Trzęsienie ziemi, które dotknęło Syrię i Turcję, było w tamtych rejonach najsilniejsze od 1939 roku. Dane dotyczące zabitych i rannych zmieniają się z godziny na godziny i niestety zapewne jeszcze przez dłuższy czas będą rosnąć. Tragedia ta dotknęła także świat futbolu. Piłka turecka przeżywa ten dramat na równi z resztą społeczeństwa.

„Nasz asystent stracił 15 osób”. Trzęsienie ziemi w Turcji dotknęło też świat piłki

Wszystko zaczęło się w poniedziałkowy ranek. Trzęsienie ziemi dochodzące do 7,8 stopni w skali Richtera postawiło na nogi południowo-wschodnią Turcję. Później pojawiło się jeszcze kilkadziesiąt wstrząsów wtórnych – najsilniejszy o magnitudzie 6,8. Wielkie budynki przestawały istnieć w ciągu paru sekund.

Najgorzej było w pobliżu granicy turecko-syryjskiej. Takie miasta jak Antiochia, Gaziantep, Adana, Malata, Osmaniye czy Diyarbakir ucierpiały najbardziej. To w większości ciepłe rejony, budynki nie muszą być ocieplane, wiele z nich w obliczu takich zdarzeń rozpada się jak domki z kart.

Trzęsienie ziemi w Turcji a świat piłki

W większości tych miast swoje siedziby mają profesjonalne kluby piłkarskie. W Gaziantep FK jeszcze w zeszłym sezonie był Paweł Olkowski, a Tomas Pekhart odszedł z niego raptem dwa miesiące temu. Do teraz gra tam Matej Hanousek, znany z Wisły Kraków. W Adanasporze jeszcze nie tak dawno występował Jakub Kosecki. Dziś każdy z nich miałby za sobą traumatyczne wspomnienia, a być może nawet jego życie byłoby bezpośrednio zagrożone.

Latem mogłem iść do Hataysporu. Chciał mnie tam trener, ale prezes to zablokował, mówiąc, że na pozycję bramkarza chce Turka. Cóż, wychodzi, że jestem jego dłużnikiem – mówi nam Jakub Szumski, który przed tym sezonem zamienił Erzurumspor na Samsunspor.

Samsun jest położone na północy, od tamtych miast dzieli je 700-800 kilometrów. – U nas jest okej, tylko lekko trzęsło. Późno wróciliśmy z meczu i spałem jak zabity. Przespałem całe trzęsienie, ale kolega Anglik z tego samego bloku musiał wyjść i mówi, że ledwo stał u siebie na korytarzu. Na szczęście nie doszło do żadnych zniszczeń – opowiada polski golkiper.

W Turcji na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych mamy obecnie sześciu Polaków: Patryka Szysza, Konrada Michalaka i Karola Angielskiego w ekstraklasie oraz Szumskiego, Michała Nalepę i Mateusza Hołownię na drugim szczeblu. – Jestem w kontakcie z grupą turecką. Wygląda na to, że wszyscy są bezpieczni – podkreśla Szumski.

Cały dzień poza domem

Najbardziej trzęsienie odczuł Angielski. Sivas to miasto w środkowej Turcji, znajduje się bliżej od epicentrum wydarzeń. Tam wstrząsy były silniejsze.

W poniedziałek o 4 rano musieliśmy się z dziewczyną jak najszybciej ewakuować z 14. piętra na dół, bo blok normalnie tańczył. Potem było jeszcze drugie tąpnięcie. Mniejsze wstrząsy regularnie się powtarzały. Niektórzy w panice wyjeżdżali z garaży podziemnych. My wyszliśmy jak staliśmy, w piżamach. Przez cały dzień siedzieliśmy z sąsiadami w parterowym budynku, tak jest najbezpieczniej. Dopiero po południu jakoś się przebraliśmy, zarzuciliśmy kurtki i wyszliśmy na chwilę do sklepu. Autem praktycznie się nie dało, bo śnieg zasypał drogi – relacjonował nam w poniedziałek.

O 23:00 wszyscy dostali wreszcie pozwolenie na powrót do domów. – W końcu trochę się przespaliśmy, choć to było bardziej czuwanie. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Dziś w ministerstwie sportu mają ustalić, do kiedy będzie przerwa w lidze. Sądzę, że najwcześniej wrócimy za dwa tygodnie. Może uda się na parę dni wyjechać do Polski, bo w tym momencie nie chce się tu siedzieć – nie ukrywa Angielski.

