Po mundialu napisaliśmy tekst, w przypadku którego tytuł mówił prawie wszystko: „To już ten czas, by budować reprezentację wokół Piotra Zielińskiego”. Oczywiście nie chodziło nam o żaden zamach na pozycję Roberta Lewandowskiego – bardziej o to, że najwyższa pora skupić się również na wykorzystaniu potencjału zawodnika Napoli. Tym bardziej że ma sześć lat na karku mniej niż „Lewy”, a w klubie prezentuje zjawiskowy futbol.

Oczywiście, że wygrał nasz ranking w kategorii „ofensywny pomocnik”. Przygotowując to zestawienie na przestrzeni lat, dobrze widzimy, że Zieliński ze swoim luzem i brylantową techniką wygląda w nim wręcz jak jakiś błąd systemu – poza nim to w dużej mierze po prostu rywalizacja lepszych lub gorszych ligowców, ewentualnie zawodników spoza mocniejszych lig. Jasne, „Zielek” też miał lata, w których na przykład kompletnie nie potrafił sprzedać swoich umiejętności w kadrze lub jego niezła gra nie przekładała się na liczby. Ale w tym roku czepiać się go za bardzo nie ma o co.
Najlepsi polscy ofensywni pomocnicy 2022 – ranking
Jasne, mundial nie był jego popisem. Pytanie brzmi jednak – czy mógł nim być, skoro dla żadnego innego gracza pomysł na grę Czesława Michniewicza nie był aż tak bardzo ograniczający? Ostatecznie, biorąc to wszystko pod uwagę, za mistrzostwa wystawiliśmy mu notę „6”, czyli całkiem niezłą, doszukując się w występie przeciwko Francji drogowskazu na przyszłość. Uzasadnienie brzmiało tak: „A gdy z Francją wreszcie zagraliśmy odważniej jako zespół, to od razu Zieliński zaczął wyglądał jak jeden z najlepszych pomocników Serie A. Ten jego ostatni występ, w którym wyglądał jak facet mogący grać w środku pola Francuzów, udowodnił tylko, że w fazie grupowej marnowaliśmy „efekt Zielińskiego”. Oby sposób grania zmienił się na tyle, byśmy mogli realnie wykorzystywać wielkie możliwości naszego najlepszego rozgrywającego”.
Warto odnotować również to, że Zieliński miał udział w tym, że w ogóle na mundial pojechaliśmy, a także to, że całościowo potrafił się nieźle zaprezentować w Lidze Narodów, gdy cała drużyna grała guano. Jak to wygląda w Napoli, też wiadomo, piszemy o tym regularnie. Zieliński to jeden z liderów rewelacji tego sezonu w skali Europy. Znając tę drużynę, nawet ośmiopunktowa przewaga w tabeli, nie pozwala już dziś zastanawiać się nad tym, jak gorącą owację zgotują Polakowi kibice w trakcie mistrzowskiej fety, ale jeśli do niej dojdzie, to cóż – będzie naprawdę gorąca. W fazie grupowej Champions League też dawał koncerty – a drużynie żarło do tego stopnia, że Luciano Spalletti zaczął w tych rozgrywkach oszczędzać najlepszych graczy. Piękny czas, który zasługuje na przynajmniej jedną piękną puentę na koniec sezonu.
Za Zielińskim oczywiście Sebastian Szymański, w którego karierze w tym roku sporo się wydarzyło. Wrócił do reprezentacji Polski, w której nie widział go Paulo Sousa. Na koniec dał jej tylko przebłyski i to nie w trakcie na mundialu, ale i tak jest progres. Opuścił też Rosję, trafiając do Feyenoordu. W obliczu bajerki kręconej przez Mariusza Piekarskiego mogło być to pewne rozczarowanie, bo agent piłkarza kreślił wizję, według której już teraz o pomocnika Dynama Moskwa walczą kluby z topowych lig, ale na koniec taki przystanek w karierze może Szymańskiemu wyjść na dobre. Jeśli błyszczysz w najlepszych holenderskich klubach, to na bank zostaniesz dostrzeżony. A Szymański błyszczy dość często i bardzo wyraźnie.
I w tym miejscu kończą się delicje. Do smacznych kąsków trzeba zaliczyć jeszcze Bartosza Nowaka i Rafała Wolskiego, którzy należą do grona najlepszych piłkarzy w Ekstraklasie – są regularni w notowaniu liczb i dodają tej smutnej lidze jakości. Wyżej stawiamy pomocnika Rakowa, który do Częstochowy przeprowadził się latem, gdyż jest może i mniej efektowny, ale za to równiejszy i można na nim mocniej polegać – Wolski opuszczał mecze zarówno wiosną, jak i jesienią.
