Jeremy Sochan rozpoczął sezon NBA mając problemy w grze ofensywnej, ale ostatnio widocznie złapał wiatr w żagle. Dzisiaj w nocy po raz kolejny zanotował dwucyfrową zdobycz punktową. A jego San Antonio Spurs pokonali Chicago Bulls 129:124.
Pełna linijka polskiego koszykarza to: 13 punktów (5/8 z gry, w tym 1/2 za trzy), 6 zbiórek, 5 asyst (rekord kariery), przechwyt i blok w 31 minut. To trzecie spotkanie z rzędu, w którym Sochan uzbierał przynajmniej 12 oczek.
Najlepiej w ekipie Spurs przeciwko Bulls zagrał Keldon Johnson, autor aż 33 punktów. Drużyna z Teksasu odniosła czwarte zwycięstwo w trwającym sezonie (w sześciu meczach). I na ten moment nie wygląda na zespół, który miał być jednym z najgorszych w NBA.
Love to see the explosive finishing from Sochanpic.twitter.com/D58L7rQxIr
— Tom Petrini (@RealTomPetrini) October 29, 2022
Na koniec przytoczmy jeszcze parę słów, które 19-letni Polak powiedział po ostatnich meczach: – Myślę, że to wszystko wygląda optymistycznie. Jesteśmy bardzo młodzi, a już zrobiliśmy taki postęp od okresu przygotowawczego. Zobaczymy, jak będą wyglądały kolejne mecze, ale myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
– Podczas meczu z Philadelphią widziałem polskich kibiców. Cieszyłem się, gdy to zobaczyłem i muszę przede wszystkim powiedzieć: dziękuję za doping. To było bardzo miłe. Mam nadzieję, że będę doświadczał tego częściej.
Fot. Youtube