlatego napastnicy są najdrożsi na rynku ponieważ mają wykonywać zmiany wyniku przy jednej czy dwóch nadarzających się okazjach, trudnych i nie dla każdego. Zawodnik defensywny odwrotnie ma 100 prostszych sytuacji z których nie może zepsuć żadnej. I mniej mu za to płacą.
Kolejorz wygra
://i1.jbzd.com.pl/contents/2022/10/normal/rzKNYwlrHp1dGx1xTXwvTJTx3xpmtCxe.jpg
Przecież dziecko wie że Holender promuje tych co mu Rutki nakazali- taki Amaral czy Gio są pomijani a grają drewna