Podobieństwo Kyliana Mbappe do jednego z bohaterów animowanego serialu „Wojownicze Żółwie Ninja” jest niepodważalne. W formie żartu dostał nawet od kolegów z PSG maskę Michelangela, który otrzymał to imię na część wielkiego włoskiego artysty – Michała Anioła. Po finale można śmiało powiedzieć, że Mbappe jest również artystą. Artystą futbolu.

Nie było go widać przez blisko 80 minut. Można powiedzieć nawet, że żył jak wojowniczy żółw ninja. Niezauważony, przyczajony, w kanałach. Do tego momentu dotknął piłkę tylko 24 razy. Jego zespół przegrywał 0:2 i nie oddał żadnego strzału celnego. Absolutnie nic nie wskazywało na to, że Francuzi zdołają odwrócić losy spotkania. Pewny swego był również selekcjoner Argentyny Lionel Scaloni, ściągając z murawy jednego z najlepszych piłkarzy niedzielnego finału – Angela di Marię. Za szybko. Po przeciwnej stronie biegał jeszcze on, Kylian Mbappe.
Mbappe dał Francji nadzieję
W zaledwie kilkadziesiąt sekund okradł Argentyńczyków z pewnego mistrzostwa świata. Był jak Michał Anioł z początków swojego twórczego życia. Włoch trudził się fałszerstwem. Robił niemal doskonałe podróbki dzieł starożytnych artystów. Na pierwszy rzut oka nie dało się ich odróżnić od autentyków. Mbappe również zamydlił wszystkim oczy. Zniknął z radarów, by w dwie minuty strzelić dwa gole i doprowadzić do dogrywki. O ile pierwszy rzut karny był elementem pewnej egzekucji, o tyle drugie trafienie może spokojnie wejść do dziejów mundiali jako prawdziwe dzieło sztuki futbolu.
W dogrywce ponownie dała o sobie znać artystyczna dusza Mbappe. Jego dryblingi na lewym skrzydle, zejścia do środka i strzały były niczym doskonałe pociągnięcia pędzlem bądź uderzenia dłutem. Oboma doskonale władał Michał Anioł. Narzędziem gwiazdora PSG pozostają natomiast szybkość oraz precyzyjne uderzenia. Po niedzielnym finale można również dopisać – walkę do końca. Gdy wydawało się, że trafienie Messiego z dogrywki ponownie zamknęło spotkanie, on wziął odpowiedzialność na swoje bramki. Wywalczył rzut karny, by następnie go wykorzystać, doprowadzając do serii jedenastek. W niej również się nie pomylił. Błędy popełniali jego koledzy, przez co nie mógł ponownie świętować mistrzostwa świata.
Mimo to Kylian Mbappe może mówić o sobie, że jest wielki.
Mbappe z hat-trickiem w finale
W wieku 23 lat ponownie znalazł się na szczycie futbolu. Zasadne pozostaje pytanie, czy kiedykolwiek z niego spadł. Stale wymienia się go w gronie najlepszych piłkarzy globu. W Katarze wielokrotnie prezentował swój fenomen. Z ośmioma bramkami został najlepszym strzelcem mistrzostw świata. Choć wystąpił w zaledwie dwóch mundialach awansował na szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów, zrównując się z Pele i tracąc tylko cztery gole do lidera – Miroslava Klose. Kto wie, co się stanie za cztery lata.
Finał mundialu zapowiadano jako starcie nie tylko Argentyny z Francją, ale również Messiego z Mbappe. Gwiazdy nie zawiodły. Kapitan Albicelestes zdobył dublet i zainaugurował doskonały kontratak, po którym gola strzelił Angel di Maria. Wykorzystał również rzut karny w serii jedenastek. Mimo to można powiedzieć, że pod względem indywidualnym, lepszy był występ francuskiego napastnika, który jako drugi w historii po Geoffie Hurście skompletował hat-tricka w finale mundialu.
W niedzielę zatriumfowała jednak drużyna, którą lepszą była Argentyna. Indywidualnie można jednak mówić o popisie Mbappe. To on podtrzymał Francję przy życiu. Dał jej nadzieję w momencie, gdy inni zawodzili. W końcu nie bez przyczyny Didier Deschamps dokonał dwóch zmian jeszcze przed przerwą. Les Bleus nie zasłużyli na mistrzostwo świata, jednak Mbappe a i owszem. Teraz należy czekać jak zareaguje na to niepowodzenie.
– Geniusz to wieczna cierpliwość – pisał Michał Anioł.
