Widzew Łódź po świetnym meczu zremisował przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 3:3. Gospodarze doprowadzili do wyrównania w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, skutecznie wykorzystując rzut karny. Na konferencji prasowej Jens Gustafsson, trener Pogoni wyznał, że jego zdaniem nie powinno być tej „jedenastki”.

– Podsumować takie spotkanie nie jest łatwo. Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą i to był przyzwoity występ. Po przerwie straciliśmy jednak kontrolę nad grą i przez 20 minut mocno cierpieliśmy. Jesteśmy bardzo niezadowoleni ze straty trzech bramek, ale przede wszystkim czujemy zawód z powodu końcowego wyniku, bo powinniśmy osiągnąć więcej – zaczął Gustafsson.
Po chwili dodał, że nie rozumie decyzji Daniela Stefańskiego o przyznaniu rzutu karnego dla Widzewa w doliczonym czasie gry. – Nie zgadzamy się z interpretacją arbitra przy rzucie karnym, ponieważ Benedikt Zech najpierw dostał piłką w twarz, a następnie w rękę. Nie zmienimy jednak tego i musimy to zaakceptować. Ten wynik nas nie satysfakcjonuje i jedynym rozwiązaniem tej sytuacji będzie lepsza gra w kolejnych meczach.
Pogoń zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli z 30 punktami na koncie. Do lidera, Rakowa Częstochowa tracą wciąż 12 punktów.
Więcej o Ekstraklasie:
- Ligowa pigułka. Wszystko, co wydarzyło się zimą w Ekstraklasie (cz. 2)
- Strach przed lataniem. Dlaczego polskie kluby nie potrafią w transfery?
- 90 rzeczy, które nie wydarzą się w rundzie wiosennej Ekstraklasy
- Kamil Kuzera: – Nie sztuką jest stanąć i łupnąć piłkę. Samo stanie na boisku nic nie da
- Ekstraklasowa pigułka, część pierwsza (kluby 9-18)
Fot. Newspix
co z tego że jest var, kiedy interpretacja może być dowolna? Drukują jeszcze bardziej niż przed varem. Nie wierzę w żaden czysty mecz w eklapie. A już na pewno kiedy sędziuje sędzia J, sędzia P, sędzia R.
Może jestem zbyt podejrzliwy ale jek dla mnie dzieją się dziwne rzeczy w naszej piłce. Przez kilka lat nie było mowy o ustawianiu meczów w polskiej piłce, a od kilku miesięcy a to trzecia liga, a to sparringi, a to młodzieżówka. Do tego niezrozumiałe decyzje sędziów w ekstraklasie. Do tego jakieś machloje i aresztowania wśród działaczy (Tabisz itd.).
Gdyby odwołał decyzję, to trudniej byłoby mu się z tego wytłumaczyć. Ciekaw co powiedzą w Lidze+
poszedłbym jeszcze dalej i stwierdził że mocno w piłce umocowani są bukmacherzy. Oni mogą mieć wpływ na wyniki. W końcu sponsorują wiele drużyn czy wydarzeń sportowych. Kiedyś to wyjdzie, jak większość przekrętów.
Wypadek przy pracy. Postaramy się bardziej. A Wy dalej sobie myślcie co chcecie 😛
Jakoś mamy podobne skojarzenia nazwisk sędziów, choć pewnie różnym klubom kibicujemy…
Z pewnością ten sędzia się z tej decyzji jak to mawiają w C+ wybroni
Jednak tak nieoczywiste sytuacje w których należało by z aptekarską dokładnością analizować jak w zakładzie medycyny sądowej to zdarzenie i oceniać czy rzeczywiście piłka najpierw uderzyła w twarz a potem w rękę czy jednak (jak z pewnością powiedzą bez chwili zastanowienia ) że piłka uderzyła i w twarz w rękę jednocześnie to takie sytuacje powinny być rozstrzygane na korzyść Ew. sprawcy .
Sytuacja w której zawodnik zatrzymuje piłkę pod pachą i trzyma ją tak sobie przez kilka sekund była oczywista ręką ale inny sędzia uznał że ręki nie było . To znów na niekorzyść Pogoni .
Nie twierdzę , że ten klub jest najbardziej poszkodowany ze wszystkic( innych klubów tylko wskazuję jak różne interpretacje dotyczące ręki w polu karnym stosują sędziowie.
W trakcie MŚ identyczną sytuację jak dziś VAR oceniał na brak ręki
Dzisiaj Raczkowski najpierw podjął decyzję potem się wykłócał o słuszności swojej decyzji z piłkarzami a kiedy został poproszony o podejście jednak do monitora zrobił to błyskawicznie nie zmieniając decyzji bo jak by to wyglądało ? Najpierw się wykłócam potem daję żółtą kartkę a potem to odwołuję ? No nie to by przyniosło mi ujmę na honorze .
Sorry za pomyłkę . Dzisiaj oczywiście chodziło o Stefanskiego
Mało tego tamten mecz w którym pozbawił Pogoń karnego po zatrzymaniu piłki pod pachą przez piłkarza był nie kto inny a ten sam sędzia . Pan Stefański .
Pytanie . Ma coś osobistego do Pogoni czy są jakieś inne powody ?
Odnoszę wrażenie ze mecze w których grał Lech, Raków i Pogoń były zwyczajnie reżyserowane.
Reżyserowane na REMIS.
Karny eweidentny, co rata ręką robiła na wysokości głowy. Gdyby piłka odbiła się od głowy i uderzyła w rękę, można by mówić faktycznie o przypadku. Natomiast tutaj jest strzał zatrzymany przez niezbyt naturalnie ułożona rękę. A to że przy okazji razem z głową (gdyby nie ręka strzał by poszedł w światło bramki).
A mnie wkurza termin „nienaturalnie ułożona ręka”. Właśnie w takich sytuacjach człowiek w ten sposób instynktownie reaguje w sposób naturalny. Bardziej by tu pasował termin „nie asekuracyjnie ułożona ręka” bo piłkarz ma się zachować w takiej sytuacji nienaturalnie i trzymać ręce przy ciele.
Konsekwencji i tak nie będzie, a ludzie tracą pieniądze i premie przez takich Stefańskich.