Polski napastnik miał dobre przeczucie: według najnowszego komunikatu ze związku, piłkarze w Turcji mają wrócić na boiska w piątek 17 lutego.

Szafa i stół ratunkiem

Niestety w Sivassporze są osoby, które zostały bezpośrednio dotknięte przez trzęsienie. Ayhan Tenbeloglu, jeden z asystentów trenera, stracił wielu bliskich w Hatay. Klub wydał nawet kondolencyjne oświadczenie na oficjalnej stronie.

Karol Angielski: – Zginęło 15 osób z jego rodziny, wielka tragedia.

To właśnie zawodnicy i pracownicy Hataysporu ucierpieli najbardziej, jeśli chodzi o świat piłkarski. O własnych siłach spod gruzów wydostali się obrońca Karim Alici i napastnik Bertug Yildirim. Wydobyty z gruzu został stoper Burak Oksuz, którego wyciągnięto w klubowej koszulce. Uratowano również dwie osoby z ekipy technicznej.

Sam wydostał się także pomocnik Onur Ergun, ale długo nie było z nim kontaktu i bardzo niepokojono się o jego losy. Piłkarz po kilku godzinach wydał uspokajający komunikat na Instagramie, tłumacząc, że są duże problemy z łącznością z powodu awarii sieci i nie mógł się wcześniej skontaktować.

O sytuacji Karima Aliciego opowiadał tureckim mediom jego brat Baris, który jest klubowym kolegą Szumskiego w Samsunsporze. – Rozmawiałem z nim rano, jego zdrowie było w porządku. Miał tylko drobne zadrapania i krwawienia, nic wielkiego. Dzięki Bogu nie spał w nocy, gdy to się zaczęło. Kiedy ściana się zawaliła, między nimi stały szafa i stół. Potem uderzył pięścią w ścianę i zdołał się wydostać. Byli tam trenerzy i piłkarze, którzy mieszkali w tym samym mieszkaniu. Oni też wyszli z gruzów – mówił Baris Alici.

Szczęśliwe zakończenie z Christianem Atsu

Pod gruzami pozostali skrzydłowy Christian Atsu i dyrektor sportowy Hataysporu.

O Atsu zrobiło się głośno na cały świat, bo wcześniej grał dla Newcastle, Evertonu, Malagi czy FC Porto, jest 60-krotnym reprezentantem Ghany. Do Turcji wyjechał się odbudować. Jeszcze w niedzielę wieczorem po wejściu z ławki strzałem z rzutu wolnego w doliczonym czasie zapewnił zwycięstwo nad Kasimpasą. Kilka godzin później zaczęła się walka o jego życie.

Pojawił się chaos informacyjny, płynęły sprzeczne sygnały. W pewnym momencie jedne źródła zaczęły donosić, że Atsu został odnaleziony. Jeszcze w poniedziałek wieczorem nie potwierdzał tego rzecznik prasowy klubu. – Niestety, Christian Atsu i nasz dyrektor sportowy Taner Savut wciąż leżą pod gruzami. Portugalskie źródło mówi o wyciągnięciu Atsu, ale nie możemy się z nim skontaktować. Nie możemy do nikogo dotrzeć. Nie możemy dotrzeć do tego obszaru – tłumaczył.

Dopiero we wtorek rano udało się potwierdzić dobre wieści. Atsu w nocy został uratowany. Znajdował się dobrym stanie, choć miał problemy z oddychaniem. Aktualnie dochodzi do siebie w szpitalu. Niestety ratownicy nadal nie dotarli do dyrektora Savuta.

Poszukiwania bramkarza Malatyasporu

Mniej szczęścia niż Atsu miał bramkarz drugoligowego Malatyasporu, Ahmet Eyup Turkaslan. 28-latek znalazł się pod gruzami i do teraz go nie odnaleziono. Udało się natomiast uratować jego żonę, która próbuje naprowadzać ratowników, gdzie mógłby znajdować się jej mąż. Nagrała też rozpaczliwe video z apelem o pomoc – zwłaszcza o dostarczenie dźwigów i innego ciężkiego sprzętu – które znalazło się w mediach społecznościowych.

Dałem zespołowi dwa dni wolnego po meczu z Rize. Większość zawodników nie była w Malatya. Tylko nasz drugi bramkarz został na miejscu. Uratowali jego żonę. Jestem zdruzgotany – mówił trener Yilmaz Vural.

Pojawiały się już informacje dotyczące śmierci Turkaslana, ale ciągle nie zostały one oficjalnie potwierdzone. – Wiadomości o śmierci Ahmeta nie odzwierciedlają prawdy. Kolejne trzęsienie ziemi miało miejsce podczas akcji ratunkowej, dlatego zespołu ratownicze musiały się wycofać. Mam nadzieję, że wkrótce otrzymamy dobre wieści – to z kolei słowa prezesa Malatyasporu.

 – Informacja, że ​​zmarł Ahmet Eyup, jest nieprawdziwa, wciąż nad tym pracujemy – mówi dyrektor generalny klubu Damir Ibrić. On także ucierpiał w trzęsieniu, podobnie jak środkowy obrońca Baris Basdas, który podczas trzęsienia wyskoczył z balkonu na drugim piętrze i doznał kontuzji. – Mam zerwane więzadło krzyżowe, a Baris zranił się w stopę. Szukamy teraz Eyupa, jesteśmy w jego budynku – poinformował dyrektor Ibrić.

 – Dom Ahmeta Eyupa znajduje się na najwyższym piętrze. Jeśli przyjedzie dźwig, można go uratować. Obecnie Damir i Baris własnymi siłami próbują do niego dotrzeć. W regionie jest duży problem, niestety liczebność zespołów ratunkowych nie jest niewystarczająca – komentuje wiceprezes Malatyasporu, Erdal Gunduz.

Każda mijająca godzina zmniejsza szanse na pomyślne zakończenie.

Ofiar będzie coraz więcej

Na niedobór pomocy zwrócił także uwagę trener Hataysporu, Volkan Demirel. Słynny do niedawna bramkarz opublikował apel na swoim Instagramie. – Wszyscy tutaj są dotknięci tą tragedią. Ludzie umierają. Proszę pogotowie o pomoc. Sytuacja w mieście jest bardzo zła. Nie możemy dotrzeć do poszkodowanych. Ktokolwiek może przyjechać, niech przyjedzie teraz. Sami niewiele zdziałamy. Taka sama sytuacja jest nie tylko w Hatay, ale także w okolicznych prowincjach. Na litość boską, pomóżcie – łkał Demirel. Jego drużyna wkrótce zostanie ewakuowana z miasta.

Tragedia ta zjednoczyła cały kraj. Kluby i kibice wspólnie organizują pomoc, zbierają pieniądze, wysyłają paczki pomocowe, udostępniają budynki. Wszelkie waśnie zeszły na dalszy plan. Zewsząd płyną kondolencje, wyrazy wsparcia i zapewnienia o modlitwie.

Lista ofiar się wydłuża. W szpitalu zmarł Taner Kahriman, jeszcze w tamtym sezonie piłkarz trzecioligowego Ordusporu.

Trzęsienie ziemi zakończyło życie siatkarskiego małżeństwa ze znajdującego się w epicentrum Kahramanmaras: Betuli Cobany Cakir i jej męża Bedrettina Cakira.

W Hatay w zawalonym budynku znajdowało się 14 siatkarek miejscowej drużyny. Trwa akcja ratunkowa. – Wieści z rana donosiły, że aż trzy kluby siatkarskie zaginęły pod gruzami budynków, dwa z drugiej ligi, które spały w miejscach dotkniętych trzęsieniem po rozgrywanych tam meczach. Zawaliły się hotele, w których przebywały – precyzuje w rozmowie ze Sport.pl były selekcjoner polskich siatkarzy Vital Heynen, który obecnie pracuje w Niluefer Belediyespor.

Rodzina Buraka Yildirima, fizjoterapeuty drugoligowego Bucasporu, została pod gruzami w Gaziantep. „Słychać ich głosy, ale nie można nawiązać komunikacji. Czekamy na pilną pomoc” – głosi komunikat klubu.

Na tę chwilę liczba ofiar śmiertelnych w Turcji i Syrii przekroczyła 5 tysięcy. Liczba rannych zbliża się do dwudziestu tysięcy. W samej Turcji zniszczeniu uległo ponad 6200 budynków.