Mbappe jest geniuszem futbolu. Na swój kolejny moment chwały musi poczekać. Jeśli wystarczy mu cierpliwości, prędzej czy później zyska status najlepszego zawodnika świata. A na razie – musi przełknąć gorzką pigułkę porażki. I oklaskiwać starego mistrza w dni jego triumfu.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA:
- Największe odkrycia mundialu. Kogo czeka hitowy transfer?
- Mbappe będzie najlepszy na świecie
- Jak Leo Messi zdobył przyjaciół i zjednał sobie Argentyńczyków
Fot. Newspix
Zdecydowanie wyjaśnił wielkiego RL09, który wielki jednak nigdy nie był. Wszystko jasne.
Cash generating easy and fast method to work in part time and earn extra $15,958 or even more than this online. by working in my spare time i made $17,265 in my previous month and i am very happy now cws51 because of this job. you can try this now by follow
details here———————————–>>> https://splendorousbolone.netlify.app
rl09 wielki? Kiedy i gdzie? xDDDDDDDDDDDDDD
Dużo lepszy od kurdupla czy nażelowanej Krystyny i to nawet w ich karierowym piku. Tylko Haalanda można rozpatrywać jako piłkarza tej samej klasy.
Trollować to trzeba umić ..
Niech ktokolwiek sie zblizy do 96 goli wypracowanych w roku kalendarzowym to bedzie mozna w ogóle zacząć dyskusję że ktoś się do Messiego zbliżył (gole plus asysty ze wszystkich rozgrywek chyba w 2016)…
Mbappe jest genialny bez dwoch zdan.
Haaland zabojczo skuteczny.
Ale prawie 100 goli w rok to wynik do którego nawet CR7 sie nie zblizyl.
Zacytuję co weszlo napisało jeszcze dwie godziny temu o tym Michale Aniele piłki nożnej:
„Ktoś widział w pierwszej połowie Mbappe? Na razie teoretycznie najlepszy gracz Francji zupełnie wyłączony z gry.”
I jeden indywidualny zryw plus dwa karniaczki, których nawet sam nie wywalczył, nagle mają zatrzeć w pamięci ten mocno przeciętny mecz w jego wykonaniu? Podczas gdy Leło dwoił się i troił, biorąc udział w KAŻDEJ akcji Argentyny?
Czopie, sam fakt że argentyna nie wygrała tego meczu mimo że przez kilka dni Francuzi byli chorzy świadczy o tym jak chujowo im poszło. Portugalia w 1/8 0pokazała jak się z takimi drużynami gra. Nie zdziwiłbym się gdyby Messi sam podłożył broń biologiczną przez którą francuzi się pochorowali. Taki to nomen omen MAŁY CZŁOWIECZEK.
Czop to cię robił!
Wpływu choroby jakoś nie było widać. Kondycyjnie afrofrancuzi lepiej wytrzymali trudy meczu. Po prostu byli dużo słabsi piłkarsko, dlatego przegrali. Zasłużenie, proszę pana. I brawa dla Argentyny!
Dokladnie to samo myślę
Mbappe zagral mega slaby mecz…i skonczyl go z hattrickiem
Świat zachwycił scenarysta, ale widzę, że tu podnieta, bo emocje. Wy tępe kurwy. O to chodzi i to jest wasza porażka. A za moment wyjdzie info o ustawkach na tym turnieju, trutnie 🙂
Jebać murzyna.
Nie lubie go ale dziś udowodnił ze jest piłkarzem światowego topu
Obciągnę kutasa!!! Promocyjna cena – place 150zl. Możliwość trójkąta – ja, ty i mója matka – place 500. Kontakt na priv
Michał kurwa anioł obciagania
Co prawda to prawda, mlody a kocur…
Mbappe to kocur z Halandem beda zdrowo nakurwiac i bic byc moze rekordy Messiego i Ronaldo w LM.
no z tymi rekordami to żeś Pan dojebał 😀
’Włoch trudził się fałszerstwem’
Fakt nie jest to łatwa profesja ale z kontekstu domyślam się że chodziło o 'trudnić się «zajmować się czymś, zwłaszcza zarobkowo» słownik PWN’
Panowie redaktorzy: ŻÓŁTA kartka
Za słownikiem PWN:
trudzić się:
1. «robić coś z dużym wysiłkiem»
2. «zajmować się, trudnić się»
3. «trudzić, fatygować jeden drugiego»
Czyli „Włoch trudził się fałszerstwem” = „Włoch zajmował się fałszerstwem”.
„ W niedzielę zatriumfowała jednak drużyna, którą lepszą była Argentyna…”
Ty czasem czytasz co tam wypłodziłeś, geniuszu???
trzeba dużo złej woli, ewentualnie dużej puli kurwiogenów, żeby stwierdzić że Francja NIE ZASŁUŻYŁA na wygraną