San Antonio Spurs przegrali z Los Angeles Clippers 126:131, ale Jeremy Sochan ponownie nie może mieć sobie wiele do zarzucenia. Polak był skuteczny, a także grał efektownie, popisując się trzema wsadami.
Drużyna Gregga Popovicha nie miała łatwego zadania, bo Clippers muszą czuć się zmotywowani w walce o dobrą pozycję przed playoffami. Co też nie jest oczywiste: do meczu ze Spurs przystąpili w miarę kompletnym składzie. Trener Tyronn Lue miał do dyspozycji swoje dwie największe gwiazdy: Kawhiego Leonarda i Paula Georga.
To między innymi za krycie tych zawodników był odpowiedzialny Sochan. Polak błyszczał jednak przede wszystkim w ofensywie. Zdobył 16 punktów (6/10 z gry, 2/2 z osobistych). Do tego zanotował 6 zbiórek, 2 asysty i nie popełnił żadnej straty. Oczy cieszyły się też na widok wsadów Sochana. Poniżej jeden z nich:
https://twitter.com/spurs/status/1616624942866464773
Spurs kolejny mecz rozegrają już w następnym tygodniu. W nocy z poniedziałku na wtorek o godzinie czwartej czasu polskiego zmierzą się z Portland Trail Blazers.
Fot. Newspix.pl