Kluczowe będą najbliższe dni. Ci, którzy przeżyli, często nie mają już do czego wracać, a w niektórych miejscach daje o sobie znać zima.

Prezydent Recep Erdogan ogłosił w poniedziałek siedmiodniową żałobę narodową.

CZYTAJ WIĘCEJ O TURECKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

Suche Info
22.03.2023

Kłudka: – W Lubinie nie ma wielkiej medialnej otoczki czy presji

– Zagłębie Lubin to spokojny klub, gdzie można cierpliwie pracować, rozwijać się. Nie ma wielkiej medialnej otoczki czy presji. Pod tym względem to jest fajne miejsce, ale z drugiej strony zapewne, gdy gra się w Legii czy Lechu i gra się dobrze, łatwiej się wypromować – mówi w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” Bartłomiej Kłudka, zawodnik „Miedziowych” oraz reprezentant Polski do lat 21.Kłudka jest wychowankiem Akademii Zagłębia Lubin, który w minionym sezonie zadebiutował […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Arkadiusz Milik wrócił do treningów z drużyną

Z powodu kontuzji uda Arkadiusz Milik nie został powołany na pierwsze zgrupowanie za kadencji Fernando Santosa, natomiast ze zdrowiem 29-latka jest coraz lepiej. Dzisiaj częściowo trenował z pierwszym zespołem Juventusu.Napastnik z Tychów pod koniec stycznia nabawił się urazu, który wykluczył go z gry już na blisko dwa miesiące. W środę „Stara Dama” przekazała jednak w oficjalnym komunikacie, że Milik „częściowo” trenował z drużyną pod okiem Massimiliano Allegiero. Być może Polakowi uda się […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Libor Pala: – Jeśli chodzi o indywidualności, polska reprezentacja jest lepsza od czeskiej

Libor Pala, były szkoleniowiec m.in. Lecha Poznań czy Wisły Płock, został zapytany w „Kanale Sportowym” o najbliższy mecz Czechów z Polakami. – W Czechach uważa się, że grupa, którą wylosowaliśmy z Polakami, jest najłatwiejsza ze wszystkich, więc Czesi są z tego losowania zadowoleni – wyjaśnia 61-latek.Podopieczni Fernando Santosa już za dwa dni rozpoczną walkę o wyjazd na EURO 2024, a ich pierwszą i być może… największą przeszkodą będą nasi południowi sąsiedzi. Czy „biało-czerwoni” […]
22.03.2023
Lekkoatletyka
22.03.2023

Halowe Mistrzostwa Świata 2026 odbędą się w Polsce!

Mamy dobrą informację dla wszystkich fanów lekkoatletyki. Na dzisiejszym zebraniu World Athletics, światowa federacja ogłosiła gospodarza halowych mistrzostw świata 2026. To już oficjalne: za trzy lata najbardziej prestiżowe zawody lekkoatletyczne rozgrywane pod dachem zawitają do Areny Toruń! PZLA oraz obiekt umieszczony w grodzie Kopernika kolejny raz zostały obdarzone sporym zaufaniem ze strony międzynarodowych władz królowej sportu. Ale jesteśmy przekonani, że i tym razem Toruń – mówiąc […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Trzech kibiców Lazio z dożywotnim zakazem stadionowym

Lazio poinformowało w oficjalnym komunikacie prasowym o dożywotnim zakazie udziału w meczach na Stadio Olimpico dla trzech kibiców tego klubu. Ma to związek z ich faszystowskimi zachowaniami.Podczas niedzielnych derbów z Romą (1:0) dwóch fanów zostało przyłapanych na wykonywaniu salutu rzymskiego, a trzeci pojawił się na stadionie z nadrukiem „Syn Hitlera” i liczbą „88” na koszulce. „Biancoceleste” obiecali, że dojdą do tożsamości tych osób, a także zostaną one ukarane. Cała trójka już nigdy […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Lahm: – Można współczuć wielu fanom Paris Saint-Germain

Philipp Lahm, były zawodnik Bayernu Monachium oraz 113-krotny reprezentant Niemiec, w swoim felietonie dla „Zeit” odniósł się do kwestii Paris Saint-Germain i ich notorycznych niepowodzeń w Lidze Mistrzów.Ćwierćfinał, ćwierćfinał, ćwierćfinał, ćwierćfinał, 1/8 finału, 1/8 finału, 1/8 finału, finał, półfinał, 1/8 finału i 1/8 finału – PSG w ostatnich sezonach wydało setki milionów euro na wzmocnienia, a wszystko, co udało im się osiągnąć w Lidze Mistrzów od sezonu 2012/13, […]
22.03.2023
Ekstraklasa
22.03.2023

Tarasovs dobrze go wspomina, w Larnace mieli go dość. Kim jest David Badia?

