– Musieliśmy być dzisiaj odpowiedzialni w tyłach. Dlatego zagraliśmy nieco inaczej. To nie jest „mój” sposób gry w piłkę, to nie DNA klubu. Ale sytuacja była inna. Liga Mistrzów, pierwszy mecz sezonu, bardzo wymagający rywal. To wszystko razem wzięte sprawiło, że podjęliśmy decyzję o takiej grze – powiedział John van den Brom po zwycięstwie Lecha Poznań nad Karabachem (1:0). Spisaliśmy najważniejsze wątki z pomeczowej konferencji trenera Kolejorza.

O samym meczu:
– Jestem naprawdę podekscytowany. W trakcie meczu to, co się działo z kibicami, było niewiarygodne. Wczoraj ktoś mnie zapytał, jaka jest moja opinia o klubie po tych kilku tygodniach. Powiedziałem, że jest tutaj więź w drużynie i jakość zawodników. I dzisiaj to się potwierdziło. Zaczęliśmy nieco niżej w defensywie, ale to jest Liga Mistrzów, tutaj czasem trzeba tak zagrać. Wynik był najważniejszy. Chcę tutaj mentalności zwyciężania i to zwycięstwo było kluczowe. Oni byli przy piłce, ale potrafiliśmy się temu przeciwstawić. Gol? Piękny. Tego potrzebowaliśmy. Mogliśmy strzelić kolejne. Choć nie mieli wielu szans, to byli groźni, bo mają naprawdę dobrych zawodników. Dla mnie to było ważne, by wygrać tak ważny mecz z dobrym rywalem. Nic nie świętujemy, rewanż przed nami, ale zyskaliśmy dzisiaj istotny kapitał.
O grze w obronie:
Musieliśmy być dzisiaj odpowiedzialni w tyłach. Dlatego zagraliśmy nieco inaczej. To nie jest „mój” sposób gry w piłkę, to nie DNA klubu. Ale sytuacja była inna. Liga Mistrzów, pierwszy mecz sezonu, bardzo wymagający rywal. To wszystko razem wzięte sprawiło, że podjęliśmy decyzję o takiej grze. Zagraliśmy z Velde i Skórasiem na skrzydłach, ale w defensywie musieli grać głębiej, właściwie jako pomocnicy. To coś nowego dla nich pewnie. Zakończyliśmy mecz poobijani, wielu piłkarzy cierpiało.
O występie Velde:
Mieliśmy plan na mecz. Zastanawialiśmy się, którzy zawodnicy mogą nam pomóc w realizacji tego planu. Zaważyły też atuty w defensywie. Velde nie może grać jeszcze 90 minut.
O Citaiszwilim i Sousie:
Są gotowi, dlatego siedzieli na ławce. Ale to miał być wymagający i twardy mecz, a oni są z nami kilka dni. Będą gotowi na Superpuchar.
O wyróżnieniu:
Ciężko kogoś wyróżnić, gdy zagraliśmy tak zespołowo.
O Szymczaku:
To bardzo dobry napastnik. Musi grać w takich meczach. Wniósł sporo jakości, jest szybki i agresywny. Jasne, miał swoją sytuację, którą mógł wykorzystać. Wykonał jednak dobrą robotę. Mieliśmy po zmianach kilka okazji, więcej przestrzeni pojawiło się w ataku. Filip na pewno musi się uczyć z takich spotkań.
O słowach Gurbanowa, że Karabach był lepszy:
Nie zgadzam się. Wygraliśmy, więc byliśmy lepsi. Owszem, mieli częściej piłkę, ale w futbolu chodzi o wygrywanie. Skoro wygraliśmy, to byliśmy dzisiaj lepsi.
O Superpucharze:
Powiem krótko – oczywiście, że zmiany będą. Możecie się tego spodziewać.
O ewolucji sposobu bronienia w trakcie meczu:
Pewnych rzeczy nie możesz zaplanować i one wynikają z wielu aspektów. Dzisiaj musieliśmy się dostosowywać do wymagającego rywala.
O Czerwińskim:
Dzisiaj zagrał w środku pola, ale wynikało to z potrzeby chwili. Wiemy, że to boczny obrońca, może też zagrać jako stoper. Nie powiem, że Czerwiński nigdy już w środku nie zagra. Ale dzisiaj nie chciałem sprowadzać wielu młodych zawodników, więc wprowadziłem Alana i Kwekweskiriego. To inteligentni i doświadczeni piłkarze, zamknęli środek pola po wejściach.
