Do obrzydliwej sytuacji doszło na trybunach podczas meczu Fenerbahce – Dynamo Kijów, rozgrywanym w Stambule. Tureccy kibice, chcąc wybić ukraińskich piłkarzy z rytmu, skandowali nazwisko Władymira Putina.
Zespół Tomasza Kędziory awansował do kolejnej fazy eliminacji. W pierwszym meczu, rozgrywanym w Łodzi, padł bezbramkowy remis. Drugi skończył się remisem 1:1 (w podstawowym czasie gry), a w dogrywce Ukraińcy przesądzili o losach awansu. Samo spotkanie miało wiele dramaturgii – w 53. Yuksek (piłkarz Fenerbahce) wyleciał z boiska, cztery minuty później Dynamo otworzyło wynik (gol Witalija Bujalskiego, asysta Kędziory!), Turcy wyrównali dopiero minutę przed końcem spotkania, a wcześniej zmarnowali rzut karny.
Po bramce na 1:0 stambulskie trybuny zaczęły wyśpiewywać nazwisko rosyjskiego zbrodniarza, który bestialsko zaatakował Ukrainę.
Fenerbahçe – Dynamo Kyiv#UCL
Fenerbahce supporters cheer for Vladimir Putin after Dynamo Kyiv goal pic.twitter.com/vezXH5PdmT
— When Sunday Comes (@WSComes) July 27, 2022
Trener ukraińskiego zespołu, Mircea Lucescu, w ramach protestu zrezygnował z udziału w konferencji prasowej. Szkoleniowiec nie pojawił się na spotkaniu z mediami – po prostu w ciszy opuścił stadion.
W trzeciej rundzie eliminacji Dynamo Kijów zmierzy się ze Sturmem Graz. W kolejnej fazie może trafić na któregoś ze zwycięzców par AS Monaco – PSV, Union SG – Rangers, Benfica – Midtjylland.
WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- „Zrozum, że nawet jeśli wojna skończy się jutro, Mariupol praktycznie przestał istnieć”
- „Poszedłem spać jak zwykle, obudziłem się w zupełnie innej rzeczywistości”
- CEO Metalista Charków: Dziękuję Polakom za bezprecedensową pomoc
- Taras Stepanenko dla Weszło: Chcemy jechać na mundial, ale na sportowych zasadach
- 10 rzeczy, które wojna zmienia w codziennym życiu
- Ucieczka z Mariupolu: brak jedzenia, strzały w kierunku pojazdów z dziećmi, bombardowania
- Futbol na Ukrainie w czasach wojny: nieudana walka o mundial i niepewna przyszłość