Jak informują angielskie media, Gabriel Jesus w trakcie mistrzostw świata w Katarze nabawił się poważnego urazu kolana. To problem dla reprezentacji Brazylii, ale chyba jeszcze większe zmartwienie dla Arsenalu.
Jesus na mundialu jest tylko zmiennikiem w ekipie Canarinhos. Rozegrał po kilkanaście minut w dwóch pierwszych spotkaniach fazy grupowej, a potem pojawił się w wyjściowej jedenastce na mecz numer trzy, gdy Brazylijczycy byli już pewni występu w fazie pucharowej turnieju. I to właśnie w starciu z Kamerunem napastnik nabawił się kontuzji. Jak się okazuje, bardzo poważnej. Czeka go operacja i wielomiesięczna przerwa w grze.
To fatalne informacje dla Brazylii, ale przede wszystkim dla Arsenalu.
„Kanonierzy” na razie prowadzą w wyścigu o mistrzostwo Anglii, lecz bez Jesusa trudno im będzie utrzymać pierwsze miejsce w Premier League. Napastnik w sezonie 2022/23 zanotował już pięć goli i sześć asyst w lidze. Pełni arcyważną rolę w ofensywnej układance Mikela Artety. Tymczasem nie jest wykluczone, że w tym sezonie w ogóle już go nie zobaczymy na angielskich boiskach. Aczkolwiek Fabrizio Romano uspakaja, że może skończyć się na „zaledwie” trzech miesiącach pauzy.
Czytaj więcej o mistrzostwach świata:
- Lewandowski kontra selekcjonerzy – kolejny odcinek długiego serialu
- Odpadliśmy z Francją, ale dziś zagraliśmy w piłkę
- Nie jesteśmy skazani na niski pressing. Jednak możemy grać odważniej
- Ile wolno i co przystoi Robertowi Lewandowskiemu?
- Robert Lewandowski nie jest szczęśliwy
Fot. FotoPyk