O porównaniach z innymi ligami:
Oczywiście Karabach to dobra drużyna, ale skoro ich pokonaliśmy, to chyba też jesteśmy dobrzy, prawda? Nie mówmy, że polskie drużyny są słabe, gorsze od belgijskich czy holenderskich. Nie mówcie tak, naprawdę.
O kibicach:
Powiedzmy o nich. Może dla was to normalne, jesteście przyzwyczajeni, ale wow. Byli świetni. Bardzo nam dzisiaj pomogli.
WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:
Ekstraklasa jest słaba. Polskie kluby są dużo słabsze od belgijskich i holenderskich. Qarabag był lepszy.
Był lepszy dokładnie o minus jedną bramkę.
W punkt
Ile Karabch oddał strzałów w światło bramki? Tak, ładnie wymieniali piłke, podawali, grali do przodu, ale co z tego?
Za tydzień zobaczycie co z tego
Na tym polega sport. Nie wiadomo kto wygra. Kibicujemy wszystkim bliskim sercu. Nie muszą to być przecież Polacy. Nie masz ulubionycg zagranicznych sportowców lub klubów?
Widać, ześ dziecko lub burak
Mielismy wczoraj zobaczyc słoju
Beka z minusów debili ciekawe co powiedzą po 0-3 w rewanzu
Przeciez kurwiszon nie gra w pucharach
Ekstraklapa nie jest slaba,jest zajebiscie slaba.polska pilka to dno dna
Ale przecież jest.
Nie mówmy, że polskie drużyny są słabe, gorsze od belgijskich czy holenderskich. Nie mówcie tak, naprawdę.
A co mam mówić? Że są jak nie lepsze, to chociaż na podobnym poziomie? Kurwa, fajnie że wygrali, ale już adrenalina jebnęła w głowę i wszystko na różowo?
Liga belgijska to 13 liga pucharowo, holenderska 7, azerska 26, polska 28.
😐
Chyba czegoś nie rozumiesz. Można być słabym/słabszym, ale powtarzanie sobie że jest się słabym niczego nie wnosi, i o to zapewne mi chodziło. Jesteśmy na określonym poziomie, i ok, robimy swoje. Po co cięgle się porównywać?
. Tzn co robimy? Jeśli głupek powie 100 razy, że jest mądry, czy coś się zmieni? Holendrzy mają w DNA przerośnięte ego, dlatego zaklinanie rzeczywistości, to dla nich chleb powszedni. Gówno w papierku jest cukierkiem, oczywiście pod warunkiem, że holenderskie.
A ile można pierdolić w kółko jaka to Ekstraklasa jest słaba? Koleś jest tu dwa tygodnie i już nie może tego słuchać.
Dalej nie rozumiesz. Po co tracić czas i energię na dysputy o tym jak słabi jesteśmy. To nic nie wnosi i nie poprawia sytuacji. Trzeba się skupić na tym co robić, żeby być coraz lepszym a nie samobiczowanie w kółko…
Jeśli głupek powie 100 razy, że jest słaby niczego to nie zmieni, ale też nikt nie mówi, że mamy mówić, że jesteśmy lepsi. Nie mówmy po prostu, że jesteśmy słabi.
Zastanów się na spokojnie, a bedziesz ocalony dla społeczeństwa. Czy wmawianie sobie, ze jestes gorszy jest lepsze? Mam wygranko. Chyba tak to sie u was mówi
jezeli holendrzy maja przerosniete ego to co powiedziec o chrystusie narodow znad wisly ?
matko i corko
Jaka patologia. Jak głupek powie, ze jesteś najgirszy to jest lepiej. . Na studia tumanie i poznaj Panią logike
Bo życie porównuje nas od małolata? Nawet matki na porodówce porównują swoje dzieciaki. Tak działa mózg człowieka.
Nie widzę problemu wyjścia z pesymizmu/narzekania, ale w takim razie równie dobrze polska repra jest na poziomie belgijskiej i holenderskiej. Ile to celnych strzałów oddała w ostatniej serii spotkań? 5 łącznie? 6?
I żadne, kurwa, plusy i minusy tego nie zmienią. Może dlatego Polska wygląda jak wygląda i ma taką historię, bo usilnie przeczy się tu faktom.
