Reklama

Skóraś na Holandię? Jestem za

redakcja

Autor:redakcja

16 września 2022, 14:15 • 3 min czytania 39 komentarzy

Jak doskonale wiecie, lubię odpalić grilla, więc dzisiaj dla równowagi postanowiłem kogoś pochwalić. Zwłaszcza, że po prostu na to zasłużył. Michał Skóraś zrobił coś, co potrafi niewielu zawodników w tej lidze. Ze słabego piłkarza stał się piłkarzem bardzo dobrym. W miesiąc.

Skóraś na Holandię? Jestem za

Nikt nie spodziewał się, że ten chłopak może tak odpalić. Nawet sam Lech uznawał, że to piłkarz maksymalnie na Górnika Zabrze. I ja – nie będę przecież was oszukiwał – również podzielałem to zdanie. Nawet pamiętam, jak na początku sezonu mówiliśmy w Lidze Minus, że Skóraś panikuje pod bramką rywala. Bo trudno było uważać inaczej – poprzedni sezon miał przeciętny łamane na poprawny, a początek obecnego – tragiczny. Wszyscy zastanawiali się, co taki gość robi w Lechu Poznań. I jeszcze w pierwszym składzie.

Mija kilkadziesiąt dni i mamy skrzydłowego, który ma wszystko, by chciało się go oglądać. Ciąg na bramkę. Przebojowość. Mądre decyzje. Gola z dystansu. Wiem, że w Ekstraklasie wszyscy potrafią uderzyć z dystansu, ale jemu akurat wchodzi, nawet jeśli te strzały nie są wielce efektowne. Jeszcze na początku sezonu tracił głowę, gdy wybiegał sam na sam, ale i tego się wyzbył. Widać, że złapał luz. I robi więcej, niż wszyscy od niego oczekiwali.

Skóraś był w Lechu takim szaraczkiem. Wszyscy mówili o jego kumplach, którzy powyjeżdżali na zachód – Moderze, Kamińskim, Puchaczu czy Gumnym. A do Skórasia nikt nie dzwonił. Lech zawsze myśli, jak rozegrać transfery swoich najzdolniejszych wychowanków, kiedy ich sprzedać, za ile, a w przypadku tego piłkarza nie miał w ogóle takiego dylematu. Nikt nie wykładał za niego pieniędzy, bo kto chciałby skrzydłowego, który nie robi liczb?

Ale Skóraś nie oglądał się na kolegów, którzy grają w Anglii czy Niemczech, a zrobił to, co powinien zrobić w tej sytuacji pod ich nieobecność – stał się liderem Lecha. Bo tak teraz należy patrzeć na Skórasia – w ostatnich tygodniach to jeden z liderów „Kolejorza”. Wiedział, że tylko w ten sposób może wylądować w miejscu, gdzie dziś są jego kumple.

Reklama

Poniekąd już w nim jest, bo przecież dostał powołanie na kadrę. Czesław Michniewicz nie zabiera słabych piłkarzy, a Skóraś po powołaniu dostał jeszcze większego kopa. Skrzydłowy już teraz dobrze wypada na europejskim podwórku, ale selekcjoner chce przyjrzeć się, jak będzie wyglądał na tle Lewandowskiego, Zielińskiego czy Milika. Pierwszy skład dla Skórasia na Holandię? Ja jestem za.

Jeśli tak wygląda na europejskich boiskach, to dlaczego nie? Szukamy gościa ze strzałem, szybkością i odwagą. Nagle okazało się, że przez miesiąc można takiego znaleźć. O Jóźwiaku możemy, póki co zapomnieć, Michniewicz już chyba w niego nie wierzy. Można było zrozumieć, że w Anglii nie ma liczb. Ale w Stanach? Dwie asysty w dziewiętnastu meczach – słabizna. Jeśli Skóraś się nie spali, a na reprezentacji niezwykle ważna jest psychika, możemy mieć z niego pociechę. 

Zwłaszcza, że cały czas czegoś szukamy w ofensywie. Ciągle są kontuzje. Nie ma pewniaków do gry na skrzydle. Michniewicz dobrze robi, że daje szansę temu chłopakowi.

Zasłużył na to.

WOJCIECH KOWALCZYK

Reklama

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:

Najnowsze

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
5
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Felietony i blogi

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
5
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Komentarze

39 komentarzy

Loading...