Fenerbahce podniosło się z kolan. Szymański jednym z bohaterów
Oglądając Multiligę z dwóch ćwierćfinałów Ligi Konferencji o godzinie 18:45, momentami można było odnieść wrażenie, że jedno spotkanie tak naprawdę się nie odbywa. Przez prawie całe 90 minut widzieliśmy boisko w Pireusie, nie w Pilznie, gdzie Viktoria z Fiorentiną postanowiły zagrać na nudne 0:0. Jakby w przekonaniu, że jednym i drugim to pasuje, bo wszystko i tak rozstrzygnie się w rewanżu. Zupełnie inaczej było w starciu Olympiakosu z Fenerbahce, gdzie bramki i emocje spokojnie mogłyby obdzielić dwa […]