A fakty podałem. 13, 7 ,26, 28. Jeśli wg ciebie 28 >/= 13 albo 7 to rzeczywiście tego nie rozumiem. Bo kończy się to tym, że mamy Robercika, najlepszego lol piłkarza na świecie i chuj to daje naszej reprezentacji? Ale mamy, tak jakby sama jego obecność
zamieniała wodę w winosprawiała, że kluby dobrze grają w pucharach, liga jest fantastyczna, a kadra to faworyt do medali każdej imprezy.Jesteśmy na określonym poziomie i jest to chujowy poziom dna. Ale od dna można się odbić. Jeśli się chce.
Fakty też są takie że to Lech strzelił bramkę a Azerowie oddali tylko 2 celne strzały w meczu.
Nie wiem w jakim uniwersum żyjesz, ale jeżeli matka porównywała cię z innymi dziećmi na porodówce, to znaczy że chciała cię wymienić, bo widziała co się szykuje. Facecik jak zwykle musi dorzucić swoje 3 grosze na tematy o których nie ma pojęcia byle tylko udowodnić swoją tezę.
Może dlatego Polska wygląda jak wygląda i ma taką historię, bo usilnie przeczy się tu faktom.
No chyba na odwrót. Polska wygląda jak wygląda, bo jesteśmy zakompleksieni, z wiecznie podkulonym ogonem i czujemy się gorsi od „Zachodu”. Mentalność ta wynika z historii, ponieważ nie ma co się oszukiwać, jako naród zostaliśmy skrzywdzeni nieprawdopodobnie przez inne państwa. Oczywiście zawsze podnosiliśmy się z kolan i ze zgliszczy i to jest nasza siła, siła przetrwania jako narodu. Dlatego jestem dumny, że jestem Polakiem. Mentalność jest jest jaka jest, mamy przeświadczenie, że to, co zachodnie – jest lepsze. Lata komuny też swoje zrobiły. I oczywiście – kluby z Holandii i Belgii są lepsze od polskich, ich ligi są mocniejsze, reprezentacje są mocniejsze. To wszystko prawda. Chodzi jednak tutaj nie o fakty a o to, że jak będziemy wiecznie czuć się gorsi, poniżeni, beznadziejni (nawet jeśli w danym momencie tak jest!) to nigdy nie wyjdziemy z tego. Po prostu. Azerbejdżan też był kiedyś beznadziejny. Bardzo, bardzo beznadziejny. A mają klub, którego nie musza się wstydzić w pucharach w ostatnich latach. Walnęli pięścią w stół i na przekór wszystkim udowodnili, że można. Dlaczego my mamy wiecznie użalać się nad sobą i czuć się tymi gorszymi? Przecież to nie musi wiecznie trwać. Ale żeby kiedyś było lepiej – trzeba zmienić myślenie i nastawienie. Nie można mieć kompleksów, nawet jeśli jest się słabszym. Tylko wtedy można stać się silniejszym. A wieczne powtarzanie o swojej słabości – to nie przyniesie niczego dobrego. Właśnie gdyby nasi uważali się za zajebistych i mieli wysoką pewność siebie, byłoby lepiej. A nie wieczne obsrane pory przed każdymi w eliminacjach czy w grupie na mundialu czy Euro. Węgrzy też od lat byli słabi w piłkę i co? I mają reprezentację, praktycznie bez gwiazd, która potrafi utrzeć nosa dosłownie każdemu. Bo mają pewność siebie, wierzą w siebie, stanowią kolektyw i nie czują się od nikogo gorsi. A my wiecznie pierdolimy o tym jak jesteśmy słabi. No to jak ma być dobrze?
powinniśmy brać przykład z Bałkańców, też swoje wycierpieli w historii, a podejście mają takie, że co by się nie działo, jesteśmy zajebisci. NIe dotyczy tylko sportu, nie dotyczy tylko całych grup etnicznych ale też nawet zycia codziennego, tam nawet kazdy osobiście uważa się za zajebistego, niezależnie czy Chorwaci, Bośniacy, Serbowie czy Albańczycy itd
Jak zwykle kurwa skrzywdzeni przez wszystkich. To jest wlasnie powod syfu w tym kraju, mozna odpierdalac bajzel, bo nas kiedys skrzywdzono. Prawda jest inna, sami sie skrzywdzilismy. Jak Zachod przechodzil rewolucje kapitalistyczna i przemyslowa, u nas w najlepsze rozkwital feudalizm. Tam budowano potege gospodarcza, u nas 95% spoleczenstwa bylo niewolnikami szlachty i Kosciola. Dopiero na taki zacofany bezbronny kurwidolek zaczeli najezdzac sasiedzi, bo tylko frajer by nie skorzystal. Masz typowa mentalnosc przegrywa, ktory innych obwinia o wlasne niepowodzenia. Pranie mozgu przez edukacje szkolna zrobilo swoje, wiecznie skrzywdzeni bohaterzy, a naprawde sami tego bajzlu narobilidmy
Ale pierdolisz, o chłopie. No ale sam się zaorałeś swoim „nickiem”. Wiadomo z kim mamy do czynienia przynajmniej. Z durniami nie chce mi się dyskutować, bez odbioru.
