Olivier Giroud ma już na swoim koncie 51 goli w reprezentacji Francji i w klasyfikacji wszechczasów zrównał się z liderem, Thierrym Henrym.
Olivier Giroud na karku ma już 36 lat i nie przestaje zadziwiać. Kto by pomyślał jeszcze kilka lat temu, że ten napastnik będzie najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Francji? A to nie jest jeszcze jego ostatnie słowo w kadrze. Mundial dopiero się zaczął i Giroud ma świetną okazję ku temu, żeby śrubować nowy rekord.
W pierwszym meczu na mistrzostwach świata Giroud ustrzelił dublet przeciwko Australii. W pierwszej sytuacji wykorzystał świetne podanie Adriena Rabiota i z kilku metrów wbił piłkę do siatki, a w drugiej zdobył gol głową po dośrodkowaniu Mbappe.
Adrien Rabiot bohaterem Francuzów w pierwszej połowie! Gol i asysta ✅
__________#FRAAUS • #Mundialove
https://t.co/n8cajDU6xh pic.twitter.com/oyal7kY26e— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 22, 2022
Francja pokonała Australię 4:1.
Francja – Australia 4:1 (2:1)
Rabiot 27′, Giroud 32′, 71′, Mbappe 68′ – Goodwin 9′
Więcej o mistrzostwach świata w Katarze:
- Anglia rozbija Koronę… To znaczy Iran!
- Wymioty Kataru, czyli pracuj za grosze i zmykaj do swojej biedy
- Katarski brat patrzy
- Czy Katar jest gotowy na mistrzostwa świata? | Reportaż
- Na rok przed Katarem. Studium bezsilności
- Kto panem, kto sługą. Piekło mundialu w Katarze
- Wróg mundialu. Dlaczego Katar więzi Abdullaha Ibhaisa?
- Bezduszność sępa. O beznadziejności bojkotowania mundialu w Katarze
Fot. Newspix