Im bliżej wielkiego finału mistrzostw świata, tym więcej opinii, że Leo Messiemu należy się ten puchar świata jak psu buda – piękna puenta wielkiej kariery jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Trochę na drugi plan schodzi sama rywalizacja Francji z Argentyny w ostatnim meczu mistrzostw. Doszliśmy w tej narracji do takiego absurdu, że… niektórzy byli reprezentanci Francji trzymają kciuki za to, żeby Albicelestes zostali mistrzami świata. Z uwagi właśnie na Messiego i jego wciąż niepełny dorobek.
Można wręcz odnieść wrażenie, że wielu ekspertów i kibiców chciałoby wręczyć Messiemu trofeum jeszcze przed tym meczem, żeby mieć temat z głowy. Za zasługi. Wielu pasjonatów futbolu uwielbia piękne historie i ta z Messim, który podnosi najważniejszy puchar w tym sporcie, byłaby kapitalna, gdyż spięłaby klamrą jego wieloletnią, niesamowitą karierę.
Jednak piłka nożna to nie film romantyczny. Tu nie wszystko kończy się happy endem i w taki sposób, jaki chciałaby większość. Piłka nożna nie jest demokratycznym sportem. Często jest niesprawiedliwa i okrutna. Czy tak też będzie dziś?
Argentyna – Francja. Finał mistrzostw świata. Messi musi sięgnąć po Puchar Świata?
To, że Leo Messi wielkim piłkarzem jest i był przez kilkanaście lat, nie trzeba nikomu udowadniać. Dyskusja rodzi się wtedy, gdy pojawia się teza: “Leo Messi to najlepszy piłkarz wszech czasów”. Wiele osób zaznacza, że jeśli Messi zdobędzie upragniony puchar świata z Argentyną, to będzie jasny, klarowny i decydujący argument, który raz na zawsze zakończy tę polemikę, i potwierdzi, że Messi to po prostu GOAT.
TOP 100: Najlepsi piłkarze w historii
Jednak nie są to rozgrywki indywidualne i czy brak lub posiadanie tego trofeum w swoim CV, jest aż tak istotne, żeby określić czyjąś wielkość? Ta retoryka, która prowadzi do tego, że Messi potrzebuje już tylko pucharu świata, żeby być najlepszym w historii, poszła zdecydowanie za daleko. Argentyńczyk ma wielu fanów na całym świecie i nie dziwota, że ludzie życzą mu tego trofea, bo wiedzą, ile to dla niego znaczy. Aczkolwiek są też inni piłkarze, a przede wszystkim na boisku spotkają się dwa zespoły, a nie tylko Messi z np. Mbappe.
– Francja ma mocniejszą drużynę, ale być może Messiemu pisany jest ten Puchar Świata. Chciałbym, żeby sięgnął po to trofeum. To tylko potwierdziłoby tezę, że jest najlepszym graczem, który kiedykolwiek grał w tę grę – uważa Jamie Carragher, legenda Liverpoolu i były reprezentant Anglii. – Francja to bardzo dobry zespół i nie sądzę, żeby miało wpływ na to, co myślimy o Messim, jeśli tego nie wygra. Ale jeśli wygra Puchar Świata, będzie to najpiękniejszy finał najbardziej niesamowitej kariery piłkarza – twierdzi Gary Lineker, były wybitny napastnik reprezentacji Anglii.
– W dyskusji o najwybitniejszego piłkarza w historii mogę mówić tylko o ludziach za mojego życia, a ja nie widziałem zbyt wiele Pelego, ponieważ byłem bardzo młody. Dlatego uważam, że tylko Diego Maradona naprawdę może się równać z Messim, jeśli chodzi o robienie rzeczy, których inni śmiertelnicy nie potrafią. Możesz porównywać ludzi statystycznie pod względem bramek – oczywiście Cristiano Ronaldo jest świetnym piłkarzem – ale to, co oddziela Messiego nawet od największych graczy, to ta umiejętność robienia rzeczy, których inni nie potrafią. Maradona jest jedynym innym piłkarzem, który to robił, ale nie robił tego przez taki długi czas jak Messi, więc to może daje Messiemu przewagę – przekonuje Lineker.
W ostatnich najbardziej szokujące były deklaracje byłych reprezentantów Francji tj. David Trezeguet czy Andre Pierre Gignac, którzy powiedzieli, że w tym finale kibicują Messiemu, a nie Trójkolorowym. – W tym spotkaniu zamierzam kibicować Argentynie, a to wszystko przez Leo Messiego. Jestem Francuzem, ale chciałbym, żeby Messi podniósł upragniony Puchar Świata, bo w pełni na to zasłużył przez całą swoją karierę. Na tym mundialu już pokazał, jakim jest wspaniałym przywódcą – podkreślił Gignac.
– Powtarzam to nieustannie: pod kątem emocjonalnym i historii wiem, że to dla Messiego ostatnie mistrzostwa świata, dlatego zasługuje na ten triumf. Francja ma jednak duże szanse na obronę tytułu, a Kylian Mbappe chce pokonać Messiego – zaznaczył Trezeguet.
Na pewno dziś Leo Messi zostanie rekordzistą wszech czasów, ale pod względem liczby występów na mistrzostwach świata. Jego licznik wybije 26 mecz w narodowych barwach na mundialu. Messi ma też sporą szansę, żeby zostać także pierwszym piłkarzem, który w jednej edycji mundialu zdobywał gole w każdej fazie turnieju – grupa, 1/8 finału, ćwierćfinał, półfinał i finał.