Historia sie klania, rozumienie procesow zachodzacych w swiecie na przestrzeni wiekow. A nie kronika bohaterskich przegranych bitew. Wazne, co do tej bitwy czy najazdu doprowadzilo. Ale co sie bede produkowal, skoro dla wiekszosvi swiat jest prosty jak konstrukcja cepa.
Zaoralem sie nickiem? Mam dystans do siebie i tyle.
Wazne, co do tej bitwy czy najazdu doprowadzilo.
Według ciebie niszczenie naszego narodu na przestrzeni wieków jest usprawiedliwione, bo sobie na to zasłużyliśmy, tak? Sprowokowaliśmy biednych carów, cesarzów, Hitlerów, Stalinów swoim zachowaniem i postawą, żeby nas zdeptali i zniszczyli, mordowali i grabili, tak? To chcesz powiedzieć? Czyli to nasza wina, że II Wojna Światowa się rozpoczęła i najechał nas Hitler, a potem Stalin? Nasza wina, że nas mocarstwa rozebrały wcześniej i chciały zniszczyć Polaków? Nasza wina, że w 1920 bolszewicy zaatakowali? To wszystko nasza wina. Mnie gówno obchodza powody dla których nas atakowali. Obchodzi mnie to, że obcy naród chciał nas zgładzić. Niewazne kurwa z jakiego powodu. Nad czym tu dyskutować w ogóle. Nic nie jest usprawiedliwieniem dla zbrodni wojennych wobec Polaków i ich dobytku i prawa do wolności. Moglibyśmy być najgłupszym narodem świata i wciąż nikt nie ma prawa wchodzić z buta i wykorzystwać tego dla własnych celów. Jeszcze o ile zabory można tłumaczyć, że poniekąd wina szlachty. Nasze państwo było wtedy bardzo słabe, wykorzystali to sąsiedzi, sami sobie sraliśmy do kurwidołka, co doprowadziło pośrednio do upadku państwa w wyniku zaborów. Jednak wciąż – nikt nie dał prawa sąsiednim krajom do wyniszczania narodu i odbierania nam niepodległości. Przegrane bityw? Kurwa, człowieku. Może i przegrywaliśmy bitwy. Ale chyba urodziłeś się w Polsce, jesteś Polakiem i mówisz po polsku. Czyli po coś te bitwy kurwa były. Miały jakiś sens, nawet jeśli stracone. Podnieśliśmy się i Polska istnieje. Więc przestań pieprzyć do mnie, że jestem jakimś przegrywem, bo nie napisałem nic, co mogłoby na to wskazywać. Przegrywem nazywaj sobie kretynów, którzy wstydza się, że sa Polakami. To są przegrywy, to oni mają mentalność przegrywów. Ja napisałem, że jestem dumny, że jestem Polakiem. To dla ciebie powód do nazywania kogoś przegrywem? Bo jest dumny z tego ile naród walczył o swoje prawo do istnienia? Nie pierdol.
Dokładnie
I proszę nie mylić pychy, że „ooo, jedziemy na mundial po złoto, bo jesteśmy tacy zajebiści”, a potem wpierdol w grupie. Nie o to chodzi. Chociaż tak czy siak – wolałbym bojowe nastawienie, że jedziemy po swoje, aniżeli obsrane pory z Meksykiem czy Arabami.
Tak, porównujemy się, ale jest też coś takiego jak samoakceptacja. Polub siebie takiego jakim jesteś, nie oglądaj się na innych, a nabierzesz pewności co do własnej osoby. To przekłada się również na myślenie o sobie jako o społeczności. Nie patrzmy na siebie jak na coś gorszego. Wiem, że mamy to „w genach”, a sensie, że jest to wyuczone, nabyte. Nie będę wchodził w to dlaczego tak to u nas wygląda, ale jakby spersonifikować nasz naród, to zachowujemy się jak osoba mocno zakompleksiona, bo: Patrzymy na innych z poczuciem niższości (zupełnie niepotrzebnie)/wyższości (co jest również objawem kompleksów), roztrząsamy swoje niepowodzenia, boimy się podejmowania odważnych i przede wszystkim samodzielnych decyzji. I oczywiście nie chodzi o to, żeby się piętnować na nasze kompleksy, tacy jesteśmy i byłby taki każdy naród, który przeszedłby taką drogę jaką przeszliśmy my.
