Gerard Pique nie znalazł się w pierwszym składzie na swój ostatni mecz. Mógł oczywiście wejść z ławki, ale w przerwie spotkania otrzymał czerwoną kartkę.
Jeszcze przed końcem pierwszej połowy sędzia wyrzucił z boiska Roberta Lewandowskiego po pokazaniu mu drugiej i w pełni zasłużonej żółtej kartki. Gil Manzano błędu nie popełnił i nie zrobiły na nim wrażenia tłumaczenie piłkarzy Dumy Katalonii, którzy przekonywali, że popełnił błąd. Gdy wszyscy już schodzili do tunelu, swoje trzy grosze postanowił dodać Gerard Pique, który według relacji Gila Manzano powiedział do niego: – Pierd** się.
Arbiter uznał, że tak mocne słowa pod jego adresem zasługiwały na czerwoną kartkę. W ten sposób Pique otrzymał jedenastą czerwoną kartkę w karierze i wyrównał klubowy rekord Christo Stoiczkowa.
W tym sezonie Hiszpan zagrał w dziewięciu meczach Blaugrany (pięć w lidze hiszpańskiej i cztery w Lidze Mistrzów). Łącznie w pierwszej drużynie katalońskiego klubu rozegrał 615 meczów i strzelił 53 gole. Występował też w Manchesterze United (23 mecze) i w Realu Saragossa (28 meczów). W swojej bogatej karierze był mistrzem świata (2010) i Europy (2012) z reprezentacją Hiszpanii. Czterokrotnie wygrał także Ligę Mistrzów (2008/09, 2010/11 i 2014/15 z Barceloną i 2007/08 z Manchesterem United). Z Barcą wygrał też osiem tytułów mistrza Hiszpanii i siedem Pucharów Króla.
Według relacji sędziego Pique zwrócił się do niego w tunelu prowadzącym do szatni słowami: „Sram na twoją matkę.” To się chłop pożegnał z piłką nożną.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) November 9, 2022
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Czytaj więcej o LaLiga:
- Korrida w Pampelunie. Lewandowski z czerwoną, Barcelona ze zwycięstwem
- Romantyk futbolu czy kochaś utopijnych idei? Osąd Quique Setiena
- Antimadridista, wróg publiczny, biznesmen. 10 mgnień z kariery Gerada Pique
- Gdy futbol przestaje być najważniejszy. O końcu kariery Pique słów kilka
Fot. Newspix