Reklama

„Piłkarze marzą o Rakowie, nie o Legii”, „Miedź rycerzem wiosny” – ankieta przed ligą

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

27 stycznia 2023, 10:40 • 8 min czytania 116 komentarzy

Dziś jest ten dzień, na który czekaliśmy z wytęsknieniem – wraca Ekstraklasa. Jaka to będzie runda? W ankiecie pytaliśmy Jacka Klimka, prezesa Stali Mielec, Michała Mitruta, komentatora Canal +, Marka Ubycha, dyrektora sportowego Miedzi, Piotra Reissa, byłego piłkarza Lecha i Wojciecha Kowalczyka, którego przestawiać nie trzeba. Zapraszamy.

„Piłkarze marzą o Rakowie, nie o Legii”, „Miedź rycerzem wiosny” – ankieta przed ligą

Czy Raków utrzyma przewagę i zostanie mistrzem Polski?

Wojciech Kowalczyk: Powiększy przewagę, co oznacza, że zostanie mistrzem. W sumie – już jest.

Jacek Klimek: Tak. Myślę, że nikt nie dogoni Rakowa, ten klub jest bardzo dobrze zarządzany – zgadza się ekonomia, sztab, liczba zawodników w kadrze. Drugi raz Raków nie powinien wypuścić mistrzostwa na ostatniej prostej.

Marek Ubych: Nie utrzyma, ale zostanie mistrzem.

Reklama

Michał Mitrut: Nie wierzę, że Raków utrzyma tę przewagę, ale nie wierzę też, że będzie na tyle kiepsko dysponowany, by wypuścić mistrzostwo Polski. Wygra więc, natomiast nie z taką przewagą.

Piotr Reiss: Ma znaczną przewagę i przy jego poziomie gry, czołówce będzie trudno zasypać dziurę na dziewięć punktów. Najszybciej mógłby zrobić to Lech, ale on ma 13 punktów straty, więc tym bardziej. Chciałbym, bo byłyby emocje, jednak ciężko.

Czy rację ma Carlitos, który powiedział, że każdy piłkarz Ekstraklasy chciałby grać w Legii?

Wojciech Kowalczyk: To po co wyjeżdżają na zachód, zamiast iść do Legii? O co mu chodzi…

Jacek Klimek: Nie. Mam kontakt z wieloma piłkarzami i wielu marzy o grze w Rakowie. Legia to ładny stadion, dobra publika, duże miasto, ale jak ktoś chce zdobyć mistrzostwo i mieć spore apanaże, to wybiera Raków.

Reklama

Marek Ubych: Wszyscy znamy Carlitosa – jakby grał w Lechu, to powiedziałby, że wszyscy chcą grać w Lechu.

Michał Mitrut: Nie ma racji.

Piotr Reiss: Niekoniecznie. Skąd może to wiedzieć, jak grał tylko w dwóch polskich klubach. Myślę, że jakby zagrał kiedyś w Lechu, to by powiedział tak o Lechu.

Jakich piłkarzy z Ekstraklasy poleciłbyś do obserwacji Fernando Santosowi?

Wojciech Kowalczyk: Nikogo. Na dzisiaj żaden piłkarz nie jest w stanie załatać jakiejkolwiek dziury w jedenastce kadry, a czy pojedzie na zgrupowanie, czy nie, to nie ma znaczenia. Komuś to w ogóle kiedykolwiek pomogło? To jest taka wycieczka i tyle. Za dużo zawodników wyjechało, żeby zmieścił się ktoś sensowny z Ekstraklasy. Gdzie mamy dziury – na lewej obronie na przykład. A dobrego polskiego lewego obrońcy w lidze nie ma.

Jacek Klimek: Nie chciałbym wymieniać żadnego, bo wymienię cztery nazwiska, a potem będę z kimś współpracował i mnie spyta, dlaczego nie wymieniłem i jego!

Marek Ubych: Z osobistej sympatii Bartosz Nowak.

Michał Mitrut: Radosław Murawski, jeżeli będzie w takiej formie, jak w końcówce rundy jesiennej. Zastanawiam się nad chłopakami z Cracovii, Rakoczym na przykład, ale czy to będzie teraz poziom reprezentacyjny? Śmiem wątpić. Może Maik Nawrocki – mało mamy środkowych obrońców, a on ma szansę się rozwinąć. Jeszcze Sebastian Kowalczyk – odnajduje się w małej grze, szybko myśli na boisku, więc skoro dostrzegł w nim coś Paulo Sousa, może Fernando Santos również to zrobi.

