Lech Poznań pokonał 4:1 Austrię Wiedeń w drugim meczu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Triumf swoich podopiecznych podczas konferencji prasowej omówił trener John van den Brom.

– Wczoraj na konferencji prasowej padło pytanie o legendarne mecze, chodziło oczywiście o spotkanie z Austrią Wiedeń z 2008 roku. Dzisiaj po tym 4:1, może znowu można pomyśleć o legendarnych starciach, ale o tym już państwo zdecydują. Był to mecz na europejskim poziomie, przy dopingującej publiczności. Szczególnie pierwsza połowa była trudna, bo Austria rozpoczęła od wysokiego pressingu i nie pozwalała nam grać naszej piłki. My wiedzieliśmy o przestrzeniach, które tworzą się za obroną, co wykorzystaliśmy przy pierwszej bramce. Cóż, szybko padło wyrównanie, a przełomem był rzut karny wybroniony przez Filipa Bednarka – ocenił szkoleniowiec „Kolejorza”, cytowany przez oficjalny portal klubu.
– Druga połowa sprawiła przyjemność, futbol na europejskim poziomie, a zawodnicy nie tylko ci z pierwszej jedenastki, ale również rezerwowi, pokazali się z dobrej strony. Potwierdza się to, co mówię – musimy być gotowi, by pomagać jeden drugiemu, a każdy ma dawać z siebie wszystko. Był dzisiaj team spirit, każdy ciężko pracował na boisku i mentalność zwycięzców była tym, co pomogło odnieść sukces – dodał van den Brom.
Po dwóch meczach fazy grupowej LKE Lech ma na koncie trzy punkty.
CZYTAJ WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:
- Michał Skóraś przedłużył umowę z Lechem Poznań
- Lech obiecujący, choć przegrany. Van den Brom zażegnał kryzys?
- Ile znaczy rok w piłce – przykładem rozwój Michała Skórasia
- Szaraczek nabiera kolorów. Droga Skórasia do udowodnienia, że nie jest jednym z wielu
fot. FotoPyk
I to mi się podoba w VDB, zawsze szuka pozytywów. A kto pozytywów szuka ten je znajduje i przyciąga! Kłania się tzw. prawo przyciągania. Mam nadzieję, że zarazi tym wszystkich w Poznaniu od zawodników, poprzez kibiców i pracowników kubu, a na Piotrku i Karolu skończywszy. Niech Lech stanie się polskim Ajaxem.
To teraz trener nie jest „be”? Taka szydera była z niego, a teraz jednak jest w porządku? Jak to wszystko się potrafi zmienić w ciągu kilku spotkań. Lech polskim Ajaxem… Proponuję wrócić na Ziemię.
Przecwelona to polski bajer to niech będzie Ajax
Ajaxem? Może polskim Zimbru Kiszyniów?
Chłopaki fajnie grają w Europie ale nie pompujmy balonika na siłę…
Panowie @jak tu pieknie, @Kałasz i @Tytanowy janusz a dlaczego nie? Dlaczego my sami siebie zaniżamy? Dlaczego nie wierzymy w siebie? Ja rozumiem, że od dziesięcioleci czy to Niemcy czy Rosjanie na siłe próbowali zaniżyć poczucie naszej wartości, że niszczyli nasza kreatywność, siłę, moc.Może czas najwyższy z tym skończyć i z optymizmem patrzeć w przyszłość. Mieć pozytywne podejście do życia, nas samych i świata, który nas otacza. Może zacznijmy w naszych umysłach budować wspaniały obraz nas i świata wokół nas a następnie przenosić to na świat fizyczny. Jak można w ogóle zbudować cokolwiek mając takie negatywne nastawienie? Jak można zbudować silny klub w Polsce jak połowa tzw. kibiców swojego własnego klubu cieszy się jak drużyna przegrywa bo wreszcie może dać upust swoim życiowym frustracjom i powyzywać z trybun zawodników.Masakra jak można pozwolić pozytywnej energii płynąc jak zaraz zleci się stado życiowych frustratów wyszydzających każdy przejaw czegoś pozytywnego. Jakby tylko tacy ludzie byli na świecie to ludzkość nadal mieszkałaby w jaskiniach, bo nawet jeżeli pojawiłby się ktoś kto powiedziałby zbuduję koło, doprowadzę wodę ze strumienia w okolicę jaskinii, udomowie i będę hodować świnie, zasadzę zbożę a następnie zbuduję młyn i piec i będę piec chleb to i tak by się nie udało bo zaraz banda frustratów zniszczyłaby zapał tej osoby i jego pozytyną energię i podejście do życia swoim malkontenctwem i niewiarą. A potem wszyscy zdziwieni, że polska liga jest na 20-któryms miejscy w Europie. Sami sobie to robimy swoją niewiarą, negatywnym podejściem i wyśmiewaniem i blokowaniem wszystkiego co pozytywne.