Argentyna – Francja. Te finał to nie tylko Messi. Nie tylko Mbappe
Jednak w tym meczu nie zobaczymy w akcji, tylko Leo Messiego. To na nim są skupione reflektory, gdyż to jego ostatni mundial, który może zakończyć z pierwszym Pucharem Świata, ale nie tylko jego marzeniem jest zdobyć to trofeum. W wielu zapowiedziach przedmeczowych czytamy, że czeka nas wiekopomna rywalizacja żywej legendy futbolu z przyszłą wielką ikoną tego sportu. Mowa o starciu Messiego z Mbappe.
Na konferencjach prasowych obaj selekcjonerzy mierzyli się z pytaniami dotyczącymi tej dwójki, ale zgodnie zaznaczali, że jest to finał mistrzostw świata, gdzie Francja mierzy się z Argentyną, a nie Messi z Mbappe. To jest finał, a finały często mają nieoczywistych bohaterów, co też ma swój urok. Centrum uwagi będzie skupione na gwiazdorach, ale gdzieś ukradkiem mogą zabłysnąć ci, co byli dopiero w cieniu.
Tym bardziej że nie wiemy, jaki skład na ten mecz pośle Didier Deschamps.
Od początku mistrzostw Les Blues mierzą się z mniejszymi i większymi problemami zdrowotnymi. Przed mundialem z powodu urazów wypadli m.in. Pogba czy Kante, a już w samym Katarze poważnych kontuzji doznali Nkunku i Lucas Hernandez. Z kolei Karim Benzema nie zdążył dojść do pełni zdrowia i był zmuszony wrócić do domu. Mało tego w ostatnich dniach francuskich piłkarzy dopadł wirus, dlatego w półfinale nie oglądaliśmy Rabiota i Upamecano.
W ostatnich dniach do tej dwójki dołączyli również Kingsley Coman, Raphael Varane i Ibrahima Konate. I ich występ w spotkaniu finałowym dalej stoi pod znakiem zapytania, choć wczoraj uczestniczyli już w treningu z całą drużyną i są szykowani na starcie z Argentyną. Francuskie media donoszą, że Olivier Giroud również walczy czasem. Boryka się ze sporym dyskomfortem w kolanie i jego dzisiejszy występ również jest niepewny. Sztab medyczny Francuzów stoi na głowie, żeby uszykować piłkarzy w najlepszej możliwej formie na ten finał.
Les Blues walczą z przeciwnościami losu, ale mimo tych wszystkich problemów mają na tyle szeroką i mocną kadrę, że doszli do finału mistrzostw świata i są o krok od złotego medalu, co tylko świadczy o niesamowitym potencjale i możliwościach tego zespołu. Czy los odda im to, co odebrał i nagrodzi tę heroiczną walkę z szeregiem problemów?
***
A jaki to będzie w ogóle mecz? Życzymy sobie i wszystkim, żeby to była powtórka z 2018 roku, kiedy to te dwie reprezentacje spotkały się na etapie 1/8 finału, a spotkanie zakończyło się wynikiem 4:3. Oczywiście zwycięsko z tego pojedynku wyszli późniejsi triumfatorzy, a dzisiejsi obrońcy tytułu. Jeśli szybko padnie gol w tym finale, to może nam się to spotkanie otworzyć i zobaczymy wtedy wielkie piłkarskie widowisko, ale najtrudniejszy będzie ten pierwszy krok.
Dwa zespoły, a jedno trofeum, które każdy chce mieć i obie ekipy wyjdą z nastawieniem: “oby tylko szybko nie stracić gola”, co może nas doprowadzić do bezbarwnego, nudnego 0:0. Oby tak się nie stało. Liczymy na niezapomniane widowisko i bezbłędną postawę polskich sędziów.
FRANCJA: Lloris – Kounde, Varane, Upamecano, T. Hernandez – Griezmann, Tchouameni, Rabiot – Dembele, Giroud, Mbappe.
ARGENTYNA: E. Martinez – Molina, L. Martinez, Otamendi, Romero, Acuna – De Paul, Enzo Fernandez, Mac Allister – Messi, J. Alvarez.
Argentyna – Francja : typy, kursy, zakłady bukmacherskie Fuksiarz.pl
A jak na wielki finał mistrzostw świata spoglądają nasi kumple z Fuksiarza? Ich zdaniem ten mecz nie ma faworyta. Minimalne większe szanse na zwycięstwo ma w tym momencie Argentyna (2,70). Kurs na remis wynosi 3,10, a na wygraną Francji – 2,75. Finały zawsze rządzą się swoimi prawami i trudno wskazać murowanego kandydata do tytułu. Bowiem w ostatnim spotkaniu mistrzostw świata w Katarze zmierzą się ze sobą dwie najlepsze drużyny na świecie.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA W KATARZE:
- 20 lat wspinaczki Szymona Marciniaka na szczyt. „Piłkarsko był na Ekstraklasę”
- Reportaż z meczu o trzecie miejsce: Cały arabski świat za Marokiem. Nawet sędzia!
- Trela: Efekt Dembele. Jak niemiecka luka w szkoleniu wpłynęła na reprezentację Francji
- Dwie wielkie drużyny, ale medal jeden. Chorwacja z brązem, Maroko „tylko” z chwałą
Fot. Newspix