To wydarzenie, na które czekali fani koszykówki na całym świecie. LeBron James prześcignął Kareema Abdula-Jabbara i awansował na pierwsze miejsce na liście zawodników z największą liczbą punktów w historii NBA!
Przed wtorkowym (w Polsce startującym o czwartej w nocy z wtorku na środę) meczem z Oklahoma City Thunder było jasne, że gracz Los Angeles Lakers do pobicia rekordu potrzebuje 36 punktów. A z racji, że w trwającym sezonie zdobywa ich średnio 30, wszystko wskazywało na to, że faktycznie uda mu się dopiąć swego. Nic więc dziwnego, że ceny biletów na spotkanie Thunder z Lakers dochodziły nawet do… 90 tysięcy dolarów. Każdy chciał zobaczyć, jak legenda NBA przechodzi do historii.
LeBron rekord oficjalnie pobił niespełna 11 sekund przed końcem trzeciej kwarty spotkania. W jaki sposób? Rzutem z kilku metrów nad bezradnym Kenrichem Williamsem. Cały mecz James zakończył z 38 oczkami, a Lakers przegrali go 130:133.
Obecnie James ma na koncie 38390 punktów, a więc o 3 więcej od Abdula-Jabbara. Każdym kolejnym będzie już tylko śrubował rekord, do którego raczej nikt przez wiele, wiele lat nie będzie w stanie się zbliżyć.
Fot. Newspix.pl