Nie umniejszam im zwycięstwa. Za to im chwała i najważniejsze: punkty do rankingu.
Jednak jeszcze 4 mecze przed Lechem w grupie. Może po tych występach pochwalmy ich za całokształt.
Przypomnę że Legia w zeszłym sezonie po dwóch kolejkach miała 6 pkt…
Fajnie? Gromią aż miło. A jak legła się prezentuje
Spytaj w domu, chyba że legła pod płotem gdzieś po drodze
To jak nazwiesz warszawskiego przegrywa? Przecweleni legła?
Nie ma większego przegrywa od wronieckiego kurwiszona z wibratorami w dupach. To że sobie grają w lidze pasztetowej tego nie zmienia
Legła to stara k..z genem przegrywa od powstania warszawskiego. Zniszczeni, poniżeni, stłamszeni i gwałceni już wszędzie. Uczcie się od Lecha jak podbija Europe. Bol d…i kompleksy od zawsze. Nie istniejecie.
Nawiązałeś do tekstu brawurowo.
Jak ta skorumpowana kurwa zwana Lechem chociaż w 50% dorówna do sukcesów Legii to wtedy zacznij szczekać burku z napletem w ryju
Do jakich sukcesów? 4:14 z Borussią Dortmund?
Poczekaj, zrobimy taki bilans jak pojedziecie do Villarrealu na mecz z ich rezerwami. Na razie w papę od Karabachu 2:5.
racja to wielki sukces skandynawskiej i portugalskiej piłki xD
Bol dupy warszawskich psów a lokomotyw jedzie dalej hahaha
Szczekaj burku, pięknie będzie się patrzeć jak ta lokomotywa się wykolei
Ta od dawna to słyszymy. Mistrzostwo, Europa a wy burki z genem przegrywa, zżera was zazdrość i tyle znaczycie. Raków was wyjaśnij i ponizyl. Nie istniejecie.
HHAHAHA mistrz raz na 7 lat, Europa ostatnio tylko w sezonie covidowym (bez rewanżów) i po reorganizacji (brak liczenia goli wyjazdowych). Jesteście zwykłymi przegrywami. Raków was poniża w każdym meczu.
Mecz wręcz zajebiście „legendarny” :/ Ani mnie ziębi ani grzeje ten „kolejorz”, kibicuję w pucharach KAŻDEJ polskiej drużynie, ale w 1 połowie grali tak wielką, miękką KUPĘ, że oczy bolały… ta cała austria była żałosna, a lechowi udało się być jeszcze bardziej żałosnym… ten cały kfeskiri to był do wyjebania po 10 minutach… tylko bednarkowi i temu, że udało im się w 2 połowie „wspiąć” na 50% swoich zwykłych możliwości, zawdzięczają ten wynik… lech z zeszłego sezonu opierdoliłby takich kelnerów z 6-7 do zera…
…i żeby nie było – gratuluję pkt do rankingu, trzymam kciuki za ojebanie hajfy i 2 miejsce w grupie, coby w końcu na wiosnę dalej oglądać polską drużynę w pucharach…
Offtopic: a to nie miało być tak, że w fazie grupowej LK będzie już VAR??? Coś tam pierdolili (na weszlo chyba też), że nie będzie tylko w eliminacjach, bo biedne drużyny z Malty, Luksemburga etc., a w fazie grupowej już będzie ok??? Potem, w fazie play-off, też VAR-u nie będzie??? Parodia jakaś 😀 😀
Ty jesteś parodia
Do fazy grupowej LK też powchodziły biedne drużyny, więc nadal nie będzie
Ile Lech zdobył już punktów w Pucharach do rankingu klubowego, ktoś wie?
Dla kkshejtcom to tylko narkoman który zajął miejsce Pana Trenera Janasa, skreślony po pierwszych meczach w klubie, lidze i z zawodnikami o których nie miał zielonego pojęcia. Po czasie widać jednak, że to jednak Rząsa miał rację i trafnie wytypował trenera dla Lecha, gdzie bylibyśmy dziś z Janasem? Albo inaczej-gdzie dziś jest Janas? I w sumie dobrze ze obyło się bez transferów na gwałt-trener ma okazję poznać zespół który de facto zdobył mistrza w zeszłym sezonie i oszacować gdzie potrzebne są wzmocnienia na rundę wiosenną