Przewodniczący Rady Nadzorczej Lechii Gdańsk, Adam Mandziara postanowił zabrać głos na temat mizernej formy “biało-zielonych”. Przeprasza kibiców, zapewnia, że żaden piłkarz nie odejdzie z klubu i nie wyklucza nowych transferów.
– Chyba wszyscy kibice Lechii Gdańsk zadają sobie pytanie, skoro miało być tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? W kwalifikacjach do Conference League odpadliśmy w drugiej rundzie. Do tego zaliczyliśmy trzy porażki i tylko jedno zwycięstwo w Ekstraklasie. To oznacza, że mamy zaledwie trzy punkty na koncie i jesteśmy na końcu tabeli. Dużo za mało na ambicje Lechii i postawione cele przed sezonem. Zawsze powtarzałem i dalej jestem tego zdania, że Lechia w Ekstraklasie musi grać o Top5. W ostatnich dziewięciu latach, tylko dwa razy nie zrealizowaliśmy naszego celu! – pisze Mandziara na Instagramie (pisownia oryginalna).
– W poniedziałek odbędzie się posiedzenie zarządu klubu. Jako przewodniczący rady nadzorczej już długo nie brałem udziału w takich posiedzeniach. Ale obecna sytuacja wymaga bardzo dokładnej analizy i szybkich decyzji i dlatego wezmę w nim udział. Będziemy też rozmawiać z trenerem Tomaszem Kaczmarkiem o tematach sportowych – w szczególności o możliwych transferach do Lechii. Okienko transferowe kończy się dopiero 31.08. Chciałbym też zakończyć wszystkie spekulacje na temat transferów wychodzących z klubu. Nikt z podstawowych zawodników nie odejdzie już z Lechii Gdańsk – zapewnia.
– Na koniec chciałbym przeprosić wszystkich kibiców Lechii za nasze ostatnie występy w Ekstraklasie. To były chyba najgorsze mecze Lechii przez wszystkie lata mojego zaangażowania w klubie – podkreśla.
Wyświetl ten post na Instagramie
CZYTAJ WIĘCEJ O LECHII GDAŃSK:
- Wizerunkowi dyletanci. Jak Paweł Żelem i Adam Mandziara kompromitują Lechię Gdańsk
- Błąd obrony, błąd sędziego i Lechia żegna się z pucharami
- Lechia wygrała puchar absurdu – gratulujemy!
- Bracia Paixao zza płotu zachwycali się młokosem: „Top!”. Tak dojrzewał Jakub Kałuziński
Fot. Newspix