W meczu z Oklahoma City Thunder Jeremy Sochan był drugim strzelcem i asystentem San Antonio Spurs, a także najlepszym zbierającym. Polski koszykarz zanotował naprawdę dobre zawody. Jego zespół doznał jednak porażki 114:130.
Pełna linijka statystyczna Polaka wyglądała tak: 16 punktów (7/16 z gry), 9 zbiórek, 4 asysty, 2 bloki, przechwyt i 2 straty. Co też jest warte odnotowania – wykorzystał oba rzuty wolne. A wiemy, że skuteczność z osobistych to w tym sezonie jego pięta Achillesowa.
Spurs tym razem (ostatnio pokonali Utah Jazz) nie zdołali jednak odnieść zwycięstwa. Zespół z Oklahoma City okazał się lepszy i utrzymał komfortową przewagę nad drużyną Gregga Popovicha w tabeli Konferencji Zachodniej. Po dzisiejszym meczu Spurs legitymują się bilansem 11 zwycięstw i 23 porażek. Gorsi na Zachodzie są tylko Houston Rockets (jedna wygrana mniej).
❌ DENIED ❌ pic.twitter.com/PyIS3ZQ95f
— San Antonio Spurs (@spurs) December 28, 2022
Nas na pewno cieszyć może, że Sochan nie tylko w miarę regularnie notuje ostatnio dwucyfrówki, jeśli chodzi o punkty, ale zbiera sporo asyst. No i niezmiennie cieszy się zaufaniem Gregga Popovicha. Kolejny mecz zespół Polaka rozegra z czwartku na piątek o godzinie 2 czasu polskiego. Rywalem Spurs będą New York Knicks.
Fot. Newspix.pl