Ten występ Jeremy Sochan będzie chciał jak najszybciej wymazać z pamięci. W meczu z Los Angeles Clippers polski koszykarz popełnił aż siedem strat. A jego zespół doznał wysokiej porażki – 97:119.
Cała linijka statystyczna Sochana wyglądała tak: 4 punkty (2 celne rzuty na 6 oddanych), 4 zbiórki, 2 asysty, blok, 7 strat i 2 faule. Polak miał też najgorszy wskaźnik „plus-minus” w drużynie, wynoszący 24 oczka w plecy (o tyle Spurs byli gorsi od rywala, kiedy Jeremy przebywał na parkiecie). No ale cóż, to naturalne, że pierwszoroczniacy na parkietach najlepszej ligi świata mają gorsze dni.
Co do Spurs natomiast: dla ekipy z Teksasu to już dziewiąta porażka w ostatnich dziesięciu spotkaniach. Koszykarze Gregga Popovicha znajdują się na 13. miejscu w swojej Konferencji. I powoli czują już na plecach oddech dwóch najgorszych drużyn na Zachodzie, czyli Los Angeles Lakers oraz Houston Rockets. Z tymi pierwszymi zmierzą się zresztą już wkrótce.
https://twitter.com/spurs/status/1594185153588379652
Spotkanie Spurs z Jeziorowcami będzie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 3:30 czasu polskiego.
Fot. San Antonio Spurs / NBA Entertaiment