Reklama

Ograli Argentynę, ale stracili też dwóch kluczowych zawodników

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

22 listopada 2022, 23:34 • 2 min czytania 27 komentarzy

Arabia Saudyjska zszokowała cały świat. Była w stanie odwrócić losy meczu i pokonać głównego faworyta do tytułu mistrza świata Argentynę (2:1). Podopieczni Herve Renarda zostawili kawał serducha i zdrowia na boisku. Dwóch kluczowych zawodników tej kadry zeszło z boiska z kontuzjami i nie zagrają już na tym mundialu.

Ograli Argentynę, ale stracili też dwóch kluczowych zawodników

Zwycięstwo Arabii Saudyjskiej nad Argentyną to jedna z największych sensacji w historii mundiali. To też jeden z największych sukcesów w historii arabskiej piłki. W Arabii Saudyjskiej panuje wielkie święto i fiesta. Decyzją króla tego państwa, Salmana ibn Abd al-Aziz Al Su’uda 23 listopada jest dniem wolnym od pracy.

Podopieczni Renarda sprawili ogromną sensację i nie było to przypadkowe zwycięstwo. Zawodnicy zostawili zdrowie na boisku i okupili to poważnymi kontuzjami. W meczach z Polską i z Meksykiem nie zobaczymy Yasera Al-Shahraniego i Salmana Al-Faraja. Ten pierwszy w końcówce meczu został przypadkowy znokautowany kolanem przez swojego bramkarza. Po tym uderzeniu padł nieprzytomny na murawę. Boisko opuścił na noszach.

Łukasz Gikiewicz informuje, że Al-Shahrani doznał licznych złamań kości twarzy i jutro poleci do Niemiec, gdzie przejdzie szereg badań i zabiegów.

Z kolei kapitan Arabii Saudyjskiej zakończył przedwcześnie mecz z Argentyną z urazem barku, który jest na tyle poważny, że wyklucza go z kolejnych spotkań na tych mistrzostwach.

Reklama

Już w najbliższą sobotę reprezentacja Polski o godz. 14 zagra z Arabią Saudyjską w ramach 2. kolejki fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze.

Więcej o mistrzostwach świata w Katarze:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Mistrzostwa Świata 2022

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

27 komentarzy

Loading...