Piotr Reiss: Stawiałbym na Skórasia. Miał bardzo dobrą poprzednią rundę, myślę, że potwierdzi to na wiosnę, ma szansę zostać gwiazdą Ekstraklasy. Skupiłbym się na nim i szukałbym dalej młodych piłkarzy, którzy mogliby stanowić o obliczu kadry, bo zmiana pokoleniowa musi nastąpić. Potrzeba nam zawodników, którzy za dwa, trzy lata będą dumnie reprezentować polskie barwy.

Czy i jaka duża marka spadnie z Ekstraklasy?

Wojciech Kowalczyk: Co to jest duża marka? Lech, Legia nie spadną, a Śląsk i Zagłębie to nie są duże marki. A Wisła Kraków drugi raz przecież nie poleci, skoro jest już w pierwszej lidze. Choć czekaj, jeszcze jest Lechia! A nie, to też nie jest duża marka.

Jacek Klimek: Pomidor.

Marek Ubych: Tak. Któraś musi, skoro my się utrzymamy.

Michał Mitrut: Jedna z dużych marek spadnie. Ja typuję: Korona, Radomiak i Lechia. Muszę przyznać, że jestem w mniejszości, jeśli chodzi o taki zestaw.

Piotr Reiss: Trudno powiedzieć, który klub jest mały, który duży. Może jednak dojść do niespodzianki – walka o utrzymanie będzie według mnie ciekawsza niż walka o mistrzostwo Polski. Zresztą nasza piłka dzisiaj jest w takiej sytuacji, że ostatni zespół w tabeli może wygrać z pierwszym.

Czy nauczysz się nazwisk wszystkich nowych piłkarzy Radomiaka?

Wojciech Kowalczyk: Nie ma szans. To już jest powoli Pogoń za Ptaka. Ci wszyscy Brazylijczycy i Portugalczycy jakiegoś wielkiego technicznego futbolu nie proponują. Zresztą wyjadą latem, to po co mam się ich uczyć?

Jacek Klimek: Nie, na pewno nie. Nie mam czasu!

Michał Mitrut: Już to zrobiłem. Jestem komentatorem, który skomentował kilkanaście rozmaitych rozgrywek, trzy różne dyscypliny, przerobiłem nazwiska sportowców z różnych stron świata, więc nie robi to na mnie wrażenia!

Marek Ubych: Tak. To nie są jacyś anonimowi piłkarze.

Piotr Reiss: Nie ma szans!

Czy Widzew utrzyma tempo z jesieni?

Wojciech Kowalczyk: Może być powtórka z Radomiaka z zeszłego sezonu, choć Widzew wyglądał lepiej niż tamten Radomiak. No i ma atut własnego boiska z kapitalną publicznością. Więc jednak: da radę, wytrzyma. Nie będzie pucharów, ale nie poleci na łeb, na szyję.

Jacek Klimek: W mojej ocenie – choć kibicuję prezesowi Widzewa, bo się znamy i to jest postać pozytywna, fajnie działająca – będą duże kłopoty, żeby podtrzymać ten poziom. Pierwsza runda jest łatwiejsza, nie wszyscy rozpoznają siłę przeciwników, a w drugiej są lepiej przygotowani i sądzę, że Widzew nie będzie miał tak łatwo.

Marek Ubych: Widzew będzie dobrze grał, będzie punktować, ale gonią ich kluby z bardziej wyrównaną i doświadczoną kadrą.

Michał Mitrut: Nie, ale wciąż będzie drużyną, która będzie w stanie pozytywnie zaskoczyć. Na pewno nie zostanie Radomiakiem, to znaczy zespołem, który jesienią zachwycał, a wiosną nadawał się wręcz na spadek.

Piotr Reiss: Beniaminkowie potrafią dobrze zacząć sezon, a potem jest trudniej. Wydaje mi się więc, że tak wysokiej pozycji nie utrzymają, nie będą grali z takim rozmachem, ale cieszę się, że taka marka jest w czubie tabeli, bo to fajnie wpływa na sprzedaż tej ligi w telewizji.

Który zespół zostanie rycerzem wiosny?

Wojciech Kowalczyk: Miedź Legnica, dawaj ją. Dobrze się wzmocnili.

Jacek Klimek: W sumie nie wiem, nie powiem, że Stal, nie będę taki odważny.

Marek Ubych: Miedź!

Michał Mitrut: Miedź Legnica. Dlatego, że wzmocniła się na pozycjach, które prosiły o posiłki. Niewulis szybko powinien stać się szefem defensywy, Masouras zaliczy niezłą rundę jako wahadłowy, sądzę, że Grzegorz Mokry, mając więcej czasu, by zająć się ta drużyną, odpowiednio wpłynie na zespół. Dla mnie większym zaskoczeniem będzie to, że Miedź spadnie, niż się utrzyma. Ma dużo jakości i może grać spokojnie na poziomie ligowego średniaka.

