Reklama

Hit transferowy w Ekstraklasie? Pogoń Szczecin rozmawia z byłym reprezentantem Portugalii!

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

06 stycznia 2023, 17:41 • 3 min czytania 52 komentarzy

Pogoń Szczecin intensywnie pracuje nad ostatnim zimowym transferem. “Portowcy” zamierzają wzmocnić środek defensywy, a nam udało się ustalić, jaki zawodnik jest na celowniku polskiej drużyny.

Hit transferowy w Ekstraklasie? Pogoń Szczecin rozmawia z byłym reprezentantem Portugalii!

– Planujemy jeszcze jeden konkretny ruch i będzie chodziło o piłkarza zagranicznego. Nastawiliśmy się, że zimą popracujemy nad jakością defensywy. Przez 3-4 lata graliśmy praktycznie tymi samymi zawodnikami, co nieźle wyglądało, ale runda jesienna pokazała, że potrzebujemy przewietrzenia tej formacji – powiedział Dariusz Adamczuk w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.

Zagadka dyrektora sportowego Pogoni Szczecin może zostać szybko rozwikłana. Z naszych ustaleń wynika, że “Portowcy” szukają środkowego obrońcy na rynku portugalskim. W grę wchodziły dwa, trzy nazwiska i wiele wskazuje na to, że klub postawi na najbardziej znanego zawodnika z tego grona.

Inflacja i pomundialowe boiska. Wszystko, co musisz wiedzieć o zgrupowaniu w Turcji

Transfery. Edgar Ie blisko Pogoni Szczecin

Na liście stoperów, którymi interesowała się Pogoń Szczecin, przewijały się dwa nazwiska związane z ligą rumuńską. Andre Duarte z U Craiova oraz Marian Huja z Petrolul. Obaj są czołowymi postaciami tamtejszych rozgrywek, Duarte wyróżnia się pod względem wygranych pojedynków w obronie, przejęć czy zablokowanych strzałów. Wydawało się, że to właśnie na niego postawią działacze “Portowców”. Prawonożny stoper przeszedł ciekawą drogę – dwa lata temu występował w trzeciej lidze portugalskiej, rok temu na zapleczu tamtejszej ekstraklasy, a teraz potwierdził klasę w Rumunii. Dla Pogoni atutem wydawała się być także krótka umowa Andre z jego obecnym klubem: według różnych źródeł obowiązuje ona jeszcze przez pół lub półtora roku.

Reklama

Okazało się jednak, że polski klub ma pod nosem jeszcze ciekawszą opcję. Edgar Ie, bo o nim mowa, w 2017 roku zadebiutował w reprezentacji Portugalii wchodząc na boisko w meczu towarzyskim z Arabią Saudyjską. 28-latek posiadający także obywatelstwo Gwinei Bissau ma też na koncie udział w turniejach mistrzowskich w kategoriach wiekowych do lat 19, 20 i 21 oraz cztery występy na Igrzyskach Olimpijskich w 2016 roku. Jego CV aż kipi od wielkich marek:

  • Sporting Lizbona (tam zaczynał)
  • FC Barcelona (3 sezony w drużynie rezerw i debiut w pierwszym zespole)
  • Villarreal (2 sezony w drużynie rezerw)
  • Lille i Nantes (Ligue 1)
  • Feyenoord Rotterdam
  • Trabzonspor

Jakim cudem środkowy obrońca zszedł z takiego poziomu do Ekstraklasy? Jak w każdym takim przypadku, mamy do czynienia z pewnym haczykiem.

Edgar Ie rozmawia z Pogonią Szczecin. Od roku pozostaje bez klubu

W przypadku Edgara Ie jest nim kontuzja, która sprawiła, że od roku pozostaje bezrobotnym zawodnikiem. W tym czasie łączono go z kilkoma klubami w Europie, w tym z holenderskim Vitesse Arnhem, jednak jego Instagram wciąż zamyka fotka ze szpitalnego łóżka. Według informacji “Transfermarkt” zerwane więzadła krzyżowe wyleczył mniej więcej pół roku temu. Wcześniej miewał problemy z udem (w Feyenoordzie) oraz z urazami mięśniowymi (w Hiszpanii), ale kontuzja odniesiona w Turcji była jego pierwszym bardzo poważnym problemem zdrowotnym. W ten sposób zawodnik, który w Trabzonie wystąpił w 61 z 68 możliwych spotkań, został na lodzie. I dlatego też Pogoń Szczecin mogła wejść do gry.

Z naszych informacji wynika, że rozmowy z Edgarem Ie są już na zaawansowanym poziomie i wiele wskazuje na to, że zawodnik trafi do Polski. “Portowcy” rzecz jasna muszą się szarpnąć i zapłacić zawodnikowi spore pieniądze, jednak otrzymają środkowego obrońcę, który przed kontuzją:

  • wygrał 72,28% pojedynków w defensywie (13. miejsce w Super Lig)
  • blokował 1,21 strzałów/90 minut (1. miejsce)

W swoim pierwszym pełnym sezonie w Turcji Edgar Ie był czternastym piłkarzem Super Lig pod względem przejętych piłek i szóstym jeśli chodzi o zablokowane uderzenia. Wyróżniał się także ponad 90-procentową skutecznością podań. W obydwu sezonach “WyScout” naliczył mu ponad 7,5 odzyskanych piłek/90 minut.

Reklama

WIĘCEJ O ZGRUPOWANIU W TURCJI:

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
4
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Ekstraklasa

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

52 komentarzy

Loading...