David Badia trenerem Lechii Gdańsk. David, nie Gerard. Klub z Trójmiasta zaskoczył wyborem nowego szkoleniowca, bo mimo wszystko trudno było zakładać, że przed decydującymi meczami w walce o utrzymanie postawi na obcokrajowca, który nigdy w Polsce nie pracował i polskiej ligi po prostu nie zna. Kim jest ten człowiek? Dlaczego opinie na jego temat są tak skrajne? Co może przemawiać za tym, że jednak w Lechii mu się uda?Badia piłkarzem był słabym. Na początku tego wieku trafił nawet […]
22.03.2023
Ekstraklasa
22.03.2023

Radomiak ma problem w bramce. Kobylak z urazem, Sandomierski dołączy do zespołu

Radomiak Radom ma poważny problem w składzie. Gabriel Kobylak, który z powodu kontuzji odpuścił wyjazd na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski, może pauzować przez dłuższy czas. Zieloni rozważają awaryjny transfer bramkarza.21-letni Gabriel Kobylak jest podstawowym bramkarzem Radomiaka, który przed sezonem wypożyczył go z Legii Warszawa. Młodzieżowiec wystąpił w 21 spotkaniach obecnych rozgrywek, sześciokrotnie zachowując czyste konto. Kobylak ma pewne miejsce w składzie, a wiosną jego zmiennikiem jest Albert Posiadała, 20-letni bramkarz […]
22.03.2023
niższe ligi
22.03.2023

Strzelił samobója i… uciekł z boiska. Szokująca sytuacja w warszawskiej okręgówce

Pierwsza wiosenna kolejka warszawskiej Ligi Okręgowej, MKS Polonia Warszawa podejmowała na bocznym boisku przy Konwiktorskiej KS Halinów. Teoretycznie – przeciętny mecz, jakich wiele. W praktyce – jaja nie z tej ziemi. W 36. minucie przy stanie 1:1 Białorusin Kirił Baranowski z ekipy z Halinowa przejął piłkę na własnej połowie, minął dwóch rywali, dwóch kolegów z drużyny, wbiegł w pole karne i strzelił do swojej bramki. Przez kilka sekund wszyscy […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

RUSZYŁA KARUZELA TRENERSKA W EKSTRAKLASIE | SMYKAŁKA #50

22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Trela: Nostalgia za letnią baśnią. Po co Niemcom organizacja Euro 2024?

Nie muszą wybudować żadnego nowego stadionu, a istniejące wymagają tylko kosmetycznych zmian. Dziewięć z dziesięciu miast-organizatorów gościło już mundial przed siedemnastu laty. Gdyby się uparli, mistrzostwa byliby w stanie przyjąć choćby w najbliższy weekend. Kwestie infrastrukturalne są jednak łatwiejsze niż ponowne wywołanie w narodzie zbiorowego entuzjazmu. I to największe wyzwanie gospodarzy kolejnych mistrzostw Europy na 15 miesięcy przed startem turnieju.Po dwunastu latach spędzonych na emigracji w Paryżu Heinrich Heine wraca do ojczyzny. Odwiedza […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Górnik i jego uniwersum. 100 sytuacji, które mogły wydarzyć się tylko w Zabrzu

Ciężka patologia. Absurd z gatunku „tego nie ogarniesz”. Ale i wielka tradycja, imponująca baza kibicowska i przyzwoita (zazwyczaj) jakość piłkarska. Bieda i gablota wypchana po brzegi. Miejskie powiązania i szok ludzi spoza układu. Rotacje na kierowniczych stanowiskach i kaprysy pani prezydent. Ultimatum i komunikaty. Zabrzańskie uniwersum nigdy nas nie zawodzi. Jako że w zeszłym tygodniu Górnik dostarczył nam trochę rozrywki, postanowiliśmy zebrać w jedno miejsce najbardziej kuriozalne sceny z najnowszej historii 14-krotnego mistrza […]
22.03.2023