Najmądrzejszy komentarz na weszło od lat
To mamy w genach czy jest nabyte?
Domorosły antropolog się znalazł, śmiech na pustej sali.
Poczytaj co to pedagogika wstydu koleżko, bo wypowiadasz się o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia.
O w mordę! Bo mnie zaraz szlag trafi. „Śmiech na sali”, „blade pojęcie”, no, mocnych słów używasz. Bladego pojęcia to ja nie mam dlaczego ci odpisuję. Geny ująłem w nawias zaraz po tym wyjaśniając, że jest to oczywiście nabyte. Nie wyjaśniałem nigdzie czym jest wstyd, tak, nie przeczytałem żadnych książek na ten temat. Są to moje własne przemyślenia na podstawie własnej, domorosłej obserwacji i analizy. I tak naprawdę nie wiem z czym się nie zgadzasz, żebym miał ci odpowiedzieć. Dowiedziałem się tylko że to wszystko są bzdury.
Skąd Ty jesteś, ze taki zacofany? Ciesz się życiem, piłka to dodatek
ale co matki porownuja na porodowce i jaki to ma wplyw na to nieswiadome dziecko ?
co za dramat intelektualny, zupelnie jak poziom klubu dude
Matki ktore porównuja dzieci sa beznadziejne. Chłopie, ocknij sie. Całyvstmystem ocen czegojolwiek jest suboektywny. Ludzie pojmijcie to i nikt nie będzie Wam wytykał wad. Robisz swoje i juz.
Co to, nnasze zycie to jakieś pasmo przyjemnosci ma być? Obudz sie
Mnie zawsze bawi to porównywanie klubów pod względem narodowościowym. Co wczorajszy wyjściowy skład Lecha miał wspólnego z Polską? Skórasia i Murawskiego, na 11 zawodników? Karabach zresztą miał niewiele więcej z Azerbejdżanem.
Albo podniecać się, że jakiś arabski szejk, czy ruski postkomunistyczny złodziej pierze szmal w wielkich klubach Anglii?
Albo Real ze swoim prawie miliardowym, czy Barca z prawie 1,5 mld. zadłużeniem? No, rzeczywiście, widać, że te narody są bardziej wartościowe od Polaków. Można popaść w kompleksy, że jakiś Umzogulajew z KPCCP nie zainwestował po 1990 w Odrę Opole.
Po to by spojrzeć w końcu prawdzie w oczy bo od samego początku czytam te stronę i ludziom niezmiennie wydaje się że nasza liga jest na poziomie co najmniej ligi duńskiej a były już głosy że jest na poziomie 2 bundesligi czy uwaga Championship
Kurde, chłop pewnie jednego meczu E-klapy jeszcze nie widział w całości, a ma pod sobą Mistrza Polski, bądź co bądź. Po pięciu kolejkach będzie inaczej mówić :).
Chodzi o mental. Musisz sie wykształcić. Jak ojciec Cie bedzie bił, i mówił, ze jesteś slaby, to tak jest? Ludzie. Patologia goni patole
Jak myslisz z góry ze jestes slabszy to raczej nie wygrasz.
Trza się skupic na swojej robocie a wynik to wypadkowa
Biorąc pod uwagę Ajax, Feyenoord masz rację, ale trzeba patrzeć szerzej.
Ok, bądźmy schizofrenikami. Na pewno wyjdzie nam to na dobre a polskie drużyny będą walczyć z hiszpańskimi czy angielskimi drużynami jak równy z równym!
Na tak zwanej „jeździe na dupie” nasze drużyny często coś ugrywały mimo wyraźnie słabszych umiejętności więc bredzisz.
Dawaj przykłady tej ,,jeździe na dupie”.
Ty byś chciał, by tamte drużyny * angielskie czy inne) nie miały ambicji?
Kultura gry karabachu, to jak się utrzymywali przy piłce, budowali akcje, wchodzili w dryblingi w 1 połowie, jak swobodnie im to szło – pokazuje gdzie są nasze kluby czy reprezentacja – daleko w tyle.