Dalej? Mateusz Wdowiak, który jest cennym piłkarzem powiększającym pole manewru w Rakowie Częstochowa, na którego można liczyć w ważnych momentach (gole w półfinale i finale Pucharu Polski czy w starciu o Superpuchar). Sebastian Kowalczyk, który jest bardzo mocnym punktem Pogoni Szczecin, ale przed nim też ważny czas – za chwilę pewnie będzie słychać ostatni dzwonek, by spróbować sił w mocniejszej lidze. Adrian Mierzejewski, który ciągle radzi sobie z Chinach, oczywiście z uwzględnieniem tego, że to rozgrywki, które mają swoje problemy. Filip Jagiełło, który walczy o powrót na poziom Serie A (niestety wiosną głównie jako rezerwowy Brescii, w Genoi ma dziś nieco mocniejszą pozycję). Bartłomiej Pawłowski, który zamknął nieudany okres w Śląsku Wrocław, gdzie cały pomysł na jego osobę sprowadzał się do robienia z niego na siłę wahadłowego – wiosną pomógł Widzewowi na zapleczu Ekstraklasy, a po awansie był jednym z najlepszych piłkarzy rewelacyjnego beniaminka. Maciej Domański, który bardzo solidnie pracuje na to, że Stal Mielec utrzymuje się na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej, regularnie zbierając punkty do kanadyjki. Reszta albo miała problemy, albo rozważaliśmy ich nazwiska w kontekście rankingu środkowych pomocników (pojawi się wkrótce).
Więcej o polskich piłkarzach:
Ogólnie to ja rozumiem, że Linetty miał słaby sezon. No ale jednak ten typ jesienią rozegrał 15 meczów w Serie A… Więc stawianie go niżej, niż Pawłowskiego, Domańskiego czy Jagiełły jest trochę śmieszne.
?? Przecież Linetty to nie jest ofensywny pomocnik. Znajdzie się na pewno w rankingu dotyczącym jego pozycji
Tak ciężko wydedukować, że po prostu pojawi się w zestawieniu środkowych/defensywnych? xd
Rok temu, jak widać w tabelce, brali go za ofensywnego. Teraz po prostu pewnie uznali, że nawet Domanski jest lepszy.
Widzę, że panowie redaktorzy jednak poszli po rozum do głowy. W pierwszej wersji podsumowania na miejscu nr 5 był Jakub Moder. Gratuluję autorefleksji!
W dodatku jak o tym napisałem to kurewki skasowały mój komentarz. Jakie to są miernoty jebane to masakra.
Szymański z pewnością ma potencjał, ale na Mundialu był chyba naszym najgorszym ofensywnym zawodnikiem (Jeśli nie liczyć Zalewskiego, który grał bardzo mało) i z przodu nie dał absolutnie nic. Czasem zastanawiam się czy bardzo dobra prasa jaką ma u nas ten zawodnik nie jest przypadkiem zasługą pewnego cwaniaczkowatego menadżera, który kumpluje sie z różnymi dziennikarzami 🙂 To tak pół serio, bo oczywiście było za co chwalić Szymańskiego za grę w Eredivisie.
Jak miał Szymański czy Zieliński coś pokazać w grupie jak piłka latała w okolicy dachu – większość meczów. Poprostu polska kadra nie gra tak jak Feyenoord czy Napoli – Feyenoord niemal w ogóle nie kopie długich piłek. Wszystko gra przez środek, od nogi do nogi do skrzydła lub prostopadle na 10 lub napastnika. Kadra gra wszystko od szczęsnego lub glika bednarka /kiwiora do lewandowskiego bo pomoc nie istnieje. Pomoc u nas nie biega w posiadaniu, dlatego trudno im wychodzić spod pressingu i znajdować sobie miejsce na boisku – w Feyenoordzie jest zupełnie inaczej – tam zawodnik jak podaje piłkę to potem sprintem zmienia od razu pozycję lub wychodzi na pozycję w wolne przestrzenie – w kadrze polskiej zawodnik po podaniu stoi w miejscu – nie ma czegoś takiego u nas w kadrze jak podanie—–> wyjście na pozycje. To dla nas magia, dlatego tracimy piłki po 3 sekundach – bo rywal – np.argentyna – średnim pressingiem i samym kryciem nas kasował, wszystkie nasze akcje w zarodku były niwelowane.
Poziom gry Polski to prymityw prymitywów. U nas nawet nie ma krycia w grze bez piłki – wszyscy stoimy na własnej połowie i nawet we własnym polu karnym a rywale i tak są nie pokryci – pooglądaj skrót z argentyną… to jest totalne obnażenie prymitywu tej kadry – ale tak samo było jak gruby taktycznie „przygotował” u21 do hiszpanii i skończyło się 0-5 a powinno tak około 0-15. Tam było zero krycia – poprostu stali jak głąby w liniach i przesuwali bez ataku na piłkę… wszystko u nas zleży od bramkarza – na u21 bronił grabara, tu bronił szczęsny. Michniewicz GÓWNO wie o taktyce, a jeszcze mniej o bronieniu.
Pełna zgoda. Zwłaszcza z os5qtnim zdani3e.
Co to za mała kurewka skasowała mój wpis? Pierdolone gamonie bez jaj i honoru
1.Zielinski 2.S.Szymanski 3.B.Nowak 4.Swiderski 5.Wdowiak 6.Wolski 7.Mierzejewski 8.S.Kowalczyk 9.Domanski 10.Adamczyk
blisko: Jagiello, Kapustka, B.Pawlowski, Gaska, Szwoch,Trabka,Szczepanski
blisko nie Szwoch, tylko miał być Szymczak . Błednie wpisałem.