Piotr Reiss: Chciałbym, żeby to był Lech Poznań, bo wówczas stać będzie go na wicemistrzostwo Polski. A kto wie… Jak Lech dobrze zacznie w pierwszych trzech kolejkach, Raków gorzej, mogą być emocje.

Czy Czesław Michniewicz wróci do ligi jako strażak jeszcze tej wiosny?

Wojciech Kowalczyk: Nie. Nie pozwoli sobie na to, nie będzie szarżował po selekcjonerce. Odpocznie. Może poszuka klubu w egzotyce.

Jacek Klimek: Nie. Sądzę, że trener wyląduje w zagranicznym klubie w Europie. Nie mówię o ligach TOP5, ale będzie to nasz kontynent.

Marek Ubych: Nie. Wydaje mi się, że praca z kadrą była takim obciążeniem psychicznym, że skorzysta z chwili odpoczynku.

Michał Mitrut: Nie.

Piotr Reiss: Jeśli chodzi o wiosnę, to nie wiem, ale sądzę, że jeśli nie dostanie oferty zagranicznej, to w roku kalendarzowym jeszcze wróci.

Który klub zrobił najciekawsze transfery?

Wojciech Kowalczyk: Miedź Legnica. Wzięli Niewulisa, Drygasa, więc mają lidera i w defensywie, i pomocy, to może zażreć. Oni tak znają Ekstraklasę, że mogą im pomóc utrzymać się w elicie.

Jacek Klimek: Miedź Legnica. Natomiast to okienko jest słabe, każdy ogląda złotówkę trzy razy.

Marek Ubych: Cracovia. Walczyliśmy o piłkarzy, których pozyskała.

Michał Mitrut: To nie jest tak, że Miedź przeprowadziła jakieś wybitne transfery, ale z braku-laku wskazuje na nią. Na drugim miejscu Pogoń.

Piotr Reiss: Nie śledziłem tego szczególnie.

Ile razy w ciągu rundy usłyszymy o problemach organizacyjnych Lechii?

Wojciech Kowalczyk: Już przy pierwszej kolejce. W sumie zostało ich siedemnaście, będziemy o tym słyszeć przy każdej porażce, więc liczę z dziesięć razy.

Jacek Klimek: Nie interesuję się problemami innych klubów. Mam u siebie tyle ciekawych zadań, że nie mam czasu.

Marek Ubych: Ściągnęli Bartkowskiego, przedłużyli z Kubickim i Durmusem, wydaje mi się, że będzie to więc mniej niż wszystkim się wydaje. Patrząc na te ruchy, to nie będzie się o Lechii mówiło w tym kontekście. Ci piłkarze to duże nazwiska jak na naszą ligę, nie zostawaliby w klubie bez odpowiednich zapewnień.

Michał Mitrut: Zależy z czyich ust, bo przecież ludzie z zarządu są w opozycji do ludzi, którzy mają władze w klubie. Będziemy słyszeć co tydzień, a w szczególności po słabszych meczach.

Piotr Reiss: Fajnie byłoby, gdy Lechia grała dalej w Ekstraklasie, bo ma kibiców i najładniejszy stadion, więc oby te problemy się skończyły. Aczkolwiek wiem, że nie tylko Lechia ma problemy, jest więcej takich klubów w lidze. Oby stanęli na nogi.

Czy będziesz tęsknił za występami Artura Rudki?

Wojciech Kowalczyk: Nie.

Jacek Klimek: Nie.

Marek Ubych: Artur to na pewno bardzo sympatyczny gość.

Michał Mitrut: Jeśli tak się stanie, to włączę sobie mecz drugiej ligi, bo po tym jak z Lecha został wypożyczony Bąkowski, jest szansa, że Rudko tam pogra.

Piotr Reiss: Nie będę tęsknił, mało razy go widziałem, a jak widziałem, to nie były to udane występy. Więc nie.

Kto zostanie królem strzelców?

Wojciech Kowalczyk: Gual, o ile zostanie w Jagiellonii. Ale to o każdym można tak powiedzieć, poza Ishakiem.

Jacek Klimek: Sappinen! Jak się bawimy w czarodziei, to czemu nie.

Marek Ubych: Angelo Henriquez.

Michał Mitrut: Ishak.

Piotr Reiss: Chciałbym, żeby to był Ishak. Życzę mu tego z całego serca.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:


Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

116 komentarzy

Loading...