Owszem nic karabachowi z tej gry nie przyszło bo wynik polska drużyna często robi z lepszymi rywalami(jak Legia rok temu z bodo, spartakiem, leicester i slavią), ale grać tak jak karabach w 1 połowie to nie widziałem żeby grał zaden polski zespół włącznie z reprezentacją.
O takiej kulturze gry nasze drużyny mogą sobie pomarzyć. Tym bardziej że Lech ugrał ten wynik bo nie wystawił polskich sierot do 1 składu – gdyby tam wystawił 6/7 Polaków to by było 0-3.
Niby Lech ma „DNA” tiki takowe, chce grać po ziemii kombinacyjnie, a nie umieli wyjść kilkoma podaniami spod niskiego pressingu Karabachu – robili te śmieszne desperackie długie wykopy jak polska kadra. Zawsze grali te długie przekątne piłki na szybkich skrzydłowych – wszystko prawie z pominięciem drugiej linii. Karabach wszystko ładnie po ziemii potrafił konstruować – piłeczka krążyła jak po sznurku. Przyjemnie się oglądało karabach. Nie wygrali, bo z upartością godną osła chcieli się przebić środkiem a tam mądrze Lech zagęścił i tu zneutralizował. Coś jak kadra w Rotterdamie.
Okazuje się że nawet azerowie „wyszli z drewnianych chatek”(zmienili styl gry na ambitniejszy) tylko Polska jeszcze dalej uskutecznia „narodowy model przeszkadzania”.
Tylko że Lech grał z dwoma defensywnymi pomocnikami w środku pola więc ciezko było grać ładny futbol- liczę że Sousa zastąpi godnie Tibe w formie
Prawda jest taka że gdyby ten cały Zoubir patrzył dokładnie gdzie jest bramka przy strzale, to do przerwy powinno być 3-0 dla Karabachu…. Oby w rewanżu znów strzelał patrząc na piłkę a nie na bramkę…
Zoubir dlatego gra w Karabachu, bo właśnie nie patrzy gdzie strzela.
Od kiedy gole Zoubira liczą się potrójnie?
+
kurwa chciałbym takiego gościa w składzie, może jeździec bez głowy, ale jak mu siądzie gol to od razu rywal musi strzelić 3, przydatne
Powtórzę: poza tym, że Lech, czy
Legia są klubami geograficznie i organizacyjnie działającymi na terenie Polski, mają one bardzo niewiele wspólnego z naszym krajem, z Polakami, z naszymi umiejętnościami. Prawie tak, jak PSG ma niewiele wspólnego z Francją, czy – jeszcze mniej – z Paryżem w składzie z Messim, Neymarem, Donnarumą, Hakimi, Ramosem, Icardim, Marquinhosem, Draxlerem, czy Wijnaldumem. Rzeczywiście Francuz Francuza pogania. Przecież dziś w każdej dyscyplinie sportów zespołowych to tylko kwestia szmalu. I nawet jeśli Sousa zastąpi godnie Tibę, to jaka to zasługa, czy honor Poznaniaków? Gdyby dziś w Poznaniu grał Lewandowski, Bednarek, Linetty, Kownacki, Kędziora, dwaj Kamińscy, albo Puchacz, czy Jóźwiak można by dyskutować o poziomie polskich drużyn. Ale tak, jak jest dziś, to jakiś żart. Mamy cienkie firmy zatrudniające gastarbeiterów. A ponieważ szmalu jest mniej, niż u szejków, albo komunistycznych oligarchów, to i poziom taki, jaki jest. To nie ma nic wspólnego z Polakami i naszymi cechami.
Tiki takowy to jesteś Ty, baranie. Komentarz dnia
Ktoś mądrzejszy próbuje pokazać którędy droga ale tutejsi pojebani mądrale wiedzą najlepiej. Polska liga jest najgorsza bo tak twierdzi jeden debil z drugim kretynem na forum weszlo. Typowe polskie trolle przygłupie
Brawo. Te polskie myślenie, że wszyscy we wszystkim są lepsi. Tam trener prowadzi drużynę kilkanaście lat. Nie ma wyprzedaży co roku. Stąd nasze problemy.
Jedno zwycięstwo na farcie i trener prawie beatyfikowany. Zobaczymy co tacy jak ty będą pierdolić po ewentualnym wpierdolu w rewanżu.
Zaśpiewacie tradycyjne, polskie NIC SIĘ NIE STAŁO?
No nic. Jedynie kolejny eurowpierdol. Alleluja i do przodu 😀
Nie możesz się powstrzymać z opinia do rewanżu, tyllo wróżysz?
To postaw w STS dom samochod brudne gacie skoro jestes tak pewny ze wygraja i pokaz kuponix
Przeciez kurwisko nie gra chyba ? To samo stekaliscie sloje do wczoraj
Nie półgłówku, nie jeden debil z drugim, tylko takie są fakty:
https://www.transfermarkt.pl/statistik/5jahreswertung
Żeby zobaczyć Polskę musisz przewinąć na drugą stronę 😀
Ty pojebie nawet nie rozumiesz o czym pisałem.
Typowo polska internetowa husaria – ledwo wygrane 1:0 i już kurwa Europa drży. Ja pierdolę, na stacjach benzynowych też sobie konia plusami walicie i wtedy wacha po 8 zyli już tak nie boli?
Coś se przypominam. Dobrze pamiętam, że jeszcze niedawno pisanie, że benzyna będzie zaraz po 7 zł itd. była traktowana jak dezinformacja i można było za to ponieść konsekwencje?
a nie, tam chodziło, o to, że benzyny zabraknie
Gdzie Ty widzisz takie wpisy?
Ochłoń
Wez kolego ochlon troche wszedzie kazdy pisze ze Qarabach lepiej operowal pilka, ale tam trener zgrywa zespol kilka lat, nie ma letniej wyprzedazy i ostatnio czesto dostaja sie do faz grupowych. Lech jeszcze nie korzysta z nowych nabytkow poza bramkarzem, ma nowego trenera co raptem zagral 3 sparingi i ustawil najlepsza taktyke do meczu. Wygral no wygral, to co nie mozna sie chwile pocieszyc? Mamy sie isc samibiczowac ze nieee i tak jestesmy chujowi … i jebac Trenera, za to ze powiedzial abysmy tak nie mysleli … wez sie rozpedz zamknij oczy, a jakas sciana szybko cie wyjasni.
Mistrz Mistrz Kolejorz! Ale życzę też powodzenia dla reszty klubów w eliminacjach, musimy wyjść z marazmu coś się rusza w 2020 klub w grupie LE w 2021 klub w GRUPIE LE. Ale to za mało musimy tam być regularnie i to nie tylko zamykać tabele. Ekstraklasa ma mieć jakiś prestiż, przynajmniej top 20 w rankingu a nie, że jakaś grecka liga jest przed nami, czy kluby z Kazachstanu są liczniejsze w pucharach ludzie….. To jest Polska a nie Burki Nafaso
Brawo
Wychodzi na to że w rewanżu postawią autobus. Ten trener to taki holenderski Michniewicz chyba.
Właśnie wręcz przeciwnie, preferuje on ofensywny i kombinacyjny styl ala dzisiejszy Qarabach, ale dziś ustawił taktykę konkretnie pod rywala i bardzo słusznie, jak się okazało. On tu jest dopiero 2 tygodnie, przyjdzie czas na wdrożenie swojego systemu i wizji, ale na ten moment liczy się przede wszystkim wynik jakimikolwiek środkami.
Czyli w pucharach będzie autobus. No bo wiadomo że pod rywala, a łatwiejszych raczej nie będzie.
Michniewicz jest umoczony. Powinien wypierdalać
Nie wiem czy to tylko ja ale ten cały Van Den Brom wygląda jak Glik XD
Glik po miesiącu na Podlasiu.
Najlepsze jest to że pewnie żaden z piłkarzy Karabachu by nie miał 1 składu w Lechu
Nie no, skrzydłowi znacznie lepsi od tych poznanskich. Chociaż w drugiej połowie Ba Loua fajnie się pokazał, może to zwiastun że jednak będzie się spłacał.
Lepiej grali w meczu, ale gdyby przyszli do Lecha to ławka murowana
Kolejny co będzie nas wyprowadzał z dewanianych chatek xd
Kolejny, który coś przeczytał, ale za cholerę nie rozumie przeczytanego tekstu.
Zatrudniasz Holendra i on ci opowiada, że będziecie grać ofensywnie i zdominujecie rywali. Przychodzi pierwszy mecz i oglądamy drużynę Czesława 711. Holender nadal opowiada kocopoły, ale po angielsku. Czym on się różni od Czesława, Probierza, czy innego Stokowca?
Tym, że wygrał mecz
Tym, że prowadził z sukcesami kluby, któryych tamci nigdy nie będą mieli okazji prowadzić?
Tyle ze to wynika z jego narodowości, gdyby zaczynał w Polsce też nigdy by takich drużyn nie trenował i na odwrót Michaelowi Van Promberzowi łatwiej by było o solidny niderlandzki klub i nie musiał by szukac zagranicznej szansy po bankrutującym Arisie.
Wynika
Bycie normalnym, optymistycznym człowiekiem, powinno być w kazdej narodowosci na porządku dziennym
Jakby wczoraj grał ofensywnie i zdominował rywali, to skończyłoby się na 0:3 i nie byłoby po co jechać na rewanż.
Nie no 2 tygodnie z drużyną, mecz nie ligowy który można przegrać i stracić 3 punkty, tylko taki który może spowodować że pare milionów przepadnie a on panowie gramy radosny ofensywny futbol. Daj mu popracować chociaż do zimy i wtedy oceniaj.
Super że wygrali ale jest jeszcze rewanż. Spokojnie. Ocena i porównania za tydzień.
Mąry facet. Mądrzejszy niż polscy internetowi kibice i to widać
Internetowi kibice? Zapomnij. Myśl sam. Po co bić piane. Te komentarze na stronach to jak darmowe portale porno. Pełno dziczy i najlepszych. Sami dziewczyny, zadnej nie mieli i mieć nie będa. Rada, mądra darmowa. Dajcie sobie przerwe od internetu frustraci
W rewanżu Karabach zacznie strzelać. Czeka nas ciężki mecz. Lech po odejściu Kamińskiego ma słabe skrzydła. Ba Loua się bał rosłego rywala, Velde? Velde jak zwykle dramat, chyba go kupili patrząc tylko po jakiś danych (ale nie oglądając „na żywo”).
O jezuuuuuu jak mnie dupa piecze! Ale lubie to!!! Posen Anal Fuck Fest!!! Ruchalismy sie cała noc. Musze dokupić wibratorów. Pozdrawiam cała Wiare!!!!!!!!!!
Bardzo dobra odpowiedź. Tak jak Kazimierz Górski- no jak byli lepsi? Piłka nożna to prosta gra. Wygrywa ten który zdobędzie jedna bramkę więcej
Równy, normalny gość. Ma rację, mówienie, że jesteśmy słabsi od Belgów czy Holendrów w niczym nam nie pomoże. Staranie się, żeby to zmienić – jak najbardziej.
Portal na poziomie plotka
Fajny wywiad. Jesli JvdB nie okaże się farmazoniarzem, to powinniśmy mieć ciekawy sezon Lecha
To brzmi jak generator odpowiedzi na konferencji prasowej w Fifie 19
Nie no jest zajebista. Dlatego kazałeś wypieprzac lagi byle gdzie, bo pilka przy nodze przeszkadza. Amica miała szczęście. W rewanżu z taką grą gladkie 3:0 w dupę
Jest liga na poziomie mołdawskiej, białoruskiej, gruzińskiej, słoweńskiej…czyli jest słaba w chuj
No i się zgadzam z Panem trenerem. Liga nie jest słaba tyło po prostu nie domomujacego mistrza. A taki KARABACH ODJEZDZA WSZYSTKIM
Nie ma
Trzeba mówić, że jest słaba bo debilom wydaje się że ta liga jest na poziomie jakiejś greckiej i co roku szok
On nie powiedział że ekstraklasa nie jest słaba tylko żebyście nie mówili że jest słaba – trzymajcie to w tajemnicy 😀
A co ma chłop powiedzieć, że trenował niezłe kluby w Belgii i Holandii, a teraz wylądował na piłkarskim zapleczu Europy?
Piłkarzom ekstraklasy trzeba tłumaczyć, że są beznadziejni, że nie potrafią prawidłowo przyjąć i kopnąć piłki. Niech wiedzą, że muszą się bardzo wiele nauczyć. Może dopiero wtedy coś z nich będzie.
Kiedyś był taki mecz Celtic-Barcelona jakoś 8 lat temu pewnie.Chyba dwumecz w Lidze Mistrzów Barcelona miażdżyła posiadaniem piłki około 88% przez cały mecz a Celtic nie mógł wyjść ze swojego pola karnego ale zrobili 2 kontry zamienli to na bmraki i było po meczu i tak wtedy to Celtic był lepszą drużyną