To już reguła Pucharu Polski, gdy zespoły z Ekstraklasy odpadają z zespołami z niższych klas rozgrywkowych. Tym razem poważną wpadkę zaliczyła Jagiellonia Białystok, która odpadła z rozgrywek na etapie 1/16 finału PP po porażce z Lechią Zielona Góra. Trzecioligowiec pokonał Jagę 3:1.
Lechia na co dzień występuje w trzeciej grupie III ligi i nie jest tam nawet liderem, bo pierwsze miejsce zajmują obecnie rezerwy Rakowa Częstochowa. Zespół z Zielonej Góry mierzy się m.in. z rezerwami Górnika Zabrze, rezerwami Chrobrego Głogów czy klubem Łukasza Piszczka LKS-em Goczałkowice.
Ale to właśnie gospodarze objęli prowadzenie po zgrabnej kontrze – Sebastian Górski dograł z lewej flanki do Przemysława Mycana i ten pewnie dał Lechii prowadzenie. Białostoczanie mogli szybko wyrównać, ale Martin Pospisil zmarnował rzut karny po faulu na Bojanie Nasticiu. Zielonogórzanie nie zamierzali się murować i krótko po upływie pół godziny gry Mycan podwyższył prowadzenie po zgrabnej akcji przeprowadzonej na prawej flance.
Jagiellonia tuż przed przerwą zdołała zdobyć bramkę kontaktową, gdy z dystansu pięknie przyłożył Bartłomiej Wdowik i wydawało się, że w drugiej połowie obejrzymy pościg białostoczan za odwróceniem wyniku. Ale stało się dokładnie odwrotnie – świetna akcja Lechii zakończyła się zgraniem głową do Bartłomieja Ostrowskiego, a ten podwyższył prowadzenie trzecioligowca. Zespól Macieja Stolarczyka próbował odpowiedzieć, ale albo brakowało skuteczności (Imaz dwukrotnie obijał słupek), albo bardzo udanie bronił Wojciech Fabisiak.
WIĘCEJ O JAGIELLONII I WIŚLE PŁOCK: